Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robia wasi mezowie po pracy?

Polecane posty

Gość gość
Prace kończymy rowno, ale mąż odbiera po drodze córke z przedszkola. Wiec jestem w domu pierwsza to zabieram sie za obiad. Jak przyjada to jemy i potem sprzątam. Robi sie godzina 18 i do 19 jest czas zabawy z dzieckiem itd. Lub ja sie bawie z córka a mąż majsterkuje (zawsze cos jest do zrobienia w domu) albo jak ja mam prace to on sie bawi z córką. Po 19 zaczynaja sie czynności przygotowujace dziecko do spania. Mąż z córką myją zęby, toaleta, a ja zaraz córke ubieram w piżamke, czytam bajke i w zalezności od tego czyja kolej ten siedzi z corką w pokoju aż zasnie. Przewanie o 20 juz jestesmy sami. Wiec mamy czas dla siebie Obejrzymy jakis film, pogadamy, uszykuje sniadanie na drugi dzień dla naszej trojki i w sumie o 21:30 potrafimy juz spać, bo wstajemy o 6;30. I tak dzień za dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to słabych macie tych facetów, bo mój (63 lata) przed obiadem mnie posunie a po obiedzie idzie dalej na panienki, bo ja już nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz w tygodniu po pracy idzie gdzies z kumplami - najczesciej na scianke. A tak pomaga mi polozyc dzieci, potem posiedzi chwilke ze mna, czasami jakies pifko razem wypijemy, i siada znowu do pracy - ma dodatkowo swoja firme, albo zasnie na kanapie ogladajac wiadomosci. Niestety nic nie sprzata, smieci wynosi tylko kiedy chce isc na scianke :D zebym wojny nie zrobila hehe najpierw wynosi smieci a potem po ok 1 godz oznajmnia ze chcialby jutro wyjsc, czy nie mam nic przeciwko :D. Ale ja zaraz do pracy wracam wiec troche obowiazkow bedzie ode mnie musial przejac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam meza.. chlopaka. ale on wraca oo 19 ja podobnie i on siedzi na kanapie przed tv a ja stoje przy garach do 21 -20 a pozniej sprzatam kapie sie i ide spac. on pracuje fizycznie i wiem ze jest padniety bo od 6 do 19 jest na nogach ale tak mnie wku.... bo mial mi pomagac a jak tylko cos jest nie zrobione to ma do mnie pretensje a sam d*py nie ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niema jak obgadywac meza na babskim forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_Tato
Żona co drugi tydzień ma drugą zmianę. Jak my (ja i dwóch małych synków) wyjeżdżamy to śpi. Jak Ona wraca to dzieci już śpią. Dziękuję za uwagę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veroniqa83
Bardzo mi pomaga.Jeśli idzie na popołudniu do pracy zawsze rano bierze małego na zakupy.Ja mam w tedy czas,żeby się umyć,ubrać i pościelić łóżka.łóżka. Kiedy idzie na rano to popołudniu jest czas dla taty i syna.Ja mam w tedy czas tylko dla siebie.Mogę wyjść do koleżanki na ploteczki,pójść do sklepu.do biblioteki itp. Gdy ma dzień wolny razem sprzątamy,gotujemy,spędzamy czas we troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zje i siada przed kompem do swoich gier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katergo
mój mąż odbiera naszą córcię z przedszkola, razem jedzą obiad, potem sie nią zajmuje na przemian z moja mamą, albo znajduje sobie prace w domu lub w ogródku. Jak wracam do domu to usypiamy na zmiane dziecko i wieczór mamy każdy dla siebie razem. Czasem wychodzimy na imprezy lub dom kina albo na karaoke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gra i spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu robię prawie wszystko (sprzątam, piorę, myje okna, opiekuje sie córką jedynie nie potrafie gotować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązki i prawa powinny być podzielone po równo- Mąż ma prawa , a żona obowiązki !!!! :) ps jestem meżem mam dwie córki i lepiej się z nimi dogaduje i rozumiem niż żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż jest w domu o 15:30. Je obiad, potem idziemy na spacer lub na zakupy albo zostajemy w domu i bawimy się z córką 2-letnią, albo zostaje sam z córką a ja mam wychodne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co moj maz robi po pracy bo pracuje w Norwegi i przyjezdza bardzo rzadko, a ja jak przyjde z pracy to zawsze mam co do zrobienia, a wieczorem to przewaznie sie nie nudze,mam fajnego przyjaciela to jak mnie odwiedzi to milo spedzam z nim czas,a ma czym mi umilic nasze spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jako maz to np po pracy sprzatam, gotuje, rozmawiam z zona, jezdze na korepetycje, ktorych udzielam, dzieci nie mamy, wyrzucam smieci, ide do sklepu jak czegos brak, ide do piwnicy poszukac w pudlach butow zony, wlaczam zmywarke, robie pranie, zona mnie podziwia ze daje rade z tym wszystkim:) aha i ostatnio tez czesto mam rozmowy kwalifikacyjne w firmach..sie dzieje, ale jak to Gessler mowila..."facet musi dawac rade"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój to anioł,po pracy przychodzi zjada obidek jesli trzeba jedzie po zakupy,dba o wszystko kolo domu,potrafi ugotować,posprzątać,jeździ z dzieckiem na basen itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jak wraca to jest przeważnie 19, ja zawsze dluzej pracuje.On odbiera synka od rodzicow, potem ida do domu i odrabiaja lekcje bo mlody rzadko chce robic je z babcia,.Potem ogarnia jakies jedzenie , i gdy wracam jemy razem kolacje :-) .Dziecko samo zasypia ma 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze Wam mężów którzy gotują, piorą, rozwieszą pranie i jeszcze wyprasują. Mój to jak go poproszę to odkurzy mieszkanie, ale do dziś sie nie nauczył, że brudne naczynia sie wkłada do zmywarki a nie do zlewu! Masakra! Jak do ściany. Od 3 lat jest zmywarka a on nigdy nic do niej nie wsadził, a ja gadam i gadam bez końca a on swoje..... Nie zeby on był leniwy, bo nie jest. Jest pracowity, ale w innych dziedzinach. Zajmie sie ogrodem, trawa, drewnem czy jak go proprosze to obierze cebule, czosnke czy jajka. Ale kiedyw idze te niedociagnięcia po tej jego pracy w kuchni.... obierze jajka ale skorupki zostawi tak jak obrał itd. Wiem, ze to błąd Teściów którzy go rozpuscili i nie nauczyli domowych czyności - mąż był najmłodszy i tescie juz byli na emeryturze, wiec mąż chodził do pracy a tescie mu potem wszystko pod nos podsuwali, bo przeciez zmęczony syneczek wrócił z pracy.... Eh..... Musiałam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż jest teraz na długim kursie, więc jak wraca w weekend to pierwsze co robimy to się przytulamy =) jemy wspólnie obiad, bawimy się z dzieckiem. Wieczorem idziemy na imprezę ze znajomymi , nocą uprawiamy seks :) A w dzień to wiadomo, sprzątanie domu bo sobota, mąż robi jakieś porządki ogrodowe. Jakieś zakupy, mały wyjazd z dzieckiem do dziadków lub na plac zabaw- teraz to już ciężko, bo zimno, ale spacer obowiązkowo. Wieczorem lecimy na siłownię, potem spokojny wieczór :) Mąż ogląda bajki z dzieckiem a ja czytam książkę. Potem dziecko śpi a my znowu uprawiamy seks :D Potem niedziela więc trochę luzu i ogarnianie się przed pracą, przygotowanie dziecka do przedszkola, trochę przytulanek. Miły obiad, czasami jakieś kino popołudniem i się rozstajemy na koljny tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
a moj przychodzi nalewa sobie whisky,siada i chce obiad potem idzie spac super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj w tej chwili piecze bulki szafranowe z rodzynkami ( tzn cos tam w misce miesza , zobaczymy co wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu, to ze chlopak kolo Ciebie skaka nie ma teraz znaczenia. Pomieszkaj z nim jeden rok wiecej i jesli znowu to potwierdzisz - to tylko pozazdroscic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas kazdy robi to co chce. Zawsze staram sie ogarnac dom przed jego powrotem z pracy. Czesto piore. Czasem przygotuje obiad . Ja zreszta najbardziej lubie proste jedzenie. Moge w kazdy dzien jesc ryz z salata na obiad. Maz lubi miec posprzatane i lubi gotowac. Ja nie jestem dobra gospodynia. Pracujemy obydwoje. Dzieci nie mamy. Za to maz jest uzalezniony od komputera. Prawie wcale ze soba nie rozmawiamy. Nie ogladamy razem tv. Ja tez wole czytanie na internecie niz filmy. Czasami mi to przeszkadza, ale czasami jest mi to obojetne. Za to w kazdy weekend i wolne od pracy chodzimy na dlugie spacery po lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie mamy, ale wieczorem zawsze mój partner karmi kota i sprząta - ja robię to rano, bo wychodzę później. Pomaga mi przy obiedzie, sprzątamy głównie w weekend, więc ewentualnie ogarnia jakieś drobiazgi. Często musi pracować w domu, ale zawsze opowiadamy sobie co u nas, jak nie jest bardzo zimno chodzimy na krótkie spacery. Dużo czasu spędzamy każde przed swoim kompem albo ze swoją książką/gazetą, ale nie przeszkadza mi to bo mamy potem więcej tematów do rozmowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NOO JAK CO SPRZATAJA ; ZAKUPY ROBIA;gotuja,a ja pachnie,a tak serio czsatyja gazete !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja Śróbka
a moj się obija cały dzień a ja nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
je i idzie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NOO JAK CO SPRZATAJA ; ZAKUPY ROBIA;gotuja,a ja pachnie,a tak serio czsatyja gazete !!! x tak serio to sa mezczyzni ktorzy tak wlasnie robia tylko trzeba trafic ( w Polsce to trudno dlatego moim mezem jest Szwed) Lussebulle upiekl przepyszne mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój pyta co na obiad. Zjada. Czasem uda mu się wstawić talerz do zlewu-wstawienie do zmywarki to już za duży wysiłek.Teraz jestem na macierzyńskim więc "siedzę" w domu z 4 letnim synkiem i 5 miesięczną córcią. On pracuje od miesiąca po 3 latach udawania że szuka pracy. Nie, nie myślcie, że jak siedział w domu to coś robił. Drewno do kominka przynosił i gapił się non stop w kompa. Z synkiem się nie bawi-woli mu 15 minut tłumaczyć że czasu nie ma .... Taki z niego partner ,mąż i tatuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×