Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka373

Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Polecane posty

Gość gość
hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hop hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Nie wiem co myśleć i jak się czuć.. Z jednej strony widzę ze nie jest mi wciąż obojętny a z drugiej on mi pokazuje że nic ode mnie nie chce, ale ciągle tez jakby lekceważyl ta nowa w ogóle się z niej śmiał? Jakby to była tylko znajoma bo 'ma wesela w wakacje i sam nie będzie chodził ale nie będzie jej ciągnął tez przez pół Polski'. Takie rzucal aluzje jakby chciał żeby się z nim.. No wiecie co. Powiedziałam żeby z dziewczyną to robił to stwierdził a no w piątek to nie zaczyna się robić takich rzeczy i ze mam rację ze nic nie chce... Nie spodziewałam się po takim czasie jakiejś rozmowy z sensem no i jak widzicie sensu to tu nie ma wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sens jest taki,że chciał Cię bzyknąć i dalej pójść swoja drogą a podpuszczał Cię tymi niezbyt przychylnymi gadkami o tej next.To nieładnie z jego strony i powinien po tym ulec całkowitemu skreśleniu.Szkoda dziewczyny,ona nie przypuszcza może co on o niej wygaduje.D**ek kompletny jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Że chciał tego to wiem, ale ostatecznie stwierdził że nie będzie oszukiwał innej i mnie nie pocaluje ale coś więcej to by chciał.. Moim zdaniem to nie jest jego dziewczyna, może do niej startuje itp ale chyba nie są razem. Nie chce za bardzo wchodzić w to i sobie znowu w głowie mieszać.. Tym bardziej ze jakiegoś zainteresowania nie okazuje mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewazne kim jest nowa.Kolezanki nie zabieralby latem na wesela a takie odlegle ma plany.Tak co mowił,bo mu wygodnie. Najważniejsze,że dawno juz zerwal i nie ma mowy o powrocie i to jest dla Ciebie najważniejszy komunikat,bez zludzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Dla mnie to jednak inaczej wyglądało. Powiedział ze mama go zawiezie na wesele, zawsze jak jeździliśmy to ja prowadziłam, wiec mowie ze dziewczyna go zawiezie to stwierdzil ze przez pół Polski nie będzie jej ciągnął nigdzie ;) poza tym jak pisał potem SMSy to jak czasem rzucił coś 'ale przecież ona się może obrazić, hahaha :D' raczej w takim tonie przesmiewczym. Komunikat mam jasny ze z nim nie jestem i więcej analizować nie trzeba :) nie zdziwię się jak zostanie na lodzie. I beze mnie i bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tratwa, najlepiej o tym nie myśleć po prostu i iść swoją drogą :) Mój były też opowiadał mi o planach z nią, że ją do Polski zabierze ze sobą a jednocześnie, że chce się spotkać ze mną i wie że jakby mnie zobaczył to by coś na pewno poczuł i nie wie co by zrobił. To mu powiedziałam, żeby po prostu nie przyjeżdżał i niech się zajmie sobą :) Ewidentnie chciał sobie mieć ją i z nią być, a jednocześnie, żebym o nim ciągle myślała i żebym jakby co sobie nikogo nie znalazła, bo on po prostu jest typem, który nie wie w jakim miejscu ze swoim życiem będzie za tydzień ;) Ja się męczyć nie mam zamiaru, więc mu podziękowałam i powiedziałam, że to koniec znajomości naszej, on ciągle coś tam zaczepia na fb ale ja go ignoruję bo mi to do niczego nie jest potrzebne :) Nie analizuj i nie zastanawiaj sie bo to jest najwieksza krzywda jaką można sobie zrobic i która każda z nas robiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej tratwa analizujesz,jak kiedys.. Juz tu mowiono co hipokrytka:nie analizuj,bo od analiz są analitycy to dziewczyny niektore się okropnie rzucaly,bo to niewygodne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka373
Szalony tydzień. Co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Histerczyka_xd
U mnie ok, duuużo pracy, ostatnio też wyjazdy i imprezy :p wczoraj koleżanka mi zameldowała, że nowa dziewczyna mojego byłego ma na fb napisane, że są ze sobą od początku września, problem w tym, ze on zerwał ze mną w październiku :D także pośmiałam się trochę nad własną głupotą i idę dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Histeryczka,to nie problem.Żaden facet jak małpa-nie puści gałęzi na której siedzi dopóki nie znajdzie drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaję sobie sprawę z tego, po prostu w tym momencie tak strasznie śmieszą mnie jego zaprzeczenia, kiedy ze mną zerwał, że nie, absolutnie, nikt i w ogóle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie z nim po rozmawialas,wyjasnialas,itd.Bo on Cie bajerował a Ty wtedy uznałaś,ze sobie duzo wyjaśniliście i to było potrzebne Tobie.No w praktyce nie było,bo Cię oszukiwał gdy Ty uwazałas,ze to było szczere.Chyba z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ee taka naiwna to ja nie byłam, jak on mi mówił, że nie chodziło wtedy o nią to ja wiedziałam, ze ściemnia bo nikt kilka dni po rozstaniu nie przyznaje się do rozpoczęcia nowego związku, nic się tak nagle nie dzieje ;) Mi chodziło tu raczej o wyjaśnienie sobie samej dzięki tej rozmowie co to za typ i ze tu na prawdę nie ma co zbierać i że lepiej mi będzie bez niego :p Ta rozmowa pomogła mi w 100% wtedy na oczy przejrzeć :) Nie spodziewałam się tylko, że grał na 2 fronty aż tak długo, a moze raczej ze już praktycznie rzecz biorąc był z nią w związku będąc też w zwiazku ze mną :D Właściwie to oni się wtedy dopiero poznali, no ale szerokiej drogi im życze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz tendencje do analizowania.Żadna rozmowa,gdy facet zostawia nic nie daje poza jeszcze większym rozczarowaniem i tą jedną bardziej go nie poznałaś.To Twoje wytłumaczenie tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic nie analizuje ;) I naprawdę nie lubię jak ktoś uważa, ze wie wszystko na temat wszystkich, tak jak Ty ;) ja wiem co mi pomogło stanąc na nogi i co mi ta rozmowa dała a co ktoś obcy sobie myśli to mnie szczerze mówiąc średnio interesuje ;) z resztą to było ponad miesiąc temu i jakoś nie czuje potrzeby wracania do tego i nie wiem po co to wyciągasz, chyba z nudów bo nikt od jakiegoś czasu się na nic nie skarżył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafisz przyjac,ze ktos ma inne zdanie.Twoje malpy,nie moj cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Histeryczka,jesteś złośliwa.Sama o sobie piszesz a potem uwagi uwazasz za zbędne:( Niekonsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Histeryczka, Z tą małpa ktoś dobrze napisał :) Chociaż ja myślę, że to właściwie nie ma znaczenia czy to kobieta, czy mężczyzna. Ogólnie mało kto zbiera się na odwagę zakończenia związku jeśli nie ma innej "gałęzi". Smutne to, ale co zrobic. Dobrze, że idziesz dalej. Jeśli nie żałujesz tamtej rozmowy to najważniejsze. A co on z nią robi i od kiedy to już na szczęście (dla Ciebie) nie Twoj interes. A karma to zołza. Mój były się o tym niestety dość boleśnie przekonał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Czesc :) Postanowilam wpasc na chwilę na ten wątek, bo jestem pewna, że będzie odgrzebany przez porzucone dziewczyny jeszcze nie raz. Nie boję się o tym już mówić-byłam porzuconą kobietą. Minęło już prawie 10 miesięcy od tamtego dnia. Z tym naprawdę można się pogodzić. Popełniłam wszystkie możliwe błędy, upokorzyłam się przed tym kimś, stoczyłam się na samo dno, ale gdy osiągnęłam je-łatwiej było mi się podnieść, taki absurd. Gorzej niż ja nie da się już nie szanować, uwieżcie. Dlatego pamiętajcie dziewczyny: żadnego kontaktu, żadnego, nawet jak złoży wam jakieś puste i nieszczere życzenia. Nie odpisywać ;) Co pozytywnego u mnie? Czuję się piękna, zadbana, zrzuciłam już połowę zbędnych kg, które w depresji po tym kimś zajadałam. Poznałam kogoś, kto bardzo mnie podziwia, to jak świetnie sobie radzę, ze w tak młodym wieku tak dużo osiągnęłam, chociaż on osiągnął o wiele wiele więcej. Nigdy nie usłyszałam tylu ciepłych słów na swój temat od mężczyzny. Nawet jeśli z tego nie wyjdzie nic wielkiego, niesamowicie odbudowałam swoją samoocenę, wiem, że zasługuję na szacunek, miłość, zrozumienie, a jeśli ktoś nie potrafi mi tego dać- nie jest mi potrzebny. Życie samemu też jest fajne! Pół roku temu bałam się że będę samotna- zero wyjść, zero przyjemności. Teraz brakuje mi czasu, żeby pobyć sama ze sobą. Otwórzcie się na ludzi, będzie łatwiej Wam przez to przejść. I najważniejsze: każda z nas jest pełnowartościową osobą, każda jest piękna i poradzi sobie z tym. Pozdrawiam Was dziewczyny, trzymajcie się :) "można żyć bez powietrza" to my same dla siebie jesteśmy powietrzem :) facet może być tylko dodatkiem, dopełnieniem! :) uściski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tratwa - gratuluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Co u Was? Zagląda tu ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie dzis zerknelam i mialam pozniej pytac co u Was? Malinka, jak zyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciaobambino
No hej. Już minął ponad rok bez kontaktu a ja tak jak np dziś intensywnie o nim myślę. Muszę coś z tym zrobić. Zaczęłam go nawet stalkowac na fb. Muszę przestać! Zrobię sobie rok z Chodakowska bo serio, będę o nim myśleć. Ała! ! Mam też nowego chłopaka i trzymamy się razem, wspieramy no ale do ideału to bardzo naszemu związkowi daleko. Tak mnie natchnelo żeby tu zajrzeć (przez te fale myśli ) a tu dwa pytania. Dokladam trzecie. A co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa212
Hej :) mi niestety albo stety nie wyszło z chłopakiem o którym pisałam ostatnio, ale nie zalamuje sie tym :) mialam mnostwo problemow rodzinnych, bylam w takim dolku ze napisalam do bylego.. A on w ogole nie okazal zrozumienia, w ogole nie zainteresowal sie tym, tylko na mnie jeszcze nakrzyczal, ze mimo ze mu sie z dziewczyna nie uklada i nawet gdyby byl sam to by nigdy do mnie nie wrocil...Widze jak fatalny to jest czlowiek, jaki dzieciak, jaki okropny typ, ale dlaczego znowu zaczelam za nim tesknic?!? Eh dziewczyny, minal rok a ja naprawde zaczynam powoli tracic nadzieje ze uwolnie swoje mysli i serce od niego....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tratwa dlaczego nie wyszło z tamtym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, przeczytałam prawie wszystko :) moja historia z uczuciem do byłego po rozstaniu po 3 latach związku trwała 19 lat... zgroza :-o byłam z innymi, miałam nawet wychodzić za mąż, urodziłam córkę. on cały czas gdzieś we mnie był. myslałam, tęskniłam... nie napiszę Wam jak mnie 2 razy w życiu potraktował, ale były kłamstwa, zdrady, zrzucanie winy na mnie. dziś mam wspaniałego mężczyznę, z którym dopiero odkrywam, co to jest dojrzała miłość, co to znaczy dbać o osobę, którą się kocha. choć nie jest różowo i są trudności. nauczyłam się wiele, najwazniejsze to żyć, aby samej z nami było dobrze, najpierw warto nauczyć się samej siebie. jeśli jeszcze tu zaglądacie,chętnie pogadam, podzielę się tym, czego się nauczyłam. dobrego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×