łamiąc stereotypy...niekonsekwentnie

A ja się nie pcham i nie zamierzam tego oglądać. Co sobie będe gust spaczała :D ;) x Koci, nie rodzina ale che przygarnąć z dobrego serca... x Tak troszkę podnóżek, troszkę fotelik bo cobie usiądę na barkach a stopy podkurczę i te dołeczki nad pupa zgłębię dużymi palcami ;)

u mnie tez. ja nie narzekam na greya. ja narzekam na ten cly hype... jeszcze kilka lat (moze nawet nie), i zestawy dla poczatkujacych bdmsowcow bedzie mozna kupic w drogerii. nawet nie zdajac sobie sprawy o co w tym wszystkim chodzi

LK, w takiej pozycji cip/ką w stronę twarzy, uda na barkach i jeszcze stopy opierające się na plecach? No no ;) Ja myślałem że wasza zabawka usta ma zanurzone pomiędzy udami jednej, a druga opierając się stopami o plecy przygląda się temu ;) No ale wy tutaj rządzicie ;) xxx Kotka, ale w sumie może dobrze że bdsm trafi pod strzechy ;) Niejeden odkryje swoje prawdziwe ja ;)

a ja obejrze, lubie basnie ;) ale poczekam az bedzie w necie;)

u mnie tez. to jak dac mlodemu kierowcy, bez doswiadczenia nowiutkie ferarri i zyczyc szerokiej drogi. do pewnych zachowan trzeba dorosnac i dojrzec...

no w sumie ja nadal nie wiem o co w tym Greyu chodzi więc nie wiem, co ewentualnie groziłoby niewprawionym Ale przypomniało mi się: Sekretarkę z Maggie Gyllenhall I Jamesem Spaderem oglądałaś? Bardzo fajny film, chociaż nie wiem czy ma coś z tego bdsm jak Grey

u mnie tez. to ja tobie powiem. mlody, bogaty, przystojny. z cialem jak adonis. rozdziewicza doprowadzajac ja najpierw do orgazmu dwa razy. jezeli juz dochodzi to jednoczesnie z nia. zbiera ja na lot helikopterem, ktory sam prowadzi. ma traume z dziecinstwa. psychiatrzy nie potrafia pomoc ale ona go uzdrawia. palcowka, mineta od pierwszego razu strzal w 10. a po wszystkim gotuje sniadnie. gra na pianinie jak wirtiuoz. a w miedzy czasie biczuje ja doprowadzajac ja do ekstazy. slowem ideal... teraz puchu marny sprobuj stawic mu czola

baśń na całego i ten helikopter ;)

no wlasnie ;)

a biczowań i podobnych historii nigdy nie kumałem, myślisz że któraś się zapatrzy i zażąda tego od faceta? ;) Trzeba mocno wiedzieć czego się chce, chyba jakiś instynkt samozachowawczy jednak zostaje ;)

coz wystarczy rozejrzec sie w okolo...

Ja doczytałem Greya do połowy drugiego tomu, poza helikopterem latali też szybowcem (o wschodzie słońca, nad stanem Georgia) i pływali jego superluksusowym jachtem po morzu w okolicy Seattle :P

na bogato ;) frykasy i ananasy ;) kolorowy slajd

Cukierkowo. Ble :D

a gdybym miał służyć jako ta zabawka to może tak? ;) http://www.sitonmyfacemovies.com/facesitting/pics/pool-table-facesitting-3some-group-orgy-party-young-teens.jpg

Tak to jest własnie po obronie dupa do tyłu czyli na plecy :D Z tym, że kolor włosów się nie zgadza. A obu przypadkach :D

Chyba wisi?

No tak, dawno nie było ciągnięcia :O

Pomoglibyście :D Na 2 języki ;)

A myślałem że te kolory pań na zdjęciu wyczerpują pulę możliwych i każda z Was się jakoś wpasuje w fabułę ;)

Nie czytałam Grey'a, ani nie oglądałam. I chyba nie mam ochoty nadrabiać "strat":-P wszystko co powoduje wokół siebie taki zamęt we mnie wzbudza przekorę. Chociaż może kiedyś zmienię zdanie;-) A co do zabawek interaktywnych;-)zazwyczaj wciska się w takiej guziczki i ona gra, śpiewa, tańczy, recytuje:-D ewentualnie dopasowuje się elementy w odpowiednie otwory:-D kurczę...chyba budzi się we mnie dziecko:-D

Właśnie trafiłam na temat "po obejrzeniu 50 twarz Grey'a czuje w sobie dziwny smutek i pustkę". Kobiety tam piszą jakie to mają monotonne życie erotyczne, jaką czują zazdrość itp. To pewnie wina tego helikoptera:-D:-D:-D

:D i tych dwoch orgazmow przy pierwszym razie :D

No tak to jest, kobiety się naoglądają a potem wracają do domu i znowu sterta niepomytych naczyń i chłop na kanapie zalega ;) I vice versa zresztą ;)

Haha Koci dokładnie:-P O! Gospodarz nawet nie wiesz jak trafiłeś w sedno. Przecież te gary przesądzają o wszystkim;-) ja zawsze działałam na zasadzie "jeśli je za mnie umyjesz, to spełnię każde twoje życzenie, marzenie panie mój i władco":-P teraz jest niestety pod górkę, bo naczynia zmywa miłość mojego życia-zmywarka:-D A tak na poważnie, to ja uważam że w większości kobiety same doprowadzają swoje związki do stanu takiego a nie innego. Facet ogląda porno-zboczeniec, chce żeby ona ubrała coś sexy-nie bo cellulit i grube uda, a poza tym matce juz nie wypada, chciałby w salonie na stole-nie, bo w łóżku wygodniej. A Mężczyzna słucha, koduje i wyciąga wnioski, już nie próbuje. A po latach budzi się jedna z drugą i zdziwione, że jej facet juz się nie stara jak na początku, że rutyna...oczywiście nie we wszystkich przypadkach tak jest, ale w większości jednak tak;-)

wlasciwie to powinnam sie na was wszystkich ofochac :)

a na mnie za co? :( dobry wieczór:)

hmmm... 2500.-ny wpis... może by coś wypić? ktoś chętny?:)

bo jeszcze nie dostalam zyczen :) z okazji miedzynarodowego dnia kota ;)

kici masz mysza :D