Dlaczego niektórzy starsi ludzie myślą że metale to wymarła subkultura?

Przeciez takich osób sporo widac na ulicach, licze metali i zawsze spotykam kilku dziennie, a jak dużo widac metalowców na koncertach :) Tymczasem niektórzy ludzie w wieku 30+ co kiedyś słuchali metalu czasem piszą w internecie o subkulturze metalowej tak, jakby była wymarła. co jest tego przyczyną? :D

może dlatego że tylko młodzi słuchają metalu bo na starość głuchną ;)

kiedyś przez przypadek znalazłam się na koncercie trash metal . Posłuchałam z ciekawości. Średnia wielu 35- 45 na oko. I usłyszałam jak jeden facet mówi do drugiego - cieszy mnie to że tyle młodych przychodzi. A bylam tylko ja i mój obecny narzeczony . Mieliśmy wtedy 24 lata

"kiedyś przez przypadek znalazłam się na koncercie trash metal . Posłuchałam z ciekawości. Średnia wielu 35- 45 na oko. I usłyszałam jak jeden facet mówi do drugiego - cieszy mnie to że tyle młodych przychodzi. A bylam tylko ja i mój obecny narzeczony . Mieliśmy wtedy 24 lata" to dawno temu musiałas być, przed moda na kataniarstwo wśród gimbusów, czyli ponad 5 lat temu, akurat na thrash metalowych koncertach średnia wieku jest teraz znacznie niższa, na niektórych nawet 19 lat około.

no 3 lata temu. Polecam lao Che

To jest jakaś suibkultura metali?! Całe życie uważałem, że to jest tylko chwilowy bunt dzieci.

no raczej oni pozostają wierni tej muzyce dożywotnio . Z tego co widzę.

niektórzy czyli trolle które robią sobie z ciebie jaja? To, że są ludzie jarający się metalem wiedzą wszyscy. Co myślą na temat dojrzałości tych ludzi to inna historia.

"no 3 lata temu. Polecam lao Che" a co to był na zespół? 3 lata temu to niemal szczyt gimbo-kataniarstwa i nie ma szans, żeby na jakimś bardziej popularnym thrashowym zespole byli sami starzy ludzie :D w 2011 byłam np. na Megadeth, Slayer i Vader w Atlas arenie a tam średnia wieku była naprawde bardzo niska, a zespoły są naprawde stare, więc wiem co mówie :D "niektórzy czyli trolle które robią sobie z ciebie jaja? To, że są ludzie jarający się metalem wiedzą wszyscy." no wlaśnie nie trolle, bo jakaś laska w innym temacie mająca niebieski nick napisała że jest wzruszona jak czyta moje posty, bo myslała że wszystkie subkultury już wymarły. No i poza kafeterią, na innych portalach internetowych też sie spotykam czasem z takim zdziwieniem, na przykład pod newsami na Onecie o koncertach metalowych.

wiesz co kaśka...wyjdź z domu. Poważnie, jak internet staje się twoim jedynym oknem na świat to takie są tego skutki. Znajdź sobie znajomych, jakieś hobby (nie, czytanie wikipedii to nie hobby), zacznij używać aparatu gębowego do porozumiewania się z ludźmi. Póki co masz strasznie skrzywione spojrzenie na to co ludzie robią/mówią/myślą.

"Poważnie, jak internet staje się twoim jedynym oknem na świat to takie są tego skutki" Takie są skutki, że sie myśli, ze subkultury, w tym metale, wymarli :D "Znajdź sobie znajomych," A dlaczego myślisz, że nie posiadam? "jakieś hobby" j.w " Póki co masz strasznie skrzywione spojrzenie na to co ludzie robią/mówią/myślą." Nie mam skrzywionego spojrzenia, i faktycznie poza internetem takich ludzi nie spotykam, bo nie pytam sie ludzi "czy uważasz ze subkultura metalowa wymarła?" a ci z którymi o tym gadam, to albo sami sa fanami metalu, albo wiedza o co chodzi, ale w internecie zdaża sie spotkać z taką opinią nie tak rzadko, i jestem ciekawa jej przyczyn.

nie znam nazwy to był jakiś niszowy zespół. w 2011 mój chłopak tez był na tym koncercie :) zgubił buta w pogo :) Zaraziłam go kalibrem 44 on mnie Dream theater .

Kasia Szatanistka jesteś z Bydgoszczy?

Kaszana w domu też jesteś taka upierdliwa?

Tak, dokładnie tak myślę - uważam, że nie masz znajomych i zainteresowań, a nawet jeżeli masz jakieś hobby to nie masz o nim komu opowiedzieć, stąd twoje przesiadywanie na forum i proszenie i uwagę. Chcesz przyczynę czemu ktoś może nie wiedzieć, że są metale? Proszę...bo ich nie widuje. Wystarczy?

z Zabrza, a aktualnie Krakowa.

"Proszę...bo ich nie widuje. " Z tym, że w dużym miescie to praktycznie nie możliwe nie widywać metali.nie dziwie sie jak ludzie piszą że punków już nie ma, bo to już bardzo nieliczna subkultura, ale metale? bicz plis. "Tak, dokładnie tak myślę - uważam, że nie masz znajomych i zainteresowań," Mam znajomych, niewiele bo jestem aspołeczna, ale mam. Nie spotkałaś sie nigdy z jakąś osobą-nerdem(bo taka generalnie jestem) która miałaby znajomych? Nie siedze na kafeterii cały czas, to raczej tło do innych zajęć.

Jesteś aspołeczna ?? czy to nie za mocne słowa ? jeśli tak to nie rozumiem potrafisz dobrze prowadzic konwersacje jak na aspołeczną osobę

wiesz dobrze, o jakie znaczenie tego słowa mi chodziło. tak o sobie mówią samotnicy-introwertycy, że są "aspołeczni". ja sie czuje najlepiej sama, a z znajomymi(takimi od piwa, nie np. z studiów) spotykam sie średnio raz na tydzień/dwa, kiedyś spotykałam sie cześciej, ale teraz troche nołlajfie(słowo klucz - trochę).

Koniec końców i tak uznasz, że nawet te wypady na tydzień/dwa to za dużo i dasz się otulić kojącym ramionom mizantropii :)

to musze najpierw miec chłopaka, żeby nie czuć sie samotna, bo tak całkiem bez ludzi tez nie moge życ. :P

Też tak kiedyś myślałem. Ale da się, to już wyższy poziom egzystencji moim zdaniem.

akurat nerdy mają dużo znajomych - innych nerdów głównie. ;) Myślę, że jak ludzie idą ulicą to nie zastanawiają się czy setki mijających ich przechodniów uważają się za członków subkultur. Może się po prostu nie przyglądają, pomyślałaś kiedyś o tym? Większą grupę łatwiej zauważyć, ale pojedyncze osoby, które do tego wcale nie muszą mieć włosów do pasa i glanów już ciężej.

a ty tak żyjesz?

Jak żyję? Wśród ludzi jak na ironię ale istotą tej samotności jest poczuć totalną pustkę gdy są wokół Ciebie. Zrównać ich do jednej wszechrzeczy, a miejsca po nich wypełnić swoimi myślami :)

"Myślę, że jak ludzie idą ulicą to nie zastanawiają się czy setki mijających ich przechodniów uważają się za członków subkultur." Ale są ludzie którzy sie przyglądaja, bo np. jak cytuje "tęsknią za kindermetalami". kilka cytatów z innego tematu, któe to skłoniły mnie do założenia tego wątku "A za tzw kindermetalami szczerze tęsknię" "Tematy Kasi, cokolwiek i ktokolwiek za nimi stoi, mnie wzruszają. Mam wrażenie, że subkultury prawie zniknęły z miejskiego krajobrazu." jedno słowo - lol. :D

Prawda jest taka, że subkultura jest dość silnym rodzajem przynależności i nijak ma się do indywidualności.

Ja pierdolę. Ale ty brzydka jesteś. Nigdy nie znajdziesz fajnego faceta

"Starsi ludzie 30+"..."bicz plis" tosie usmialam starsi ludzie tak mysla ("ze prawdziwych metali juz nie ma" ;-) )poniewaz ci co sa na ulicy to glownie pseudo ktorzy pozuja szukaja czy zwal jak zwal ale napewno nie metale

bo parę lat temu, tak początek dwutysięcznych była moda na emo, kindermetali i kinderpunki. I wtedy tego był prawdziwy wysyp. Teraz moda się zmieniła i faktycznie nie ma już tyle dzieciaków z czarnym eyelinerem.