Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no ładnie2121

Ile za godzinę wziąć jako sprzątaczka?

Polecane posty

Gość zelka9
Gdy uda Ci się dostać większe zlecenia, pomocne mogą być maszyny czyszczące- http://www.szorowarki.pl Wtedy praca będzie łatwiejsza, a Ty będziesz w stanie wykonać więcej zleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzynaście lat temu, jak zaczęłam studia, dorabiałam sobie sprzątaniem jednego mieszkania. Miałam 20 zł za godzinę, a po roku było 25 zł. W święta zawsze dostawałam życzenia z premią. Sprzątałam co 2 tygodnie. Przychodziłam tak jak mi pasowało w tygodniu, zawsze pod nieobecność gospodarza (to był jego warunek). Pracowałam tak przez całe 5 lat, miałam klucze od jego mieszkania, a pieniądze brałam z szufladki, zgodnie z tym ile godzin wyszło. Do tej pracy zostałam polecona przez koleżankę, a swojego pracodawcę widziałam ze 3 razy przez ten cały okres. Adresuję to do tych co nie wierzą, że można sprzątać od nieobecność gospodarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margareeeettkaaaaa
Piszę z innego nicku bo byście na mnie naskoczyli. Zarabiam różnie od 20 tys wzwyż miesięcznie, miewam miesiące że nawet do 40. Mój mąż zarabia kilka razy tyle (nie pracuje w Polsce, ale wyjeżdża na tydzień, potem wraca do domu i za tydzień znów wyjeżdża). Zatrudniamy sprzątaczkę i nawet do głowy by mi nie przyszło aby jej płacić 2x tyle co norma na rynku. 15-20 zł to STANDARD w warszawie i nie mam powodu przepłacać. Sprzątanie myślenia nie wymaga. A tłum na taką pensję w dobrych warunkach (np klimatyzacji bez patrzenia na ręce) zawsze się znajdywał. Nasza oprócz tego robi zakupy, wyrzuca śmieci. Za okna płacę dodatkowo Ogarnijcie się ludzie bo to CHOOOORE żeby w POlsce wiecej płacić fizycznemu niż nauczycielowi, tłumaczowi czy inżynierowi. To paranoja systemu. Dopóki wykształceni nie będą zarabiać wielokrotność fizycznych w tym kraju nigdy nie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margareeeettkaaaaa
Jeszcze jedno: na ręce nie patrzę, ale ufać też nie mam zamiaru. Nie mam drogich dzieł sztuki ani antycznych mebli ani ceramiki chińskiej z czasów dynastii Ming aczkolwiek mam wartą pewnie z kilkadziesiąt tysięcy biżuterię, czyli drobiazgi. Jakby ukradła zapewne nawet bym nie zauważyła, więc jest zamknięta tam gdzie nie ma ona prawa wejść (zakładam czujnik ruchu). Nie mam powodu ufać obcej osobie. Kawę może sobie robić, wodę pić ile chce, zawsze są jakieś soki w domu, jakby była głodna może sobie coś zrobić z lodówki- z tym nie mam problemu. Nie toleruję natomiast nigdzie palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz od kilku lat widoczna jest tendencja, ze coraz mniej liczy sie papier z uczelni, a oraz wieksze znaczenie ma fach w reku. Pisze to na podstawie badan, ktore robila pewna firma na zlecenie jednego z obszarow metropolitalnych w Polsce. Mialam okazje obserwowac te badania oraz brac czynny udzial w ich opracowaniu. Wsrod niektorych nadal pokutuje uczucie, ze lepiej byc magistrem Uniwerku Rolniczego niz rolnikiem, ale rynek wyraznie pokazuje, ze tak nie jest. Fachowiec, pracownik fizyczny, moze miec znacznie wyzsza stawke za godzine niz magister za biurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, ale mowa jest o pracownikach fizycznych, którzy są wykwalifikowani i magistrach od marketingu, których jest za dużo i którzy nie mają nic specajlnego do zaoferowania. Sprzątaczka nie jest wykwalifikowana, każdy potrafi wysprzątać sobie mieszkanie, ale nie każdy ma na to ochotę i czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątaczka to najniższy szczebel w drabinie hierarchii i kwalifikacji zawodowych (bez urazy) i nie ma co liczyć w związku z tym na wysokie pobory. To normalne i nie ma się co obrażać. Żeby żądać wyższą stawkę trzeba się czymś wykazać. A sprzątanie mieszkania czy biura nie należy do wysokospecjalistycznych prac. Cenę kształtuje rynek i zarabia się tyle ile pracodawca chce zapłacić a jak nie odpowiada to szuka się dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam firme sprzatajaca , zarabiam calkiem fajne pieniadze i wiem ze mi nie uwierzycie ale NIE KAZDY POTRAFI SPRZATAC , moze i to najnizszy szczebel a jednak nie kazdy moze to robic , i nie prawda jest ze nie trzeba przy tym myslec , jedna pani ktora u mnie pracowala zrobila plame na dywanie i nie myslac polala to chlorem druga porysowala swiezo wyceklinowana podloge , tez przez swoja bezmyslnosc ja wiem ze my jestesmy postrzegane jako osoby glupie , nieinteligentne ale jednak powiem wam ze , taki paradoks, klienci bardziej cenia sobie jednak panie czy dziewczyny sprytne szybkie i MYSLACE , TAKIE KTORE POTRAFIA DOBRZE ROZPLANOWAC PRACE I NIC NIE PONISZCZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i zawód nie jest prestiżowy, ale w Warszawie za sprzątanie mieszkania płaci się od 100 zł w górę. Moja pani przychodzi na ok. 6 godzin, sprząta i prasuje. Pracuje tak od wielu lat, w tym roku kupili z mężem mieszkanie bez kredytu - więc nie są to takie grosze jakby się mogło wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahah i pewnie cyklinuja podlogi te twoje sprzatajece heheheheeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi płacą 40 złotych za godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cenę kształtuje rynek i zarabia się tyle ile pracodawca chce zapłacić a jak nie odpowiada to szuka się dalej... X i z tym sie nie zgodze fakt, cene ksztaltuje rynek i ja mam stawki takie jakie obowiazuja , i jesli komus to nie odpowiada bo szuka sluzacej to niech szuka dalej a jesli ktos chce kupic u mnie usluge sprzatajaca , nie wazne czy to prywatna willa czy biuro czy klatki schodowe czy jednorazowe po przeprowadzce czy po remoncie i chce zaplacic tyle ile biore to zapraszam , podpisujemy umowe praca moze z najnizszego szczebla ale ja przykladam duza wage do dokladnosci i zadowolenia klientow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hahahahah i pewnie cyklinuja podlogi te twoje sprzatajece heheheheeh x nie, my nie ceklinujemy podlog , skad ten pomysl i ten przesmiewczy ton ? czlowieku jak sie domyslam z wyzszej polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja place 100zl za mieszkanie 100m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się jest osobą sprzątającą lub ma się firmę sprzątającą, najlepiej zalogować się na platformie https://posprzatajmi.pl - każdy sam określa sobie stawkę w jakiej chce pracować, a klient szybko i sprawnie zamawia sprzątanie w 1 min. Działa to trochę jak uber tylko inna branża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmena
Ja pracowalam na wsi raz w tygodniu 10Zl na godzine,w tej stawce robilam wszystko,okna nawet mylam balkonowe,bo mieszkanie duze,ale stwierdzilam ze to malo,3,4godziny pracowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie biorę za godziny, tylko za robotę, wychodzi mi 30zl za godzinę, mam klucze do mieszkań, nikt mnie jeszcze nie oszukał, ja nikogo też, nie robię przerw na kawki czy coś, środki kupują klienci, albo ja i zwracane mam na podstawie paragonu, sprzątania mam stałe, najkrótszy staż ponad rok, bardzo sobie chwalę, póki dzieci chodzą do przedszkola i często chorują to robota jak znalazł, nie pracuję dużo, mam tyle żeby w razie choroby z niewielką pomocą mamy ogarnąć i nie odwoływać wizyt. A za sprzątaczkę trzeba dobrze zapłacić, to luksus poniekąd, chcesz żeby ktoś ci umył kibel, to mu zapłać uczciwie, albo myj sobie sam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie , damy od siedmiu bolesci , chcialyby zeby im kible sprzataczka myla ale za glodowa stawke , bo sprzataczka to nie czlowiek tylko smiec i nie ma potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom 180 m zajmuje mi 5 godzin, za 10 zł za godzinę to bym się nawet nie ruszyła, to nie biurowce, gdzie są takie stawki a prywatny dom. Jak kogoś stać to sobie weźmie taką panią. Na początku brałam mniej ale szybko się z tego wyleczyłam, bo nie jestem przynieś, podaj, pozamiataj, tylko normalnym pracownikiem, gdy jestem sama to ja jestem odpowiedzialna za dom, zawsze jestem otwarta na dodatkowe, nagłe sprzatanie bo coś tam i komuś bardzo zależy, nie nadużywam gościnności, sprzątam i wychodzę, czasem zdarzy się że zapomną o kasie, ale zawsze przepraszają, nigdy nie miałam problemów z wypłatą zaległych pieniędzy :-) osoba, której można spokojnie powierzyć swoje 4 ściany, to skarb, a za to też trzeba zapłacić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sprzątam i pracuję i otrzymuję 30 zł na godzinę bez ziewania jestem w tym dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judi

Ja sprzątam w prywatnych domach i za 7h biorę 200zl. Swoją pracę wykonuję rzetelnie. Mam tylko sprzątanie bez gotowania i prasowania.. Za usługę prasowania biorę osobno 20zl/h. Takich domów mam 4 w tyg. Właściciele wporzadku, kulturalni. Po 2mc sypnely mi się propozycje współpracy u ich znajomych. Odmówiłam ponieważ cenie sobie własne życie prywatne,nie jestem już na dorobku więc nie muszę zapierdzielac od świtu do nocy by spłacić kredyt. Mieszkam w dużym mieście więc pewnie łatwiej znaleźć zamożnych klientów. Pozdrawiam wszystkich i szanujcie swój czas i swoją pracę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmm

25 złotych to minimum, też uważam, że pani do sprzątania do luksus i nie wyobrażam sobie, żebym mogła zaproponować komuś 10 zł za sprzątanie moich brudow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie umawiać się na płacenie za godziny tylko od wykonanej pracy.

Bo jeśli obrobisz się szybciej to mniej zarobisz, chyba ze będziesz siedzieć i grać na telefonie żeby "zrobić godzinki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×