Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona2014

mój mąż rzadko się ze mną kocha

Polecane posty

Gość gość
No i tylko pyskówki Widać kobiety prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina12344
Więc powiedzcie mi jak w takiej sytuacji powinna się zachowywać kobieta? Akurat też jestem w związku w którym ta sfera kuleje, i powiem wam że ja nie wiem już jak działać, rozmowy były, w zasadzie wynikało z nich że rzeczywiście tego seksu mamy mało i tyle, jakieś moje pretensje tez były, w końcu jestem tylko człowiekiem i też mogą mnie ponieść czasem emocje, a muszę wam powiedzieć że frustracja tym problemem jest niemała, zwłaszcza że nie wiadomo jak go rozwiązać w zasadzie. Szukam pomysłów, może któraś z Was miała podobny problem i jej się udało. A większość tu potrafi tylko napisać "prowo" lub ubliżać, nie rozumiem tego, nie macie nic sensownego do powiedzenia w temacie to nie wypowiadajcie się wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poste jak drut. Przestajesz mężulkowi pać brudne gacie, skarpety i koszule. Przestajesz mu gotować i w jakikolwiek sposób usługiwać. Masz go centralnie w dopie tak samo jak on ciebie. Wywalasz go ze wspólnego wyra, bo mąż w łóżku nie jest ci potrzebny do chrapania. Wyzywasz go od pederastów oraz impotentów. Ośmieszasz na każdym kroku i masz go za nic. To dla ciebie nie jest mężczyzna, bo zachouje się jak c***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynaaa
Ja tez mam ten problem. Sex był u nas tak rzadko ze to skandal. Raz na dwa miesiące. Może i więcej. Najpierw Wyprowadziłam się z łóżka małżeńskiego bo po co udawać przed sobą nawzajem ze łączy nas jakaś strefa intymna. Chyba liczyłam ze trochę się zbierze w sobie coś zmieni ale minęło kilka miesięcy a jemu to chyba na rękę. No więc teraz wyprowadzam się z domu. Nie on bo jemu nie przeszkadza. I nie rozumie dlaczego mielibyśmy nie mieszkać razem. Właściwie to jedyne co go zastanawia to jak załatwimy to logistyczne z dzieckiem i stwierdził że będzie nam gorzej finansowo. Nie ma kłótni. Oboje chyba zaakceptowalismy sytuacje a może to tylko jego duma. Nie wiem chyba mnie to już nie Interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
balladynaaa chyba jesteś niepoważna, że opuszczasz własny dom. Wywal męża, bo jest zbędny w tym domu :D Z hukiem bym go wywaliła tak żeby słyszeli wszyscy sąsiedzi że jest pedałem i nie nadaje się do seksu z kobietą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynaaa
Siła mam go wyrzucić? Po co mi to. Przepychanki, nienawiść. Przecież to ojciec naszego dziecka. Które też tam będzie spędzać dużo czasu. I tak nie o tym jest to temat. To już ustalenia indywidualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne nie ma to jak lafiryndzie ustąpić miejsca bez nienawiści. One w sumie tylko na to liczą. Niedoczekanie jej. Niech sobie idzie pod most z cudzym mężem albo do śmietnika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wagan1980
Do Autorki Tematu-Facet może ma problem tkwiący w głowie.Kwestia ustalenia o co chodzi? Może unika kochania się z Tobą bo myśli,że nie jest w stanie Cię zaspokoić? Coś tam w tym umyśle musi mu zalegać. Poprzez Męskie Ego zapewne nie dowiesz się co. Może uciekać do różnych zajęć, czepiać się Ciebie o byle pierdoły, znajdować tysiące wymówek byleby nie rozmawiać o waszym problemie i .....itp,itd. Czasem pomaga specjalista-psycholog/seksuolog ale do tego trzeba chęci.A faceci mają ogromną niechęć do kogoś takiego. Nie ma co straszyć rozstaniami, zdradami lub innymi bo to nie pomaga a tylko utrudnia sytuację. Jakiś powód musi być-albo fizyczny albo psychiczny lub oba jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynaaa
No pewnie z jest. Inaczej nie byłoby sprawy. Ale co my kobiety mamy zrobić. Skoro facet nic nie powie. Pomocy nie chce. Uważa, że wszystko jest w przodu. Skazuje nas na abstynencje? Poświęcić się i milczeć i godzić się ze tak to ma wyglądać? Udawać w imię dobra rodziny i zadowolenia otoczenia? Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślcie co Facet ma zrobić w takich sytuacjach? Facet to proste narzędzie-trzeba znaleźć usterkę ( często to bardzo trudno), a kobieta to złożony przypadek-i tutaj zaczynają się schody dla partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taniec na roze? O kutfa umarlam...na kwiatku chcesz tanczyc? Ty sie zapisz na kurs otrografii lepiej glabie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem jak jest u was ale u mnie np. była taka sytuacja, że podczas wspólnego urlopu, świąt, dłuższych weekendów i zawsze gdy maż nie szedł do pracy przez kilka dni pod rząd to seks był co noc, a często i 2 razy dziennie : rano i wieczorem. Problem zaczynał się gdy maż wracał do pracy. Z miesiąca na miesiąc tego seksu było coraz mniej w trakcie tygodnia. W końcu doszło do tego, że kochaliśmy się tylko w weekendy, a w tygodniu nic. Też się zastanawiałam co się dzieje, bo rozmowy z mężem nic nie wyjaśniły. Wynajęłam detektywa i już po 2 dniach miałam odpowiedź razem z nagraniami i zdjęciami. Szczegółów nie opiszę, żeby przypadkiem ktoś niepowołany nie przeczytał tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wywali go bo on pracuje na ten dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze go nie pociagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego że pracuje. To że ktoś pracuje nie usprawiedliwia jego koorestwa. Niech idzie z koorfą pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź i go wykastruj w nocy jak będzie spał. W końcu to i tak bezużyteczny sprzęt to żadnej szkody nie będzie a sikać to może i przez rurkę. Nawet wygodniej mu będzie, bo do kibla wiecznie nie będzie musiał biegać tylko woreczek sobie wprzyczepi do spodni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz sie przyzwyczailam,,do sexu jak na lekarstwo.Maz ciezko pracuje wiec odpuscilam,pocalunki i przytulanki wystarczaja.Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz rypie kochankę w tej cięzkiej pracy :D nic dziwnego że taki zmęczony i na seks z żoną nie ma już siły :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś o twojemu mężowi nie staje jak się przytula do ciebie czy jak? Bo mój mąż to wystarczy, że mnie dotknie i już mu stoi na baczność. Nie raz musiałam uciekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NOO wlasnie z toba sie rzadko kocha ,a z innymi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyście wy byli starymi dziadkami to by było zrozumiałe ale nie małżeństwo w kwiecie wieku. jak seksu jest mało albo wcale i to maż nie chce to prawie zawsze zdradza żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rypie,moge u niego byc kiedy chce i moge go sprawdzac,zainstalowalam mu gps i wszystko jest ok.Jak przytula to staje,odruchy prawidlowe,ale sily brak.Kiedys mi sie przyznal ze boi sie wpadki,mamy juz 2 dzieci i byloby ciezko.Nie wszyscy zdradzaja,zycie nas zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet zdradza to nie chce seksu z zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przestań bredzić. Ja z mężem przez 19 lat zabezpieczaliśmy się tylko prezerwatywą i nie wpadliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja na gumie mam 2.Z tego co widze to wiekszosc tutaj mysli ze sex bedzie zawsze super a facet napalony.Tepe naiwniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś sama jesteś tępą naiwniarą co ciągnie żonatym i liczy na cud a na kafe zakłada debilne tematy. jestem 24 lata po ślubie i wyobaź sobie idiotko, że seks z mężem dalej jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie ile tych wspanialych mezow skoczylo w bok,bo chcial odsapnac od jednej i tej samej dziury??Zony mysla ze jest super a mezulek co jakis czas ma jednorazowy numerek.Ta co jest z mezem 24 lata ma to jak w banku,skok w bok byl a pozniej znow do zonki az znow sie znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja na gumie mam 2.Z tego co widze to wiekszosc tutaj mysli ze sex bedzie zawsze super a facet napalony.Tepe naiwniary. xxxxx Jak te gumy sama dziurawiłaś to nic dziwnego, że nalęgłaś niechcianych bachorów, debilko. Też używamy z mężem tylko prezerwatyw i w niechcianą ciążę nie zachodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×