Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzcie mi dlaczego żony alkoholików decydują tkwić w toksycznym związku?

Polecane posty

Gość gość

Cały czas mam żal do mojej matki, że dopiero po 18tu latach, cudem udało się uwolnić od mojego ojca alkoholika inaczej dalej by siedziała z nim do śmierci mimo tylu upokorzeń, awantur. Ja nie mogę się teraz odnaleźć w normalnym życiu, jest mi cięzko. Gdyby naprawdę mnie kochała to by dawno od niego uciekła. A tak? Tylko same złe wspomnienia. Teraz jej naubliżałem, i mam mieszane uczucia, bo z jednej strony jest mi jej szkoda, że jest taka głupia, a z drugiej strony nienawidzę jej. Nigdy mi nie dawała odczuć, że jestem dla niej ważny. Cały czas musiałem prosić się o uczucia.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo są współuzależnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty mozesz byc taki jak ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są współuzależnione (i nie chodzi o alkohol). Jest na tym forum długi temat o alkoholikach, poszukaj i poczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a matka miala gdzie pojsc.?jakim cudem sie uwolnila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywa syndrom kochania za bardzo.Taka kobieta wie,że cierpi,ale jest w pewnym sensie emocjonalnie uzależniona od partnera. Często ma obniżone poczucie własnej wartości i nie wierzy że znajdzie innego partnera.Panicznie boi się samotności i woli tkwić w toksycznym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest syndrom kochania, tylko strach przed samotnością i naiwna nadzieja że coś się zmieni, no i oczywiście bardzo niskie poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety mysla ze sobie same nie poradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udało się dzięki temu, że pytałem się po kolei nauczycieli czy może nie ma pracy w jej zawodzie. Matka nie szukała, bo nie umie języka, wię marnie jej to wychodziło. Okazało się, że znajomy nauczycielki prowadzi swoją firmę i akurat potrzebował kogos. Dostała tą pracę i dzięki temu, mogliśmy ubiegać się o mieszkanie. Jednak podanie o rozwód złożył ojciec bo poznał inną kobietę, Polkę. Przy niej zawsze udawał szarmanckiego itd. Matka nawet szykowała bieliznę ojcu jak ten jechał do niej na noc. Za to, że pomogłem załatwić tą pracę nawet nie powiedziała dziękuję. Wobec mnie jest oschła, oziębła.. Nigdy mnie nie przytuliła chociaz zapiera się, że jak byłem malutki to się mną opiekowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrafia sie uwolnic od alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to poniekąd oznaka niskiego poczucia własnej wartości to może załatwić jej psychologa? Mi też by się przydał bo sam nie wierzę, że ktoś jest mnie w stanie pokochać. W szkole, na praktykach sobie nie radzę. Wszystkie syndromy z dzieciństwa, zachowania przedkładają się na życie obecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest jak uzaleznienie. Życie alkoholika kreci się wokoło butelki a życie jego zony wokoło niego. Trudno się z tego wyzwolić z tej potrzeby naprawiania go umoralniania. Dzieki temu taka żona mysli że jest taka szlachetna. To myslenie moze odwrócić terapia lub al-anon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestes DDA masz darmową terapię w poradni leczenia uzależnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie maja mieszkania i im nikt nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co decydowała się na dziecko jak woli swojego pijaka? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie moze jego wyrzucic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy one wola alkoholika od dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to wygląda.Wiele razy słyszałam od matki,że jaj jej życia nie będę układać.Ubliżał mi i kilka razy uderzył w jej obeconości.Nawet nie zareagowała i jeszcze twierdziła,że sama jestem sobie winna.W przyszłym miesiącu się od niej wyprowadzam i bardzo się z tego cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wolą alkoholika od dzieci, a dlaczego? Bo mają dość samotności, boją się że nikogo lepszego lub w ogóle kogoś innego nie znajdą, więc trwają przy alkoholiku, bo lepsze to niż samotność... a przynajmniej tak myślą. Kobieca psychika niestety jest niepojęta i nie da się tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często po prostu nie ma dokąd pójść :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często po prostu nie ma dokąd pójść x Dlatego tak ważna jest samodzielność i umiejętność zadbania o samą siebie! Dlatego nie rozumem kobiet które liczą na to ze znajdą faceta który będzie je utrzymywał, to bardzo ryzykowna zagrywka i często marnie się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można zacząć od wynajęcia pokoju, lub wynajęcie mieszkania z kimś na spółkę, lepsze to niż męczenie się z alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Warszawie wynajem kawalerki to 2000 zł, trzeba by 2 razy tyle zarabiać, żeby można było sobie pozwolić. Mam taką koleżankę, która całe dorosłe życie tuła się gdzieś po obcych mieszkaniach, bo np. traci pracę i nie ma za co płacić...dziecko przenosi tak ze szkoły do szkoły, to też nie jest dobre życie, zwłaszcza dla dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi o samotność, ani o brak srodków- wyobraźcie sobie, że są kobiety mające pracę i to dobrą, albo przynajmniej jako taką podczas gdy mąż np nie ma wcale, a i tak nie potrafią się rozstać, jawi im się, to jako coś niemozliwego i nieosiagalnego. strach przed samotnością? bez jaj- marzysz żeby wreszcie mieć spokój, żeby twój mąż zdechł w mękach, a i tak nic nie robisz. matka mojej koleżanki, np opuściła męża z trójką małych dzieci, w "jednej koszuli", bez pracy i bez niczego i po prostu wróciła do rodziców, a inne mając warunki nie potrafią. to bardziej sprawa dla psychiatry, a nie logicznego wyjasniania- zresztą tony prac naukowych na ten temat napisano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Warszawie wynajem kawalerki to 2000 zł x Co? Mieszkam tu od urodzenia i zaraz mogę ci znaleźć mieszkanie za maks. 1400zł, sam wynajmuję 39,5m2 za 1200zł na Woli przy Kasprzaka (4 przystanki od Pałacu) w tym już wliczony czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo.Jestem po próbie sammobójczej,wcześniejszych samookaleczeniach.Nawet to na matce wrażenia nie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo faceta, który nie pije alkoholu uważają za niemęskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkoholik nie chce sie wyprowadzic z mieszkania.chce zeby zona odeszla z dziecmi.a ona nie ma gdzie pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×