Ile za godzinę wziąć jako sprzątaczka?

Proszę pomóżcie mi. Mam pracę, ale potrzebuję więcej pieniędzy i postanowiłam sobie dorobić, znalazłam dom, który mam sprzątać w każdą sobotę. Byłam dziś obejrzeć dom, duzy, ładny, ogólnie zadbany, ale pracy w nim sporo, bo i dużo pomieszczeń. Mam 8h na popsrzątanie go, już sie dogadałam z właścicielką, widziałam środki czystości, napisałam co dokupić. Wszystko ustalone oprócz pieniędzy. Po prostu całkiem o tym zapomniałam, mówiłysy o tylu rzeczach, że po prostu ten temat nie wpłynął. Moja wina, bo to ja powinnam oto zadbać. I co teraz? Ile zaproponować? czy zadzwonić i ustalić stawkę przez telefon czy lepiej jak przyjdę w sobotę?

Ustal wcześniej przez telefon, koniecznie. A ile? !0 - 15 za godzine.

10 - 15 miało być :)

trudno powiedzieć ile. To zależy co dokładnie masz tam robić bo godzina godzinie nierówna :) jesli np. zmiana pościeli, podłogi, pranie łazienka itp to mniej ale jesli mycie okien, dokładnie mycie glazury, kafelek, szafek kuchennych, kuchenki to dużo więcej. Ustaliłyście dokładnie co masz tam robić?

15? powiem szczerze, że liczyłam na przedział od minimum 20złotych, a le teraz to juz nie wiem...

To wystartuj do klientki z ceną 20 złotych i zobacz, co ona na to. Może jest bogata.

ustaliłyśmy, ze ścieram kurze, sprzątam kuchnię, łazienki (na błysk), odkurzam, myję podłogi, parapety, listwy, wrzucam pranie, wyjmuje i składam (bez prasowania). W kuchni brudne naczynia do zmywarki i potem też wyjąć i poukładać. I także zmiana pościeli.

Moja teściowa ma małą firmę sprzątającą i nigdy nie schodzi poniżej 20 zł. Przy czym jeśli sprząta na fakturę to dolicza jeszcze VAT. Chodzi o duże miasto pow 500 tys.

15 zł? moim zdaniem to za mało. Ja zaproponowałabym minimum 20. Musisz sobie sama przekalkulować ile jest tam m2 do ogarnięcia, ile tych podłóg, jak duże kuchnia i łazienka. Oczywiście nie ma co przesadzać z ceną ale też nie zgadzaj się na małą kwotę. 20 zł to moim zdaniem minimum. A do tej osoby, która płac***ani 30 zł za 3 godziny: wstyd :O

20 zł wzwyż za godzinę sprzatania? Chyba cię pogięło. To na budowie pomocnik murarza zapieprza jak wół i ma mniej. Za 20 zł za godzinę to -jak dla mnie- musiałabyś złote kotlety smażyć

to zalezy czego wymagasz, bo jeśli przetarcia kurzy i byle jakiego poodkurzania to za 10zł na godzinę rozumiem,ale ja bym pewnie się nie zgodziła na taką stawkę i taki krót czas pracy. Ja mam posprzątać dobrze, a nie powierzchownie. Zaproponuję 25zl tak żebym mogła zejść do 20 w razie czego:P

10€/h

mnie nie interesują budowlańcy i ich stawki. Myślę, że panią u której sprzątam też nie obchodzą dziewczyny, które za 10zł odwalają chałę, bo mówiła mi sama, ze nie chce Ukrainek ani innych "tanich i szybkich" bo wie jak to się kończy.

Ja place 5 zl za godzinę

Ja teraz niedawno leżalam w zagrożonej ciazy i byłam właśnie zmuszona zatrudnić panią do sprzątania. Umówiłyśmy się sie na 15zł/h. Nie było w tym okien, okna osobno, mniejsze 15 zł/sztuka, duże 20 zł/sztuka.

moj ex uwazal ze sa to uslugi darmowe, obowiazujace kazda kobiete

Ja sprzątałam w Warszawie 2 lata temu. Początkowo miałam płacone 20 zł za godz. Po 6 miesiącach sama pracodawczyni podniosła mi do 25 zł. Teraz już nie potrzebuję sprzątania, bo wróciłam do swojego zawodu. Tak na marginesie to sprzątałam w rodzinie anglików

dzwonie:P zobaczymy co powie. Mam nadzieję, ze na te 20zł za h się zgodzi:) trochę się krępuję, bo nie umiem prowadzić takich rozmów.

ja płace pani za 8 h 100 zł,mieszkam w małym 10 tys miescie

nie przesadzaj,20 zł to za duzo

Ja płace 13 zł - tyle mi pani zaproponowała i sie zgodzilam, zaokrąglam w gore i czasami dorzucam 10-15 zł. Z tego co wiem jest zadowolona z zarobków.

to zalezy od miejscowosci. u nas biora sprzataczki po 15zl za godzine a u ciotki w warszawie dziewczyna taka ma 25zl za godzine. No i zalezy od obowiazkow przeciez. Autorka powinna zaproponowac tyle ile uwaza za sluszne. Ja kiedys pracowalam za granica sprzatajac to mialam na godzine wiecej niz moj znajomy ktory byl asystentem managera w restauracji.

ufff...:) zadzwoniłam, powiedziałam, ze nie ustaliliśmy jeszcze stawki, a ona od razu, że myślała żeby mi płacić tyle ile poprzedniczce jeśli się zgodzę. I tu jestem w szoku, bo ona płaciła 30zł za godzinę:) czyli jeszcze więcej niż chciałam. Powiedziała tylko, że chce by wszystko było zrobione jak ustaliłyśmy. Trzymajcie kciuki, bo to naprawdę super stawka:).

Mój mężczyzna zatrudnił panią do sprzątania za 8 zł za godzinę. Wcześniej mieszkał sam, rzadko bywał w domu, więc miała mało pracy. Odkąd mieszkamy razem tych zajęć na pewno jest więcej.. Pani przychodzi 2-3 razy w tygodniu, zajmuje się praniem, prasowaniem, odkurza, zmywa podłogi, czyści łazienki, raz w miesiącu myje okna, latem czasami pieli.

30 zł za godzinę czyli 240 zł za dniówkę :D takie bajki ...:D

ja też jestem zaskoczona kwotą, ale czytam właśnie o stawkach sprzątaczek w moim mieście i poniżej 20zł nikt nie schodzi, jedna nawet twierdzi, że ma 35zł na h. Mieszkam w stolicy, więc może stąd wyższe stawki. I co z tego, że to 240zł dniówki, jak ta dniówka jest raz na tydzień?:O

stawka w stolicy dla sprzątaczki pracującej dla firmy od 8 do 15 zł w zależności od doświadczenia i stanowiska i ok 10 zł dla niezrzeszonych . Musiałabyś za te pieniądze reaktory jądrowe sprzątać i to jeszcze bez odzieży ochronnej :)

dla firmy, a ja nie pracuję poprzez firmę:O Jakby doliczyć ubezpieczenie, podatek to pewnie te 30zł by wyszło. To praca na czarno stąd też pewnie takie stawki. Przez firmę nie chciałam pracowac, bo mam jedną legalną pracę na etat i chcę tylko dorobić.

w stolicy 20zl to minimum, nie wiem kto sprzata za mniej:O ja mojej place 25zl, pytalam kolezanek i sasiadek i sa takie co placa i po 35zlza godzine. Wszystko zalezy od obowiazkow i tego kto ile moze i chce zaplacic. Ja jednak w te 30zl wierze i nigdy nie spotkalam sprzataczki pracujacej za 10zl za godzine:D

dla nie zrzeszonych czyli pracujących na czarno to dycha , czasami 15 zł :) nie zmyślaj bajek dziewczyno . Albo kobieta z ciebie zakpiła i zobaczysz swoją forsę jak prosiak niebo :)