Kto do pamietnika?

Jest mi zle. Tu nikt nie wchodzi, tam gdzie mnie chca, jest ruch, jest 10 tysiecy stron ale ja tam nie pasuje, tam sa jakies sportsmenki rozpaczajace nad kazda najmniejsza porazka. Co za glupota, rozmaite nieszczescia na swiecie a tu takie katastrofy :( Tez tak czasami mam ale chociaz z tym walcze.... Zrobilam przeglad list rzeczy do zrobienia. Troszke odptaszkowalam ale ile zostalo!!!!!!!!! O zabawnym losowaniu nie ma na razie mowy bo w morde,. musze robic to co najpilniejsze, cukinia czeka od 3 tygodni na balkonie. Ale rozdzielam... ale 7~na wadze sie nie pojawia! Dobre i to

I tak bede tu pisac, no po prostu na zlosc samej sobie! Przymuszam sie ale moja wewnetrzna dyrekcja :) kaze mi to robic alwsnie dlatego, ze tak mi sie nie chce. Trzeba cwiczyc hart ducha to jest jeszcze jeden element ukladanki ktora musze ukonczyc :(

Widzę, że komuś udzielił się jesienny nastrój. Nie łam się. Przecież waga nie wzrasta - to już jest plus. A jeśli chcesz, to mogę ci podać link do dziewczyn, które dzielnie walczą i się wspierają. od 13 października ich temat ma już 9 stron, co świadczy o tym, jak regularnie piszą. I pewnie przyjmą cię z otwartymi ramionami.

oponka, no wlasnie troche przed twoim wpisem juz tam dalam posta :) :) Oj, my podobne do siebie jestesmy :)

bedzie wpis cholernie emocjonalny ale takie jest zycie! Opiekuje sie moja mocno starsza mamusia. Wczoraj pytam- zmieniaja czas. Sniadanie ma byc w/g nowego czsu? Mama na to, ze tak, tak bedzie najlepiej. Dzisiaj niedziela. Mysle, zrobie jajecznice, spoznilam sie troche ale trudno. Mam nakladac na talerze a tu mamusia do lazienki a to bedzie trwalo kilka minut, chociaz niby na chwileczke. Wiem, ze to wszystko durne, po co sie wkur, nalozyc i sobie tez i jesc gorace.... nie, czekam i sie wsciekam.... Mamusia od 2 godzin warte przy radiu trzyma i nie mogla pojsc sie za przeproszeniem wysikac choc zapach po calym mieszkaniu sie unosil. Dobra, mowia, ze w gniewie nie nalezy jesc no wiec jajeczniczka wystygla ale ja piszac sie uspokoilam i teraz ze smakiem bede zajadac

Wczoraj bylam w tak zwanych gosciach i co? JAJCO!!! Dotychczas nalozylam kozaczki na obcasiku, krotka kurteczka i przekonanie, ze calkiem szczuplo wygladam... Oni maja szafy z lustrami, tyle co sie napatrzylam na to dupsko, na te boczki, na te uda, gdzie ja szczupla, ja ciez piernicze, jeszcze dzis na dzialke, na piwo i grilla ale od jutra... nie, nie bez szalenstw ale wracam do zdrowego odzywiania i 10 minut hula-hop. To jest program minimum ale nie mozna sie tlumaczyc, ze brak czasu czy cóś :)))

no to do pracy.

ja tez od jutra mam oponke i boczki ,do zrzucenia a dzis juz sie najdlam chyba z 800 kcal ;( buuuu jaka diete robisz? ja mz :)

moze piszmy menu co zjemy w danym dniu, dla sprawdzenia i poprawy

Pisac menu, fajny pomysl ale oczywiscie od jutra :) bo dzis to tylko sialabym zgorszenie :) E tam, przesadzam, normalnie, wypije na dzialce 2 piwa, pewnie tez sprobujemy naszej naleweczki, kaszanka i potrawa gotowana na kuchni weglowej czyli taka zapiekanka z udek, ziemniakow, cebuli i jablek. Jesli chodzi o diete to jutro zdecyduje i chyba bede zmieniac ale przede wszystkim musi byc 1500 kalorii

zmieniac? tzn z 1 na 2 :?

ja musze w przyszlym tygodniu zrobic porzadek z ubraniami, pochowac te a powyjmowac na zimny czas, a tak mi sie nie chce , ojej ;)

hehe ja tez:) n ie moge sie zabrac do tych ubran ja od jutra dietka mz , jak mozna to dolaczam do was:)

wyzej to ja casja

duzo macie do zrzucenia? ja najwiekszy problem mam ze zrzuceniem opony z brzucha wrrr

O ironio losu!!!!!!!!!! Gdy zaczynalam ten watek, 26 wrzesnia wazylam 70,3 dzisiaj wlaze na wage- 70,3 czyli caly ten czas poszedl na marne.... Piszecie o schowaniu ubran letnich.... kurcze, ja tej roboty w ogole nie licze bo ja w mieszkaniu chyba jeszcze tak nie mialam jak mam teraz, mam po prostu moc roboty i nie wiadomo za co najpierw sie brac. Wczoraj na tej dzialce sie podziebilam bo my zawsze napalimy w piecu bez umiaru, bylo prawie 30 stopni a w domu zimny wychow czyli kaloryfery odkrecamy tylko w wielkie mrozy. Powrot po 20.00 rowerkiem tez nie byl specjalnie przyjemny. Czas zmienili ale organizm nieprzyzwyczajony wiec i tak przed 6 sie obudzilam. Dobra, pobiadolilam, od razu mi lepiej :) a teraz dzialac!

Bede zmieniac diety to znaczy kilka dni rozdzielnej, kilka mojej wlasnej, byle tylko bylo ok. 1500 Mam duzo ksiazek z dietami i pare od dietetyczek i sporo produktow w domu wiec chcialabym tak po gospodarsku bo mam sklonnosc do slepego trzymania sie przepisu a domowe zarcie sie marnuje, rozumiecie o co chodzi.... Sniadanie- platki owsiane ugotowane na wodzie razem z pokrojonymi swiezymi sliwkami i szybko wymieszane juz w misce z jogurtem. Smak? Taki sobie ale poczucie, ze zjadlam zdrowo, na obecna chwile mnie zadowala. Tyle, ze ja zmienna jak nie wiem co :) A teraz do roboty marsz ale tej domowej to i tak niezle

Oj, sorki, no pewnie, zapraszamy, kazdy moze sie przylaczyc o ile tylko nie zapomni, ze mial to zrobic. Mnie sie takie przypadki zdarzaly :)

hej ja dzis zjadlam, 3 kromki chlebka gwarek z pasta z ciecierzycy i 2 plastrki sera zoltego salami, garsc rodzynek na drugie sniadanie a potem nie wiem co,. robie zapiekanki, pewnie 1 zjem :)

a rano zjadlam rolade gruszkowa:(

Ano tak, niestety jestesmy grzeszne :) Ja mialam dobre zamiary ale, w morde, maz zadzwonil, ze pogoda piekna i zeby na dzialce sie umowic wiec i robota w kat i dieta tez. Potem jeszcze nazarlam sie slodkiego, po prostu nie ma tu co przytaczac. Twoje menu gosciu bardzo ciekawe, ja tez lubie takie wynalazki :) Dzisiaj juz bedzie ok ale, zebym byla wiarygodna, jadlospis musze wpisywac na nastepny dzien bo dopiero jak gdasonia usnie, mozna na setke stwierdzic, ze juz nie bedzie jadla :) Wczoraj zalatwilam wazna sprawe w zusie zwiazana z moja mamuska aaa, i jeszcze, o jejku jaka jestem zadowolona, po powrocie z dzialki wymylam, pokroilam i zamrozilam 6 peczkow koperku, a biedak dojrzewal w lodowce od piatku!!

jak mnie dawno tu nie bylo :) fajnie że dalej działacie ja też działam :) gdasonia pytałaś w ile schudłam ponad pół roku 15kg :) w przyszłym tyg. znowu warzenie i mam nadzieje, że zobacze kolejny spadek... zapisałam sie na aqua areobik 2x w tyg i staram się ćwiczyć do tego skalpel chodakowskiej raz w tyg i dużo spacerować. Na szczescie nie mam jakiś zwisów tylko ten cellulit ale wiadomo wczesniej byla jedna wielka galareta. Robicie dziewczyny coś z celulitem ? zastanawiałam się nad kupnem baniek chińskich, ale nie wiem czy znajde czas na masaze

leidis mam banki chińskie ale mam po nich straszne siniaki i nie uzywam

leidis mam banki chińskie ale mam po nich straszne siniaki i nie uzywam

Witam was, leidis777 fajnie, ze wrocilas, kurcze, podziwiam, taki wynik w tak krotkim czasie.... no no Moj wczorajszy jadlospis 1. otreby ok. 40g bo platki wyszly, pol jablaka, maly banan i jogurt 2. kanapka ze schabem pieczonym, niestety kupnym 3. obiad. malutki schabowy, ziemniaki, buraczki i surowka z papryki z cebula i oliwa 4. maslanka pol na pol z sokiem pomidorowym- polecam, maz wpadl na takie polaczenie 5. troszke zapiekanki z niedzieli i duzo salatki z pomidorow... To bylo calkiem ladne menu ale potem doszlo: 30g drazy, 1,5 (!) drozdzowki i to w morde duzej! i jeszcze kanapka, coby sie nie zmarnowala, taka z 2 pajd chleba i szynki :( No i co? Spinam d... i robie dzis i jutro jadlospis ratunkowy czyli na pewno dieta rozdzielna bo ona zawsze mi sie sprawdza i wszystko z rozpiski z lutego 2011 roku wtedy ladnie spadlo bo do piatku 2 dni.... Ja nie moge stosowac chinskich baniek to i niewiele wiem :)

Jak ja sie ciesze, ze zalozylam ten watek. Chcialam poszukac czy juz pisalam, ze w kalendarzu w piatki wpisalam sobie olowkiem wage nizsza co tydzien o 30dkg, poczytalam moje wpisy i widze, ze JESTEM INSPIRACJA SAMA DLA SIEBIE :) :) Pewnie, troche bylo mi przykro, ze majac juz tak ladna wage, spieprz. to ale jednoczesnie poczulam sile, ze jeszcze nie jest za pozno i od nowa ruszam ze wszystkim i dam rade, zeby nie wiem co :))))

gdasonia świetne menu :) jaki spadek u Ciebie?

leidis, jaki spadek ????????? :( Po tym wieczornym koncercie obzarstwa waga do gory .... ale nic to, chociaz troche musi sie udac zwalic do piatku. Wiem, ze to moze wydawac sie glupie ale jesli nie zwale to moge zwatpic, wziac gumke w paluszki i wszystko z kalendarzyka wymazac, a wtedy to juz pojdzie se waga pieknie do gory

Spadam bo siedzac tu i na 2 watkach sie udzielajac to ja narobie.....

gdasonia ale przeciez jeden dzień obzarstwa nie zawali wszystkiego... ja teraz wprowadzam wieksze porcje i nawet na ciacho z okazji (oczywiscie nie codziennie bo zawsze okazje można wymyślić) mogę się skusić :) już myślę co upieke na wszystkich świętych :) no tyle ze ja pod kontrolą dietetyka to tez pewnie inaczej...