Mamy na marzec 2015r

Witajcie:) Super Asiu, ze jesteście już w domu. Teraz odpoczywaj i czekaj na rozwiązanie:) Zazdroszczę tym, które mają już wszystko przygotowane jak się tak powoli do tego zbieram ,ale cały czas niby coś kompletuję. Po raz kolejny powiem Wam, że najbardziej martwi mnie wózek...

hej mu nada leżymy. Dziś bolał mnie brzuch i krzyże c wziełam nospe i niby rzeszło. Mam już dość leżenia wszytsko mnie już od tego boli. Pogoda nadal jeslna.co jakiś czas pada śnieg i to topnieje.Jest okropnie mokro.Na jutro mają być mrozy więc obawiam się ,że będzi bardzo ślisko a jutro rano musze jechać do dentysty.Miałam też zrobić badaia moczu ale wizyte mam dopiero 10 lutego to za wcześnie trochę teraz. W Piątek muszę jechać załatwić kilka rzeczy i do siostry jechać po ciuszki bo mała już jej wyrosła a ja nic nie kupowałam z tych na 56 bo wiedziałam,ze mi je da. będą już wyprane ale prasowanie mnie nie ominie. Ja się boje tej jutrzejszej wizyty u dentysty. Chciała bym mieć już tego zęba za sobą ale wiem ,że będzie bardzo bolało tak jak ostatnio. Ja też muszę dokupić kilka rzeczy ale jakoś nie mogę się zebrać do tego.Do szpitala jestem spakowana w połowie. musze jeszcze ręcznik włożyć i kosmetyki kupić dla siebie.nie ma terż tego kremu dla małej.tak to mam wszystko.Jeszcze muszę dokupić sobie takie zapasy wkladow poporodowych bo mam tylko do szpitala a nie pomyślalam o tym,że więcej musze kupić bo po porodzie raczej szybko na zakupy nie pojade.Nie wiem jeszcze czy w szpitalu dają pampersy czy swoje musze mieć.Jeszcze powyparzam smoczki i butelki dla małej. Teraz czekamy na S który będzie za 13 dni z nami:) Asia super wieści.Teraz odpoczywajcie. Ja też z każdym bólem boje się czy znów coś się nie dzieje i czy rozwarcie się nie robi.Dziwne ,że lekaz mimo to kazal mi być dopiero za 3 tyg czyli pod koniec 37 tc u mnie. Jeszcze dwa dni i zaczynamy 36tc.Strasznie mi się to wlecze.

Czesc dziewczyny =) nie wiem czy mnie pamietacie, jakis czas temu pisalam tutaj, mialam termin na Maj =) Niestety nie udalo sie... :( i pisalyscie mi zebym wyluzowala, nie starala sie tak, no i tak wlasnie zrobilam, wogole zmienilam plany i chcialam teraz pracowac i odlozyc kase, o niczym innym nie myslalam, no i oczywiscie zaczal mi sie sponiac okres. Nastawilam sie ze to przez to ze mama byla u mnie z ojczymem i mala siostrzyczka( mieszkam za granica) zreszta mamie tez spoznial sie okres:) Czesto mialam tak wczesniej... w czwartek zrobilam test, w piatek poszlam do lekarza i jestem w 6 tygodniu ciazy... Masakra jak ten nasz mozg dziala, ostatnio staralam sie 6 miesiacy, a teraz 2 i pol miesiaca po poronieniu... Mam nadzieje ze u was wszystko wporzadku =) sciskam was goraco Buziaki!!!

mamusia2015 gratuluje!!! Tym razem musi być dobrze.Ja też straciłam swojego pierwszego skarba a teraz za niedługo będe tuliła maluszka.Teraz tylko uważaj na siebie i myśl pozytywnie bo negatywne myślenie tylko szkodzi.Pytałaś teraz lekarza czy nie musisz mieć dupka na podczymanie???Ja teraz już bym to brała tak na zapas.

Nie lekarz powiedzial ze jestem mloda i ze napewno wszystko bedzie ok, ze czesto dziewczyny raz w zyciu moga poronic ale to nic nie znaczy,zreszta ja teraz naprawde przestalam myslec tak jak wczesniej, na wszystko uwazalam i wszyscy mnie traktowali jak jajko, teraz dobrze sie czuje, nie boli mnie brzuszek( za pierwszym razem od poczatku ciazy mialam bole jak na @). I Mysle jak najbardziej pozytywanie, we wtorek znowu ide bo w piatek to bylo wszystko na szybko bo mnie wcisneli miedzy pacjentow:) Zazdroszcze Ci Marlenko ze juz bedziesz mogla przytulic swoje malenstwo, tez juz bym chciala zeby moje juz tutaj bylo :) ale przede mna jeszcze dluga droga :)

Mamusia szczerze gratuluję bo tez kiedys to przeszlam. ;-) Marlenka a dlaczego lezysz jrsli moge spytac bo nie jestem teraz przez te moje przeżycia na bieżąco tez masz rozwarcie jak ja.Powiem Tobie ze jak bylam w poniedziałek u gin to mimo ze mam rozwarcie i mala sie opuscila tak stwierdził to i tak kazał mi przyjsc dopiero 12. A ktg po 36 tyg powiedział ze kieruje.I żebym przynosiła jeszcze 2 tyg to będzie dobrze. Od powrotu do domu boli mnie systematycznie co pare godzin brzuch jak na okres chwile trzyma i puszcza hmmm chcialabym jeszcze trochę przetrwać. A jesli chodzi o zakupy to nie mam wózka niby wybralismy ale luby powiedział ze sam przywiezie jak wroci taki jak wspólnie oglądaliśmy. A sklep internetowy w którym zamowilam łóżeczko komode i inne drobne rzeczy jak tetmometr kolderke smoczek nie dowóz mi jeszcze a zaplacilam z gory jestem zla na maksa wcześniej bylo nspisane realizacja 10 dni maksymalnie musialam monitowac kilka razy i w końcu napisali ze przesylka wyslana zobaczymy pon wtorek.

Mamusia2015- gratuluję i trzymam kciuki:) Zastanów się nad tym dupkiem tak jak pisała Marlenka2206. Ja mimo, iż nie miałam wcześniej takich przykrych sytuacji dostałam od razu na pierwszej wizycie receptę na wszelki wypadek i chyba do ok 3 miesiąca cały czas brałam. To nie zaszkodzi, a może pomóc.

Hej ja dziś miałam ciężki dzień Rano dentysta i nawet nie było tak żle ale ta dentystka miała ze mną przeboje.Najpierw poprosilam o znieczulenie boona chciala próbować bez.Potem kazałam okno otwierać bo strasznie duszno mi było.Leżalam godzine na fotelu i ona usuneła mi nerwa ale kanałów nie wypelnila tylko dała jakię leki aby donosić do końca ciąży bo teraz musiala by mi robić prześwietlenie a ja nie chciałam. Musi to zrobić bo to 8 i jak to powiedziala ma swoją budowe i u każdego inną i musi zobaczyć ile ma nerwów i czy wszystkie udrożniła aby zamknąć zęba.Ciesze się jednak ,że to co najgorsze już za mną .Na fotelu jednak nie bylo tak fajnie. Pod koniec strasznie rozbolał mnie brzuch i ledwo doszlam do domu mamy.Potem wypilam nospe poleżalam i przeszło.Musze się też obserwować bo nie wiem czy wody płodowe mi się nie sączą.Na razie jeszcze tego nie zaobserwowalam ale ciągle mam takie wrażenia jak bym miała mokro a tak nie jest.Może za bardzo spazmuje ale teraz już musze. Potem pojehalam jeszcze na zakupy bo stwierdzilam ,że już musze mieć torbe spakowaną w razie czego. kiupilam linomag dla małej ,biustonosz do karmienia i kosmetyki dla siebie.Teraz moge powiedzieć ,że mam wszystko.Reszte już po porodzie przy szpitalu będe mogla dostać. mamusia 2015 teraz napewno będzie dobrze.Dokladnie wiem co czujesz bo u mnie było dokladnie tak samo za pierwszym razem.Teraz i mi się poszczęściło:) Pisz co u Ciebie!!!!

He widzę,że dale nikogo nie ma.Szkoda b,że sobie coś poczytam. Ja już po śniadaniu i będziemy leżeć.Pogoda fatalna bo w nocy spadło dużo śniegu i strasznie zimno jest. Trochę mam do zrobienia w domu ale niestety muszę leżeć bo mnie nadal kłuje w szyjce. Od wczoraj mała bardzo mało się rusza i znów mam takie dni fatalne dni.Ostatnio po dentyście też tak miała. Chyba jednak to znieczulenie albo moj strach nie za dobrze na nią działa. Co tam u Was słychać ???Jak się czujecie?? Asia jak tam córcia? Natalaaa co u Ciebie dlaczego nic nie piszesz???

Ja mam do sprzedania nowe ubranka dla niemowląt. Prowadziłam sklep ale niestety musiałam zamknąć i teraz próbuje pozbyć się resztek towaru który mi został. Ubranka są nowe i w cenach hurtowych. Dla zainteresowanych większym zakupem dam jeszcze dodatkowo rabat 15 %. Ubranka można obejrzeć na https://www.bumbelek.pl/product/category&path=62

Hej dziewczyny. Jestem zla i zmeczona a do tego rozzalona.Bylysmy dzis z córcia na kontroli i zdjeciu szfow.Wszystko jest oki.A ja przy okazji zajechalam do gin u którego mialam byc dwa tygodnie temu bo to tez w tym miescie 60 km od domu.Usg oki mala ma 2400 kg a ze od paru dni mam silne bole w dole brzucha i wczoraj skurcze przy tym myslalam ze bede musiala w nocy do szpitala jechać ale nad ranem przeszlo.Lekarz zrobił mi Ktg okazuje sie ze sa skurcze kazal lezec magnez łykać i rano w razie w przyjechać na ktg ale nie pojade znów 60 km tym bardziej ze spadł śnieg.

Wiec jestem zla bo na ktg wyszly skurcze lezec leżeć lezec magnez lykac ale czuje ze cos sie dzieje i boje sie ze to juz nie dlugo.A wolalabym aby luby mogl jeszcze troszke popracować bo troszke pieniążków nam poszlo w ostatnim czasie. I martwię sie czy mala jest napewno gotowa boje sie ze to to ze mam ponad trzydziestke stad ta przedwczesna akcja.

Do tego corcia wymaga opieki nie wiem jak ja z tym wszystkim dam rade.

Jednym słowem dolina.

Cześć dziewczyny. Tak dawno się nie odzywalam pewnie już mnie nawet nie pamietacie;p U mnie z 1 marca zrobiło się 15 luty. Wczoraj bylam na usg i wyszło że moja mała już nie jest tak mała bo waży 3200g z hakiem! az się przeraziłam bo nawet nie chce myśleć z jaką wagą się urodzi w 40 tyg jeśli oczywiście do tego czasu ją donoszę. Jednak lekarz powiedział że spokojnie mogłaby się urodzić już za tydzień. Ogólnie czuję się dobrze chociaż w niedziele wylądowalam na IP bo mała tak okropnie zaczęła mnie uciskać w podbrzuszu ze myślalam że się skonczę miałam takie niesamowite uczucie ucisku i miałam wrażenie że mi zaraz wypadnie.Ale się okazało że wszystko jest ok ale mimo to chcieli mnie oczywiście w szpitalu zostawić bo jak twierdził lekarz na chwile obecną jest dobrze ale nie jest w stanie powiedzieć co bedzie za godzinę. No ale wróciłam i do dziś jest ok. I w ogóle zastanawia mnie jak to jest jestem już w 36 tygodniu brzucha wcale dużego nie mam krupcia ma ponad 3 kg a mimo to tak nadal wojuje że szok. A powinny ruchy już zacząć słabnąć a tu non stop akrobacje sobie urządza. Za dwa tygodnie mam ostatnią wizytę i ma ją ostatecznie ważyć i mierzyć. No i podejmie decyzję co do mojego porodu. Nie obraziłabym sie jakbym miała miec cesarkę.

Dzień Dobry kochane!!! Aga ja Cie pamiętam i milo ze sie odzywasz! !!! Wreszcie obudzilam sie z uśmiechem na twarzy noc zaliczona bez rewelacji nocnych i skurczy bardzo sie ciesze. Oby dzień tak minol.A co u was kobietki ? Wczoraj brat przyszły chrzesny skręcił komode dla malej uroczo to wszystko wyglada.Troche mi sie humor poprawił ;-)

My juz z dziewczynkami po sniadanku pysznie ;-)

http://allegro.pl/spodnie-polspiochy-dziewczynka-56-62-68-i5036344266.html

Cześć dziewczęta :) Asiu jak mój mąż poskręcał komódkę i szafkę dla małego to też się cieszyłam jak głupia ;) to takie miłe uczucie jak widać, że zwykły pokój zamienia się w pokoik dziecka. Ja to w ogóle wpadłam w szał. Uszyłam z mamą pościel i zasłonki dla Tymka a wczoraj piękne literki nad łóżeczko tworzące jego imię co prawda jeszcze nie zawieszone ale już oko cieszą:D będzie miał śliczny marynarski pokoik

Madziorek doskonale Cie rozumiem. My kupilysmy z córcia naklejki na sciane ze zwierzątkami i już przykleilysmy a pierwotnie myślałam o fottotapecie.Poscieli jeszcze nie zalozylam bo nie chce aby sie kurzyla. Ale literki to swietny pomysł !!!Z czego je zrobiłaś? Jedyne co to smutno mi ze luby tego nie widzi ;-((((I jest tak daleko

Czyli pokoik Twojej małej już też nabiera charakteru:D Ja też jeszcze pościelki nie wyłożyłam bo muszę kupić materacyk, ale uszyta już jest i tylko czeka na swój moment. No i literki jeszcze nie wiszą bo najpierw chcę białe pasy na ścianie pomalować, ale to w weekend tatuś mi zrobi :) Literki szyję z materiałów bawełnianych i wypycham wypełnieniem do poduszek. Jakbyś była zainteresowana to podaję linka do mojego rękodzieła ;) zawsze można liczyć na jakiś rabacik ;) http://olx.pl/oferta/literki-z-materialu-CID88-ID7N2Xb.html

Michalinka piekne te Twoje literki ;-)

Michalinka też fajnie, ale wolę Magda ;) Cieszę się, że Ci się podobają:) tak się przy nich staram zawsze więc miło jak ktoś doceni.

He he wybacz mysle o Madziorek a napisalm Michalinka tak będzie miała na imię corcia hi hi hi.Ale zainspirowana Twoim pięknym rękodziełem postanowiłam zrobić sama takie literki oczywiście nie sa profesjonalne i takie piekne ale na półmetku wypadają nie najgorzej najważniejsze ze od serca .Nawet moja córcia się uparła i dołączyła do mojej pracy twórczej ;-) Trzynaście lat temu sama uszyłam starszej baldachim wiec teraz będą literki ;-) Krawcowa nie jestem i na co dzień nie wiele wykonuje robotek ręcznych ale teraz jak jestem uziemiona to świetne zajęcie ;-)

Madziorek jeszcze raz dzięki za inspiracje ;-) Marlenka a co u Ciebie i co u innych kobietek ?

Asiu nie ma za co :) oby wyszły piękne i zdobiły pokój Twojej córci :)

Literki skończyłam ;-) Wyszly całkiem całkiem !!! A co u was kobietki ?

Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywalam, ale jakoś nie przebywalam na Internecie. U mnie leci 34 tydzień, do lekarza idę 4 lutego. Jakie badania mieliście wykonywane dokładnie w tym tygodniu ciąży? Mój ginekolog nie ogarnięty, czasem mam wrażenie, że pomija ważne badania, ze nie interesuje go nic. Więc wolałabym wiedzieć, to zwrócę mu uwage. Ja już zamówiłam sobie pościel tydzień temu,taka niebiesko biała, śliczna, ale jeszcze nie przyszła :( przez Internet zamówiłam jeszcze wanienke, żeby nie chodzic o sklepach i takie różne p*****ly :) ostatnio obudził mnie straszny ból pleców, promieniujacy do brzucha, ale ustal po paru minutach, więc nie przejęłam się zbytnio i wczoraj też trochę bolało, ale to chyba tak jest, prawda?

http://allegro.pl/pas-poporodowy-babyono-i5038352400.html

Hej dziewczyny hej Natalia !!! Ja mialam ostatnio tylko bedania krwi podstawowe morfologia i mocz.Lekarz cos wspominał o posiewie ze zleci następnym razem.A jesli chodzi o bol to zalezy jaki bol krzyża i brzucha taki jak na miesiączkę chwytajacy i puszczajacy moze byc skurczem ale trudno mi powiedzieć .