Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja mama nigdy nie pracowała,wczoraj ojciec się spakował i wyniósł z mieszkania

Polecane posty

Gość gość
dlatego jutro jadę do domu z samego rana, nie mam pieniędzy żadnych odłożonych, żeby jej dać ale chociaż wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze twoj ojciec to cham i prostak. Wkurza mnie ze kobieta nie może pracowac bo wychowuje dzieci dba o dom a taki dziad po latach odchodzi bo się zakochał. Skoro nie pasowalo mu zycie u boku zony to czemu nie odszedł wcześniej? Kobiecie bedzie trudno znaleźć prace w takim wieku. A ty jakbys byla dobrą córka to bys jej pomogła napewno jest zalamana. Ja teraz wychowuje dwojke dzieci dbam o dom, jestem po operacji piersi bo dzieci nie planuje. W niedlugim czasie ide do pracy bo jak to mówią chlopu i psu się nie wierzy. A za mamą poszlabym na koniec świata. Jest dla mnie wszystkim ona i dzieci to cały mój świat. xxx wreszcie pierwszy normalny post!!! wszyscy plują na matkę - a tatuś cacy zakochał się poszedł do kochanki - no cudowny człowiek po prostu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham mamę ale jak zadzwoniła wczoraj, to nie mówiła nic o tym, że ojciec ją zdradził, ani że jej źle tylko pieniądze pieniądze pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakby twój tatuś zareagował gdyby to ciebie facet zostawił bez grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 19:56 a niby po co ma placic jak nie mieszka? masakra. xxx a ty jak wyjedziesz na miesiąc na urlop to też nie płacisz bo nie mieszkasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba cie gościu porabalo. Z jakiej racji dziewczyna ma utrzymywać darmozjada???raczek nie ma ?chora jest? DO ROBOTY...life is brutal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tak własciwie to czemu mama autorki nie pracowała? skoro miała tylko jedno dziecko i była zdrowa i zdolna do pracy, to przecież na pół etatu nawet pracować mogła. Nie chciało jej się czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś napisał wyżej: chłopu i psu się nie wierzy, chciała się ustawić za darmochę to teraz ma, to się nazywa KARMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czynsz sie placi czy się mieszka czy nie. Ale ty tego nie wiesz dziecino. Jest jedno fajne wyjscie skoro wszyscy wypieli sie na matke to powinna sprzedac mieszkanie kupic mniejsze a reszte wydac na utrzymanie nowego mieszkania. W między czasie moze znajdzie prace. Jak czytam takie wpisy to czasem lepiej nie miec dzieci. Gdyby ciebie matka nie urodzila teraz by byla kobietą sukcesu. Mialaby dom prace i nie martwilaby się o kase. Czytając takie "kochane" córeczki jestem za aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może tatuś sobie nie życzył żeby pracowała a potem, jak już znalazł kochankę to wykorzystał to przeciwko niej - znam kilka takich przypadków wśród moich znajomych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z 19:57 Wez najpierw przeczytaj topik a dopiero pozniej sie wypowiadaj co? :O autorka napisala ze jest jedynaczka, wiekszosc czasu spedzala u babci, z matka nie ma bliskich relacji a cale dnie robila nie wiadomo co. Wiec czemu ma ja utrzymywac? :O Gdyby moja matka fkatycznie nie mogla pracowac, bylybysmy ze soba blisko i mialaby trudna sytuacje finansowa to wiadomo ze bym jej pomogla. Ale gdyby matka miala mnie w d***e cale zycie, nie pracowalaby bo by sie jej nie chcialo i jeszcze mialaby w stosunku do mnie postawe "musisz mi dac bo jestes moja corka" to kopnelabym ja w d**e. Okrutne ale prawdziwe. A autorce radze, zeby znalazla mamusi prace - a jesli nie zechce jej sie pracowac, mimo pracy podstawionej pod sam nos - to nie dalabym jej zlamanego grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miała pieniądze to bym pomogła ale zaczął się rok akademicki,nie mogę już pracować w weekendy to i pieniędzy będzie mniej. ojciec nie chce słyszeć o płaceniu czynszu, a ja zwyczajnie nie mogę,nie mam z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama może pracować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest żądna kochana córeczka tylko zwykłe prowo obliczone na takie wląśnie emocjonalne wpisy :) kora prawdziwa córka bylaby przeciwko matce i to jeszcze w sytuacji kiedy ojciec odszedł do kochanki ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego,że sobie nie życzył? a co ona się zatrzymała w średniowieczu ,żeby swojego Pana słuchać? bez przesady, jakby chciała to by do tej pracy poszła. Facet to akurat zadna przeszkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się samemu o siebie nie troszczy, nie ważne czy została na lodzie bo mąż odszedł do kochanki, czy np. umarł- skutek ten sam , czas pomyśleć co zrobić z resztą życia i jak się utrzymać a nie szukać kolejnego frajera, który za nią życie i rachunki ogarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się jutrzejszego dnia, bo wiem, że na każde napomknięie o pracy matka będzie reagowała histerycznie jak dziś przez telefon, nie rozumie,że ja pracuję od 19 roku życia więc pieniążki wcale z nieba nie spadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak matka nie chce sprzątać i mówi że "co ludzie powiedzą", to niech zdycha z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa łatwo zakładac,że każda córka popiera matkę w każdej sytuacji, bo to w końcu jej matka. Nie wiecie jak relacje miedzy nimi wygladaly, zreszta autorka napisala,ze nie byly ze soba zbyt blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04 nie jestem przeciwko, jutro jadę ją wesprzeć ale pieniędzy nie mam. zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wesprzyj , pociesz, wytłumacz, że kasy nie masz i dać nie możesz, ze musisz skończyć studia i w związku z tym trzeba ustalić inny plan, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mama jest w szoku, jeszcze to do niej w pełni nie dotarło co się stało. Będzie musiała iść do pracy, to pezsporne, ale na ten moment potrzebuje jedynie podniesienia na duchu i dobrego słowa. Swoją drogą ja bym tak nie potrafiła- kocham swojego męża, ale swoje oszczędności mam, tak na wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, faceci czesto tak mowia,a moze byc tak,ze on z nia uzgodnil ze nie bedzie pracowala,a ze mu sie odwidzialo.... moze byc tak ze jej zakazał pracowac a moze byc tez tak,ze miala nie pracowac tylko przez kilka lat(dzieci)i jej sie nie chcialo do tej pracy wrocic po tym czasie? nie masz dochodow,ojciec podejrzewam tez chyba ze ma wysoka pensje wiec nie dostanie nic. Niech się nauczy w koncu. Nie dawaj jej kasy, tzn ojciec musi dac poki pracy nie znajdzie, jak nie bedzie chcial to panstwo da ale jego beda scigac, nie powinien zostawic jej z dnia na dzien. Jak bedzie tak pasozytowac len smierdzacy to wyjdzie na to,ze bedziesz musiala odejmowac sobie i dzieciom do konca jej zycia,zeby ja utrzymywac a z jakiej racji? Niech wie jak ciezko jest zarobic te grosze w pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Swoją drogą ja bym tak nie potrafiła- kocham swojego męża, ale swoje oszczędności mam, tak na wypadek " ja też nie, nawet przy nie wiem jak bogatym mężu wolałabym pracować, bo nigdy nie wiadomo co się stanie. Nie chciałabym być na cudzej łasce w chociażby takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jakbym chciała to dać nie moge i myślicie, że nie mam takich myśli? że mnie urodziła, wychowała i jestem jej coś winna? ale jak jej dam to nie skończę studiów a został mi tylko jeden rok. ja nie mam męża który mi da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj Tata powinien wspierac Mame finansowo w pierwszej kolejnosci. Tym bardziej jak znalazl sobie kochanke. Ty mozesz tez w miare mozliwosci pomoc, najlepiej pamagajac w poszukiwaniu pracy. Natomiast nie masz utrzymywac Mamy - jest dorosla, zdrowa i zdolna do pracy. Tym bardziej jak wiele czasu spedzalas z Babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka to niech idzie do jakiejś pracy, bo to ostatnia szansa, żeby uzbierać staż pracy na chociaż najniższą emeryturę. Jeśli teraz się nie zmusi to będziesz ją miała zawsze na głowie i prawdopodobnie nie ułożysz sobie życia, bo kto będzie chciał kobietę z mamusią na utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jest zdrowa zupełnie, nigdy nie chorowała, elegancka, zadbana, wygląda jak moja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam rade: zamiast dawac matce kase albo szukac jej pracy znajdz jej bogatego frajera co ja bedzie jak twoj tatus utrzymywal kolejne 20 lat albo i wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×