Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy można żyć bez miłości ze strony zony tylko wyłącznie dla dobra dziecka

Polecane posty

Gość gość
Wśród zwierząt także dzieci wychowują się przy matkach a ojciec zapewnia byt chociaż nie zawsze, bo wśród lwów to matka poluje, a ojciec tylko jest od zapładniania xxxxxxxxxxxxxxxx A u koników morskich to samiec rodzi. A u pingwinów to samiec nosi jajko i wysiaduje. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja myślę że powinieneś z nią poważnie porozmawiać i zaproponować rozwód. Nie ma co tkwić i się dusić dla dziecka, bo dziecko o tak widzi że jest coś nie tak i to wcale nie jest dla niego takie dobre. xxxxxxxxxxxxxxxx Najdurniejsza rada. Równie dobrze może się sam wyprowadzić i dobrowolnie zrzec się praw do dziecka oraz zobowiązać dożywotnio do płacenia alimentów przekraczających jego zarobki. Facet nigdy, przenigdy nie powinien występować o rozwód, wyprowadzać z mieszkania. Powinien natomiast zbierać wszystkie dowody na łajdactwo żony, jej zaniedbania wobec dziecka. Powinien też jak najrzadziej przebywać sam na sam z żoną i bezwzględnie nagrywać wszystkie awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecko przez 9 miesięcy rozwijało się w brzuchu matki, dzięki temu powstała więź byli ze sobą połączeni, potem ta bliskość się pogłębia poprzez karmienie piersią wytwarzane są hormony dziecko dopiero po kilku miesiącach dostrzega, że jest czymś osobnym niż matka " I tu właśnie kończy się uprzywilejowana rola matki. Po urodzeniu i odkarmieniu. Nastaje równość, a nawet wyższość ojca - bo to on po ukończeniu 1 roku życia dziecka może mu więcej zaoferować i dać. Dziecko rosnąc potrzebuje uczyć się i zdobywać umiejętności - a co w tej kwestii może zaoferować prosty automat napędzany mieszaniną hormonów? Wystarczy że zachwieją się proporcje w mieszaninie i zaczynają się jazdy bez trzymanki ;) "Wśród zwierząt także dzieci wychowują się przy matkach a ojciec zapewnia byt chociaż nie zawsze," Gdyby pies był wychowywany i uczony przez ojca, a nie przez sukę - to ty byś mu przynosiła gazetę, a nie on tobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem , można żyć bez miłości żony /męża, tylko dla dobra dziecka, i będzie to dobry wybór, o ile nie będzie raniący psychicznie. Czyli o ile zamkniesz w sobie miłość do żony/męża, zamkniesz oczekiwania, ale bez nienawiści, bez kłótni, zawsze uprzejmie, życie obok siebie a nie ze sobą, gdy pozwalamy sobie jedynie na więź poprzez dziecko, i żadnych odstępstw. Można żyć obok żony/męża dla dobra dziecka jednocześnie chroniąc siebie. Dla dziecka ZAWSZE pełna rodzina jest lepsza niż bez jednego rodzica, ale obowiązuje klasa i kultura dla dobra dziecka , bez tracenia swojej godności. To trudna droga, bo wiadomy jest kres gdy dziecko dorośnie i odejdzie. Nie wiadomo też jakie decyzje podejmie żona/mąż , albo będzie zdradzać dalej, albo zechce się rozwodzić nie mając zamiaru poświęcać się dla dobra dziecka. Nigdy nie wiadomo. Jednak utrzymywanie kulturalnej pełnej rodziny dla dobra dziecka , ma SENS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturalnie??? Z kobietą-żoną która sie puszcza jak dzika norka?? Ktoś tu dał jedyną dobrą radę - dokumentować zdrady, nagrywać awantury i.... przyj..ać z grubej rury w odpowiednim momencie. Bez litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kulturalnie??? Z kobietą-żoną która sie puszcza jak dzika norka?? Ktoś tu dał jedyną dobrą radę - dokumentować zdrady, nagrywać awantury i.... przyj..ać z grubej rury w odpowiednim momencie. Bez litości! Hm I TO ma być dobre dla dziecka? Dla dobra dziecka? Nie...nie ...nie Jeśli właściwie rozumiesz co jest dobre dla dziecka, aby miało naraz oboje rodziców, to rozumiesz też że ...kulturalnie i uprzejmie....to jest niezbędne dla dobra dziecka Nawet jeśli będziesz tak zimno, ZIMNO, zimno działać kulturalnie i uprzejmie...zresztą nie ma większej kary dla zdrajcy , długookresowa kara...zimna uprzejmość i poprawność kulturalna, nawet kłótni brak...bo po co? Dawać siebie dziecku w całości i zero dla zdrajcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I TO ma być dobre dla dziecka? Dla dobra dziecka?" Tak, tak, tak. Ojciec ma być zimny i pełen uprzejmości w stosunku do qrwy? Jaki to przekaz dla dziecka? A taki: bycie qrwą jest spoko. A ojciec to miękka faja. Z rogami do nieba. No chyba że dziecko to debil. Wówczas to nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgoda- miękki tatuś ( na zawołanie) dobra mama puszalska- takie dziecko czego jak czego, ale szacunku do ojca mieć nie będzie. Będzie kojarzyć tego faceta tylko jako spełniacza potrzeb, bankomat. Kiedy się chlopina wreszcie zbuntuje- okaże się, że i dziecko i tym bardziej matka mają go głęboko w d***e, bo pozwalał się tak traktować. Nie warto. Dziecku masz zapewnić poczucie bezpieczeństwa a nie toksyczny domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×