Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Susan07

Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

Polecane posty

Gość Agatka1214
Dziękuję jutro Śniadanie 2 bułki orkiszowe z ogórkiem Obiad 2 papryki faszerowane mięsem mielony Kolacja makaron pelnoziarniste z pesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich z ranka w poniedziałek :) Ja dziś gospodarcza czyli sprzątanie i pranie ,pogoda ładna to będzie schło! Agatka menu elegancko ale mam pytanie ,czy te bułki orkiszowe nie są czasem z biedry? i jaki tłuszcz idzie do tego pieczywa? bo coś nie wierze,że na sucho z ogórkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka1214
Oj nie napisałam serek delikate ten z biedronki kiedyś pisaliśmy że ma dobry skład tak te z biedronki a co złe są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka1214
Witajcie ale upał ostatnie piękne dni lata od niedzieli już pogorszenie pogody a jutro śniadanie jajecznica z kiełbasą i duży pomidor Obiad 2 papryki faszerowane mięsem mielonym Kolacja 2 bułki zytnie na zakwasie z mocarella i gotowana kukurydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Witajcie! Zalatana jestem na maxa. Z mamą po badaniach biegam. Dosłownie godzinami. Aż Ci pozazdrościłam Yolcia, że masz czas się smucić. W nocy jeszcze robiłam pomidory i paprykę, bo zostałam jak zwykle obdarowana. Jutro wolniejszy dzień będzie na ogród. W szpitalu wczoraj pomyślałam sobie z uwielbieniem o moim zielsku kochanym. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YOLANTA555
Witam, ja dzisiaj pogoniłam swoje zielsko kochane ;) też się soniu nalatałam z chrześniaczką badania i w końcmu na sorze w szpitalu wylądowaliśmy ,rozpoznanie :zapalenie nerek i kamień ,ona cierpi a ja z nią :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Witajcie! Latanie niestety się nie skończyło. Doszła wysypka od lekarstw. Sama też mam dolegliwości w lewej nerce i tym razem to nie kamień bo inaczej pobolewa itd. Mam skierowanie ale przez mamę nie dałam rady iść. Deep odezwij się! Bo martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmalina
Wtam wszystkich.Cały czas was czytam JOLCIA co jest ze w szpitalu jestes?? Agatka wszystkiego co najlepsze na nowej drosze zycia z całego serca. Ja kobietki nie chce pisac bo juz mam dosc jak nie pije tydzien to znoeu cos mnie złamie,albo p[raa albo cos mnie podkusi.dla mnie juz chyba nie ma lekarstwa. Pozdrawiam. Mmalinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Yola, znów w szpitalu :( Mam nadzieje że nic poważnego! Powracają do zdrowia jak najszybciej :) Malina, to jest ciężki proces ... ostatnio tydzień temu się napilam w piątek :/ po tym znow zero alk. Oczywiście nie chce pić i nawet po upadku wstaje i dążę do celu, żeby nie pić. Pisałam ci kiedyś żebyś się pomimo wszystko nie poddawla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka1214
Yola dużo zdrówka życzę będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Witajcie! Yolcia, myślę o Tobie i Deepie! Bardzo bez Was pusto. Malina i Wieczorna! Tydzień nie pić to sukces jest. Tak sobie myślę, że u Was cel nie ten co trzeba. Samo utrzymanie abstynencji to za mało. Esencję zawarła Susan w nazwie jak zakładała temat. Kiedy pojawia się szczęście i uśmiech u Was? A może po prostu przegapiacie ten moment i skutek jest taki, że coś Was omija. Jest wiele powodów . Wielka księga o wszystkim mówi. Czy cieszycie się z tego co posiadacie/zdrowie, uroda, wrażliwość, tydzień trzeźwości itd/? Czasami ludzie przychodzą i mówią:to było takie proste a ja dopiero teraz zobaczyłem. Dziewczyny! Jak to u Was? Dlaczego sięgacie po znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Sonja ja się bardzo bardzo cieszę z każdej chwili godziny dnia i tygodnia ze nie pije. W momencie czuje się sfrustroeana.Psychicznie i fizycznie codziennie inaczej się czuje. Sonja kiedy będzie lepiej? Jak długo trwa ten najgorszy czas na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Yolanta tylko nam z tad nie znikaj! Daj znać jak się czujesz? Wspieram modlitwą i pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek :) ja narazie jeszcze w szpitalu robią mi badania ,będzie dobrze bo musi być dobrze !!! Ale się cieszę ,że dziewczyny powracały :) pozdrawiam Was serdecznie malinko ,wieczorku i Soniu obiecuję,że Was nie zostawię jak będziecie przychodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Pewnie, że będę przychodzić. Przywiązanie mam. Wieczorna będzie lepiej, jak całkiem przestaniesz pić. Jeszcze masz zamknięte koło. Pijesz jak jesteś sfrustrowana. A sfrustrowana bywasz bo chcesz się napić .A tu trzeba zmieniać swoje życie. Dla mnie abstynencja nie jest celem, tylko skutkiem trzeźwości. A Trzeźwość to nieustanna praca nad sobą, swoimi wadami i słabościami. Do tego potrzebna jest pomoc/XIII kroków, wielka księga, grupa, terapeuta/. Musisz uwierzyć, że jest ktoś kto ma większą moc niż ty sama . dla jednych Bóg, dla innych grupa. Ważne abyś uwierzyła, że ze wsparciem dasz radę. Mój kolega zawsze opowiada o swojej pierwszej grupie. W połowie zadzwonił do żony i mówi,, nie dam rady, wracam,,. A żona na to pytanie,, a ilu was tam jest?,,,, że dwudziestu,,,, i oni dają radę a ty nie?,,. Został i dziesięć lat już minęło. Najwięcej zależy od Ciebie. Dasz radę. Podejmij decyzję a potem ani na krok w żadną boczną furtkę. Co do zapic to mogę pomóc. Musisz tylko pisać szczegóły. Tzn. W jaki ch sytuacjach zapijasz, co poprzedza picie, uczucia jakie są przed i w trakcie picia. Deep, mam nadzieję, że nic Ci nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Yolanta, okay :) Sonja ja od paru tygodni w sumie wcale nie pije tylko właśnie przydarzyło mi się raz czy dwa razy w tym czasie napić się. Chodzi mi o to ze czasem mam takie dni ze mogła bym oszaleć ponieważ tak strasznie mnie ciągnie żeby się napić znasz to uczucie? Nie chcesz za nic w świecie ale organizm się tak domaga ze nie da się wytrzymać. Dzisiaj mam dzięki Bogu taki dzień ze nic by mnie do tego nie przekonało żeby się napić bo organizm się nie domaga :) W siłę wyższą wierze juz od zawsze w Boga. Jak bym nie chciała przestać pić to bym się tak nie męczyla. Kiedyś pewien ksiądz który pomagał uzaleznionym ludziom powiedział mi miedzy innymi ze trzezwienie to bardzo długi, skomplikowany i ciężki proces.Teraz rozumiem o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki :) a gdzie nasz Deep??? chopie daj znak ! żeby nie bylo jak z Susan :( U mnie jakoś leci ,co do alkoholu to nie mam dostepu to nie myślę o nim a tu wszyscy trzeżwi hehe.Jutro mam przepustkę na cały dzień to ogarniam fryzjera swojego i psiego :) Na sali jest nas 5 z tego 4 super w tym ja i jedna gburka - koszmarka ,Soniu czego od niej mam doświadczyć hę ??? pozdrawiam serdecznie piszcie co robicie i w ogóle. Trzymajcie się trzezwo i cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Yolcia. Masz ćwiczyć cierpliwość i miłość do bliźniego. Wieczorna! Sedno tkwi w tym dlaczego tak Cię ciągnie. Czasami decyduje dosłownie drobnostka. Trzeźwość to faktycznie proces długi i bolesny. Nie ma odpoczynku od życia jaki dawał alkohol. Trzeba nauczyć się żyć na trzeźwo, bez przekłamań i wizualizacji rzeczywistości. I jeszcze zacząć się tym stanem cieszyć. Nigdy nie było u mnie z tymi ciągotami tak źle. Ale ja byłam na terapii przez cały pierwszy rok i zawsze potem na grupieAA. Stamtąd czerpałam siłę i motywację. Bardziej było mi źle niż pojawiały się chęci na picie. Sama nie dałabym rady, dlatego chylę czoła przed Tobą. Martwię o Deepa. Coraz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Co mnie tak ciągnie? W aa mówią ze alkoholizm to jest choroba. Są alkoholicy którzy latami nie piją i tez ich ciągnie, u mnie to po prostu albo jest albo nie ma. Myślę że tak mocno mnie ciągnie bo jestem dopiero na początku tej fazy zaprzestania picia, podobno z czasem jest lżej, ale z czasem tzn? Po miesiącu, po trzech czy ile czasu musi upłynąć żeby było lżej? To było moje pytanie Sonja :) Ja nie chodzę na terapię, nie mam niestety terapeuty bo jest tutaj bardzo ciężko znaleźć i w ogóle dostać się do dobrego terapeuty, nie mówię ile trzeba czekać aż się termin dostanie. Na miting nie chodzę bo nie mogę o tej porze o której są , za to jestem prawie codziennie na AA-czacie i na online meeting, czyli meeting na maila (po Niemiecku) Przydało by się założyć takie AA mitingi w języku polskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie wieczorna.... Ty masz racje i super pomysła! Sonia zakłsaj nam tu małe aa albo jakiś miting zapodaj ,ja się piszę pierwsza! a babeczki tez pewnie by zaglądały jakby dawało by nam to siłe do utrzymania trzezwosci ... co o tym sadzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Yolanta jak najbardziej :) Sonja i Depp mają już trochę więcej doświadczenia chyba. Gdybym miała więcej czasu to bym sama chętnie założyła :) Wydrukowalam sobie książkę Anonimowi Alkoholicy ale nie dam rady czytać codziennie ze względu na obowiązki wiec czytam wtedy kiedy mam czas Ciekawe co tam Depp i reszta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka1214
Yola jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiieczorna
Yolanta jak najbardziej :) Sonja i Depp mają już trochę więcej doświadczenia chyba. Gdybym miała więcej czasu to bym sama chętnie założyła :) Wydrukowalam sobie książkę Anonimowi Alkoholicy ale nie dam rady czytać codziennie ze względu na obowiązki wiec czytam wtedy kiedy mam czas Ciekawe co tam Depp i reszta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Wieczorna, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie bo nie wiem. To wszystko zależy od Ciebie, od pracy jaką włożysz w trzeźwienie. Natomiast na sto procent mogę powiedzieć, że żaden z moich kolegów, którzy wiele lat trzeźwieją nie ma chęci na wypicie. Zapicia owszem są,ale tylko tam gdzie zaniedbania. Mitingi po polsku też są i to na Skype. Ja niestety nie jestem biegła w tych nowoczesnościach. Wiem tylko, że jeśli miałabyś numer telefonu/kiedyś można było kupić kartę /i mi podała to zadzwonią ludzie i Cię pokierują. Ja tylko wysyłam taki numer SMS, imię i miejscowość i proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×