Ile za godzinę wziąć jako sprzątaczka?

dla mnie ludzie zatrudniajacy ukrainki to nowobogacze buraki. W Anglii np. jak klient ma do wyboru wziac angielke do sprzatania badz polke tansza o 2 funty to i tak wezmie angielke, a w polsce na odwrot

ciekawe, maz mojej przyjaciolki jest po budownictwie, pracuje jako kierownik budowy i u niego na budowie zaden robotnik nie zarabia wiecej niz on sam ;).za to sama przyjaciolka tez po budownictwie zarabia znacznie mniej, ale siedzi za biurkiem, wiec to inna bajka. poza tym piszemy o wykwalifikowanym robotniku. czy takim zawodem jest sprzataczka ;)?

To nieźle się chyba żyje w stolicy skoro stać Was na panie do sprzątania...

hh29 kobieto weź sie do roboty to tez bedziesz miała kasę na sprzątaczkę . Ja place 25 zł za godzine sprzątania . Nawet wole dać wiecej niż sama biegać z ściera .

hh2 jeśli Cię to tak dziwi, to pracownik fizyczny nie zarabia więcej niż kierownik budowy (bo on zarabia 20tys.) kierownik kontraktu (prawie 40tys) i obaj mają sprzątaczki, którym płacą sporo, bo sami się chwalą. jak byłam z nimi na delegacji to w mieście, gdzie na budowie firma zatrudniona do sprzątania biur płaciła sprzątaczkom 5zł/h, oni wysyłali taką sprzątaczkę do swojego mieszkania i za 2h sprzątanie płacili jej dodatkowo 50zł, sprzątaczkę zawoził do mieszkania kierowcą i ona sprzątała mieszkanie w godzina swojej pracy. sprzątaczka sprzątaczce nie równa, widzę to dopiero teraz, kiedy sama siedzę w domu i muszę to robić. że jednak sprzątać trzeba się nauczyć

hh29 i nie pisz no way, bo firma firmie nie równa wujek jest kierownikiem w firmie, która buduje biedronki i zarabia 3tys. ale co ona ma tam do roboty? nasza buduje fabryki, największa centra handlowe, naukowe itp.

wiesz, mama mojej kolezanki pracuje jako niania u bardzo bogatych ludzi, dostaje 1600 za miesiac, na czarno, tyle samo zarabia niania do drugiego dziecka i podobnie ich gosposia, ktora gotuje, sprzata i robi zakupy spozywcze. w sumie wydaja na pomoc domowa prawie 5000 zl, ale na 3 osoby. jak mowie, bajki, ze zamozni ludzie lubia przeplacac, to lipa. no chyba, ze ktos faktycznie zatrudnia nianie z biegla znajomoscia 3 jezykow, praktyka pedagogiczna, ktora wozi dzieci codziennie na zajecia dodatkowe, a sama uczy je gry na skrzypcach i klarnecie. albo gosposie, ktora potrafi zeobic wykwintne przyjecie itp. tylko jaki procent to jest wszystkich pomocy domowych?

Hh29 a ty masz jakieś życie poza kafe? Od rana siedzisz. Współczuję twojemu dziecku.

hh29 bo ty nie masz w swoim otoczeniu ludzi naprawde bogatych dlatego dziwi cie ze ktos moze zapłacić 30 zł za godzine sprzątania .

"hh29 dziś wiesz, mama mojej kolezanki pracuje jako niania u bardzo bogatych ludzi, dostaje 1600 za miesiac, na czarno" No no to rzeczywiście "bogaci " hehe Wiesz ile ja dostaje jako opiekunka do dziecka? dokładnie 2830 zł netto + premia na święta 1000 zł + mam opłacany bilet pkp (dojeżdżam 40 km) . Praca 7 godzin dziennie ,6 dni w tygodniu . Skończyłam technikum gastronomiczne .

Kuwa, no klepie na tym temacie od wczoraj bez przerwy:O hh gdzie jest twoje dziecko?Ty serio masz coś z garem....za wszelką cenę próbujesz udowodnić,że to niemożliwe aby tyle ona zarobiła.A skąd ty to wiesz?Siedzisz w portfelu jej pracodawczyni?Boli cię,że tyle zarobi?A może boli cię,że będzie miała więcej niż ty u szwabów?Co z toba nie tak babo?

no to policz wszystkie moje dzisiejsze posty, bedziesz wiedziala, ile bylam na kafe ;).

hh twierdzisz matole ,ze ludzie bogaci nie są rozrzutni i nie lubią przepłacać?To co powiesz o moim szefie,który nieważne czy jest w restauracji na obiedzie czy na zwykłym drinku ,to zawsze kelnerce daje dwie stówy napiwku,ot tak bo ma taki gest?No wytłumacz mi gzie jego oszczędność?:D

Nie mam dziesięciu lat żeby liczyc wypowiedzi jakiejś nierozgarniętej prukwy z kafe,wystarczy,że przeczytałam cały temat i ciągle ty od wczoraj:O

no i co, ze ja? przeszkadza, to nie czytaj. gosciu, nie znam twojego szefa. czego to ma dowodzic to noe wiem ;).

Hh29 no to musze ci napisać ze masz kiepskie wynagrodzenie jako sprzątaczka.

Ja tam nadal uwazam ze hh29 nie zna żadnych bardzo bogatych ludzi . Dlatego zapłacenie 30 zł za godzine sprzątania to dla niej kosmos.

hh29 dziś no i co, ze ja? przeszkadza, to nie czytaj. gosciu, nie znam twojego szefa. czego to ma dowodzic to noe wiem oczko.gif . xxxxxxx Ty juz chyba sama nie pamiętasz co pisałaś:O mówisz,ze ludzie bogaci nie są rozrzutni i nie lubią przepłacać,to dalam ci przykład na to,że jest inaczej.Ty jesteś głupsza niż myślałam:O

hh29 gosciu, nie znam twojego szefa. czego to ma dowodzic to noe wiem oczko.gif No właśnie tłuku,nie znasz jej szefa,który jest bogaty i nie wiesz na co i ile wydaje kasy,a jakims dziwnym trafem wiesz,że szefowa autorki nie zapłaci jej 30 zł?Ty wrózka jestes czy jak.I zgadzam się,że nie znasz bogatych ludzi ,bo w twojej dzielnicy ciapatych i bezrobotnych takich nie uświadczysz:D

moze szef daje takie napiwki, zeby zaimponowac takim niunkom jak ty ;)? potem ma darmowy sex :D.

to znaczy, że według hh29 nikt nie zapłaci sprzątaczce 30zł, nie ma takich ludzi i koniec kropka. A, że są? to co? przecież ona ich nie zna:D naprawdę twoja logika hh29 powala:D

ano tak, mozna tyle zapłacić ale wtedy chodzi o seks:D kurde hh29 wytłumacz mi w takim razie dlaczego ja płacę 25zł za godzinę sprzątania swojej sprzataczce? Zapewniam cię,że ani ja ani członkowie mojej rodziny seksu ani innych rzeczy prócz sprzątania od niej nie wymagamy. Kurde jakie jeszcze wymyslisz nasze motywy? Bo oczywiście nie powinniśmy jej tyle płącić powinniśmy jej płacić tyle ile ty powiesz, bo tylko ty masz racje, reszta na pewno nie robi inaczej niż ty, bo to nienormalne:P Naprawdę musisz mieć smutne życie panienko;)

"hh29 dziś moze szef daje takie napiwki, zeby zaimponowac takim niunkom jak ty oczko.gif ? potem ma darmowy sex smiech.gif ." Oj dziunia dziunia to ze ty dałabyś d**y byle komu za 200 zł nie znaczy ze kazda tak robi .

Zaraz zaraz hh29 to dziunia?

wspolpracuje z lekarzem chirurgiem - znany specjalista z wlasna praktyka w centrum duzego miasta, i gabinetami ktore tez podnajmuje innym specjalistom, zarabia +/- 100 tys zl miesiecznie. i wiem to na pewno :) czy to juz jest bogata osoba dla was, czy jeszcze nie? swoim sluzacym (ogrodnik, sprzataczka, kucharka) placi niewiele, z tego co wiem - tzn tyle, na ile pozwala mu oszczednosc i bardzo skrzetne liczenie sie z kasa. nie musi oszczedzac - ale robi to, bo do wszystkiego doszedl b ciezka praca i chce wyksztalcic dobrze dzieci. wasze teorie o domniemanej rozrzutnosci ludzi zamoznych sa wyssane z palca. wlasnie dlatego, ze takich ludzi nie znacie blisko, zakladacie stereotypowo ze sa chetni placic kokosy za podstawowe uslugi.

zalosna sie robisz z tym pisaniem na pomaranczowo. Nawet sobie przyglupie nie zadasz trudu zeby chociaz ciut inaczej napisac, a tak to widac hh29 jak na dloni ktore posty walisz z goscia:O

tak hh29 to dziunia :)

hh29 pisząc jako gosc 20.40 mogłaś zmienić troszeczkę styl pisania . Napisze to po raz kolejny ...nie znasz ludzi bogatych i dlatego 30 zł za godzine sprzątania to dla Ciebie taka abstrakcja

do gościa z 20.40 Znasz kogoś, kto zarabiając więcej niż jest w stanie wydać jednocześnie jest tak skąpy, że zatrudnia ludzi po głodowych stawkach. (tłumacząc to koniecznością odpowiedniego wykształcenia dzieci?? :O )I czego to ma dowieść? To się nie nazywa w takich przypadkach oszczędność tylko chciwość - bo nie sądzę, żeby płacąc tak mało swoim pracownikom jednocześnie zaopatrywał się w dyskontach i najtańszych sieciówkach, "skrzętnie licząc się z kasą ". Ja szczęśliwie znam głównie osoby, które zarabiają po prostu dobrze. I korzystając z usług innych osób nie traktują ich jak półniewolników, tylko płacą normalne, godziwe stawki wychodząc z założenia, że za dobrze wykonaną pracę należy się odpowiednia płaca. To taka zwykła przyzwoitość..

ale przeciez nie ma obowiazku pracy i robinia z siebie polniewolnika! gdyby ten lekarz mial klopot ze znalezieniem pracownikow, to podnioslby stawke. a tak to wie, ze nie musi. tez nie rozumiem, czemu o czyjejs przyzwoitosci ma swiadczyc to, ze placi tyle, za ile ktos jest gotowy pracowac, a nie wiecej. ciekawe, czy madrale z kafe zatrudnialyby kogos za wyzsza pensje, niz on chce i wydawaly wiecej pieniedzy niz musza. jak kupujecie ciuchy, to tez placicie za nie plus 50 zl, zeby sprzedawczyni nie musiala miec glodowej pensji? jak idziecie do lekarza i wizyta kosztuje 100 zl, to dokladacie mu w gratisie 20 zl ;)? akurat, juz to widze. to samo tyczy sie prac fizycznych - skoro sprzataczka chce pracowac za 15 zl za h, to po wafla placic jej 30 czy 50.