Nie lubię się stroić i malować tak jak Wy. Nie ubieram się kobieco...

A co masz mi to za złe że uważam, że nie muszę niczego w sobie zmieniać? Ze nie mam głupich kompleksów i nie biegnę do fryzjera zmieniać kolor włosów? Nie ładuję tony makijażu czy nie robię operacji plastycznej nosa tylko doceniam to czym obdarowała mnie natura?:)

może faktycznie jest naturalnie ładna? Poza tym nawet jakby nie była to nigdzie nie ma prawa, że każdy MUSI udawać atrakcyjniejszego niż jest ;)

Włosy bez fryzjera wyglądają jak u baby że wsi.

zwłaszcza jak są długie, zadbane i mocne :)

Nie maluję się i nie farbuję włosów, mam swój naturalny blond, pasemka od słońca, a do tego czarna oprawę oczu :) Nie używam fluidów bo nie mogę, czasami zdarza mi się podkreślić oczy.

już sobie wyobrażam te pasemka od słońca

takie same za jakie trzeba zapłacić u fryzjerki. akurat farbuję włosy, ale moje naturalne latem wybarwiają się i mam miodowe pasma ;)

Nie pokażę Ci się bo się zakochasz i nie będziesz mógł spać po nocach :)

Spójrz na swoje końcówki. Przestaniesz się bać fryzjera. I pewnie szamponu też używasz za 2zł. Po co piszesz takie głupoty? Każdy wie jak wyglądają niskobudżetowe panienki.

Końcówki można podciąć w domu. Zazdrościsz? Co za jadowite babsko...tak, BABSKO. Nie przełknie, że ktoś jest ładny i zadowolony z wyglądu.

Polski blond - biały :D Blondynka i "czarna" oprawa oczu? Jak sobie namalujesz.

Nie chcecie to nie wierzcie, pasemka od słońca zawsze miałam od dziecka :) Robią się jaśniutkie, a kiedyś miałam w ogóle białe włosy :) Z czasem niektóre zaczynały ciemnieć a inne robiły się nadal białe od słońca, dzisiaj mam juz takie złote jasne kosmyki, jestem po trzydziestce.

niektórzy mają ciemna oprawę oczu (a już na pewno w porównaniu z włosami). Nie przeżyjesz, że ktoś jest naturalnie ładny, co?

ja też nie potrzebuję niczego w sobie zmieniać:):):):) ja się sobie podobam a opinie bab mam głęboko w tyłku:D i tak kiedyś jakiś ich partner je zdradzi ze mną

Na prawdę mam czarna oprawę oczu:) dlaczego tak trudno wam uwierzyć :)

Można jak masz w domu fryzjerkę wredne babsko zmyślające. Ja jestem ładna i stać mnie na fryzjera, kosmetyki itp.

zgadzam się, końcówki można załatwić samemu, ktoś kto nie jest ślepy i nie drżą mu ręce może Ci to chlasnąć, ale taka prawda, że lepiej nie zostawiać końcówek samym sobie, bo rozdwojeni idzie do góry:(

Mój facet miał włosy do pasa, nigdy nie chodził do fryzjera, a włosy się nie rozdwajały. Skoro co dwa miesiące musisz latać podcinać włosy to masz po prostu brzydkie, zniszczone strąki. Zmień dietę, nie farbuj, może zaczną lepiej wyglądać.

Nie wierzymy bo takie coś nie istnieje.

Nie masz racji autorki. Jestem kobietą, która uchodzi za atrakcyjną. Używam kremów, ale nie tony (zawsze dbałam o skórę), robię makijaż podkreślający moją urodę, nie wulgarny i mocny, ubieram się bardzo kobieco, ale nie szpilki i leginsy. Chłopczycą nie jestem, ale na spacer po plaży wkładam jeansy, bluzę i buty sportowe, wszystko trzeba wyważyć.

Sama jesteś brzydka jak kupa. Fryzjer nie tnie włosów tylko przy samym końcu, nawet u fryzjera nie byłaś hahaha może mama ci obcięła od garnka

TY nie wierzysz, ja jej wierze. Jeżeli ma mocne włosy, nie prostuje ich, nie farbuje i dba o nie to nie łamią się jej na różnych długościach.

A właśnie że istnieje i ja jestem tego dowodem, mam jasne włosy i czarne brwi i rzęsy, włosy mam prawie do pasa i podcinam tylko końcówki, są gęste lśniące i zdrowe i używam szamponu za 3 złote bo inne źle na nie działają :) I mam naturalne pasemka :) A do tego mam piegi na nosie i nieskazitelną cerę :)

Może ona nie potrzebuje cieniowania? Musisz mieć włosy w bardzo kiepskiej kondycji skoro łamią się wysoko przy głowie.

Fryzjer nie tnie włosów tylko przy samym końcu, nawet u fryzjera nie byłaś hahaha może mama ci obcięła od garnka x właśnie dlatego ja nie chodzę do fryzjera, żeby mi nie obcyngolił moich ładnych długich naturalnych włosów, skoro problem się robi tylko na końcu, matko, co to za podła jakość bab wychodzi na kafe, nie mam tego, ale zesram sie wmawiając, że inna też tego nie ma:O zluzujcie trochę d**y.

Tak masz krzywe nogi jak srasz :D Szampon za 3zł, to mój facet by nie umył włosów w czymś takim :D

Ja swego ostatniego faceta poznałam będąc w bluzie i sportowych butach, włosy też miałam średnie, bo byłam tego dnia na wycieczce to mi wiatr poczochrał i za bardzo nie miałam czasu się stroić przed imprezą na którą po prostu jak stałam, tak poszłam, ale za to miałam wtedy świetny humor, a to chyba przyciąga ludzi obu płci :) Oczywiście powyższym tekstem nie miałam zamiaru zaprzeczyć temu, że faceci nie lecą na kobiety w szpilkach i sukienkach, bo lecą ;) Dodam też, że według mnie rurki to normalne spodnie na co dzień, a nie jakiś szczególnie kobiecy ciuch.

mówiłam? Jadowite babsko, sama musi wydawać krocie żeby "ładnie" wyglądać, a naturalnie ładną dziewczynę najchętniej by żywcem zakopała.

Jasne blondynki nie mają ciemniej oprawy oczu i czarnych rzęs, szatynki owszem, ale nie wszystkie. Nie p********e. Masz czarne jak zrobisz sobie "domową" hennę :D

ten szampon za 3 zł to szampon dla dzieci bambi :) Jest lekki i delikatny, nie podrażnia skóry i nie obciąża włosów. Nie potrzebuję innych bo nie używam lakierów czy żelków czy innych pianek które niszczą i obciążają włosy :)