Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdasonia

Kto do pamietnika?

Polecane posty

piatek Wczoraj chyba musialam nadelektowac sie wolnoscia bo dzien niezbyt pracowity ale... zrobilam kilka kilometrow na rowerze a przy takiej temperaturze to bylo pierwszy raz w zyciu, no to jeden sukces mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedziela Na sniadanko danko z diety plaskiego brzucha- mleko, ryz preperowany, slonecznik i duzy banan. O ile uda mi sie wytrwac to do wyjazdu bede stosowac te diete. Mam w domu duzo MUFA bo i orzechy, migdaly, slonecznik, oliwki, pestki dyni, awokado, orzeszki ziemne niesolone no i oczywiscie olej i oliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniedzialek 1 grudnia 3 tygodnie do wyjazdu waga 69,0 talia 90 brzuch 109 biodra 102 i w najsz. 109 udo 64 Moze dieta plaskiego brzucha? Nie wiem jeszcze. Ide do fryzjera. Odwolalam jedna, tansza ale sie balam, ze znowu bede wsciekla i zapisalam sie do drogiego ale bylam u niej juz 4 razy, na ogol wychodzialam zadowolona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtorek Wczoraj fryzjera zaliczylam, srednio zadowolona, diete plaskiego brzucha stosuje ale lekko, co mam to jem, nie bede szalec i wydawac masy pieniedzy. I tak wczoraj jadlam: 1. ryz preparowany, mleko, cynamon, banan........slonecznik 2. awanturka, chleb.............olej w awanturce 3.lopatka wieprzowa, chleb.......oliwki 4. bulka po fryzjerze 5. wafle ryzowe, rama jogurtowa, 1,5 parowki z szynki, kawaleczek kaszanki, kajzerka...............awokado Te po wykropkowaniu to wlasnie MUFA Dokonania w ciagu dnia, niewielkie ale zawsze 1. ugotowalam gulasz z warzywami, z 2 kg miesa. 2. Zrobilam czosnkowo-imbirowa paste 3. Udziki z kurczaka przygotowam, tzn. nasmarowalam ta pasta 4. Odebralam czlowieczka bo taka byla potrzeba 5. Do fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sroda wczoraj mialam nosa, pomyslalam- piekna pogoda, sloneczko, jade na dzialke, wyprobowac nowa potrawe na grillu, bylo super a dzieki MUFA i niewielkiej ilosci chudego jedzenia waga o dziwo poszla do dolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorajszy jadlospis: 1. pelnoziarnisty, gulasz ang. pomidor..........oliwki 2. chleb bialy, mieso z szynki, chrzan.............oliwki 3. barszcz ukrainski...............olej 4. udziki b. skory, kosci z zaprawa imbir-czosnek...........olej 5.------,,--------- -------,,-------- i 1kr. chleba A, poniewaz to na dzialce to piwo, piwo, piwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam z 2 sniadankiem. Juz zrobilam: 1. dokonczone planowanie, kurcze ze 3 godz to trwalo ale warto bylo 2. nagotowane ziemniaki w mundurkach na ruskie pierogi 3. nasmazona wielka patelnia cebuli w tym samym celu 4. kurtki jesienne pochowane i mieszkanie oporzadzone Teraz czuje sie super leciutko, jak robot, nie musze myslec, mam tylko przeczytac co robic i robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piatek waga 68,4 Jadlospis czwartek- wpisze moze jutro moze pojutrze a moze wcale bo nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piwa na diecie????? phi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli dieta nie w szalonym tempie to i piwo ujdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z lekka panika :) Wczoraj tak sie natyralam, ze uda napieprz. przy chodzeniu. Zrobilam: 1. pasztet dukanowski ok. 2,5 porcji bo z 85 dkg piersi 2. keks z kurczaka i pieczarek, moc roboty przy obraniu surowego z kosci, ja mialam udka 3. nadzienie do kurczaka z miesa, natki itd. ugotawalam w takiej specjalnej torebce 4. pare kotletow schabowych do zabrania na wyjazd 5. miesa naczosnkowalam 6. zrobilam caly farsz- 1,5 kg z grzybow, kapusty i cebuli na uszka i pierogi. Chcialabym pojechac na dzialke ale nie wiem co robic, czy sie potem wyrobie. Moglabym jutro ale ide z mama do chirurga, musze umyc glowe a na dzialce griluje i tak to wszystko nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak z waga? na plus czy nie/ ja szukam diety dla siebie ale kompletnie nie jestem w temacie, moze mi ktos doradzi? mam jakies 10 kg do zrzucenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga 68,9 Waga malo poszla do gory ale zrobilismy ponad 20 km :) Na diete chyba za wczesnie, w styczniu.... Melduje sie i ja. Malo mi przybylo bo i takie swieta mialam :) My spedzalismy malo swiatecznie bo tylko czesc potraw mielismy ale dzien w dzien po 2 a nawet 3 piwa i to wieczorem, po wojazach. Do 9 stycznia to ja nadrobie zapewne :) Na dzialce bylam ale to jest walka o przetrwanie :) Najpierw myslalam, ze wcale nie wejde bo zamarzla klodka, potem nie moglam otworzyc wejsciowych drzwi, potem drzwi id szklarni a tam drewno... Szczescie, ze wzielam zapalki z domu, klodke rozgrzalam i weszlam, potem uporalam sie z zamkami i juz mialam pierwsza euforie, ze sie dostalam :) Na dworzu minus 7 st. w domu minus 1. Uwijalam sie jak glupia, zeby napalic w domu, potem w piecu-grillu na dworzu bo kupilam kaszanke ale jak bylo milo gdy zamykalam furtke widzialam czekajacy na mnie samochod.... W domu bylam padnieta. Teraz musze sie brac za jakies porzadki bo wszedzie uslane roznymi gratami ale wiecie co? Jestem szczesliwa, ze juz minal ten szalony okres przygotowan. Ja mialam tak pierwszy raz, ze mase gotowania chociaz wyjazd.... Zrobilam blad bo skoro i tak wszystko musialam zamrozic to moglam to zrobic 2 tygodnie wczesniej. Kurcze, dlugi ten wpis. Czy mnie ktos czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zamkne ten temat. Ruchu tu zadnego a sama do siebie to w pamietniku takim w zeszycie w kratke se pisze.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, jednak wracam bo tu jestem u siebie i moge pisac co mi sie podoba, bez obawy, ze przynudzam. A wiec... pozdrowienia dla pani polonistki :) A wiec... Mam w planie-: Jest .10.20 PLAN....................................FAKT 1. lazienka 2.ogolny w kuchni 3.ogolny w pokoju i lozko 4. pierwszy regal- gazety, szklo, szpargaly 5. spacer z mama a przy okazji zakup wedliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z planow nic nie wyszlo bo dopatrzylam sie, ze w mojej pieknej nowej kurtce felery jak selery :) i musialam zasuwac oddac. Przyjeli, plany diabli wzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandzia24
Hej Gdasonia :) Fajny pamiętnik tu prowadzisz, widzę że mamy podobne wagi- ja startowałam 26 grudnia na diecie 1200 z wagą 71 kg przy 165 cm. Obecnie ważę 67. Oprócz tego orbitrek- raz pół godziny, raz 2x po 30 minut, zależy ile mam czasu na niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandzia24
Prowadzisz nadal dietę? Ćwiczysz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyrabiam sie z niczym. Rano namarnuje czasu a potem biegiem. Musze wszystko jakos poukladac w moim zyciu bo to wszystko to DZIEN SWISTAKA, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałaś o czymś więc ja to napiszę. Brawo!!! .;) Fajny pomysł z pamiętnikiem. Trzymam kciuki za następne pozytywne wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano moze i fajny, chociaz widzisz, prawie tu nie pisze bo tak jakos sama do siebie to mi sie nie chce. Moze wroce, nie wiem. W sumie zamysl tez kiepski, przeciez pamietnik to sprawa osobista, intymna wrecz. Ok, po takim dowartosciowaniu samej siebie :( nie pozostaje mi nic innego jak wracac do obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól, że nie zgodzę się z Tobą. Odchudzanie to mało intymna rzecz wszyscy widza wzloty i upadki patrząc na nasze ciało. Pisząc taki pamiętnik możesz wszystko szybciej w całośc posklejać. Wyciagnąć wnioski na przyszłość co pomaga co szkodzi po prostu znaleść dietę idealną dla siebie. ;) Masz nie dużą nadwagę i zapał jestem pewna, że w koncu dopniesz swego.;) Ja stosuję dietę dla zdrowia póki co idzie mi różnie. Staram sie kodować przyzwyczajenia i mam nadzieje, że niedługo wejdą mi w krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×