Jakim tekstem zażyła was teściowa?

Ja mam to samo podejście,oby nie iść w ślady...

Tylko widzicie dziewczyny moja mi powiedziała na samym początku "mnie też teściowa nie znosiła" tak jakby chciała mi zakomunikować - masz przesrane - ale człowiek młody zakochany to ,to znosił ..do czasu..

13.06 jakie teksty tej teściówki!Nie do ogarnięcia....

Moja sama powtarza:"teściowa to nie rodzina"!Co się dziwić nieudanym relacjom...

Mi powiedziała że nic nie wniosłam, nawet posagu nie miałam a jej druga synowa to mieszkanie od rodziców dostała. Mnie to zabolało bo moi rodzice wydziedziczyli mnie za to że postanowiłam związać się z moim mężem... Potem mówiła że ona jak była młoda to kupowała swojemu mężowi złote zegarki i kosztowności. To było wymowne, dla mnie to tak jakby chciała na mnie wymusić takie wydatki, że ona kupowała a ja nie. I gdzie jest 20 kompletów pościeli i narzutek które powinnam kupić do domu? Dodam że utrzymuję się sama i kupuję też narzutki ale wtedy kiedy są potrzebne, nie żeby kufer teściowej pokazać z dwudziestoma rodzajami pościeli. Pozatym jak dla niej gotowanie to moja powinność, mimo że oboje z mężem pracujemy ale ja mam pracę cięższą i w dodatku oddaloną od domu i bardzo mnie męczy to dojeżdżanie.

my mieszkamy na szczęście sporo kilometrów od teściowej, głownie nasz kontakt jest telefoniczny. jestem teraz w ciąży i co maż dzwoni to teściowa pyta jak u lekarza, bo powiedzmy beatka jej córeczka miała takie i takie badanie w tym a w tym tygodniu. albo no to ile już przytyłaś w tej ciąży. a słyszę że beatka stoi obok i podpowiada żeby tylko na złość mi zrobić. bo jej córce spory brzuch po ciąży został i teraz tylko czekają żeby mi jeszcze większy został. ale na kolejne takie pytanie dostanie dobitną odpowiedz tylko muszę jakoś zgrabnie to ująć że nie będę wyglądać tak jak jej córka.

gdy organizowałam wesele głownie moja rodzina mi pomagała. to tylko cały czas słyszałam a beatka miała takiego kamerzystę ,a taką orkiestrę czemu nie weźmiecie tych samych. potem to już nawet nie mówiłam co mamy załatwione a co nie. gdy rozmawialiśmy że ludzi z orkiestry też liczmy na obiad to ona wilce oburzona że czemu my jeszcze za nich mamy płacić, ale jak jej córka wychodziła za maż to oczywiście takiego tematu nie było. wesele robiliśmy na ok 80 jej córka na ponad 100 to potem jak wypowiadała się że nasza to tylko takie skromne było nic specjalnego, nieważne że myśmy robili w lokalu a jej córka w remizie gdzie nawet podłogi nie było. ale najlepsze to usłyszałam od jej córki, której rodzice za sponsorowali całe wesele,, a z czego wy za to wesele zapłacicie" a płaciliśmy sami za wesele. nie dość że jej zapłacili to jeszcze miała czelność się nas pytać, od niej nie braliśmy

Jakieś wiejskie tępe i zabobonne są te Wasze teściowe. Ja poznałam rodziców męża jakiś czas temu, już przy drugiej wizycie miałam w ich domu osobiste kapcie i taką atmosferę, że mogłabym z nimi pod namiot jechać :)

to super,że masz taką teściowską obsługę ale temat jest o tych złych teściowych powiedziała bym wrednych więc na nikim nie zrobiłaś wrażenia jedynie to ,że czytasz bez zrozumienia

czytam i rozumiem. To otwarte forum i mała dygresja, zwłaszcza w obronie tesciowych chyba nie zburzyła ci porządku świata? Nie czytałam nigdzie, że jest zakaz pozytywnego wyrażania się o bliskich, a za takich uważam rodziców mojego męża pomimo, że nie jestem sierotą :p

Temat jest " jakim tekstem zażyła was teściowa?" "... ale temat jest o tych złych teściowych powiedziała bym wrednych ..." No właśnie kto tutaj czyta bez zrozumienia? Kto powiedział że o złych teściowych jest temat?

Planowaliśmy z chłopakiem nasze pierwsze wakacje na bogato. Opowiadamy gdzie jedziemy, jak nocujemy, a teściowa mówi, że fajnie i że ona z teściem jadą z nami:D:D:D Taka aparatka..............

słowo zażyła ma negatywne konotacje polonistko z koziej wólki

zażyła ja rozumiem jak zaskoczyła tylko w młodzieżowym języku, a autorka nie wiem czy zagląda jeszcze :)

zawsze znajda się takie osoby które jakikolwiek temat by nie powstał o tragicznych relacjach rodzinnych napiszą: "Ja mam cudowną rodzinę , skoczyli byśmy za sobą w ogień" zawsze mam wtedy wrażenie,że ta osoba kłamie albo się dowartościowuje to tyle na temat malutkich, nikomu nie potrzebnych dygresjii

Inne określenia zażyć kogoś: nabrać, naciąć, wprowadzić kogoś w błąd, zrobić z kogoś balona, zwieść, oszwabić, wymanewrować, oszukać, wyprowadzić kogoś w pole, okpić, wywieść kogoś w pole, zmylić, wystrychnąć kogoś na dudka, oszkapić, okłamać, wystawić kogoś tyłem do wiatru, okantować, wykołować, zrobić komuś wodę z mózgu, orżnąć, wykantować, wystawić kogoś rufą do wiatru, zajść kogoś z mańki, ocyganić, wykiwać, naciągnąć, zbajtlować, odrwić, nabić kogoś w butelkę, zbajerować, … .

A to jest temat o TRAGICZNYCH relacjach? No to rzeczywiście jest problem. Tragedia domaga się szacunku, mam składać kondolencje na tym TRAGICZNYM temacie? Składam więc i chylę głowę. Nie wiedziałam, bo skąd?

super !!! no wg. ciebie to jest temat o cudownych teściach noszących kapcie w zębach żegnam ozięble

a weź sie wyśpij. Co cie tak boli, że ktoś ma lepiej? Temat jak zawsze jest dowolny a jak się nie podoba to dobrze robisz: wyjdź!

I jeszcze jedno: totalna jazda po teściowych, bo to smoki. Więc ktoś pokazał, że nie tylko tak jest. W czym problem?

ty się wyśpij jak zwykle nie zrozumiałaś, żegnam ozięble to było do Ciebie,idź spać problem w tym że jak ktoś ma lepiej to niech założy swój topik "Mam cudownych teściów którzy nigdy mnie nie zażywają z mańki"

wpadala o dziesiątej rano do pokoju(spokojnie zaczelismy trawic sniadanie)z haslem-''ty jeszcze nic nie gotujesz na obiad?'' Doprowadzala mnie tym do obledu,wiec uciekłam i dzięki niej mam dziś wlasny dom.

A ja nie wiem co to znaczy nie zażywają z mańki, to chyba jakiś więzienny slang? Nie moje klimaty... Chyba już sie pożegnałaś? Dobranoc więc :D:D:D

więzienne klimaty??? idź to powiedz warszawiakom to cię oplują ze śmiechu

trzy uśmiechnięte buźki hm... jedna nie wystarczy?

oplują ze śmiechu? nie będę już z tobą rozmawiać żałosna i nie dziwię się, że nie chciana synowo. Co za poziom, co za styl... Dziadostwo. też bym cię w swojej rodzinie widzieć nie chciała :) Taki miałaś problem, że jeden pozytywny wpis o teściowej tutaj zostawiłam. No współczuję.[ czesc]

włos rozwiany, lico rozpalone ,szaleństwo w oczach, nerwy jak postronki ach cóż ten internet robi z trafionymi w czuły punkt lub punkty osobami tak tak idź już, cześć i czołem

jak to w lustrze...[mogą być trzy kropki?]

Wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek (…) używany przeważnie na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych. Wielokropek może także oznaczać nieoczekiwane urwanie wypowiedzi

No dokładnie z tym wielokropkiem tak jest :) Wiedziałam, że się jakoś pogodzimy . dobranoc już naprawdę haha, pa. pisz jeszcze to i ja dorzucę jak zwykle nie na temat