koniec romansu?

gość dziś zdarza się. zdziwiłbyś się jak życie potrafi zaskakiwać.

:D jasne

dziwene, że normalnych, uczciwych ludzi życie tak nie zaskakuje jak zdziry i łajdaczki :D

to są inne topiki, ja też czytałam tamten na ero czasami. ale tam to była typowa kochanka. a dziewczyna, która założyła ten topik, ma męża, pisała przecież. ogarnij sie człowieku i nie szukaj intryg na kafe. x intrygi to towazyszą tobie w realu i nie piernicz głupot, bo ta co tu jęczy o aferze z żoną, którą sama wywołała głupim smsem, że facet jest jej winien jakieś wyjaśnienie i ze nie odpisał na PSa dlatego go wyzywa to ta sam co na erotycznym naprodukowała kupe jeku

gdyby nie było tyle k***w na tym swiecie nie było by tyle rozbitych rodzin!!!

odezwałą sie atrakcyjna zadbana pewna siebie zona ;)

Jak tam badania zrobilas sobie?

Mężczyźni co straciłeś kochankę. Moze ona czuła ze ona się bardziej od Ciebie angażuje? Moze dałeś jej jasno do zrozumienia ze zony nie zostawisz i nią się tylko bawisz? Moze ona chce męża zostawić? Moze za mało czasu jej poswiecales sciemniajac ze czasu nie masz? I dopiero gdy straciłeś to narzekasz? Osobowaosc może mieć jaka ma, zjedli dodatkowo się przyjazniliscie to z pewnością dobrze ja poznałeś. Ona zle robi z innym od razu się spotykając ale chce abts był zazdrosny. Moze konkurowała z Twoja zona skoro była zazdrosna a swojego męża nie uważa za Twojego konkurenta. Jesli lubisz gierki to graj, albo pogadaj jak facet. Nie będzie chciała to daj sobie spokój. Szczęścia tak nie zaznasz

Mozliwe ze poczuła ze jej zaangazowanie było silniejsze od mojego, czasu poswiecałem duzo tutaj nie czuła sie napewno zadniedbana. Powedziała podczas naszych iostatnich rozmów coś takiego ze bała sie ze nigdy jej nie pokocham. Od oczatku wiedziała ze od zony nie odejde zresza sama deklarowała ze ona od meza tez nie odejdzie.... Mozliwe ze w zonie widziała konkurencje, bo z czasem zaczeło jej to przeszkadzać o czym tez wspominała. Nie lubie gierek a powazne rozmowy były dwie dwie rozmowy o tym ze mi zalezy i pokazałem to. Wiecej chyba nic nie moge zrobić, żebrał o jej uczucie nie bede, bo to nie ma sensu. Moze sie skonczyło to w niej bezpowrotnie...? Wielka szkoda bo to nie był jakis tam romans ale swietna relacja...

tępa ladacznico przestań udawać faceta, bo kiepsko ci to wychodzi i obisz z siebie tylko publiczne pośmiewisko :D

Po/je/ba/ło mi się w pale i dlatego tez udaję faceta

no własnie i to jest cały poziom tego gimbazowego portalu, czego byc sie nie napisało to zaraz prowokacja....

dlaczego nie miałaby być świetna ta wasza relacja, która miała się opierać na seksie?:D do czego służą kochanki wiemy, pozdr. tak , koniec romansu

seksu nie było nie zdążylismy, ale szło to w tym kierunku...

Facecie,a z żoną to jaką masz relację,że szukasz innych na boku. Skoro tamta była zazdrosna o żonkę to chyba nienajgorszą

mąż coś podejrzewa. nie wiem, co się stało, do teraz zawsze nie dopuszczał do siebie myśli, że mogłabym go zdradzić. chyba uważał to za taki absurd, że żadnych sygnałów nie traktował poważnie. ale teraz.. widzę, że coś się dzieje. narzeka, że za mało poświęcam mu uwagi, że coś się między nami zmieniło. nie wiem, co się stało, skąd nagle te podejrzenia. oczywiście martwię się, że żona kochanka może mu cos zasugerować... może to dobrze, że koniec romansu i że nie skończyło się gorzej. / autorka

Jeśli się skończyło i się nie wydało to trzeba się cieszyć :)

autorko,to teraz może lepiej zrozumiesz swojego kochanka. jego żona zaczęła podejrzewać, więc się wycofał. wystraszył się, pewnie chce przeczekać. jestem pewna, że Ty teraz czujesz się podobnie i też wolałabyś nie ryzykować za bardzo kontaktu z kochankiem. odpowiedz sobie sama na pytanie - czy to koniec z kochankiem czy tylko zawieszenie? Twój kochanek też sobie stawia to pytanie i odp na nie tak samo jak Ty. jestem pewna, że w obu przypadkach to drugie - zawieszenie. daję głowę, że oboje liczycie na to, że jeśli będą sprzyjające okoliczności, to może jeszcze kiedyś gdzieś coś. ale na razie lepiej wycofać się, przeczekać, uspokoić. może nareszcie przestaniesz histeryzować, że kochanek zamilkł i zrozumiesz, że to jest zupełnie normalne w takiej sytuacji.

a, i ja wierzę, że jego uczucia do Ciebie były jak najbardziej autentyczne. mogły być nawet całkiem poważne. ale mężczyźni bardzo się boją swoich żon. nie wiedziałaś o tym? ja widzę nawet po kolegach - zupełnie inaczej się zachowują, jak dizewczyny przy nich nie ma, a zupełnie inaczej w ich towarzystwie. nawet nie chodzi o flirtowanie, ale przy żonie ani nie przeklnie ani się nie napije porządnie ;) więc.. nie bierz tego tak bardzo do siebie, że on zamilkł. z tego, co piszesz, między Wami było coś poważnego, ale trwało stosunkowo krótko. trudno, żeby w takiej sytuacji facet chciał poświęcać dla Ciebie małżeństwo. uspokój się, poczekaj... moim zdaniem, do tematu wrócicie.

gość wczoraj co? to może ta, co zalozyla topik, ale na pewno nie ja Oj, chyba jednak ty ;) Ten sam styl wypowiedzi, ta SAMA historia. Czemu teraz klamiesz autorko?

"narzeka, że za mało poświęcam mu uwagi, że coś się między nami zmieniło." a może po prostu ma gorszy dzien, a nie ze od razu podejrzewa. to, o czym piszesz, o niczym nie swiadczy. a zona kochanka i Twoj maz sie znają?

hej u mnie tak bylo, lata temu. zona kochanka jak sie dowiedziala powiedziala mojemu mezowi... udalo sie jakos rozwiazac sytuacje, maz wybaczyl w koncu. ale uwazaj, takie rzeczy sie rzeczywiscie zdarzaja.

gość wczoraj gość ty weź czytaj ze zrozumieniem. dziewczyna ktora to napisala to nie autorka (skoro mowi w osobie trzeciej o kimś "ta, która założyła topik")

jaki tu się bałagan zrobił. ktoś się tam podszywał pode mnie wyżej. widziałam jakieś posty, podpisane jako "autorka", które nie były moje. xx ja próbuję olać go, nie myśleć. ale rozum swoje, serce swoje. czasem nie mogę po prostu i znów - wolne poniedziałki. czasem sobie myślę... ja wiedziałam od początku, że to typ dupka. ale niestety, właśnie to mnie wkręcało. fajny taki d**ek, trochę cham, co mnie weźmie na stole bez pytania ;) o to mi chodziło. tego chciałam, to dostałam. nie przewidziałam tylko, że kilka takich razów wzbudzi we mnie w końcu jakąś taką fascynację, przywiązanie... czytałam gdzieś, że to typowe. często się podobno zdarza kobietom w moim wieku. że chcą spróbować tego seksu z chamem, ale oksytocyna i wiadomo. więc mam za swoje. jak spiewala Ania Dąbrowska kiedyś "tego chciałam. zalanych łzami nocy, własnie to dostałam". minął miesiąc bez odzewu, nadzieja z każdym dniem coraz mniejsza. ale i tak cały czas się łudzę, bo wiem, że teraz nie miałby czasu na spotkania, więc wmawiam sobie, że to dlatego nie pisze. staram się jak mogę, naprawdę, nie myśleć, nie łudzić się, ale jak słusznie ktoś zauważył wyżej, to jest jakaś desperacja, czuje się jak w amoku i nie mogę się wydostać. zwłaszcza jak mam wolne. kto by pomyślał, że seks może takie rzeczy z ludźmi robić? smuteczek :(

dobra. idę jeszcze popracować. przecież nie mogę życia sobie niszczyć przez tego dupka! a tak ciężko skupić się na pracy. nienawidzę poniedziałków, ale paradoksalnie - własnie dlatego, że mam wolne. ciekawe co tam u Aquavery? dobranoc!

Jak tam badania zdzireczki?

Popiszcie trochę ściereczki, bo właśnie usunęli temat "Jak upokorzyłam kochankę męża", bo wywłoki takie jak wy poryczały się z bezsilności przez żony :D:D:D

o nie usunéli ten temat? byl swietny! ubaw jak w ''dlaczego ja''

gość dziś gość wczoraj gość ty weź czytaj ze zrozumieniem. dziewczyna ktora to napisala to nie autorka (skoro mowi w osobie trzeciej o kimś "ta, która założyła topik") A ty wez nie odwracaj kota ogonem ;) na stronie 9, zapytalam: gość 2014.10.26 a skad Ty to wszystko gosciu 1831 wiesz? Moze pomylilas forum I kochanki miedzy soba? Wtedy gosc odpisal: gość 2014.10.26 dziś nie pomyliłam. ona opisywała wszystko na erotycznym w temacie co facet czuje do kochanki Na to, domyslam sie ;) autorka: gość 2014.10.26 co? to może ta, co zalozyla topik, ale na pewno nie ja. znalazlam z ciekawosci tamten topik, poczytalam i oczywiscie, ze te 2 topiki zalozyla jedna i ta sama osoba. Ta sama historia, tylkko tutaj autorka ma bonusa w postaci meza-rogacza ;) Poza tym autorka sama ze soba tez chetnie gada pod innymi nickami ;) Ehh dzieciakom sie nudzi ;)

Ale to jest zalosne oczekiwanie szacunku itd dziewczyno przeciez ty jestes jak lala gumowa potrzebna bylas mu tylko do seksu.