łamiąc stereotypy...niekonsekwentnie

az takim drapiezca nie jestem :) lubie sie dzielic :P chcesz troche?

Ale ja się nie lubię dzielić ;) Przynajmniej nie mężczyznami ;) Więc, nie, dziękuję :D Zatrzymaj :D

to prosze mi tu nie insynuowac jakobym ja twoj przydzial podtegowala :D

Skoro prosisz to nie będę ;)

Lubię, jak Ty grzecznie przytakujesz:-Pnie poznaję Cię:-D

coraz lepiej..., może w końcu zasłużysz na zestaw...

Nie chcę zadzierać z ostrymi kocimi pazurkami ;) x Zasłużyć...? Jakoś tak mi się kojarzy z proszeniem zwierzęcym lub ewentualnie z pokojówką ;)

W sumie to się nie dziwię, też bym się bała:-D X x X Ale jak to zasłuży? Moja Sis zasługuje na zestaw samym faktem bycia

jeśli wystąpisz w takim stroju http://www.pl.all.biz/img/pl/catalog/161314.jpeg to dostaniesz +50pkt do zestawu;)

możecie być obydwie:) wtedy dostaniecie 2x50pkt...

Nie mam takiego :( Może być: http://merlin.pl/Leg-Avenue-Pokojowka-energicznie-pracujaca-po-godzinach_Leg-Avenue,images_zdjecia,23,LA-87005_CZARNY_U_2.jpg ? Ale na pewno nie w ramach zbierania punktów :O

Nie wiem czemu, ale kabaretki zawsze wydają mi się wulgarne :(

Ja nie zbieram na zestaw, wiec nic mi z punktów

bo są! nie wierzę żeby eLKa się tak ubrała...,niezależnie od okoliczności... i ilości punktów:O

Kabaretek raczej nie nosze. Miałam na myśli fartuszek.

może i wulgarne ale i tak fajne ;)

Mam wrażenie, że albo są za luźne albo wyglądają jak szynka w siatce :D

nie lubiękiedy kobieta jest wulgarna lub wulgarnie wygląda :O

do łóżka? ja tam lubię ;) trochę wulgarności, plastiku i taniości jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło

A mnie się wydaje, że kabaretki są bardziej tandetne i kiczowate niż wulgarne. Fakt-zdarzyło mi się je kilkakrotnie założyć(na specjalne życzenie;-)) jednak zdecydowanie wolę klasyczne pończochy;-) co nie zmienia faktu, że w łóżku wszelkie "chwyty dozwolone i nie zawsze musi być "z klasą":-P

pchnę...sama siebie:-D

I jeszcze raz!

?

Może jednak "na ciąg" lepiej zadziała;-)

?

A ja nie lubiękiedy ktoś się do mnie wulgarnie odnosi. I nie ważne czy kobieta czy mężczyzna. W łóżku czasem dobra jest taka pikanteria. Sam strój już jest jednoznaczny. Więc gdyby pojawiło się wtedy również ostrzejsze słownictwo czy jakieś klapsy i inne formy delikatnej dominacji to nie widzę problemu. W życiu codziennym jednak staram się trzymać fason i tego też oczekuję. Jak czegoś chcesz to o to prosisz. Jak nabroisz to przepraszasz a jak ktoś Ci zrobi dobrze to dziękujesz. Nota bene, nie wiem czy tak macie ale ja za dobry seks też dziękuję...

no to macie rację, że lepszym słowem jest określenie tandetne i kiczowate, ja tam do zastosowań łóżkowych akurat lubię a co do dziękowania, no to może raczej wyrażam to gestami niż słowami

Ja również nie zawsze słowami ;) Ale często bo za pierwszy raz waginalnie za drugi oralnie a za trzeci już ustnie ;) Chyba, że akurat mam dużo czasu to mogę nadal dziękować.

tez zawsze dziekowalam i dziekuje za dobry seks :) a co do codziennego zachowania, to zawsze, w kazdej sytuacji zachowuje sie tak jak ja bym chciala byc traktowana. przede wszystkim z szacunkiem, zwyklym i prostym.... :)

pejczem?