Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 7, 2015 I dodam coś co może wydać Wam się głupie. Ale jak czytałam te orędzia - ostrzeżenia to zapadały mi w serce słowa, że w niebie będziemy ze swoimi rodzinami. I jakoś tak wewnętrznie przykro mi było, że ja nie mam tu na ziemi swojej (w sensie męża i dzieci) to i na wieczność też nie będę miała. No i teraz już mam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 7, 2015 Nieważne do czego nawołują te orędzia! Do ilu modlitw i nabożeństw. Ważne, że podważają autorytet Kościoła Świętego! Nie widzisz szatańskiej intrygi?! Uderz w papieża to kościół się posypie. A wtedy i sakramenty i wszystko. Bierzesz w tym udział. Nieświadomie, ale bierzesz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 7, 2015 CO do Gabrieli, to ja się z tymi tomikami nie rozstaję. Czytam codziennie i zabieram ze sobą w każdą podróż. Ostatnio popłakałam się jak przeczytałam "Żaden sierota nie jest opuszczony tak jak Ja." i zaraz poleciałam do kaplicy wieczystej adoracji do mojej "Sierotki" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 8, 2015 Modelko musi sie zdarzyć??? Naprawde??? Proszę przeczytaj swój wpis o objawieniach marii z irlandii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 8, 2015 Kościół zamknięty :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 8, 2015 Rozmowo Piszesz: Cyt: "Nieważne do czego nawołują te orędzia! Do ilu modlitw i nabożeństw." odp: - jak nie ważne? - oczywiście, że jest ważne - odnoszą się do zachowania wiary i ustrzeżenia wierzących ludzi przed zwiedzeniem i nawołują do m/odlitw na Roozancu i na K/oronce do B/ożego M/iłosierdzia - donoszą się do zachowania S/akramentów św. mimo, że najwyżsi hierarchowie będą mówić okrągłe słówka a będą robić co innego - już sam brak należnego szacunku dla E/ucharystii jest obrazą dla B/oga - i to jest opisywane w wielu innych o/bjawieniach - jak myślisz kto stoi za tym aby usuwać s/akramentalia, które służą przeciwko złu? - nie obwiniam zwykłych k/sięży ponieważ zmiany w ich nauczaniu dokonują ich przełożeni - niestety właśnie tak jak to jest przepowiedziane, że demontaż KK zacznie się od środka :( - II Sobór Watykański już rozpoczął zmiany i jesteśmy w trakcie ich trwania - zwykli k/sięża są zwyczajnie temu posłuszni - choć w cztery oczy mówią co innego, że woleliby aby było tak jak wcześniej - nam wierzącym nie przyjdzie do głowy w jakim kierunku te zmiany zmierzają - i o te o/strzeżenia i nie te, o tym mówią aby właśnie ostrzec nas - czy to jest złe? Cyt: "Ważne, że podważają autorytet K/ościoła Ś/więtego!" odp: - pomniejszając cześć dla N/ajświętszego S/akramentu - sami hierarchowie podważają swój autorytet :( Cyt: "Nie widzisz szatańskiej intrygi?!" odp: - właśnie widzę i o tym piszę Cyt: "Uderz w papieża to kościół się posypie." odp: - i tak się stało - usunięto papieża, który chciał powrotu do odprawiania Mszy św. sprzed soboru i jego kierunek myślenia i działania był nastawiony na strzeżenie wiary i tradycji KK - a zastąpiono takim, który mówi: "dzień dobry" zamiast na ustach chwalić B/oga - no i wszyscy się cieszą jak podają w TV bo papież nie mówi "Szczęść B/oże" i mamy nowego celebrytę - a przecież tysiące w/ierzących bierze przykład z "takiej" laickiej głowy k/ościoła - już nie wspomnę o zmianach dokonanych pod jego pieczą (w porozumieniu z protestantami) w samym Słowie B/ożym - Piśmie albo zmiana krzyża Pana J/ezusa - na krzyż "miłości" i krzyż "ekumenizmu" - takie działania "głowy kościoła" naprawdę Cię nie niepokoi? - mnie bardzo :( - bo wiadomo, że ryba psuje się od głowy :( Cyt: "A wtedy i s/akramenty i wszystko. Bierzesz w tym udział. Nieświadomie, ale bierzesz!" odp: - odnośnie S/akramentów św. to niestety tak jest przepowiedziane, będą stopniowo deprecjonowane (już są) aż ostatecznie zostanie zmieniona K/omunia św. gdzie już nie będzie Obecności J/ezusa ale będzie mowa o jedności "komunii z bliźnimi ubogimi" - czy Ty czy ja bierzemy w tym udział nieświadomie? - na nasz sposób owszem - przyjmujemy K/omunię św. na stojąco myśląc, że to jest dobre :( - a liczne objawienia mówią, że to jednak nie jest tak do końca jak nas chcą uszczęśliwić tą "nową ewangelizacją" - piszę to co czytam aby i inni również widzieli tzw. "postępowe" zmiany, które nie idą w dobrym kierunku - niestety :( - dlatego właśnie mamy się m/odlić za k/apłanów aby mieli siłę podtrzymać prawdę Słowa B/ożego wraz z S/akramentami św. kiedy ich ostatecznie wyrzucą z k/ościołów - i prawdziwe Msze św. będą zmuszeni odprawiać w innych miejscach - schronach bo prawdziwe c/hrześcijaństwo będzie zaciekle prześladowane - zresztą to również zostało przepowiedziane w Piśmie św. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Lipiec 8, 2015 Tak jak O. Daniel powiedzial, ze kazdy popelnia bledy, bo kazdy je popelnia, nawet ksiadz, papiez itp itd... jesli nawet mowi, ze sakramenta nie daja ochrony przed szatanem-co mial na mysli? Wedlug mnie nie daja, jesli sie chodzi do kosciola, przyjmuje komunie, a jednoczesnie np korzysta z uslug bioenergoterapeutow, wrozek, tarocistow, to sakramenta nie pomoga! Dlatego wlasnie tak wazna jest modlitwa i przytulenie sie do Jezusa, ktory wrecz zebrze o nasza milosc, bo chce sam nam o tym wszystkim powiedziec, gdzie znajdziemy najlepsza ochrone przed zlem. 'Szukajcie a znajdziecie' - mysle ze to ksiadz mial na mysli. Ze dopiero czlowiek nawrocony zaczyna i to po jakims czasie dostrzegac moc sakramentow, ktore sa jak perly dla nawroconego, jesli zyje on w lasce uswiecajacej i codziennie idzie do Pana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 8, 2015 modelko-popatrz na mnie- nawet ja, ktora zyje w lasce uswiecajacej, zostalam zapytana 'DLACZEGO MNIE OPUSZCZASZ' co mi dadza te skarby kosciola jesli nie bede kochala Jezusa calym sercem, kazdego dnia, w kazdej minucie swojego zycia. Co Mu powiem jak przyjde do kosciola w niedziele? Ze bylam zbyt zajeta by z Nim porozmawiac? Ze dzieci chcialy pojechac nad morze? A komunia jak myslisz bedzie miala smak chleba, czy bedzie gorzka, by mnie wyrwac z letargu jakze nieistotnych codziennych spraw i zwrocic sie do mojego przeciez Krola, Mistrza i najlepszego przyjaciela. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 8, 2015 Właśnie dzięki Łasce U/święcającej Pan Je/zus może tak pięknie właśnie prowadzić na drodze ku ś/więtości :) Skarby K/ościoła dają tą szansę aby Go móc poznać i móc Go pokochać i pomóc wzrastać w tej Miłości. To jest Łaska, która nas do tego w ogóle uzdalnia. A jeszcze bez właśnie S/akaramentów św. jesteśmy bezbronni wobec zakusów złego. Więc dodatkowo mamy ochronę dopóki świadomie nie zejdziemy z Jego Drogi. To samo jest z sakramentaliami. One są pomocą dla nas. Czego jak czego ale diabeł boi się święconej wody. I Jego Słowa: "Czy nie sądzisz, że gdyby pewne dusze znajdujące się w czyśćcu używały sakramentaliów (wody święconej i innych), byłyby już w niebie? Używaj tych środków. One są dla was" - mówią same za siebie - dlatego tak szkoda mi, że współcześnie KK od tego świadomie odchodzi :( - sama na sobie codziennie odczuwam działanie wody egzorcyzmowanej i wiem co mówię - stąd mój szok, kiedy usłyszałam od księdza egzorcysty, którego zadaniem jest walka ze złymi duchami, że taka woda nie istnieje :( - tego uczą obecnie w KK - szalenie przykre :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 8, 2015 PS: odnośnie słów O. Daniela wypowiem się na Kameliowym wątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 8, 2015 Przypominam, że święty Jan Paweł II był wielkim entuzjastą Soboru Watykańskiego II. On, jako papież nieomylny w sprawach wiary i moralności, nie widział w tych zmianach nic złego. Został wyniesiony na ołtarze, czyżbyś więc modelko kwestionowała jego świętość?!! A może i dogmat o nieomylnośc***apieża?! I o to chodzi w tych kłamliwych orędziach! O poddanie wszystkiego w wątpliwość, o wzbudzenie nieufności wiernych do ich pasterzy. O zachwiannie skałą świętego Piotra. Ale nie uda wam się! Im więcej to propagujesz, tym bardziej demaskujesz szatańskie pochodzenie tych orędzi. Dziwne, że sama tego nie widzisz, jesteś opętana tymi orędziami, nawet słowa Jezusa do Gabrieli próbujesz pod to podciągnąć. Nie po to wam je udostępniłam, żebyś tak niegodnie je wykorzystywała! Modelko, źle robisz, bardzo źle, wcale się nie dziwię, że masz takie problemy duchowe. Nie dość, że masz problemy z przeszłości to jeszcze teraz wikłasz się w jakąś sektę. Wybaczcie, że napisałam tak ostro, ale nie mogę spokojnie patrzeć na to jątrzenie i podburzanie do nieposłuszeństwa. Jak szatan w Edenie. On tylko wzbudził wątpliwość, tylko zasiał niepewność...i co? Jakie skutki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Lipiec 9, 2015 Modelko, jestes wolnym czlowiekiem. Nie musisz tych przekazow rozpowszechniac. Nic nie musisz. Odkryj swoje prawdziwe powolanie I badz szczesliwa. To nie daje szczescia ani Tobie, ani ludziom ktorzy sa tymi wklejkami zmeczeni. Sprobuj chociaz oderwac sie od tego na jakis czas I spojrzec na to z dystansu. Co ma sie wydarzyc wydarzy sie, nie jestesmy w stanie temu zapobiec a w rekach Boga jestesmy bezpieczni. Ja nie bede odpowiadac za czyny innych ludzi, kazdy sam za siebie odpowie. Jesli ktos uparcie nie chce uwierzyc w Boga, nie wetkniemy mu Boga na sile. Kazdy sam poniesie konsekwencje. Ja wierze ze Bog to najwyzsze dobro I prawdziwy Ojciec, Stworca kochajacy, ktory wszystko z milosci I z miloscia stworzyl. Jesli wiec zrobisz sobie przerwe, nic zlego sie nie stanie, a mysle ze przerwa jest Ci potrzebna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 10, 2015 Rozmowo - odpowiem Ci treścią jednego z o/bjawień: Tylko ci z P/ieczęcią B/oga Ż/ywego unikną tego ludobójstwa dus/z czwartek, 4 kwietnia 2013, godz. 19.45 Moja wielce umiłowana córko, nie wolno ci słuchać tych, którzy poddają Moje O/rędzia w wątpliwość, przeciwko nim występuję i z nich szydzą. Nie ma potrzeby, aby bronić Mojego N/ajświętszego Słowa. Moje Słowo jest ostateczne i żaden człowiek nie ma prawa stawiać go pod znakiem zapytania. Albo Mnie akceptujecie, albo nie. Jak długo c/hrześcijanie z powodu tych O/rędzi, które tak dawno zostały przepowiedziane, nawzajem się zwalczają, traktują siebie jak wrogów. Nie wolno wam być wrogami waszych braci i sióstr, a zarazem nazywać się Moimi uczniami. Podczas kiedy wy zajmujecie się tym, żeby się wzajemnie przekrzykiwać, największy wróg, którym są armie szatana, planuje najgorsze okrucieństwa, jakich ludzkość od czasu stworzenia Adama i Ewy kiedykolwiek doświadczyła. Rozpoczną się wojny, o których mówiłem, a plan zakłada unicestwienie całych populacji. Moglibyście pomyśleć, że te wojny toczą się pomiędzy poszczególnymi narodami, ale bylibyście w błędzie. Broń pochodzić będzie tylko z jednego źródła. Moje biedne B/oże dzieci, jakże niewiele wiecie o tych potwornościach, jakie przeciwko B/ożym dzieciom są planowane na najwyższych szczeblach sekt m/asońskich. Ich nikczemności nie potrafilibyście sobie wyobrazić, ale zwróćcie uwagę na określone znaki. Jeżeli wasze banki odbierają wam waszą wolność, wasze domy, uniemożliwiają wam wyżywienie waszych rodzin, to jest to tylko jedna część ich planu przeciwko ludzkości. Staniecie się niewolnikami, ale tym, którzy okazują Mi posłuszeństwo i pozostają wierni Mnie i Mojemu Nauczaniu, nigdy nie wolno zapominać o Moim M/iłosierdziu. Choć te o/bjawienia mogą być zatrważające, są one Prawdą. Przygotowując się na konfrontację z tą wymierzoną w B/oże Stworzenie działalnością, za przyczyną waszych m/odlitw w znacznym stopniu dopomożecie w złagodzeniu cierpienia, któremu będą was poddawały te złe sekty. Podczas gdy skala tych okrucieństw dzięki waszym m/odlitwom zostanie osłabiona, to m/odlitwy te — jeżeli zostaną Mi oddane z miłością w waszych sercach — zostaną także wykorzystane, aby uratować tych, którzy ponoszą winę za te straszliwe postępki. I gdy te wprowadzone w błąd i mające lodowate serca dus/ze nadal będą się Mi przeciwstawiać, usiłując wyniszczyć ś/wiatową p/opulację, będę nadal próbował oświetlić ich serca, tak aby odstąpili od tej okropnej więzi z szatanem. Wielu jest całkowicie opętanych przez diabła, a dla niektórych pozostaje niewiele nadziei. Tylko cud, udostępniony im za przyczyną Mojego M/iłosierdzia — w jedności z tymi, którzy ofiarują Mi dar cierpienia — może ich ocalić. Ci pośród was, którzy Mnie przeklinają, bezwzględnie Mnie odrzucając, będą Mnie błagać o M/iłosierdzie, kiedy nastąpią te wydarzenia. Kiedy będziecie zmuszeni cierpieć i przyjąć znak bestii — lub umrzeć — wtedy będziecie za Mną głośno wołać. I będziecie się prześcigać, aby znaleźć P/ieczęć B/oga Ż/ywego, którą przekazałem światu w tych O/rędziach za pośrednictwem Mojego Ojca; ale wtedy będzie już za późno. Tylko ci, którzy przyjęli P/ieczęć, przechowują ją w swoich domach lub noszą ją przy sobie, będą chronieni. Tylko ci z P/ieczęcią B/oga Ż/ywego unikną tego ludobójstwa dus/z. Ani przez jedną minutę nie poddawajcie w wątpliwość Moich Orędzi, które są wam teraz przekazywane. Przyjmijcie Moją B/oską Interwencję, gdyż Ja pragnę tylko tego, aby was ocalić. Walka o dus/ze toczy się na taką skalę, że gdybym — poprzez proroków — nie zainterweniował, wielu z was przeszłoby na stronę bestii i jej w/yznawców, którzy prezentują się wam jako wilki w owczej skórze. Szatan jest niezwykle przebiegły i nigdy nie przedstawiłby złych czynów takimi, jakimi one są. Nie, odwrotnie, będzie on je przedstawiał jako dobre, budujące i sprzyjające waszym interesom. Taka jest pułapka, którą on zastawia. Takim sposobem zwabia on niewinne, mające jak najlepsze intencje dus/ze, do swojego legowiska. To, czym szatan — poprzez te nędzne dus/ze — się zdradzi, będzie gr/zech pychy. Ten gr/zech przybierze najbardziej ohydną formę wśród ludzi na wysokich pozycjach, którzy będą innych niszczyć dla swoich egoistycznych zysków. Na samym dole tej skali gr/zech pychy będzie doświadczany przez was w postaci osądzania innych, ich obmawiania i usiłowania zniszczenia ich autorytetu, oraz poprzez nadszarpywanie, w Moim Imieniu, ich reputacji. Mówię do was o tych smutnych sprawach, abym mógł was przygotować, uzbroić was w Moją pełną Miłości Ochronę, tak abym mógł uratować nawet tych, którzy przemierzają tę ziemię, aby ją zdewastować. Wasz J/ezus Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana Napisano Lipiec 10, 2015 Modelko, bardzo Cię proszę, nie wklejaj na moim temacie tej TRUCIZNY. Naprawdę, jeśli tego nie zrobisz, usunę temat. Wolę nie dzielić się swoimi przeżyciami duchowymi za cenę propagowania siłą rzeczy tych diabolicznych treści. Jest mnóstwo świadectw osób, które się wciągnęły w te objawienia. Wylądowały u egzorcysty! Objawy zupełnie jak Twoje. Złe samopoczucie w kościele, trudności z przyjęciem Komunii Świętej. To ma pochodzenie demoniczne. Nic co szkaluje Ojca Świętego nie jest od Boga! Posłuchaj co na ten temat mówi Benedykt XVI! Ale Ty nie posłuchasz, bo jesteś wręcz opętana tymi orędziami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 10, 2015 P/apież B/enedykt XVI – „Nie dołączajcie do p/roroków klęski, głoszących koniec, czy też brak sensu życia k/onsekrowanego w K/ościele naszych czasów” z h t tp s :/ / wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/02/03/papiez-benedykt-xvi-nie-dolaczajcie-do-prorokow-kleski-gloszacych-koniec-czy-tez-brak-sensu-zycia-konsekrowanego-w-kosciele-naszych-czasow/ - w tym jedynym cytacie z Homilii p/apieża B/enedykta XVI wygłoszona w czasie uroczystej E/ucharystii sprawowanej w ś/więto O/fiarowania P/ańskiego w Bazylice św. Piotra w W/atykanie: - gdzie w tym jest słowo o o/bjawieniach Marii z Irlandii ? Cyt: „Nie dołączajcie do p/roroków klęski, głoszących koniec, czy też brak sensu życia k/onsekrowanego w K/ościele naszych czasów” - można odnieść do każdego innego tzw. proroctwa - ponieważ objawienia Marii z Irlandii nie głoszą "brak sensu życia k/onsekrowanego w K/ościele naszych czasów" ale je chronią przed zgubnym "modernizmem" i zagubieniem świętości w KK, które niestety ma nastąpić - jak masz jakieś inne słowa B/enedykta XVI w temacie tych objawień - to zacytuj albo wrzuć linka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 10, 2015 Anialon - na wątku Kameliowym odniosłam się do słów o.Daniela z filmiku - w postach z dziś i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku Napisano Lipiec 10, 2015 Rozmowo - odnośnie mojego "złego samopoczucia w kościele, przy przyjmowaniu Komunii św." - pisałam o tym skąd mam te kłopoty - i żaden kapłan w tym egzorcysta, którzy wiedzą, że się n/awróciłam po tych o/rędziach nie opowiadało mi tego co Ty tutaj insynuujesz - ponad to kto Ci dał upoważnienie do oceny kogokolwiek, że jest jakoby "opętany" ? - masz do tego jakiekolwiek kwalifikacje aby tak osądzać drugą osobę? - i to tylko dlatego, że czyta o/bjawienia, których treści Ty nie chcesz poznać ale powielasz ich niesłuszną opinię bez ich znajomości - moje zdrowotne problemy wg k/apłanów, z którymi w tym temacie rozmawiałam (w tym egzorcysty) są powodem tego, że w przeszłości oddziaływały na mnie różne "lecznicze energie" New Age - a po n/awróceniu z tego właśnie ludzie dostają takich dolegliwości - co więcej w tych o/rędziach Marii z Irlandii o tym pisze również że ludzie wychodzący z New Age zapadają na chorobę - u mnie alergia (i niestety o tym przeczytałam tam już po fakcie) - potwierdzają te słowa również dwoje ludzi z wstawienniczej grupy m/odlitewnej, których pierwszy raz na oczy widziałam i usłyszałam, że moja choroba jest efektem działania "energii" - więc żadnego opętania w moim przypadku nie ma - co stwierdziło to wielu kapłanów (w tym egzorcysta) ale jest nękanie złego w postaci alergii na którą żadne leki nie działają - i opisałam tutaj te osobiste szczegóły z mojego życia aby innych ostrzec jakie są skutki "leczenia" poprzez homeopatię czy bioenergoterapię czy inne tzw. "lecznicze energie", których obecnie wszędzie bardzo dużo a ludzie są zwyczajnie tego nieświadomi - a nie po to abyś Ty wypisywała przy każdym wpisie o objawieniach, że jestem nimi jakoby opętana - co ani to nie jest możliwe ani w ogóle logiczne ani tym bardziej prawdziwe - zastanów się dlaczego Ty tak ostro reagujesz na objawienia, które chcą zachować i strzec S/akramenty św. w KK? - dziwię Ci się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 10, 2015 Nie widzisz, że te orędzia nawołują do schizmy w Kościele?!Do rozłamu? Jak możesz służyć takiej sprawie?! I co teraz? Wypowiesz posłuszeństwo Kościołowi, jego pasterzom, bo szatan ustami tej kobiety wzbudza w Tobie podejrzliwość? Nie widzisz, że pod płaszczykiem słodkich słówek, wzbudza się tymi orędziami niepokój? Po co Ci jakieś pieczęcie, certyfikaty przynależności do Boga? To już łaska uświęcająca nie wystarczy?! Na każdej Mszy Świętej jest modlitwa za Ojca Świętego Franciszka. Na każdej. A Ty twierdzisz, za tymi orędziami, że to fałszywy prorok. Pokaż mi jednego świętego, który nawoływał by do wypowiedzenia posłuszeństwa następcy świętego Piotra. Nie ma takiego! Bo sednem miłości do Boga jest pokora i zaufanie, że On to wszystko prowadzi. To podstawa trwania Kościoła Chrystusa. Ty przeciw temu występujesz, dlatego twierdzę, że jesteś pod wpływem sił złego. Spójrz na owoce. Już nawet z nami walczysz. Dla tych orędzi! Poczytaj świadectwa ludzi, którzy wyzwolili się już spod wpływu tych przekazów. Też byli przekonani, że to dzięki nim się nawrócili. I także prowadzili głębokie życie religine, ale Pan Bóg w swoim miłosierdziu dopuścił pewne manifestacje złego ducha i zaczęli się zastanawiać. Dopiero na egzorcyzmach wyszło, że to demon fałszywych objawień. Dlaczego Twoi egzorcyści tego nie zauważają? Bo wbrew pozorom te orędzia nie są jakoś szczególnie rozpowszechnione i Kościół nie zajął się nimi jako jakimś szczególnym zagrożeniem, możliwe więc, że duża częśc duchownych nie ma wiedzy na temat treści, jakie ze sobą niosą, a skoro powiedziałaś, że dzięki nim się nawróciłaś, to tymbardziej nic w nich złego. Ale czy powedziałaś, że chodzi o orędzia Marii z Irlandii czy o orędzia Marii z Irlandii, które nazywają papieża fałszywym prorokiem w kontakcie z antychrystem? Pominęłaś pewnie ten szczegół. A szkoda. Pewnie otworzyliby Ci oczy. I nie chodziło mi o stricte opętanie! To bardzo rzadkie przypadki. Jak potocznie się mówi, że ktoś jest "opętany seksem" czy "opętany muzyką", tak twierdzę, że Ty jesteś "opętana" tymi orędziami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 11, 2015 Tutaj te oredzia nie sa chyba za bardzo potrzebne. Szczegolnie ten temat jest poswiecony naszym osobistym spotkaniom z J/e/z/u/s/e/m przepraszam za przerwy. I nalezy to uszanowac, po prostu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 11, 2015 Jak ON nas kocha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 11, 2015 https://www.youtube.com/watch?v=geHF1zbA25U Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 11, 2015 Też uważam, że ten temat ma określony charakter i nie należy go zmieniać na dyskusję. Kiedy dziś wychodziłam z drugiej już dziś adoracji, powiedziałam Panu Jezusowi, że przyjdę jeszcze jeśli będę mogła, albo jeśli mocno mnie wezwie... Zrobiłam potężne zakupy, więc siłą rzeczy nie mogłam już iść z tymi szeleszczącymi torbami do kaplicy i zakłócać komuś modlitwę. Poza tym było późno, została koło godziny do błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem na zakończenie wieczornej Mszy Świętej. Już wychodząc z tymi zakupami po wizycie u rodziców poczułam (oj, jak ja nie lubię tego słowa, no ale jak to nawać, kiedy to się czuje?)pragnienie znalezienia się przed Najświętszym Sakramentem. Popędziłam z zakupami do domu, zostawiłam je i pobiegłam do kościoła. Co za szczęście! Znowu przed Nim. Serdeczna wymiana myśli i wiadomość do serca, że On też tęskni...Kiedyś powiedział Gabrieli Bossis w kaplicy, gdy klęczała przed Najświętszym Sakramentem: "Będę patrzył na twoje miejsce, kiedy już Cię tu nie będzie"... Niepojęte to wszystko. A jutro znowu mamy Jerycho Różańcowe i znowu będę mogła pobyć z Jezusem na nocnej adoracji. Już nie mogę się doczekać.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana Napisano Lipiec 12, 2015 Relacja prawie na żywo...hehehe! Wróciłam po 3 godzinach adoracji Najświętszego Sakramentu w ramach Jerycha Różańcowego i już mnie nosi... :) Świadomość, że tak niedaleko jest Najświętszy Sakrament do adoracji a mnie tam nie ma, nie daje mi spokoju. No, ale trzeba coś zjeść. I wracam do Niego! Jakie to szczęście móc tak pobyć sobie przed Bogiem. Planuję do rana, ale zobaczymy na ile sił wystarczy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
byłam smutną twarzą 0 Napisano Lipiec 13, 2015 Brawo rozmowo niekontrolowana :) Zaczynałam się powoli zastanawiać, czy kafeteryjni katolicy mają po kolei w głowie, biorąc pod uwagę wpisy jakie pojawiają się na topie Kamelii (bo na ten top jakoś nie zaglądałam) Ratujesz moją wiarę w ludzi :) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 13, 2015 Ha! Sił wystarczyło na do czwartej rano :D. Trochę pospałam i zaraz idę do Jezusa. Zapowiedział mi wczoraj "noc cudów" i taka też była. Nieprawdopodobne jak taka adoracja Najświętszego Sakramentu uszczęśliwia. Wiele razy obserwuję to zjawisko, że ktoś przychodzi raz i na króciutko a później ze zdumieniem widzę, że coraz częściej i na dłużej. A póżniej te zachwycone, zakochane spojrzenia utkwione w Nim w monstrancji. Jak to mnie ubogaca, jak to umacnia moją wiarę. Jaką się czuje wtedy siłę wspólnoty. Starszych lud******ościele już się nie postrzega przez pryzmat "entuzjastów Radia Maryja", ale widzi się w nich niesamowitą wspólnotę, jeden kościół. Przed każdym z nich, wracającym od Komunii Świętej można uklęknąć i uwielbić Boga, Którego w tym momencie ma w sercu. Święty Kościół Katolicki-jedyne źródło tego Cudu. Eucharystii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 13, 2015 A, pozdrawiam również "byłam smutną twarzą":). Oby ta pochlebna opinia nie była na wyrost, bo my tutaj też trochę "odjechani". Tzn. wg mnie naturalni, bo o to chodzi w relacji człowieka z Bogiem, ale zdaniem większości "oszołomy". Ale za to jacy szczęśliwi! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana Napisano Lipiec 13, 2015 Ech, jestem wykończona ale bardzo szczęśliwa :) W sumie spędziłam kilkanaście godzin przed Najświętszym Sakramentem. Kolana mnie bolą niemożliwie, oczy mi się zamykają... I nie uwierzycie, ale jeszcze mi mało. W życiu doczesnym nie można się Bogiem w pełni nasycić, tak żeby już Go nie pragnąć. Ciągle trzeba Go szukać od nowa, codziennie. Jak Maryja Jego Matka szukała Go 3 dni, jak powiedziała z bólem serca. My anialon znamy ten ból, nie? Ta paląca tęsknota, ten ciągły niedosyt modlitwy, trwania przed Najświętszym Sakramentem, Eucharystii, Komunii Swiętej. To swoiste cierpienie, no ale takie jest ludzkie życie. Jesteśmy tu Kościołem Walczącym obyśmy później mogli się zaliczać do Kościoła Chwalebnego. :) Miłego wieczoru:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 14, 2015 Odwiedziłam dziś Jezusa w kościele ponieważ w niedzielę dzieciaki mi bardzo przeszkadzały skupić się na modlitwie. A to pić a to chrupki a to sto pytań a to tekst zgubiła. I udało mi się osiągnąć ten niezwykły stan wyciszenia i modlitwy z uwielbieniem. Trochę odbiegalam od programu mszy czujac silna potrzebę oddania chwały Bogu, po czym na komunii zalałam się łzami jak małe dziecko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Lipiec 14, 2015 Rozmowo, masz wielkie szczęście że gdzieś po drodze masz taką kapliczkę. Szkoda że koło nas nie ma, to taka łaska ogromna móc wejść i się w ciszy pomodlić i adorowac Pana. Brak mi tego czasem wchodzę do tej kapliczki on line. Ale uwazar że wielką szczesciara jesteś ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Lipiec 14, 2015 Niom, jestem szczęściarą, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia! :P W tej kaplicy w kościele, do którego chodzę, adoracja Pana Jezusa trwa maksymalnie do zakończenia wieczornej Mszy Świętej. Innej w naszym mieście nie ma. Mnie marzy się adoracja wieczystej adoracji. Nieustannej, całodobowej. Dlatego takim świętem było dla mnie to czuwanie z niedzieli na poniedziałek, całą noc Najświętszy Sakrament był adorowany. W końcu sen mnie zmógł, ale dopiero nad ranem. To jest moje marzenie-móc iść do Jezusa o każdej porze dnia i nocy. Jego Serce wyrywa się do nas a jesteśmy odseparowani. Strasznie mnie to boli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach