Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kroplarosy

Jakim tekstem zażyła was teściowa?

Polecane posty

Gość gość
To grzebactwo jest obrzydliwe....fuj...jak tak można...Czego one szukają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na leczenie się kwalifikują smoczyce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za ten Słodki Uśmiech mogłabym udusić....też sobie taktykę wybrały!Niby miło,a jak przysra to w pięty idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane mamusie i babcie przecież... *(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kiedys znalazła za łożkiem w takiej kryjówce wibrator, a pozniej położyła w przedpokoju na szafce i powiedziała ze cos nam za lożko wpadło, znalazła jak szukała ładowarki, stwierdziła, że to chyba jakas częśc od samochodu i op*********a swojego syna , że miejsce na takie rzeczy jest w garazu a nie w pokoju pod łożkiem :) najlepsze jest to, że coś mi sie zdaje, ze doskonale wiedziała do czego to słuzy, specjalnie chciała mi narobic obciachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dobre! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUNECZKA 86
Nie wszystkie teściowe są paskudne. Moja obecna teściowa w ogóle jakby jej nie było. Czasem zadzwoni, nic się nie wtrąca, żadnych problemów i dobrych rad. Mówi ze mamy robić jak uważany bo to nasze sprawy. Czasem tylko mi rzuci hasło ze jej syn juz ma wielki brzuchol i mam go tak dobrze nie karmić z czym w sumie się zgodzę. Może nie z tym brzuchem bo mi nie przeszkadza ale z tym ze parę kg mógłby zrzucić. Zresztą ja też. :) Moja mama na szczęście nie tez się nie wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wie lepiej ode mnie,gdzie co trzymam!Ostatnio chciała pożyczyć folię aluminiową,byłam pewna,że nie mam.A ta do mnie: "Masz,masz...w drugiej szufladzie w szafce na dole..."!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luneczka skarb Ci się trafił.Pozazdrościć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to mam dziwne wrażenie,że moja to swoich dzieci nawet nie lubi...co tu mówić o synowych czy wnukach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ślubie kupiłam sobie kota i teściowa zaczęła histeryzować, że przyniosłam tego kota, bo chce chyba dziecko z downem urodzić !!! więc jakbyście nie wiedziały od kota można zarazić się dałnem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja swoją niechęć do mnie przelewa na dzieci i męża...przykre ale prawdziwe!Zazdrości mi wszystkiego i porównuje do swej córki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest tak ślepa,że w mięsnym jak chciała spojrzeć na cenę,to przydzwoniła łbem w szybę... :) ja stałam obok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma tyle zabobonów,że aż strach!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nauczyłam teściowa grać w kulki, gra już z pół miesiąca i spokój mam tak ją wciagneło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może bym swojej domino podsunęła.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ich wścibstwo i podglądanie ( o grzebaniu nie wspomnę...) to chyba z nudów...mojej non stop "się przykrzy ".Jakby 5 lat miała! Żadnego zajęcia,zainteresowania (prócz mojej osoby skromnej)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie do swoich "mamo"?Bo ja po akcji grzebacji przestałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie potrafię powiedzieć do mojej mamo, sorry matka jest tylko jedna i zazwyczaj kocha swoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O!To bardzo dobry argument...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego męża Babcia jest tak wredna, ze gdy byłam w 9 mc ciąży to jak siedzialam na kanapie z poduszkami pod plecami to ta wyrywala mi poduszki siła! Od tego momentu nie ma wstępu do naszego domu, ale ten uśmiech na jej twarzy gdy to zrobiła byl po prostu przerażający!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość696
Moja ma problem z alkoholem i żadne argumenty nie są do niej dotrzeć, mimo stwierdzonej marskości. Głowa mnie boli gdy za każdym razem mąż dzwoni do domu albo ledwo wejdzie do niego i w pierwszym zdaniu mówi "ale nie pij mi alkoholu", a następnie obszukuje cały dom. Ale ogółem nie mam co na nią narzekać, bo nigdy na mnie nie krzyczała, nie krytykowała, nie była niemiła a wręcz przeciwnie to ja czasem jej coś dobitnego mówiłam (szczególnie jak podpita w kółko gadała, że w życiu wódki w ustach nie miała). Szanuje moje zdanie i jak tylko mnie widzi jest wniebowzięta i od razu wszystko by zrobiła dała a nawet czasem biegnie do sklepu żeby coś dobrego kupić specjalnie dla mnie jak już wie, że przyjadę. W zamian ogarnę jej kuchnie, zrobię ulubione pierogi i jest gitara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie smie nic powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krotko trzymac tesciowe trzeba. Nie podoba sie tam sa drzwi. Albo jak cos nie gra to koniec kontaktow. To wy jestescie wazniejsi i wazniejsze jest to jak wy uwazacie a nie jakies stare baby. One mogly psioczyc kiedys a teraz wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do zabobonów: nie pierz ubrań dziecka w niedzielę, bo będzie chorować i po zrobieniu kupy trzeba zapałkę zapalić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest!Krótko trzymać i wyznaczyć granice od samego początku,bo potem to już po ptokach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak się ma pod jednym dachem..taką kwokę.Masakra po prostu!Ręce opadają.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I żadnych perspektyw na zmianę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie zwracacie się "mamo" to jak?Jak to słowo ominąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówię do niej ty, ona też unika mojego imienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×