Zniknal temat o Anwen...

to prawda fantastyczne wlosy ma kosmetyczna hedonistka. od razu poszukalam jej bloga jak zobaczylam jej wlosy u anwen. CUDO i tez sie zna z tego co troche poczytalam na jej blogu. Bede odwiedzac :)

czemu nie ma ani jednego komentarza pod ostatnia wlosowa historia? czy to u mnie tylko sie nie wyswietlaja?

Są teraz komentarze

Hedonistka fakt wlosy ma cudne Ale każdy jeden wpis jest sponsorowany... zauważcie ze nie ma zadnej negatywnej recenzji... sprzedajna i tyle

A ja zdecydowanie wole wlosy Eve ;) ona nie wstawia profesjonalnych i pozowanych zdjec ;)

Warto wejść i poczytać: http://gamfi.pl/-poznaj-innowacje-ktore-zmienily-swiat-30-425179-3784

Weszłam z ciekawości na bloga tej kosmetycznej hedonistki i mnie zemdliło :o Wszystko jest tak do bólu idealne i te zdjęcia są tak cukierkowe i awangardowe kurcze nie mogę na to patrzeć :o Wolę zwykłe blogi a oglądanie plastikowych laleczek jakoś do mnie nie przemawia. Co nie znaczy, że wolę brzydkie zdjęcia robione kalkulatorem :p Ale dziewczyny piszące normalnie wydają mi się bardziej ludzkie niż te wyfiołkowane uważające się za miss wszechświata, no niestety takie odnoszę wrażenie wchodząc na niektóre blogi. Rozumiem, że dla kogoś to może jest forma zarobku i firmy wolą podjąć współpracę z kimś "profesjonalnym", jednak niektórzy chyba przesadzili z tą starannością i perfekcjonizmem. Ja lubię te bardziej "swojskie" blogerki a nie wydumane lale :P Ktoś ma podobnie czy zaraz zostanę nazwana zazdrośnicą ? :)

Ja też np wolę Eve, jest naturalna niczego nie udaje i szczera bo potrafi napisać negatywne recenzje gdy kosmetyk jej nie zachwyci.

Grześki rozumiem o co ci chodzi i zgadzam się ;), tak samo gdy zaczynają się współprace,prezenciki,dziewczyna kupuje lustrzankę i swoją domenę,o czym pisałam wyzej

Ja się okropnie dziwie temu, jak wyglądają włosy Anwen po rozjaśnieniu... a nie w sumie nie, bo byłam na blogowej wigilii, była tam też Anwen i cóż, nawet jej czarne włosy nie były jak z reklamy. Ot zwykłe, a ponoć miały być takie super zadbane... Ja miesiąc temu rozjaśniałam końcówki rozjaśniacezm o 6 tonów, trzymałam 40 minut z rudego na biały praktycznie i były trochę przesuszone, ale po kilku myciach stan się poprawił i nie różnią się od reszty włosów. Mam włosy cienkie ogólnie, ale dbam o nie od dawna i staram się je wzmocnić. Myślałam, że guru włosomaniaczek nie będzie miało takich problemów, a jednak chyba stan wyjściowy włosów naprawdę nie był taki super....

Też wolę naturalne dziewczyny, a nie "ideały". Drażnią mnie np. Alina Rose i Innooka. Zastanawiam się z czego żyją te niektóre blogerki, które kupują sobie te wszystkie drogie kosmetyki. Poziom raczej nieosiągalny dla dziewczyn z Polski klasy B. Ciężko pracują? To kiedy mają czas na blogowanie? Wiem o czym mówię, bo odkąd zaczęłam zapitalać 40h tygodniowo to nie mam czasu na własnego bloga, nie mówiąc o robieniu tych wszystkich zdjęć, obróbce, itd.

oj nie tylko ciebie drażni Alinka :D jestem ciekawa jaki szał bedzie jak sie okaze ze ten olaplex rzeczywiscie zadziała na wlosach anwen wtedy wyjdzie na to ze ta cala zabawa z olejami, odzywkami i calym tym mazianiem wlosow jest niepotrzebna i wystarczy kupic to magiczne cos ;)

Anwen sie sprzedala, wakacje, sesje zdjeciowe a wlosy przecietne, Kochane jak byscie do sesji byly przygowane przez styliste co zrobi cud objetosc blask itp ...nie wiem czemu jej tak slodza..szczegolnie dzisiaj ...dziewczyna juz nie ma serca doBlogowania. jak dla mnie za stara, nie ma nowosci, powera. Tak ciekawe ile ona dostanie z firmy za promocjeOLAPLEX

ja nie rozumiem, jak kogoś może drażnić czyiś blog :D przecież blogów jest w sieci mnóstwo, nikt wam nie każe wchodzić na te, które was drażnią. mamy wolność w tym kraju, na szczęście :) każdy może sobie pisać a kto chce, może sobie czytać. nie drażnią was reklamy? telewizja? radio? tylko przeszkadza wam, że ktoś prowadzi sobie bloga (i nie daj borze na nim zarabia - przecież powinien ciężko harować na kasie i nie mieć na nic czasu!) serio, przemyślcie sobie sprawę.... bo to, że chce wam się chce przeżywać, że jakaś tam blogerka nie jest taka, jak byście chciały żeby była, to niestety tylko kiepsko o was. nie szkoda wam czasu na tracenie go na treści, które was irytują? na blogerki, które uważacie za niekompetentne itp? w sieci nie brakuje różnych miejsc, w których z pewnością spędzicie miło czas :)

Tak masz racje kazdy moze sobie zalozyc bloga, zarabiac na tym kase i pisac o czym tylko chce a my mozemy go sobie oceniac i krytykowac (i tracić na na to czas :D ) bo TO jest wlasnie ta piekna wolnosc internetu :)

Widziałyście na ista? Anwen napisała coś w stylu chciałabym, żeby moje włosy wyglądały tak na codziennie. Ktoś jej odpisał: Na "co dzień" lub po prostu "codziennie" :) (zboczenie zawodowe - polonistka) A obrończyki anwen na to: A ja myślę, że Anwen specjalnie napisała "na codziennie " wiedząc bardzo dobrze, że tak nie jest poprawnie, więc nie ma się co czepiać Hahaha :D Padłam z tego, tak jakby włosowe guru nie popełnia błędów ;)

to chyba zwykła literówka, ale to zabawne ze ja tak bronia zaciekle ;)

Drażnią was takie blogi jak Aliny lub Hedonistki? Przecież te kosmetyki nie są drogie. Oczywiście o ile się zarabia a nie dostaje kieszonkowe od rodziców :P Jak ktoś wspomniał, że pracuje 40h tygodniowo i nie ma na nic czasu. Ale kochana, 40h to jest normalny cały etat, nie wiem czy wiesz ale normalni ludzie tyle pracują. Ja starałam się dobrze uczyć, teraz pracuję w biurze i w terenie, 40h tygodniowo, pracę kończę o 15, i jakoś mam czas na siłownię, żeby zadbać o siebie, odwiedzić rodziców, spotykać się ze znajomymi, zwiedzać. Jak ktoś jest na etacie to znaczy, że nie ma na nic czasu? To ile wy chcecie pracować? I nie mówcie mi że praca za biurkiem to nic w porównaniu z pracą na kasie. Ale każdy wybiera sobie pracę, nikt jej nikomu nie narzuca, jedni chcą prowadzić bloga bo lubią i na tym zarabiają, a inni tak jak ja np lubią projektować domy i też na tym zarabiają. To że ktoś ma taką pracę jaką lubi to znaczy że ma nie pobierać za nią pieniędzy? Trochę was nie rozumiem :p

A co to znaczy że Anwen się sprzedała? To, że dostaje pieniądze za to co robi? A... pewnie ma odmawiać dla każdej propozycji, bo to przecież niemoralne brać pieniądze gdy tyle nastolatek ma tylko pieniądze od rodziców... Nie bronię Anwen, ale co ona wam takigo zrobiła? Ciekawe czy teraz się ktoś wypowie, a może rodzice wam zablokowali internet?

"Też wolę naturalne dziewczyny, a nie "ideały". Drażnią mnie np. Alina Rose i Innooka. Zastanawiam się z czego żyją te niektóre blogerki, które kupują sobie te wszystkie drogie kosmetyki. Poziom raczej nieosiągalny dla dziewczyn z Polski klasy B. Ciężko pracują? To kiedy mają czas na blogowanie? Wiem o czym mówię, bo odkąd zaczęłam zapitalać 40h tygodniowo to nie mam czasu na własnego bloga, nie mówiąc o robieniu tych wszystkich zdjęć, obróbce, itd." Z czego mają pieniądze? Otóż pozwól, że Ci wytłumaczę. Nikt im nie kazał prowadzić bloga, robiły to z własnej woli, poświęcając swój czas, wkładając w to swoje serce i swój zapał, ludzie czerpali z ich blogów inspirację, i tym samym blogerki zdobywały popularność. Nic dziwnego, że niektóre firmy wysyłały im swoje próbki, mając nadzieję na recenzję osoby która się na tym zna. Jakbyś się wczytała, to byś doczytała, że nie wszystkie recenzje są pochlebne. Są obiektywne. I co to znaczy że dziewczyn z klasy B nie stać na te kosmetyki? Naprawdę żal Ci wydać np 50 zł na puder do twarzy który posłuży ci ponad pół roku? I nikt ci nie kazał zarabiać 1300 zł, sama taką pracę wybrałas :) Nie róbmy z siebie ofiar, że musimy pracować po 40h tygodniowo, bo to jest norma. To, że po powrocie z pracy nie chce ci się nic robić to jest twój problem, inni mają jakoś czas na wszystko. Kasia.

obrończynie <3<3<3 A teksty o wybieraniu sobie samemu pracy za minimalną ;D świetne ;DD Na pewno każda pracująca za minimalną miała szanse za taką za kilka tysi tylko wybrała sobie nisko płatną, żeby potem narzekać w necie ;D O powszechności śmieciówek i bezrobociu nie wspominając, przecież w idealnym świecie każdy może wszystko! "Inni mają czas na wszystko" - a w wieku 40 lat mają zawały i wrzody ;)

ostatnio też zamieściłam dość negatywny temat u Anwen dotyczący działalności jej bloga i jej samej i.. nie ukazał się,moje zastrzeżenia dotyczyły się tak uwiebiana przez nią niegdys czernią,że lubi ten kolor i taki zostawi a tu nagle taka zmiana,wydaję mi się że to pod naciskiem osób zawiedzionych jej faktycznym stanie włosów,po wizycie w DDTVN dużo osób zarzucało jej że wygląda nienaturalnie że włosy nie są aż tak piękne jak na zdjęciach że Julia Kamińska występująca razem z nią wygłądała lepiej, faktycznie poprawione zdjęcia,dobrze ułożone włosy,i czasami profesjonalna sesja robi swoje,Anwen ma pojęcie ale stan jej włosów nigdy nie był jak ona chciała to przedstawić teraz zaciekle sie broni,ma armię fanek i kasę i tego będzie się trzymać,szkoda że tylko tyle zostało z jej ,,wiedzy '' zaczerpnętej z internetu tak naprawdę.

To ja, gość z 2015.05.18 . Nagle wielki szitstorm o te wspomniane 40h pracy? A gdzie napisałam, że nie mam czasu na nic i nic mi się nie chce? Tylko na to, że nie mam czasu na bloga. Może osoby, które nie prowadziły nigdy bloga, nie wiedzą, że stworzenie rzetelnego posta, z porządnymi zdjęciami, ładnego stylistycznie itd. zajmuje trochę czasu i nie jest to 30 minut. A te które wiedzą i poświęcają czas, to cóż, gratuluję, że potrafią i im się chce. Istnieje jeszcze życie poza internetem i czasem człowiek też się chce wyspać więcej niż np. 6 godzin. I że po tych 40 godzinach pracy przy komputerze niekoniecznie chce się psuć wzrok dodatkowo w domu. Nie wiem skąd się wzięła ta teoria o pracy na kasie :D Widzę, że jest tendencja do wmawiania innym, że skoro ja daję radę, to ty na pewno też dasz radę. Co do Anwen to ostatnio naprawdę porażka, co dziewczyna cuduje z tymi włosami, jak bardzo jeszcze je wymęczy. Czy ktoś widział te jej siwe włosy i naprawdę musi je co chwilę farbować? Jeszcze skończy się na tym, że w końcu zetnie je na krótko, co oczywiście dla normalnego człowieka nie jest tragedią, ale psychofanki pewnie dostaną zawału :D

ona ma popalonego mopa. wiadomo,ze rozjasniane beda sie kruszyc..a nie uratuje i nie poskleja jej OLaplex czy inne. moze dodawac podrasowane zdjecie czy uzywac sylikonow, ale te dziewczyny co widzialy ja na zywo mowia ze bez szalu, zwykle przecietne wlosy... i tak kiedys zetnie,minie jej szal wlosow, bo oma co raz starsza, a nowe na rynku i blogerki z Powerem, i mlodsze.ale na jej blogu wieje juz nuda

Do gościa z 13:12, Ale dalej trochę nie rozumiem, blog Anwen aż tak wpływa na twoje życie, że Cię to tak boli? Że ten blog to już nie to, że zniszczyła włosy? Skoro masz bujne życie poza internetem to czemu to tak przeżywasz? :)

Rozumiem, że zmiana koloru włosów jest dla was tragedia? Boże to już trzeba mieć do końca życia taki sam kolor? Mozę jak była młoda to jej się podobało, teraz chciała coś zmienić w swoim wyglądzie? Zabronicie jej? Jesteście jej wyznawczyniami czy jak? Boże co za życie trzeba mieć żeby się bulwersować że ktoś zmienił kolor włosów hahah

No właśnie

(gość z 13:12) nie, aż tak tego nie przeżywam, po prostu zwyczajnie komentuję :P Anwen nigdy nie była dla mnie włosowym guru. Jeszcze w temacie tego czasu na wszystko, to akurat w przypadku Anwen to było często poruszane, że odkąd urodziła dziecko, a jeszcze jak była w ciąży albo wcześniej, po ślubie, że to normalne że nie ma tyle czasu na bloga, że ma inne zajęcia. Zresztą widać po jej notkach, że nie angażuje w to tyle czasu. I właśnie - jak to dotyczy Anwen - to jest naturalne. Jak pisze o tym przeciętny człowiek, to nagle - nie chce ci się, nie dajesz rady, bo inni znajdują czas? :P

do tej dziewczyny z poprzedniej strony z komentarzem o sztucznej czerni i presji- ja znalazlam twoj komentarz dzis pod wpisem o Olaplex, jednak zostal dodany :). Za to ja dzis pod wpisem o ksiazce napisalam, ze jest dostepna na chomiku i tak jak sie spodziewalam to nie ujrzalo swiatla dziennego :D

a moze anwen JESZCZE go nie dodala, tam komentarze sa dodawane po czasie tez ci nie pasuje? straszne