Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

Ręce opadają jak się czyta tutejsze damskie wywody. można z nich wywnioskować jeden prosty fakt: większość kafeterianek to wygodnickie osoby które czekają aż jakiś pan podejmie całe ryzyko a one jak udzielne władczynie albo każą mu odejsć albo go przyjmą. To tak niestety nie działa. I nie uogolniać proszę bo niekóre kobiety biorą sprawy w swoje ręce i nie spotyka ich z tego tytułu odrzucenie. Błędny pogląd no ale kafeterianki oczywiscie wiedzą lepiej (zaznaczam kafeterianki czyli dziewczyny mające ewidentny problem z płcią przeciwną - bo te któe nie mają z pewnością tutaj nie przesiadują). Dalej: mężczyżni w poziomie rozwoju umysłowego i sprawach sercowych nie odbiegają od kobiet - funkcjonują podobnie. No ale do tego trzeba dojść z wiekiem a nie gdy ma się 19 lat i hormony buzują . a że 90 proc tutejszych użytkowniczek ma właśnie tyle wiosen kończę swoje powyższe wywody bo i tak jest to przysłowiowe sikanie w palący sie las. Pozdrawiam.

Skąd wiesz ze nie wykazuje minimalnego zainteresowania? Może wykazuje, tylko jest nieśmiały i udaje lodową górę. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Czyli nie wykazuje. Z kimś takim jak Ty nie da się rzeczowo porozmawiać i podyskutować. Masz ciasne zamknięte horyzonty, myślisz stereotypowo i wg durnych ogólnie przyjętych pojęć. Kazdy jest inny co nie znaczy że gorszy. Ale nie oceniam - myśli za ciebie natura nie rozum - stąd każda idiotka będzie się rzucała na bezmózgiego osiłka który po pewnym czasie sie nią znudzi i znajdzie inną a inny idiota i chcący za wszelka cenę zaciurlac idiota da się omamić plastikowej Candy któa potraktuje go jak ostatniego frajera i fajtłapę. I bardzo dobrze, jak ktos głupi niech cierpi;)

przeciez z kazdym mozna porozmawiac.

Hallo, Panie nieśmiały proszę o odpowiedź na moje pytanie. Nie uciekaj od tematu.

faceci teraz czekaja zeby kobiety podrywaly ich i kolo nich skakaly.

Nie rozumiem co jest złego w podrywaniu przez kobietę.

tu nie chodzi o żadne wygodniactwo kobiet... jak facet mnie podrywa to przynajmniej wiem ze faktycznie sie mu podobam. gdybym wiedziala ze podobam sie facetowi to juz dzisaj by go podrywala pierwsza, ale niestety mam takiego pecha, że faceci, którzy mi się podobają nie są zainteresowani mną :( (doświadczenie zyciowe :( )

Czyli chyba uderzasz do za wysokiej ligi. Musisz zrozumieć że nawet gra w lidze okręgowej ujmy zawodnikowi (lub raczej w tym przypadku - zawodniczce) ujmy nie przynosi.

farmazony pierniczycie. starać muszą się OBIE strony i się starają - jeśli im wzajemnie na sobie zależy. topik mówi wyraźnie o PIERWSZYM kroku, a nie o lataniu za kimś i jednostronnym staraniu się. jeśli tylko jedna strona się stara, nieważne która, to sprawa jest i tak już przegrana, bo tej drugiej nie zależy. proste.

Aż dziw bierze że powyższy wywód napisała kobieta (przynajmniej nazwa nicka na to wskazuje). W 100 proc. prawda, obie strony muszą sie starać bo prawda jest taka że jak pies nachalnie za panem biega to pan go w końcu kopnie w tyłek.

"większość kafeterianek to wygodnickie osoby które czekają aż jakiś pan podejmie całe ryzyko a one jak udzielne władczynie albo każą mu odejsć albo go przyjmą" <><><> Hipokryzja wychodzi z Ciebie wszystkimi otworami :) A facet, który czeka na 1wszy krok kobiety to nie wygodnictwo ? Nawet gorzej. Jest na tyle zniewieściały, że nie umie zawalczyć o coś czego pragnie. Zresztą ktoś już napisał, że to nie wygodnictwo ze strony kobiet tylko, że kobieta adorowana przez mężczyznę ma pewność, że mu się podoba. Pokaż każdej kobiecie faceta, który do niej wzdycha po cichu (oczywiście by jednocześnie podobał się jej, bo to musi działać w 2 strony). Założę się, że 90 % kobiet nie miałoby wtedy oporów zrobić 1wszy krok, zaprosić gdzies itd.

Czyli chyba uderzasz do za wysokiej ligi. xxxxx aha czyli jak podrywam to źle bo do za wysokiej ligi :O ? Ja nie podrywam to też źle bo wygodnictwo :O ? Czyli mam podrywać kolesi, którzy nawet mi się nie podobają, żebyś ty i tobie podobnie koledzy mieli ułatwione życie :O ?

farmazony pierniczycie. starać muszą się OBIE strony i się starają - jeśli im wzajemnie na sobie zależy. topik mówi wyraźnie o PIERWSZYM kroku, <><><> Donnikova, starać to się można potem. Jak już związek jest na jakimś etapie to oboje partnerów musi dawać z siebie tyle samo. Ale właśnie. Topki jest o PIERWSZYM KROKU - a ten zawsze musi należeć do jednej strony. Ktoś pierwszy musi wyjść z inicjatywa. Tu nie ma innej opcji.

Sama jesteś hipokrytką skoro zarzucasz coś co sama stosujesz:) Skoro dyskwalifikujesz kogoś tylko dlatego że jest nieśmiały lub po prostu lubi jak kobieta się o niego stara ( co ujmy takiej kobiecie nie przynosi no ale ty wisz lepiej wiem) to tylko świadczy że nie warto faktycznie o kogoś takiego zabiegać bo ma płytkie trywialne myślenie.

"Donnikova, starać to się można potem. Jak już związek jest na jakimś etapie" X obie strony muszą się sobie podobać i coś w kierunku drugiej osoby robić. jak jedna lata za drugą, to jest bez sensu i tyle.

"Czyli chyba uderzasz do za wysokiej ligi" <><><> Jak już wychodzimy z założenia, że kobieta ma podrywać to tylko z wysokiej ligi, tak żeby gra była przynajmniej warta świeczki ;)

obie strony muszą się sobie podobać i coś w kierunku drugiej osoby robisz. jak jedna lata za drugą, to jest bez sensu i tyle. <><><> Raczej niemożliwe, żeby w tym samym momencie obie strony powiedziały sobie "a może pójdziemy na randkę" a przynajmniej małoprawdopodobne ;) ktoś musi być pierwszy.

Jak już wychodzimy z założenia, że kobieta ma podrywać to tylko z wysokiej ligi, tak żeby gra była przynajmniej warta świeczki Myślę że jednak warto byłoby wpierw skorzystać z lustra. Zawód i frustracje są potem mniejsze.

Niech każdy wybiera co chce, ja nie znoszę rozlazłych facetów, za których wszystko trzeba robić. To symptom przyszłego bycia podnóżkiem dla jaśnie pana, któremu nie będzie się chciało nawet dupska podnieść po piwo z lodówki.

"Sama jesteś hipokrytką skoro zarzucasz coś co sama stosujesz" <><><> Niby co stosuję :O ? Ze faceci mnie pierwszą podrywają ? To chyba już nie moja wina, że tak na mnie lecą ? Choć wiem, Ty to nazwiesz wygodnictwem. Faceci w większośći (na szczęście) sami wychodzą z inicjatywą i nie jest to żadne wygodnictwo ze strony kobiet tylko ci faceci TEGO CHCĄ. Choć wiem, że jest ci ciężko pojąć, że są faceci dla których to nie problem, walczyć o kobiete, ktora im sie podoba. W czasie gdy ty oczekujesz 1kroku od kobiety tylko dlatego bo jesteś zbyt zniewieściały i boisz się utraty wartości swojego (i tak mizernego) ego...

Myślę że jednak warto byłoby wpierw skorzystać z lustra. Zawód i frustracje są potem mniejsze <><><> Ale tych z średniej i niskiej ligi nie opłaca się podrywać :) Prędzej czy później jakiś sam wyjdzie z propozycją więc po co :) ? Jak ryzykować, to tylko tak, żeby było warto :P

Ojej ojej i już zaczynaja sie wycieczki osobiste. Nie znasz mnie nie wiesz nawet czy jestem mężczyzną bo jak pokazuje przykład alicji donkovej czy jakos tak nawet kobiety nie zgadzaja sie z archaicznymi poglądami typu on pierwszy a ja jak chcę to biorę. Ze swoim ego nie mam problemów po prostu jestem świetną/ym psychologiem który umie dobrze zaobserwować jak dzisiaj przebiegaja gry godowe miedzy obu płciami - i za każdym razem nie wygląda to definitywnie tak samo jak Ty i niektórzy tutaj to opisujecie. I z płcią przeciwną raczej nie mam problemów, po prostu lubię jedynie obalać głupie ślepo przyjęte poglądy stosowane w społeczeństwie. I daruj sobie osobiste wycieczki pod moim adresem bo raczej nie sprowokujesz mnie do durnego i nic już nie wnoszącego do dyskusji stalkerstwa. Bez odbioru.

ale Ty jesteś tępakiem :D nawet mi się tego czytać nie chciało. Wbij sobie do łba, że kobiety są podrywane przez facetów nie dlatego, że są takie wygodne tylko dlatego, że ci FACECI SAMI TEGO CHCĄ, oni chcą zdobywać :) A Ty jesteś hipokryta bo zarzucasz kobietom wygodnictwo, choć to ty nie chcesz robić pierwszego kroku bo się boisz o swoje egusiooo :) Nara

Zgadzam się, jest mnóstwo facetow wykazujących inicjatywę, więc dlaczego kobieta, która chce takich facetów, miałaby się interesować kimś, kogo zachowanie NIE JEST w jej typie, czyli wycofanym i czekającym na inicjatywę kobiety facetem? Są też kobiety, które lubią takich wycofanych mężczyzn, więc niech one się takimi panami zainteresują.

Mam 33 lata przystojnego męża, a jestem przeciętna. Powiem wam moją historię jak to u mnie wyglądało. Od małego mama mi mówiła nie pokazuj, że facet Ci się podoba. Tak sobie to zakodowałam i gdy jakiś mi się podobał olewałam go totalnie no i o to rezultaty. Miałam najlepszych facetów, mimo, że konkurencja spora. Nie mogłam się odgonić od nich, prześladowali mnie nawet wylądowałam na komisariacie bo jeden straszył, że zabije każdego który się do mnie zbliży. I tak sobie żyłam rewelacyjnie do momentu aż trafiłam na tzw. niedostępnego tłumaczył czasy średniowiecza się skończyły pokaz mi że ci się podobam bo mnie rani to że jesteś taka obojętna i nie wiem co do mnie czujesz. A że mi się podobał myślę ok może i chłopak ma rację, zaczęłam mu mówić jak to on mi się podoba itp. i że chciałabym go bliżej poznać. I co jaki rezultat, a taki że koleś się pobawił mną miesiąc i rzucił w kąt jak szmatę. Nigdy tak się okropnie nie czułam. Nigdy więcej dziewczyny nie wierzcie w te bajeczki facet nieśmiały nie zagada, nie prawda jak mu zależy zagada, a jeśli nie to znaczy, że możecie mu się podobać ale widocznie za mało. Nie próbujcie ich "otwierać" będzie im zależało sami się otworzą.

Mamusiu jak się poznaliście z tatusiem? Mamusia wyrwała sobie tatusia na dyskotece.

Pierdolisz takie smuty, że aż głowa boli. Mimo, że czasy genderowskie facet musi mieć jaja i tyle, musi być łowcą, a nie taką dupą co to focha pacnie.Dobrze, że mam męża współczuje wam dziewczyny, ciężkie czasy macie większość facetów to mięczaki z niskim poziomem testosteronu. Aż nóż się w kieszeni otwiera.

Mój mąż "poderwał" mnie a nie ja jego. Jest facetem a nie jakaś "popierdółką". Chciałabyś mieć taką ciapę za męża, co się boi do laski wystartować. Ja nie.

gość dziś Dokładnie !

Jeżeli taki koleś boi się odezwać do laski to co mówić jak ktoś go zaatakuje, lub jego kobietę matko jeszcze ona będzie musiała stanąć w jego obronie :/