KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Dandm - robilam kariotypy a tych trombofilii chyba nie.Zapytam dr jak jutro pojade.Zobaczymy co powie,dzieki:)

Mi wyszlo ze mam uszkodzony gen MTHFR (trombofilia) to swiadczy o nawracajacych poronieniach i zrobili mi dodatkowe badanie na poziom homocysteiny , ale jest ok, w razie czego musze brac zastrzyki clexane, kariotypy tez mamy ok

czy ktoras z Was brala w ciazy wit b12 i b6 moze i wieksza dawke kwasu foliowego?

Dziewczyny nie udało nam się :-( Zrobiliśmy test z moczu a potem pojawiły się też wyniki z krwi i wyszło 0,1. Ciężko mi :-(

Kinga, bardzo mi przykro, naprawde, nie zalamuj sie, nie mozesz, musisz walczyc dalej, ktory to byl dzien po transwerze?

Kinga, przykro mi :(

Dzięki dandm Wiem, że wy mnie rozumiecie i ciesze się, że moge się Wam wygadać. To już 10 dzień po transwerze.

no niestety nie wszystkie transwery daja ciaze, to jest wkalkulowane w ryzyko in vitro,ale to nie znaczy , ze nie bedziecie mieli dzidziusia, musicie wziasc sie w garsc i znow probowac Kochana, az do skutku!

Kinga z tego co pamietam to bylas przestymulowana, ja przy pierwszym transwerze tez bylam przestymulowana i tez sie nie udalo, lekarze tez nie chcieli mi wtedy podac zarodka, a ile masz mrozakow bo nie pamietam?

Kinga przykro mi strasznie. :-( musisz wypłakać się, zebrać siły i działać dalej. Ja coś czuję że jutro również do Ciebie dołączę. Rano jadę na krew bo już mam dość tego czekania. Ściskam Cię mocno. Odpoczywaj weź kąpiel, zadbaj teraz o siebie!!!

Kinga kochana Przytulam cie mocno :* skarbik dobrze napisała zrób coś dla siebie. Wiem jak to jest jak innym się udaje i masz ta nadzieje a tobie nie. Ja tez byłam na twoim miejscu... Głowa do góry i walczymy dalej a jak dobrze pójdzie to święta spędzisz na porodowce ☺ skarbik jedz jutro!

Mieliśmy tylko 2 zarodki i na szczęście udało się drugi zamrozić. Nie znam się na tych klasach - oznaczeniach ale powiedzieli mi, że jest 4bb. Zdecydowaliśmy się na transfer bo liczyłam, że świeży nam się uda i bałam się, że zarodki nie dotrzymają mrożenia. Zwłaszcza, że nie odradzali nam transferu, że będziemy mieć mniejsze szanse tylko bardziej chodziło im o moje samopoczucie. Teraz to sobie mogę tylko gdybać co byłoby lepsze. Jutro muszę chyba dzwonić i dopytać co z lekami czy odkładać Fraxiparine, Diostinex i czy dalej brać Euthyrox Dziewczyny nie wiecie czy mogą przesłać mi recepty pocztą? I nie wiem na kiedy powinnam się teraz do nich umawiać.

Wszystko ci powiedzą euthyrox nie odstawiasz ale dawkę należy skonsultować z endo

Kinga, nie zadreczaj sie czasem, mi tez nic nie mowili zeby nie wkladac, dopiero Lewandowski powiedzial, ze odradza bo przy takich wynikach hormonow po przestymulowaniu raczej sie moze nie przyjac, choc zdarzaja sie ciaze, ale on by nie ryzykowal, natomiast ja bylam tak napalona, ze nie chcialam slyszec o kolejnym miesiacu czekania i zdecydowalam zeby wlozyli i oczywiscie sie nie udalo, nie potrafie Ci powiedziec czy w Twoim przypadku mialo to jakies znaczenie, kazdy przypadek jest inny, glowa do gory, bedzie dobrze, zobaczysz, w przyszlym cyklu bedziesz mogla pewnie znow probowac, z czterech transwerow dwa mi robil dr Z. i te dwa sie nie udaly :) nie wiem czy to byl przypadek, ale w moim przypadku nie sprawdzil sie :)

Skarbi_k zaciskam kciuki za Ciebie jutro!

Dandm ja nie jestem w ciąży, ale biorę cały czas wit. B6, B12 i kwas foliowy, bo podobno bardzo dobrze wpływają na zagnieżdżenie, więc w przypadku ciąży również mają pozytywny wpływ. Kinga241 zbieraj siły i próbuj dalej. Masz po co wracać i staraj się na tym skupić. Ja z każdą stymulacją nie miałam po co wracać.. Pewnie dr zaproponuje ci crio już w kolejnym cyklu, więc głowa do góry. Niestety większość z nas na tym forum to przeżyła i doskonale cię rozumiemy. Każda z nas chciałaby, żeby to właśnie była ta próba. Wytłumaczyć się tego nie da, ale trzeba mieć nadzieję, że ta kolejna próba będzie TĄ szczęśliwą. Skarbik nie bądź taka pesymistką, jutro wszystko się wyjaśni. Czekamy na dobre wieści!

Dziewczyny jesteście kochane :-) Jak wy mi coś napiszecie to to jest święte :-) Dzięki za Wasze rady i słowa otuchy. Dandm, Lillalu będę z Wami całym serduchem 25 i 27 lutego. Skarbik, Aga szczerze dziewczyny życzę Wam pozytywnego wyniku. Oby Wam się udało już za pierwszym razem! Orchidea jak po wizycie?

Skarbi_k kciuki zaciśnięte &&&&& Dandm ja wit. B6, B12 i D3 piję od trzech miesięcy, pod koniec tygodnia będę mogła napisać czy w czymś pomogły ;) U mnie wyszedł duży niedobór wit B12 i D3 lekarz rodzinny straszył jakimiś chorobami ale wyczytałam, że przy chorobie Hashimoto trzeba uzupełniać te witaminy.

Kinga - przykro mi... ale nie martw sie i walcz dalej!!! Masz mrozaczka to juz sporo ulatwia i przyspiesza sprawe. Bede Ci kibicowac. Co do recept to Novum przesyla je poczta, kwestia 2-3 dni, kosztuje to 20 zl. Razem z recepta otrzymujesz fakturke na przelew. Trzymaj sie, co nas nie zabije, to nas wzmocni!!! Skarb_ik - powodzenia jutro:-) Ja rano znowu lekko plamilam:-/po luteinie przeszlo, umowilam sie do ginekologa w swoim miescie na srode. Zobaczymy co mi poradzi, moze zdecyduje ze to juz czas na L4... Pozdrawiam. DORT14

Orchidea, czekamy na wiesci :)

Kinga - brak mi slow w takiej sytuacji.Strasznie Ci wspolczuje,bo wiem doskonale jak to jest.Prawda jest taka,ze wyplakac sie trzeba,bo to oczyszcza.Masz po co wracac i to jest najwazniejsze,dziewczyny maja racje.Ja tez mialam przestymulowanie 2 razy i nigdy sie nie udalo wiec moze cos w tym jest zeby jednak odlozyc transfer,ale sama bylam napalona i chciałam juz,tu i teraz bez dwóch zdań!Przytulam Cię mocno i zyczę światełka w tunelu już wkrótce:) Skarbik - trzymaj się,jutro Twój dzień.

Zapomnialam jeszcze o jednym - co do vit.to może dobrze by było brać Wtaminę B Compositum.Jest to zestaw witamin z grupy B niezbędnych do właściwego funkcjonowania organizmu.Co o tym myślicie?Biorę od tygodnia,a jakie beda tego skutki i czy wogole to cos da to zobaczymy.

Dandm miałam badania na trombofilie dość zaawansowane ale tego genu akurat nie było poza tym wszystkie parametry (te białka, że 2 geny i w ogóle z 10 tych badań bylo) były ok. Czy będziesz brać clexane całą ciążę?

mi pozostale geny na trombofilie wyszly tez ok, procz tego jednego, w zwiazku z tym bede musiala brac clexane przez prawie cala ciaze, mam kolezanke z ta przypadloscia i z clexanem urodzila dwojke zdrowych dzieci, zastanawiam sie tylko czy nie powinnam zaczac brac wit b6 i b12, bo przy tym tez dobrze robi, no coz poczekam do wizyty

Lillalu, a czy ta ciaza biochemiczna byla uznana jako poronienie?

Dandm, ja też mam zalecenia brać przez całą ciążę clexane. Oprócz tego, że lekarz prowadzący mi zaleca, dostałam zaświadczenie od genetyka z novum. Także to już jest przesądzone. Ja miałam te badania wykonywane po poronieniu. Mam mutację MTHFR C677T. Genetyk dla pewności zrobił mi nowe badanie genetyczne, które również potwierdziło zwiększone ryzyko zakrzepicy (SERPINE1). Hematolog, u której byłam na konsultacji uważa, że jak zajdę w ciążę to powinnam pokazywać się u niej raz na 3 m-ce z wynikami badań (wit B6, kwas foliowy, homocysteina).

Źle napisałam: zamiast wit B6, B12.

hej dziewczynki! dopiero wrócilismy...ech, ale było wrażen:) mianowicie dr Z zrobił usg i stwierdził ze chyba polip jest...jak nie polip, to "cos" na pewno! i mowił, ze niby wg standartow , jesli polip jest do 2 cm, to mozna robic transfer, ale...ze On by odradzal, ze lepiej jednak zrobic histersokopie! na co Mu przytaknełam...ze wole wiedziec co jest i chce histero,,...wiec dr zapytał, czy mam zamiar robic u siebie w miescie? ja , ze nie, ze chce u Nich, zeby miec pewnosc. wiec dr spytal kied ostatnio jadłam;) mowie, ze ok 12 obiad, pozniej kawe wypilam w trasie, a juz ze chipsy jadłam sie nie przyznalam...hehe wiec dr zadzwonil na gore, akurat dr Doniec robił dzis histeroskopie i zapytal czy mi zrobi dzic dodatkow!? wysłal nas na góre i kazali czekac na decyzje...i zgodził sie! Troszke sie balam o to jedzenie, ze moze pawia puszcze, ale pomyslalam ze trudno, ze najwyzej.... z marszu, z zaskoczenia najlepie!:) poniewaz biore acard , to tez powinno sie przerwac ze 2 dni przed, krew trysnela przy zakladaniu wenflonu, ale to opanowalysmy z pania pielegniarka...;) uspili mnie i dr D wyciąl polipa!!! mial 8/6 mm, poza pobral fragment endometrium...ale powiedzial, ze jest ok reszta! zeby w nastepnym cyklu robic transfer , ze sa wieksze szanse;) i nie wymiotowalam, hehe, wiec chipsy mozna jesc przed;)P teraz czekam na okres, i ok 9 dc mam isc na usg u siebie, ocenic, czy jest pecherzyk i dzwonic do dr Z! zdalam Wam cala relacje!

kinga...bardzo mi przykro....przezywalam to rozczarowanie ledwo, w styczniu! i widzisz, juz dzis pełna zapału czekam na kolejny transfer! dandm...ja tez mam mutacje genu MTHFR ( dodatni mam tylko C677T) i moja immunolog zleciła mi branie B6 ( 3 razy dziennie) i B12 ( raz dziennie), kwas foliowy tez wiekszy, brałam15 mg, ale teraz juz nie mam tych dawek i biore po 5 mg... do tego acard ( zeby chronic przed nawykowym poronieniem) Poniewaz w ciaze jeszcze nigdy nie zaszlam...ani poronienia nie było, to nie rozszerzani mi tych homocystein itd...profilaktycznie biore te wit B ( ale zalecone przez lekarz), wit D3 tez biore, plus euthyrox, jodit, glucophage itd....troszke tego mam:)

a brałyscie clexane od razu po transferze? czy od potwierdzonej bety? bo ja w sumie po kazdym dotychczas transferze ( razem 2), tez brałam clexane...