Staraczki i ciężarne. Dzielimy się objawami

Przy nadziei właśnie wróciłam do domu i tez zauważyłam taki wodnisty śluz,aleilosc wód plodowych mam w normie wiec to nie wody ;) Znalazłam kalkulator wagi plodu i faktycznie wychodzi z pomiarów ze wazy ok 450g.Duży chłopczyk ;)

Dziekuje, uspokoilyscie mnie :) no to teraz Mamo Zuzy staraj sie nie denerwowac tymi slabszymi kopniakami bo wiesx juz ze takie poki co beda przez ulozenie maluszka :)

Śmieje się ze do następnej wizyty 9 dni wytrzymam bez paniki a najlepiej jakbym podpiela się pod usg 24h/7 heh.Ale same wiecie jak to jest po stracie.Naprawdę uspokoilam się i jestem zadowolona z tego jak mnie potraktowali w szpitalu.Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało.

Ja tam juz panikuje na drugi dzien po wizycie zwykle :p musze wymyslic lekcje dla 1 liceum i nie mam weny :(

No a wstawienie usg do domu to jest swietny pomysl tylko ze drogi :p

Mamazuzy superowo:) będę trzymać kciuki żebyś juz mniej sie stresowala:) bo nie masz powodow poki co jak widać i mam nadzieje ze nie będziesz mieć:) ja do tetowania jeszcze sporo:) pewnie z 12dni :) jak nie dluzej:( choć nie wiem czy w ogóle będę testować bo ostatnio jakoś nie mam nawet na to szans ;) @ jest pierwsza.... Mam nadzieje ze kiedyś w końcu nie przyjdzie...

Przy nadziei a co to za lekcje?Jaki temat czy coś? Muamua napewno kiedyś nie przyjdzie.Może juz w tym cyklu? No nerwy nerwami i chyba już tak zostanie.Uspokoje się na chwilę po badaniu i po kilku dniach znowu się zacznie.Dobrze ze mi lekarka wytłumaczyła jak to z tym łożyskiem,mam nadzieję że mały nabierze sił i będzie się przebijal przez łożysko.;)

Hej dziewczyny. Mama Zuzy ja cię rozumiem doskonale z tym stresem ale nie możesz tak bo malutki też czuje twoje nerwy. Postaraj się myśleć tylko pozytywnie... Na pewno tym razem wszystko będzie dobrze. Przy nadziei a jak się czujesz? Tym sluzem to się nie przejmuj bo to normalne. ;) jak dzidzia? Brzuszek ci już rośnie? Juliaha a macie jakieś typy co do imion ? Mam nadzieję ze dojdziecie do porozumienia;) mucha a ty co tam, jak malutka Anastazja? Pisalas ostatnio ze ci stracha napedzila, ale dlaczego? Mam nadzieję ze teraz wszystko dobrze. Mania, muamuanew starać się tam i nie poddawać!!! Uda się!!!

Kociara naprawdę myślałam że dam radę od wizyty do wizyty bez stresu,przecież to tylko 3 tyg ale niestety.Teraz wychodzę z założenia że lepiej iść i sprawdzić niż tak się denerwować jak ja,od soboty jak na szpilkach. W niedziele byliśmy u rodziców i tata pytał jak mały w brzuszku (widziałam ze trochę się denerwuje)powiedziałam ze ok mimo że już wtedy były inne ruchy a ja cała spanikowana ale nie chciałam jego straszyć niepotrzebnie bo wiem jak bardzo przeżył tamta sytuacje. Właśnie Mucha co z Twoją mała było?Nie czulas ruchów? Kociara a wy macie już wstępnie imiona?My dalej nic,ogólnie to nawet nie ma kiedy z mężem pogadać o czymkolwiek.O wyprawie nie gadamy w ogóle,powiedziałam mu tylko ze ciuszki od koleżanki dostane (znaczy odkupie)Najgorzej z wózkiem,chciałabym obejrzeć gdzieś na żywo a się okazuje ze nie ma go w tych najpopularniejszych sklepach

Rozumiem mama zuzy. Ja też czasem panikuje ale na szczęście mój mąż stawia mnie do pionu i nie pozwala brnac w te czarne myśli. Niestety strasznie długo czeka się tu na scan, w pl to bynajmniej prywatnie możesz iść a tu lipa. My mamy imiona wybrane i będzie albo Oliwia albo Kacper.

Kociara mój mąż to tak na dystans i szczerze to nie wiem co myśli i czuje,teraz napewno jest bardziej ostrożny bo wie ze moje przeczucia są ważniejsze niż standardy.Wtedy się pomylił i mówił ze panikuję a jednak ja wiedziałam że coś jest nie tak.I nie próbuje mnie postawić do pionu tylko mówi ze jeśli się martwię to mam coś z tym robić żeby znowu nie było za późno. Ale ogólnie ta ciąża jest mu jakby obca,mówi ze nie chce się przywiązywać a tym znowu mi nie pomaga bo jeśli tak mówi to sam też myśli ze coś może być nie tak i tym razem.Czasem myślę że powinnam pójść do jakiegoś psychologa ale chyba tylko po to żeby się wygadac bo rad to chyba nie chce słuchać od obcej osoby. Najlepiej żeby ktoś kompetentny mi wytłumaczył co i jak. Moja mama chciała żeby Olivierek był Kacperkiem,gdyby teraz była dziewczynka to chciałam Olivie a w tym przypadku naprawdę nie mam pomysłu.Chyba weźmiemy z mężem kartkę,wypiszemy po kilka imion i to które się powtórzy to bedzie

Ja chcialam swojego M namowic na Fabiana ale sie nie da bo woli proste polskie to wymyslilam Jas ale.jak mi skrocila ciotka na janusek to mnie szlak trafil i droga kompromisu bedzie Kacper ladne proste :) ale na drugie fabian :)

Oj mój z imionami to ma tak ze jeśli zna kogoś o tym imieniu to analizuje jaka ta osoba jest i jeśli nie lubi jej czy coś to nie nazwie tak dziecka.I tym sposobem nie mamy imienia,z córką było prosto ale też spisywalismy na kartce imiona bo zbyt duży wybór.

A też chciałam Fabian. Albo Nikodem ale mój mąż nawet słyszeć nie chce o tym. Chciał Darka ale mi się nie podoba. No i jedyny kompromis to właśnie Kacper. Z imieniem dla córki nie było problemu... Choć nie wiadomo jeszcze kto tam mieszka w tym moim brzuchu:) może do końca ciąży jeszcze się zmienia te imiona choć nie chciałabym.

Tez chciałam Fabian ale mój mówi ze mu się z pawianem kojarzy ;)a imię musi być takie żeby bez pomyłek wymawiali tutaj no i w pl zarejestrowali.Myślę jeszcze o Mateuszu,Mikołaju i Alexie.Koleżanka swojego nazwała Piotr i jak gdzieś pytają to mówią Piter a jak by pisali to nie wiem.

Napędziła mi stracha bo trochę się przeciążyłam w sobotę a potem w niedzielę nie miałam okazji odpocząć bo były urodziny mojego chrześniaka. I właśnie Nastusia już w sobotę na wieczór się nie ruszała tzn ja jej nie czułam a zawsze wieczorem tańczy. W niedzielę rano też nic a też zawsze rano byka... Jadłam i słodkie i wogóle. Dopiero popołudniu raz delikatnie ją poczułam i dalej nic. Dopiero wieczorem zaczęłam ją wyraźnie czuć ale stracha miałam. Dziewczyny jak wasze brzuchy???? Fabian ładne imię ale Kacper też :) u nas akurat z imieniem nie było problemu. Ja musiałam kupić ciążowe spodnie i większy płaszcz bo w moim w biuście się nie mieszcze. Dziś dzień zaczęłam od wymiotów a już zapomniałam jak to było... A jak Wasze samopoczucie????

Hej Dziewczyny wkoncu Was znalazlam...juz sie przyzwyczailam do sledzenia c u Was;-) u mnie jak narazie nic co prawda znow z mezem jestesmy razem byly przytulania ale d okresu jeszcze troche bo planowana @ mam na 8.11 takze jeszcze troche... ale narazie wolalabym by sytuacja sie unormowala bo ja narazie jakos podchodze do wszystkiego z wielkim oporem...

Mucha ja w ciazowych chodzę od 8tc,z kurtka jeszcze nie mam problemu bo nie jest jeszcze tak zimno i chodzę w grubszej bluzie i kamizelce albo narzucam kurtkę i nie zapinam bo niestety nie da się zapiąć;)Niedługo sprawdzę jak zimowa ale buty musze kupić elegantsze :) Co masz na myśli pytając o brzuchy?Czy rosną?Mój to już gigant a jutro kończę 5 miesiąc dopiero Justinka życzę żeby się wszystko poukladalo

Kociara jest spór między Anią a Marceliną. ;-) mamo Zuzy ile masz kg na plusie?

Moj brzuchol tez juz wielgachny ale mnie sie zostalo 19 dni do porodu i coraz wiecej obaw jak to bedzie :)

Julia nie wiem ile teraz,ale 26tyg temu miałam 4 na plus.Ale teraz siedzę w domu z mala,praktycznie nigdzie nie chodzę wiec pewnie waga skoczyła minimum do 6.Za tydzień się zważe. Julia oba imiona ładne ale ja bym chyba wybrała Michalina ;)

Michaliny pod uwagę nie bierzemy. Nie przemawiają do mnie Michaliny , Antoniny itp. mam nadzieję że uda mi się wrócić do figury po porodzie, Ale wiem że to nie będzie łatwe..

Julia pomyliłam się,Marcelina ja przeczytałam Michalina;) a to teraz już nie wiem które bym wybrała.

Jakoś się dogadamy , jeszcze dużo czasu jest ;-) A ogólnie to jak się czujesz? Ja na szczęście mogę pracować.

Niestety albo stety nie pracuje,ogólnie czuje się dobrze nic mi nie dokucza oprócz słabych ruchów małego ale już wiem że jest ok ;) Z zuzka pracowałam do 34tc i było ok,a teraz zwyczajnie nie szukałam pracy ze względu na to ze nie miałam co z mala zrobić.Wiec odpoczywam ;) Ze spaniem mam problem bo nie mogę znalesc odpowiedniej pozycji i nie wiem jak sobie z tym radzić. Julia mam pytanie dotyczące cesarke.Jak się po niej czulas?Zastanawiam się nad cc na zyczenie i szukam plusów

Też mam problemy ze spaniem. Moja cesarska była bardzo dawno temu ... 16lat prawie. Po cc na drugi dzień byłam na nogach, brałam tylko środki przeciwbólowe przez 2-3 dni, na pewno jest bezpieczniejsza dla dziecka.

I oczywiście mniej bólu i nerwów. Córkę naturalnym sposobem urodziłaś?

Tak ale męczyłam się ponad 60h a później z Olivierkiem szybko poszło ale wywołali przecież.Z jednej strony boje się naturalnego ze względu na długość porodu i ból a z drugiej cc ze względu na dłuższy czas rekonwalescencji i nie wiem co wybrać.Poza tym przy naturalnym będę się bala ze dzidzia się udusi czy coś a już jedną stratę przeżyłam.Będę chyba rozmawiać z konsultantem na wizycie.W 2011 weszło prawo cc na zyczenie bo wcześniej nie było.

Rozumiem. Ja naturalnego nie chce z 2powodów. Pierwsza córka była troszkę niedotleniona przy naturalnym, a poza tym zaraz będę mieć 43lata i nie wiem czy dałabym radę tak urodzić.

O justynka fajnie ze nas znalazlas:) będziesz w takim razie testować prawie jak ja .... Tzn ja do 10.11 powinnam dostać @... Trochę mnie przygnębia fakt ze starania byly tylko jeden dzien ale nic na sile.... Jakoś mamy ostatnio wyczerpujące dni..m poza tym zaprzestalam obserwacji i juz nawet ten program ovufriend nie jest w stanie wyznaczyć mi owulacji:) wiem tylko kiedy mialam śluz plodny a teraz wysoka tempka bo zmierzylam raz wiec juz po:) dziewczyny juz imiona wybieracie -fajnie macie:) ja jeśli udaloby nam sie to juz mam imiona prawie:) zosia lub helenka i jasiu albo franiu:):):) tak mi sie wydaje:) Justyna fajnie ze wróciliście do siebie .....nadziejablanki będzie dobrze choć wiem ze sie boisz... Ale zaraz będzie po wszystkim:) Mania co tam u ciebie?