moja kolezanka zrobila mi whiskas z glowy :)

Hej. Nazywam sie Paweł. Mam 21 lat. Otoz mam problem. Jakies 3 lata temu poznalem dziewczyne. Po czasie nasza znajomosc rozwinela sie. Wspolne imprezki znajomi itd, ale nie laczylo nas nic wiecej. Zawsze traktowalem ja jak kolzanke. Poznalem ja bardzo dobrze. Zawsze cieszylem sie jak mialem sie z nia spotkac poniewaz bardzo dobrze sie dogaujemy. Zawsze fajnie nam sie razem rozmawialo, smialo... Tak jak mowie zawsze byla kolezanka... Od 4 m-cy jest jednak inaczej. Nie wiem przez, co, dlaczego i jak ale zakochałem sie w tej dziewczynie :/ Mysle o niej caly czas, bardzo mi na niej zalezy. Martwie sie o nia i caly czas chcialbym sie z nia spotkac. Normalny gosc wzialby sprawy w swoje rece i sprobowal zrobic z tego cos wiecej. Ja mam jednak problem. Nie moge z nia byc. Po prostu nie moge i koniec. Chcialbym ale nie moge :( Wydaje mi sie, ze powinienem zakonczyc ta znajomosc ale nie wiem jak. Nie chce urywac z Nia relacji poniewaz jest na prawde wspaniala, sympatycza i ladna dziewczyna. Probuje sie do niej nie odzywac jednak jak sie nie odzywam to zawsze ona napisze poniewaz wydaje mi sie, ze tez cos dla nie znacze...Co powinienem zrobic w tej sytuacji??? Mam sie z nia poklocic i nigdy sie do niej nieodezwac?? Jak mam o niej zapomniec?? Albo jak sie odkochac i znow wrocic na relcje kolezenskie?? :)