Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Duży bagaż życiowy, czy to mnie przekreśla? Pytanie do kobiet

Polecane posty

Gość gość
W takich kwestiach na skróty się często nie opłaca:/ Zadałem pytanie, poczekam co odpisze. Pytanie pewnie "zginie" w stercie, ale jestem bardzo ciekawy. Ogólnie nie chciałbym robić nic nielegalnego, bo już miałem na tyle tego wszystkiego w życiu, że kolejna porażka to po prostu dno już absolutne. Ogólnie tam było by fajnie, bo mam 2siostry i kumpla z całą rodziną:) nie byłby człowiek sam. O wizę się kiedyś starałem, ale trafiłem chyba na najgorszy moment i wyszła lipa;/ gość dziś A ja cały czas uważałem, że te koszta są po stronie pracodawcy:) gość dziś Ja miałem taki plan, żeby pojeździć na taxi:) Lubię jeździć samochodem, także by mi to odpowiadało. Przy okazji szlifowałbym język, teren no i kontakt z ludźmi. Przyznam, że gdybym szukał pomocy ws USA to na pewno nie tutaj:) Aż jestem w szoku. Jeśli się uda, to może się spotkamy i wynagrodzę jakimś ciachem, albo czymś tam. Przywiozę Polską kiełbasę, chociaż w Chicago podobno nie brakuje polskich sklepów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam ze masz szanse. dzisiejsze baby to straszne materialistki, a zazwyczaj groszem nie smierdza:/ nie wyobrazam sobie kochac faceta i zostawic go dlatego ze ma dlug. zwlaszcza ze opisales jaki to dlug i ze cos probujesz z tym robic. na tych nie placacych znalazlabym paragraf i wywalila na zbity pysk. pozdrawiam zycze Ci powodzenia i madrych decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem z dużym ,,bagażem życiowym,, który piętnuje mnie psychicznie, ale męża mam , dzieci też. Dałam sobie radę, chociaż cięzko czasami, naprawę ciężko. Ale powiem ci że ciężko będzie ci znaleźć kogoś nie dla tego że dużo przeżyłeś a przez kredyt taki. To nie przelewki z takim obciążeniem finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, rozumiem. trochę mi to nawet wszystko pomogło, nawet nie dlatego że ktoś mnie zjechał, obraził, przyznał rację że ze mnie idiota i będzie ciężko albo całkowity kwas, ale że trochę się nawet wygadałem. Mam takie wrażenie, że dobrze by mi zrobiło takie zwyczajne wyjechanie, nie patrzenie na to wszystko. Nie mówię tu o zerwaniu kontaktów, absolutnie, ale myślę że jakbym był "tam", a nie "tu" odpoczalbym. Sorki za literowki, klawiatura cos zaczela nawalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie o pszchike sie obawiam bo z tym nie ma zartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z Chicago
Pytanie nie zginie., jesli tylko pojawil sie komunikat, ze komentarz zostal dodany i czeka na publikacje autora. Mi za kazdym razem odpowiedzial. On czesto w piatki odpowiada okolo 7 godziny polskiego czasu. Co tydzien po kilka pytan. Na pierwszej stronie jest tam temat biuletyn listopadowy i on tam pisze o sponsorowaniu. Na wizie studenckiej nie wolno rozliczac sie z podatkow. ( jedynie mozna rozliczyc sie ze szkoly i jakas marna kwote oddaja za ksiazki) Nie wiem co z checami. Moje wszystkie kolezanki dostaja gotowke od pracodawcow. Mozna tez checki rozmieniac w currency exchange ( to taka jakby niby poczta, placi sie tam rachunki, przesyla pieniadze itp. Oni chyba rozmieniaja checki za oplata. Musialbys znalezc jakis sposob, zeby nie ujawniac dochodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeraża mnie...facet ma kredytu tyle, a wy mu piszecie i wmawiacie bajki o stanach :S Wcale nie jest tam tak różowo (jak wszędzie prawdę mówiąc) to raz, dwa też musi mieć kasę na wylot, pobyt etc etc, jeszcze mu piszecie o wizach turystycznych i studenckich i pracę na szaro...pozdro ! Jeśli planujesz jednak ten zagraniczny wyjazd, celuj bliżej, np Niemcy, wiem autorze, pisałeś, że lipa z niemieckim ale pamiętaj, że nie takie głąby tam wyjechały i wciąż jeżdżą bez znajomości tego języka lub totalne minimum i dają sobie radę. Z resztą do UK, czy Holandii tak samo. Oczywiście, w tym przypadku także wypadałoby mieć jakąś gotówkę, wiadomo.... Wszystko zależy co umiesz, jakie masz doświadczenie i jak bardzo pragniesz wyjść z kłopotów, bo nie oszukujmy się, ale w Polsce przy dzisiejszych realiach, będziesz z kłopotów wychodził jeszcze długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz , zaraz to ten biznes to tez nie był twój i choroba??? Chłopie nie chce cie obrażać ale czy ty jesteś normalny??? Jestem w szoku jak ludzie są głupi a potem budza się z ręka w nocniku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z checkami to nie wiem jak jest, nawet chyba nie słyszałem o tym. Jeśli chodzi o samą pracę to zwyczajnie na czarno by trzeba, czy to w jakiejś mniejszej firmie budowlanej, sprzątającej, czy w barze jako kelner. Opcji jest sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Chicago
Ja mieszkam w stanach. Facet zarabia przeciez to na bilet mialby. Nie jest rozowo tutaj, ale przeciez latwiej niz w Polsce. Jesli na poczatek by sie sprezyl, wynajal pokoj to idzie pieniadze odlozyc. Tym bardziej, ze on musi. Najlepiej, gdyby przyjechal na wiosne, bo wiecej pracy jest( pozniej zdobywalby znajomosci i doswiadczenie, wiec byloby latwiej) Odradzam przyjazd w wakacje, bo jest duzo studentow i moze byc problem z praca. Ja tu mieszkam 10 lat, najdluzej bylam bez pracy na samym poczatku _ dwa miesiace ( to bylo lato i wtedy ludzie nagminnie przylatywali do stanow) Pozniej ( a zmienialam prace pewnie z 10 razy) najdluzej szukalam dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, zgadza się nie było moje. Co mam powiedzieć, moich było może z hmm 15-20tys ale też nie do końca (czułem się za to odpowiedzialny, chociaż nie przebimbałem tego), które spłaciłem z olbrzymią już nawiązką. Łatwo jest powiedzieć, jesteś głupi, nie twoje itd bo patrzycie z innej perspektywy na to. Jak nie dotyczy to konkretnej osoby to jest 10lepszych rozwiązań. Może nie wyglądam, ale nie podejmuje decyzji bez przemyślenia i pewnie tutaj też się skrzywicie i swoje pomyślicie ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z chicago
Znam polskie biuro,ktore przyjmuje facetow i kobiety do pracy w hotelu, szkole( wieczorami, dzieci tam wtedy nie ma) Z praca w hotelu bylo ciezko na zime, bo maly ruch byl. Jednak na weekendy zawsze pracowalo sie. W hotelu za darmo dawali posilki ( czasami byle co, jednak salata, owoce byly jadalne :) Tam placa malo ( to nie hotel zatrudnial , tylko polskie biuro) Jednak w ostatecznosci moglbys nawet tam pojsc. Tylko jedyny problem, ze oni placili checkami i pozniej trzeba sie z tego rozliczyc. Na wizie studenckiej to odpada. Nikt tez za Ciebie nie wzialby tych checkow, bo to duze pieniadze z tego trzeba placic na podatki. Jednak sa prace, gdzie placa i gotowka. Jesli jestes zdesperowany to moglbys znalezc prace na zamieszkanie do jakiegos starszego pana. Bardzo latwo taka prace znalezc, ( bo nikt ich nie chce) Wtedy za darmo tam mieszkasz, masz jedzenie itd. Te prace sa dobrze platne i nie rozliczasz sie z podatkow z nich ( musialbys to zaznaczyc, ze chcesz gotowke, w dzienniku zwiazkowym jest pelno agencji. Wiele z nich bierze pieniadze tylko od potencjalnych pracodawcow. Tylko znowu musialbys pogodzic to ze szkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co to jestem tutaj w PL. Czy zdesperowany? No nie tak, żeby mieszkac u jakiegoś starego faceta:) Może nie układa mi się tak jakbym chciał, ale nie uważam się za jakąś niemotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Chicago
to mam jeszcze dwa rozwiazania dla Ciebie. Nie odrzucaj tego. Zajrzyj na strone JA/K od/mawia/c nowe/nne pom/pejanska/. Mary/ja obiec/ala kazde/mu, kto ja od/mowi ze, wys/lucha kazd/ej inte/ncji... (pisze tak, bo inaczej uzna za spam) Zajrzyj tam i przeczytaj setki tysiecy swiadectw o co ludzie prosili i zostali wysluchani... ( jest tam taka tabelka, gdzie sa miesiace i tam trzeba to otworzyc. ) Wejdz tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Chicago
Druga strona to forum ezoteryczne Karty losu. Wrozki za darmo odpowiadaja na pytania. Moze ktos by ci cos doradzil ??? Swoje dane imie i date urodzena mozesz wysylac w prywatnej wiadomosci do wrozki. ( musisz miec trzy posty przynajmniej, zeby wyslac wiadomosc) Musisz jedynie sie zarejestrowac i zalogowac ( wymysl jakis pseudonim sobie i konecznie przeczytaj regulamin wrozb)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no religia to jak cię jeszcze mogę, ale żadne karty, kule czy inne rzeczy. Nie sądzę aby którykolwiek ze sposobów mógł mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji więc nie jesteś sam może to Cię pocieszy;). Też wysyłałam przez 5 lat pieniądze dla rodziny "żeby pomóc" im wyjść z długów, dokończyć budowę domu(byłam za granicą) ale wszystko ułożyło się inaczej ,a ja poświęciłam 5 lat ciężkiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro kredyt jest pod hipotekę domu, w którym nie chcesz mieszkać to nie wiem nad czym się zastanawiasz :O nie spłacaj kredytu, bank przejmie dom, różnice ci zwróci. jeśli twoja rodzina chce w dalszym ciągu mieszkać w tym domu, to niech spłacaja kredyt. twoja historia jest żenująca, dałeś się wykorzystać własnej rodzinie i mało tego ty nadal się na wykorzystywanie godzisz! kredyt nie jest największym problemem, problem jest w tobie, bo jesteś niezaradny życiowo, jesteś -przykro mi- fujarą :O człowieku weź się w garść i zacznij myśleć o sobie, bo nikt inny tego nie zrobi (z pewnością nie twoja pasożytnicza rodzinka- nowo za wyjątkiem mamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Chicago
To nie zadne kule. Wrozki rozkladaja tam tylko karty ,w ich wolnym czasie, tez za darmo. Moglbys tylko spytac, czy jest jakis sposob , abys wyszedl ze swoich kLopotow finansowych, albo spytc czy lepiej byloby Ci za granica. Jak nie to polecam n?0w?enn?e. Ja zostalam wys/lucha/na w pewnej sprawie, chociaz nie dalam rade od/mo/wic calej... Wychodze wlasnie do lasu na spacer. Pozdrawiam, u Ciebie juz noc. Dobrej Nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kardulaki dziś W czym miało by mi to pomóc? Nie cieszę się z problemów innych ludzi. gość dziś Różnicy nie zwróci, bo jeśli bank przejmuje hipotekę to sprzedaję ją za psie pieniądze. Co niektórzy bardzo na tym korzystają (mam tu na myśli kupujących). W sumie po czym twierdzisz, że jestem niezaradny życiowo? Skąd ten wniosek? Ze mi wcisnęli taki kibel na barki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Chicago
Ja tez zostalam wykiwana, okradziona przez wlasna matke . Jednak , gdyby znowu mnie matka poprosila o pieniadze to nie wiem , czy umialabym odmowic jej,. Ona jest niezaradna, rozszczeniowa, bo przeciez mnie do podstawowki i liceum posylala. Jestem na nia zla, nie lubie jej, jednak pomocy bym jej nie umiala odmowic :( Wszystko jest naprawde do d**y. Mojego meza rodzina tez oszukala na pieniadze. Wyslal tez pieniadze na dzialke budawlana nad jeziorem. Kilkanascie tysiecy $$$, . Nie kupili dzialki, ojciec z bratem przepili to. Moj maz do tej pory wysyla swojej matce pieniadze i bezrobotnemu bratu alkoholikowi. Sami nie jestesmy jakimis bogaczami. Obydwoje nic nie dostalismy od rodzicow ( nie liczac szkoly sredniej i podstawowki) Do tego obie rodziny sa wielkimi nieudacznikami . Pewnie rzadko to sie zdarza, ale my obydwoje mamy takie rodziny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam na myśli to ,że inni też mają podobne problemy więc nie jesteś sam , taka świadomość niektórym osobom pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku z USA pzestan już pierdolić te swoje głupoty bo się już tego czytać nie chce! Miałam siostrę w USA i wiem jak cholernie trudno tam o pracę i jak marne sa już tam zarobki wiec przestan namawiać człowieka który już wdepnoł w wielkie gówno ALRIGHT???🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgośćgośćgośćgość
Autorze, przykro to pisać ale naprawdę jesteś fujarą i nieudacznikiem do potęgi n-tej. Marnujesz życie na spłacanie nie swojego długu, nic nie będziesz z tego miał a dom zostanie w rękach twojego brata i jego rodzinki "bo przecież nie wywalisz ich na bruk". Nie wierzę, że są ludzie tak beznadziejni jak Ty. Oni Cię doją do granic a ty nawet się nie odezwiesz. Zmarnowali ci życie a Ty nic z tym nie robisz tylko potulnie spłacasz kolejne raty. Bierz mamę wynajmijcie małe mieszkanko, przestać spłacać kredyt i miej w d***e dom i rodzinkę brata. Zaczniesz sobie układać życie od początku. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jestem frajer, ale jak mam to zrobić, skoro matka zarabia z 2k a ojciec jest chory i nie daje rady? No do cholery, co jest priorytetem tutaj a co nie jest. Więc ja będę niezaradny do 42roku życia bo już po kredycie będzie, a ktoś będzie zaradny z własnym mieszkaniem ale bez rodziców, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie irytuj się:) Mam siostrę, która bardzo obrze sobie tam radzi. Tylko pogadaliśmy i koniec. Akurat ta kwestia też należy do bardziej czasochłonnych także spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zal. Moje kolezanki dostaly pomoc od swoich rodzicow, w Polsce pomogli sie im wyksztalcic. Tutaj dwie moje przyjaciolki dostaly mieszkania od rodzicow, samochod, czy tez inna pomoc. Ja nie chcialabym nawet pomocy , czy mieszkania od rodzicow. Jest mi przykro, ze dzieki rodzinie jestem ciagnieta w dol. Mama wiecznie chora i orobiona. Nie wiem czym do cholery zmeczona, bo przeciez nie pracuje! Mysli , ze ja sram pieniedzmi, bo jestem w ameryce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższa opinią JESTES STRASZNYM FUJARĄ, sory ale tego się pojąć nie da jak można być tak naiwnym, głupim i dawać się tak wykorzystywać przez innych? I wiesz co mnie nawet by nie przeraził ten kredyt ale to że jesteś tak lekkomyśny i głupi. I jeszcze zrozumiałabym gdyby to była kwota 20 tysięcy ale 200 tysięcy długu który zaciągnołeś na innych?? Nie no ja nie wierze to chyba musi być prowo. Powiedz ze to jest prowo!!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wywal brata i jego rodzinę, nie płacą, nie mieszkają, proste. Poradź się prawnika czy możesz ich legalnie wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×