Jestem męzatką, chcę byc z żonatym

Jak w tytule i ciul mnie obchodzi kto będzie cierpiał i przez jaki czas. Dosyć kurde tego poświęcania się, tego podcierania tyłka rodzinie, nie wyłączając męża, który myśli, ze mu się należy. Gó....o mu się należy. Wystarczy. Całe życie tylko dla innych a dla mnie nic. Figę mnie obchodzi co będzie czuła jego stara. Mną się nikt nie przejmuje, to dlaczego ja mam się przejmować. Do tej pory nic nikomu złego nie zrobiłam. On się uwolni, ja się uwolnię i będziemy RAZEM. Chcę jeszcze pożyć z 10 lat z człowiekiem którego kocham. Nasze dzieci już dorosłe. a zresztą co mnie to obchodzi. Ze mną jakoś NIKT się nie cackał. A teraz jeździcie po mnie, jak wrócę z zakupów to się może ustosunkuję do niektórych ciekawszych wypowiedzi.

Nikt tu nie będzie po tobie jeździł, bo nikogo nie obchodzi z kim i dlaczego sie łajdaczysz.

Wprowadzaj słowa w czyn, zamiast tracić energię na forum.

A ten zonaty wie o tym? Jak on się zapatruje?

gdyby nie dzieci, mało który w to wejdzie, ale może jesteś atrakcyjna :D trudno powiedzieć, natomiast twój mąż to kompletny imbecyl skoro nie dostrzega w tobie temperamentu, który ukazujesz... a może przed nim chowasz? :)

o nie jest sprawa temperamentu tylko uczucia. Chyba, że temperamentem nazwać osobowość. Łajdaczyć? Jak zwał tak zwał. Za bardzo wszystkim wpojono poczucie grzechu i stąd te wszystkie rozterki. Żonaty wie, a co ma nie wiedzieć. Mam władzę.

nie pisz tak bo jeszcze ktoś pomyśli że więcej w tobie męskich hormonów niż żeńskich :) odpowiedz na moje pytanie, boisz się męża? ;)

Już się nie boję. Kto wie, czy nie ma we mnie męskich hormonów... Czasem mam ochotę komuś przyp.... ale niestety wszyscy schodzą mi z drogi.

czyli bałaś się ;) a może spróbuj pokazać mu jaka z ciebie "samica" uwolnisz dopływ testosteronu do jego głowy i na nowo zacznie się starać o Ciebie? :)

:)to tak no niesamowicie madre co tu napisalas zachlsynelam sie twoja madrsoscia zyciowa tez bym tak chciala ale jestem glupia c**a 555 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

nie chce żeby się na nowo starał o mnie. Próbowałam wiele razy. Po co tracic energię w przegranej sprawie. Wybieram miłość. GOść z 9.41 - kokietujesz, nie jesteś żadną głupią c... jesteś cwaną dziewuchą.

Chociaż to zapowiada wyłącznie problemy i cierpienie, to potrafię Cię zrozumieć. Też czasem myślę, że lepiej olać cały porządek świata, konwenanse, powinności, byleby tylko przeżyć resztę życia mając u boku kogoś kogo się kocha i kto też kocha wzajemnie. I kogoś, kto jest partnerem, przyjacielem w codzienności, kogoś komu zależy na czymś więcej, niż wygoda którą ze mną ma. Podziwiam zawsze tych, którzy mają odwagę się zdobyć na to, ja nie potrafię. Próbowałem, skończyło się źle. Obawiam się jedna, że jeżeli to co poczułaś do Niego jest naprawdę silne, to już nikt Ci niczego nie wybije z głowy... Jeśli chcesz pogadać o tym, albo posłuchać ostrzeżeń dlaczego to zły pomysł, to napisz: szary_facet@tlen.pl

Dziękuję, dziękuję, naprawdę nie spodziewałam się takiej empatii, większość raczej uwielbia osądzać. Chętnie napiszę ale po 16, teraz musze wyjść. Dziękuję.

"Mną się nikt nie przejmuje, to dlaczego ja mam się przejmować. Do tej pory nic nikomu złego nie zrobiłam." x to co, medalu za to oczekujesz, stara durna krowo,

Jak ja uwielbiam takich frustratów wyzywających innych w necie. Przypomina mi się moherowa gadka : taka jest rola kobiety. hehe pocałujcie mnie w trepy z rolą kobiety, medalem i życiem w szczęśliwości po śmierci. Jak nawet jakieś jest, to pewnie damskie dusze stoją w szarym ogonie, bełtam na to wszystko. a teraz wychodzę naprawdę, przez parę godzin nie bee mogła uczestniczyć w tej dyskusji. miłego dnia wszystkim :-*

Jak dostaniesz w świński ryj od jego zony stara koorfo to natychmiast zrozumiesz, że zadnej władzy nie masz, a twoje miejsce jest w szambie

dziwne ze on się jeszce nie rozwiódł głupi qrwiszonie. moze zamierzasz zrobić to za niego? :D

jest ambaras zeby dwoje chciało na raz

Te qrwiska coraz bardziej szaleją i kolba im odbija. Bo cię zamkną w wariatkowie zidiociała dzifko :D:D Znajdź sobie wolnego faceta jak ci tak źle z meżem

Szary_facet jak ty to mądrze napisałeś :-)

No i co zamierzasz zrobić,złożysz za niego pozew rozwodowy ? :D

Chcę jeszcze pożyć z 10 lat z człowiekiem którego kocham." a nie przyszło ci szmato do głowy,ze jego żona tez go kocha i dlatego nie rozwodza się??? posłuchaj ściero,uporządkuj swoje małżeństwo anie włazisz z buciorami w czyjeś skoro twój mąż ma cię serdecznie w d***e-widocznie na to zasłużyłaś,to nie smródź w innym uważaj,bo spotkanie z jego zoną może zostawić ślady takżer na psychice kiedy kończysz lekcje?

Figę mnie obchodzi co będzie czuła jego stara" wygląda że to ty jesteś tą zdesperowaną staruchą tylko d***** obsługuje cudzego męża uważaj,bo ta jego "stara" pokaże ci miejsce w szeregu,abyś nie zawyła z cierpienia i wstydu,należy ci stary wycieruchu

chcesz być z zonatym,a teraz z kim jesteś? z dwoma zonatymi???? nie radzisz sobie z cipą

niezłe :) agresja w najczystszej postaci :D a ja myślę,że to zwykła prowokacja,aby nakręcić emocję,żon które mogą poczuć się zagrożone...bo licho nie śpi,a nóż widelec to o mojego chłopa chodzi itd

słoiki już są na zimę?

12;36 być moze jakas zonka uwaznie przyjrzy sie mezusiowi skoro takie wyglodniale ,zamezne k***wki w akcji

ni interesuj się bo kociego ryja dostaniesz ściero :D

cieplesza dupo,już po lekcjach?

ścierą to możesz ty po ryju oberwać:) mam praktykę:)