Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyjaźń?

Polecane posty

Wina zdradzającego rzecz jasna ale....dlaczego zdradza? Tylko dlatego, że widzi niedoskonałości w wyglądzie? To nie jest takie proste, bo czasem zdradza z kimś mniej atrakcyjnym i co wtedy? Nie można zgonić winy tylko na nieatrakcyjność. Może temu zdradzającemu małżonek/ małżonka zalazł za skórę w codziennych relacjach, może się czepia, może stał się zołzowaty. Nic nie dzieje się na pstryk i bez przyczyny i od razu. To się nawarstwia tygodniami, miesiącami a nawet latami i nadchodzi taki moment gdy nie można już powstrzymać lawiny, która niepostrzeżenie czaiła się za rogiem. I wtedy wielkie zdziwienie? Jak to? Wiem o czym mówię, żeby nie było że to gołosłowne wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie myslę, że to, że zdradza, to sprawa celulitu ... to sprawa o wiele wczesniej utraconej więzi emocjonalnej .... Nierealny ...tu jak myślę że zmiana w Madeline miała polegac na tłumieniu czegokolwiek ... własnie chyba chodziło w zmianie że przestała tłumic to co było nieakceptowalne, ze zaczeła byc bardziej sobą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie_realny Kurczę, Tobie nawet pianka się udała:) Jak ciasteczka nie wychodzą to specjalna do kawy mogę być tylko ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego doszukujesz się że zalazł za skórę? Trudno postawić, że może jednak nie? W taki sposób każdą zdradę można usprawiedliwić i obarczyć drugą stronę niesprawiedliwie :) Znam przypadki gdzie mąż zdradził. Nie dość że rozbił swoje małżeństwo, to i czyjeś. Nie interesuje się dzieckiem a żona jego była choć jest jej ciężko wychowuje ich dziecko. Nie można jej niczego zarzucić, jest dobrą kobietą i była dobrą matką. Gdyby ten mąż był taki wspaniały nigdy nie skrzywdziłby innej rodziny. Do tego dodam, że wziął się za kolejną. Jaki z tego morał? Ta druga też mu zalazła za skórę. Oj biedny on :) I tak samo jest w drugą stronę :) Ludziom po prostu odbija i zamiast ratować SWOJE lecą na łatwiznę no i oczywiście to nie oni są niczemu winni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak sobie myślę że sporo niedobrego dzieje się przez podświadomość :) ...na codzien w tym całym zagonieniu i braku czasu dla siebie w sprzeczkach i kłótniach wypowiadamy czasem o te kilka słów za dużo, kazda ze stron zdaje sobie sprawę ze to w nerwach (rozgrzesza drugą stornę jak emocje opadną) jednak podświadomość juz niejest tak wspaniałomyslna ...koduje to wszystko tak jak to zostało powiedziane z czasem z tych wszystkich złych momentów powstaje coraz grubsza skorupa ... niby rozumiemy się wszystko gra a jednak coś tam z tyłu głowy odsuwa nas od drugiej strony .... Stąd tak ważna jasna komunikacja, załatiwanie spraw do końca i nie zostawianie spraw niezałatwionych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie twierdzę, że zdradzający nie są winni bo są tylko że zdrada to składowa wielu skumulowanych czynników z obydwu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość A poza tym, skąd możesz wiedzieć co tak naprawdę dzieje się w małżeństwie pomiędzy dwojgiem ludzi? To co widzisz to tylko zewnętrzna powłoka. Prawdę znają tylko oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....ha tez nei usprawiedliwiałbym zdradzających ...bo to nie jest rozwiązanie, ale pomijając patologiczne przypadki zdradzaczy zwykle coś wpływa na to ze ktoś w związku na tę zdradę sie decyduje i najczęsicej sa to zachwiane więzi emocjonalne :) z bardzo róznych i wielu powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo pytanie do ciebie? Skąd wiesz ze druga strona jest winna i nie możesz przyjąć że po prostu nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matu, weźmy nawet takie coś Żonie po latach wzrasta libido. Chce częstszego seksu, do tego dochodzi chęć na różne eksperymenty łóżkowe. Mężowi wystarcza raz dwa razy na tydzień. To jest powód do zdrady powiecie, bo tak często bywa. A dla nie jest to brak szacunku dla drugiego człowieka i jest to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie była żona gdy mąż miał większe libido? I on chciał częściej a jej wystarczało raz w tygodniu? Wtedy była jego wina i teraz jest jego? Nie przesadzajmy, bo to przykład na jednostronne obwinianie kogoś. Wydaje mi się, że patrzysz na temat ze strony skrzywdzonej i stąd takie podejście do sprawy. Ja też byłam ta stroną, i co? Mam przez to być wrogiem wszystkich mężczyzn? Trochę samokrytyki nie zaszkodziło jeszcze nikomu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, ale jak mężowi wzrasta libido to żona ma się podporządkować? Przecież to będzie gwałt! A co z poszanowaniem godności drugiego człowieka? Nie istnieje coś takiego?! No prosze cię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Cię proszę...A jednak patrzysz jednostronnie. Czyli jak jemu wzrasta libido to jest to gwałt a jak jej to już nie ważne, ze to on musi się podporządkować. Ma być gotowy i zwarty i nie ważne co z jego poszanowaniem godności i potem jeszcze dziwisz się, iż zdradził. Przepraszam ale pomimo tego, iż jestem kobietą nie rozumiem takich kobiet jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podałam przykład a oczywiście że chodzi o kobiety i mężczyzn. Nie można zmuszać drugiej strony do niczego czego ona nie chce. To takie proste do zrozumienia? Patrząc z twojego punktu widzenia mam iść do łóżka z mężem bo chce a ja nie mam ochoty tak>? Będę płakała, zryje mi to psychikę ale spełnię jego zachciankę.....super:) To samo w drugą stronę mąż nie chce, ale musi bo jak nie to zostanie zdradzony. To jest szantaż emocjonalny. Jeżeli przestaje wystarczać jednej ze stron 2 razy w tygodniu, bo któreś wzrasta popęd to trzeba z tym do jakiegoś specjalisty a nie podporządkowywać sobie drugą stronę czy ona chce czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak się nie rozumiemy, nie to że masz iść do łóżka wbrew swojej woli. Ten przykład obrazuje brak komunikacji miedzy dwojgiem ludzi a co za tym idzie rodzi nieporozumienia, które mogą doprowadzić do zdrady. Nie rozumiem tylko zdziwienia drugiej strony. To się sprowadza do stwierdzenia - Jestem taka dobra/dobry i co on/ona jeszcze ode mnie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale często, gęsto tak właśnie bywa, że przez takie coś jak wyżej napisałam ludzie się rozchodzą. Inie ma tu winy dwóch stron tylko jednej, która ma problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wina dwóch stron. Bo gdy on latami prosił o seks to ona miała to gdzieś a teraz gdy ona ma większe libido to robi wielkie halo. To według Ciebie czyja jest wina? Tylko i wyłącznie jego bo nie umie się wpasować w jej model mężczyzny? Moim zdaniem obydwoje mają problem i wina leży właśnie po środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu się muszę z Tobą zgodzić, chociaż czy powinnam? Jakby co to mogłabym zgonić winę na Ciebie bo jest moda na jednostronność;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja niczego takiego nie napisałam, że ktoś za kimś latał. Małżeństwo trwa 10 lat i jest ok. Po tym czasie komuś chce sie wiecej a komuś nie i co? Ma iść wbrew woli bo jak nie to adijo? Żałosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Rozważamy sytuację hipotetyczną ale jak widać już teoretycznie mamy różne spojrzenie na temat, więc strach pomyśleć co by było gdyby to były realia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczepiłaś sie tej jednostronności a ja chce ci powiedzieć że nie zawsze wina leży po dwóch stronach :) I absolutnie mnie nie przekonasz że tak właśnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×