Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka373

Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny jakby chcialy to by same pisaly.Po co wiec to wścibstwo z goscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się ciągle zbieram żeby do Was napisać.Co u Was? Bo u mnie zdaje się wszystko w najlepszym porządku. Tamten facet to definitywnie zamknięta sprawa. Bez kontaktu od kilku mc, za wyj. jego sporadycznych zagadywań, takich kompletnie z d.... Ostatnio już nawet nie. A ja sobię żyję, przytyłam 10 kg :D znalazłam nową pracę i od dłuższego czasu pierwsza myśl rano to "o boże to już trzeba wstać" a nie "jestem beznadziejna, czemu on mnie zostawił". Czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Jestem sama i to mi trochę doskiera. Ale dużo się nauczyłam i teraz rozsądnniej wybieram potencjalnych narzeczonych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skora, to super! Badz szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale mnie tu długo nie było. Skóra, super! :) Juslan, jak u Ciebie? Tratwa, natychmiast do specjalisty! My Ci tu nie jesteśmy w stanie pomóc, potrzebujesz pomocy. Niech gość pyta, to miło, że się interesuje :) Mój nowy nie pije. Jesteśmy jeszcze razem, napotykamy problemy. Nie wynikają one już z picia na całe szczęście, ale niestety obawiam się, że ten związek nie przetrwa. Spróbowałam, nie żałuję, a co będzie dalej to się jeszcze okaże. Trzymajcie się i uśmiechajcie dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa21212
Ja sobie nadal nie radze.Pisze do niego co jakis czas,a on mnie zlewa,opowiada jak to kocha nowa i tyle.A ja jestem wrakiem czlowieka,tezprzytylam z 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję,że to podszyw tratwy.Że to nie ona pisze to posty jednozdaniowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa21212121
Niestety ale to ja.Co tego ze mam dobra prace,wyksztalcenie,skoro osoba ktora kocham ma mnie gdzies?skoro wybral jakas inna,juz po miesiacu od rozstania? Kiedyś się śmiałam z tego,że ludzie mają rodziny a nie mają pieniędzy,że ledwo wiążą koniec z końcem, a decydują się wychodzić za mąż, na dzieci. Teraz już wiem ze ja mimo że świetnie zarabiam,nie mam z kim się cieszyć tym, spędzać czas itp.Na cholere mi to skoro jestem SAMA?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sposob miec wszystko. Nie trac czasu na niego i na toksyczne mysli. Odswiez umysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychoza i tyle, wy sie leczcie a nie rozpamiętujecie miesiące i lata waszych byłych, porazka :o facet sensem zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh mi też się zrobiło jakoś samotnie. Może to jesień? Wszystkie sfery życia układają się super ale po takim pierwszym okresie zachłyśnięcia się samotnością teraz mi doskwiera. Zdarza się, że nawet łezka poleci z tego powodu. Też mam pracę, wykształcenie, znajomych, pomysłów na spędzanie wolnego czasu pełną głowę, ciągle się coś dzieje ale co jakiś czas wraca pytanie-no po co to wszystko? Przydałby się ktoś z kim można by to dzielić. Malinka jak przeczytałam Twoje "jesteśmy JESZCZE razem" to tak nawet pomyśłałam, zanim jeszcze p[przeczytałam dalszą treść że tak chyba nie do konca dobrze u WAS. Dziewczyny odzywajcie się częściej, jesienne wiecorzy nadchodzą więc chętnie poplotkuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa21212
Tez chetnie sobie poczytam jak wasze zycie się toczy. Ja zaczynamod nowa,nowy miesiąc,więc znowu trwam w postanowieniu ze nie odezwe sie do niego juz. Tylko u mnie to raczej dziala tak, ze sie nie odzywam ale ciagle mysleoo tym czy to zadziala tak ze on zaacznie zagadywac (od5 mscy ani razu tego nie zrobil) a ja ciagle zyja zludzeniami. Do tego jest ktos kto sie kreci wokol mnie, ciagle zagaduje,zaprasza gdzies ale ja go NIE chce.I niestety wykorzytsujego, bawie sie nim,czasem z nim gdzies wyjde(nic wiecej)widze ze on chce zebysmy byli para a ja nie chce! Nie chce zadnego faceta i czuje sie zle z tym, ze jestem teraz taka wyrachowana w stosunku do nic niewinnego czlowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tratwa, jak sie trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa8909
W porzadku, nie pisze, nie placze, zyje swoim zyciem. Mam tyle innych problemow, ze jestem pewna ze to najgorszy rok w moim zyciu i tylko czekam az sie skonczy. A eksa widzialam katem oka raz na miescie, ale udalam ze go nie widze. Tak jest latwiej.A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podszyw tratwy ten oststni wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliaa
Po 7 latach juz mnie nie chce :( dolaczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Nie podszyw tylko nie pamietam swoich numerkow ktore daje do nicka^^. Czesc gosciu!:) ja sie rozstalampo 4 latach takze wiem mniej wiecej jak sie czujesz... Jest ciezko, zwatpisz nie raz, ale ktoregos dnia zobaczysz ze jest zycie bez niego. Ja znowu dzis widzialam eksa, rowiez katem oka, boli ale udaje ze nie widze i ide do przodu. Najbardziej mi zal, ze on ani razu nie zwatpil w to rozstanie, ani razu nie zatesknil,nie zadzwonil,NIC.A ja tylerazy sie miotalam...To niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bardzo bym chciała by wrócił... Chyba juz nikogo tak nie będę kochać jak jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ktos rozstaje to nie po to,zeby wydzwaniac,esemesowac,spotykac sie.Zerwanie,odejscie to przeciez koniec,nie trwanie w nie wiadomo czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni gosciu-podszywie-jak kochac to kogos a nie wyobrazenie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa niewazne
Pewnego dnia jak go Tratwa miniesz powiesz mu z usmiechem na twarzy "czesc" i pojdziesz w swoja strone. Recze, ze jego dziewczyna dziwnie sie na niego popatrzy jak obejrzy sie za Toba jak za super towareczkiem? ;) ^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale glupi infantylny ostatni komentarz.Co ja obchodzi co on sobie pomysli gdy go minie na ulicy?ten chlopak odszedl,wyjasnil i jego sprawa jakie ma teraz zycie.Dla tratwy wazne by wychodzila wreszcie z tej paranoi czekania,gosc nie odzywa sie prawie pol roku i trza brac zycie swoje za bary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mnie zostawił mówiąc ze nie kocha juz przez moje krytykowanie... Miał tez ostatnie głębokie załamanie...tydzien po zaczal pisac do mnie smsy co u mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wredny przedostatni komentarz :D Nie mam sily na takich ludzi. To chyba oczywiste, ze jak go minie z usmiechem i powie czesc to w stanie kiedy bedzie miala juz wylane na niego i zamiast tesknic bedzie miala inne fajne rzeczy do roboty. Widze gosciu, ze ciezko lapiesz sens... Moze przez wredote umyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tratwa890
Ja go po prostu kochalam jak nigdy nikogo. Dlatego ta nadzieja ciagle mnie niszczy... Jest lepiej, bo nie pisze do niego,ale gdzies z tylu glowy ciagle czekam...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mnie niw kocha juz ale nie powiedzial ze to koniec i mamy przerwę... Często mi pisze smsy co u mnie jest bardzo życzliwy...zyje nadzieja i wiara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9'22 i ten po 14ej,na ilu wątkach jeszcze będziecie wklejać ? Przerwa oznacza koniec a nie poczatek czegos nowego,przekonasz się. Tamten nie odszedł przez załamanie,juz ci to parę razy na innych rematach tłumaczono a ty dalej swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11"53,to ty nie łapisz sensu i chyba masz te wredotę umysłu hehe. Jak tratwa czy ktokolwiek inny będzie mieć na eksa wywalone to ją to zwyczajnie nie będzie obchodzic co on pomysli,zrobi. Po drugie,na razie tratwa wciąż czeka ,zyje złudzeniami więc jeszcze trochę zejdzie z tymi twoimi radami. Gdybać to sobie mozna.np.on moze wkrótce się ozenić a to dziewczynę jeszcze bardziej na łopatki życiowe rozwali,bo wciąż żyje wyobraznią o nim a zycie płynie obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka373
Hej dziewczyny :) Co u Was? Z mocnym postanowieniem poprawy obiecuje sobie zaglądać tu cześciej :) Napiszcie co u Was sie dzieje, ja Wam w chwili wolnego czasu opisze jakie zmiany u mnie. Witam serdecznie wszystkie nowe osoby. Opowiedzcie o sobie cos więcej. Ściskam Was mocno eM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wredoto dalej nie lapiesz. Czytanie po lebkach tak wlasnie wyglada. Mam Ci rozbic moj komentarz na drobne czesci i tlumaczyc znaczenie prostych slow? Czy juz uzywanie ich jest dobrowolne i np slowo "kiedys" lub "pewnego dnia" to dla Ciebie "teraz" i "juz". Wiem, ze nie kazdy ma leb do czytania ale do stu diablow odczep sie ode mnie bo nic zlego nie napisalam. Ludzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×