Czy uważacie swoja osobe za najwazniejszą na świecie?

Ja tak, uważam że to naturalne, i zgodne z prawami natury. Nie byłabym w stanie zginąć, poświęcić się za kogoś albo za jakąś idee, ojczyznę(zabijać owszem) czy nawet ponieść jakąs bardzo duża strate dla drugiej osoby(w celu pomocy), bo kim ona takim jest niby ważnym, że akurat ja mam cierpieć, żeby jej było lepiej?

?

nie macie ochoty na takie rozkminy? :(

Słabo znasz prawa natury. Zwierzęta stadne - do których należysz mogą tak mówić ale to słowa rzucane na wiatr. Oczywiście masz rację ale to pół prawdy. Składasz się przecież z innych ludzi, chcesz być jedyną samotniczką - zostań pustelniczką.

śmieszą mnie osoby, które same o sobie mówią czy piszą "moja osoba". Przerost ego :P

Czym jest według ciebie ego?

Takie osoby są pustę i nie lubiane, czego przykładem jesteś ty. Całe dnie na forum, bo znajomych brak... :o

masz, nie chce mi sie parafrazować. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ego Nie lepiej napisać "Czy uważacie siebie za osobę najważniejszą na świecie?" I czytelniejsze, i lepiej oddaje sens.

Przecież to są tylko domysły czym jest ego. W domysły ludzkie nie wierzę.

" Całe dnie na forum, bo znajomych brak" Oczywiście, weszłam na forum pół godziny temu, czyli jestem tu cały dzień i nie mam znajomych :D "Takie osoby są pustę i nie lubiane, czego przykładem jesteś ty" Wyjaśnij co według znaczy słowo "puste"bo nie używasz go prawidlowo, sztampo umysłowa mówiąca frazesami. Pusta to jest różowa lalunia, która myśli ze jest fajna bo jest ładna i modna, a ma zerową inteligencje i wiedze ogólną. "chcesz być jedyną samotniczką - zostań pustelniczką" jakoś moja postawa nie przeszkadza mi w fukcjonowaniu w społeczeństwie. "śmieszą mnie osoby, które same o sobie mówią czy piszą "moja osoba"" Powinno sie prawidłowo mówić o sobie "moje g****o, które powinno być spuszczone w kiblu" , wtedy nie bedzie przerostu ego, będzie tak skromnie i mało samolubnie :)

ukryta prawduchna znów zmieniłaś nicka?

"jakoś moja postawa nie przeszkadza mi w fukcjonowaniu w społeczeństwie" x A mi przeszkadza. To co z ciebie za nonkonformistka?

kurcze, zdenerwowałam sie i po dyskusji, odstraszyłam ludzi :( No ale dlaczego moja postawa miałaby wykluczać mnie z życia w społeczeństwie, życie w spoleczeństwie daje mi korzyści i to nie stoi w sprzeczności z indywidualizmem, czy egocentryzmem.

mozna po prostu funkcjonować w społeczeństwie na swój sposób, to odnośnie nonkonformizmu.

Zdecyduj się czy żyjesz i współfunkcjonujesz w społeczeństwie czy tylko z niego czerpiesz, bierzesz dla siebie będąc wyobcowaną.

Mowisz do dziecka ktore utrzymuja rodzice i ma w glowie proznie, nie ma bliskich znajomych, chlopaka czy nawet zlotej rybki. Skoro dla nikogo nie jest wazna to niech dla siebie bedzie

"Mowisz do dziecka ktore utrzymuja rodzice i ma w glowie proznie, nie ma bliskich znajomych, chlopaka czy nawet zlotej rybki. Skoro dla nikogo nie jest wazna to niech dla siebie bedzie" Jak ty dużo o mnie wiesz. :D "Mowisz do dziecka" Masz 80 lat że 20 latka to dla ciebie dziecko? "ktore utrzymuja rodzice" jak jesteś po zawodówce, to nic dziwnego, że dziwi cie że 20 letnia studentka nie ma stałej pracy, przecież powinna pracować w biedronce na kasie i mieć 2 dzieci, jak ty w tym wieku "ma w glowie proznie," wiedzą historyczną i ogólną bije cie na głowe, kuro domowa po zawodówce :) "nie ma bliskich znajomych" to na koncerty/ do baru/na imprezy chodze sama i gadam tam do siebie?

Wiem tyle ile sama piszesz...ciagle, codziennie na kafe

"Skoro dla nikogo nie jest wazna to niech dla siebie bedzie" jesteś typową baba, która musi sie starac komuś przypodobać(w domyśle facetowi) i nie ma własnych poglądów, wszystko przejmuje od faceta :) bo musi być DLA KOGOŚ ważna, sama ma świadomośc że jest intelektualna miernotą która nie ma wartości :) tak cie widze, po twoim wpisie :)

"Wiem tyle ile sama piszesz...ciagle, codziennie na kafe" Jestem tu z przerwami od około 15:30 - fakt cały dzień :D

Nie, jestem normalna osoba, nikomu nie staralam sie przypodobac na sile, dla moich bliskich jestem wazna taka jaka jestem.

Jezeli jestes inteligentna, dobra osoba to ludzie sami do ciebie ciagna. Proste.

dobro to wymysł człowieka, nie ma obiektywnie takiego czegoś.Nie ciągną do mnie bo jestem nonkonformistką, i nie odpowiadam plebejskim wyobrażeniom tego jacy powinni być ludzie i jaki powinni miec światopogląd. nie zalezy mi na popularności wśród plebejskiego człowieczego kału :) "Nie, jestem normalna osoba, nikomu nie staralam sie przypodobac na sile, dla moich bliskich jestem wazna taka jaka jestem." A ja będe tak samo wartościowa jak teraz nawet jako ostatnia osoba na świecie, za to twoje marne życie traci sens z chwilą śmierci bliskich

Katarzyno ale to nie wstyd przejmować mądrość od mężczyzn - teoretycznie nie ma bardziej mądrzejszych istot od nich.

btw. uważasz "inteligentna" za synonim "dobra"? :D jesteś bardziej tępa niz myslałam :)

"Katarzyno ale to nie wstyd przejmować mądrość od mężczyzn - teoretycznie nie ma bardziej mądrzejszych istot od nich." Ehm?

Moją osobę mam w poważaniu a siebie muszę znosić

Ano traci, ale musialabys miec w swoim zyciu jakies wartosciowe relacje. Twoje zycie sens ma tylko dla ciebie.

Katarzyno nie przecz sama sobie - gdyby zabronili ci słuchać metalu lub coś takiego czy twoje życie nie straciłoby także sensu?

Nie, to nie synonim, naucz sie czytac.