Gość Favorita Napisano Grudzień 11, 2014 parasole- gratuluje ! Jaką dokadnie masz wagę? Może ja też powinnam kupić taką dokladną, bo ta którą mam waży + - do 0,5 kg. Jak staję na wadze pierwszy raz, to pokazuje inny wynik, jak stanę za chwilę to jest albo 20-50 dkg mniej albo więcej (częściej więcej). I bądź tu mądra i świadoma ile ważysz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2014 gratuluje wam spadkow i trzymam kciuki, ja chcialam cos schudnac a przytylam 3kg teraz mam 6 kg do zrzucenai, a mialabym 3 jaak diete mi polecicie? plissss Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2014 glodzenie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2014 GLODZENIE ODPADA ;p) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość darija Napisano Grudzień 11, 2014 Postaram się wejść na wagę (żeby mnie nie korcilo ważenie co chwile to.mam wagę u chłopaka) Xd Jestem ciekawa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość befit1994 Napisano Grudzień 11, 2014 Ja kupiłam dzisiaj wafelki ryżowe z jakimś syropem ryżowym... jeden ma 50kcal... no i zjadłam jednego i są tak przepyszne... no obłęd po prostu... i teraz siedzę i myślę o tym, że one tam są w szafce i bym zjadła jeszcze.... ale nie, piję herbatę i się nie daję! :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Favorita 0 Napisano Grudzień 11, 2014 gościu- jaak diete mi polecicie? plissss Ja polecam liczenie kalorii. Na początku jest ciężko, bo wszystko musisz sprawdzać i dodawać (potem popatrzy się na posiłek i sie już wie ile ma kalorii :) ), ale to chyba najprostsza dieta. Przecież nie tyjemy przez niestosowanie diety kapuścianej czy innej podobnej, tylko przez nadmiar jedzenia. Tylko i wyłącznie. Diet jest wiele, ale aby organizm dobrze funkcjonował, nie może w diecie zabraknąć żadnego składnika, wiec diety kapuściane, białkowe itp. nie są wskazane. Ograniczenie kalorii i nadmiaru jedzenia można stosować bardzo długo, a nie wyobrażam sobie byc na diecie kapuścianej kilka miesięcy- tego nikt by nie wytrzymał.Aby pozbyć się 1 kg, trzeba odjąć sobie od ust ok. 7000 kal. Ja staram się jeść mniej i odchudzam posiłki. Kawę piję z mlekiem 0,5%, nie używam tlustych śmietan, tylko 12%, odstawilam colę, słodycze i tłuste mięsa smalczyki, śledziki w oleju. Jem więcej warzyw i owoców, jak schabowego to najmniejszego i nie trzy razy w tyg. tylko raz co najwyżej. Nie jem przed snem nic kalorycznego, żadnych kanapek zapiekanych, tylko jak mnie już bardzo ssie, to jakiś owoc. Nie mam ruchu póki co i nad tym ubolewam, ale nie miałam czasu przejść po sklepach za orbitrekiem. Przydałaby się jakaś siłownia lub chociaż dłuższe spacery szybkim krokiem, ale pracuję po 11 godzin dziennie 3 razy w tyg, a jak mam wolne, to prace domowe i sprawunki zajmują mi wiele godzin i tak mija dzień za dniem. Z ćwiczeniami efekty byłyby bardziej widoczne na wadze i wyglądzie ciała. Muszę to jakoś rozwiązać. Wskazany jest nie tyle sport co więcej ruchu. Zamiast jechać windą, wyjść te kilka pięter na nogach, wysiąść z tramwaju jeden przystanek wcześniej i przejść go na nogach. Mam kolegę, który przytył 20 kg odkąd zaczął jeździć autem. Coś w tym jest, bo ja też byłam dużo szczuplejsza (55kg) gdy auta nie mialam i do autobusu musiałam przejść, z autobusu gdzieś dojść, a jak była ładna pogoda- wszędzie jeździłam rowerem. Nie odczuwałam tego, a waga stała w miejscu. Teraz o zgrozo- ale nie ćwiczyłam, jadłam co chciałam i kiedy chciałam i mam za swoje. Myślę że pierwszy krok już zrobilam (a najgorzej zacząć). Teraz juz poleci. Wpadłam w rytm. Podoba mi się że coś robię, a nie siedzę i nie żrę dalej :) Teraz tylko czekam na efekty, ale juz się nie boję co zobaczę na wadze jak na niej stanę, że może będzie dwa kilo więcej, bo nie ma takiej możliwości :) Befit- nie daj się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parasole 3 Napisano Grudzień 11, 2014 Moja waga wygląda tak: http://www.ceneo.pl/2860656 Przeczytałam trochę opinii zanim kupiłam i trochę z bólem serca wydałam pieniądze (są tańsze wagi),ale jestem bardzo zadowolona. :) Dziś kupiłam też blender, zupa-krem z kukurydzy już za mną, bardzo pyszna! :) Na kostce i wywarze warzywnym, nie żałowałam sobie i jestem najedzona. W miseczce mojego faceta "on top" były jeszcze przysmażone paseczki bekonu i grzanki, ale w mojej już nie. :) Jutro w nocy wybieram się do miasta oddalonego o 8 godzin drogi, a potem w sobotę muszę być tam w pełni sił i wypoczęta... kupię jakieś batony proteinowe w stylu "Allevo" i jakoś dam radę. Jak będzie chwila to wypiję sobie kawkę. Później powrót w nocy i śpię całą niedzielę! :D :D Bardzo mi dobrze na diecie. I podobnie jak Favorita, liczę kalorię, wybieram mądrze i świadomie. Jak chce mi się wafla ryżowego w czekoladzie niesłodkie kakao albo inny batonik Fitness - jem, ale pamiętam, że zjadłam. Ot i tyle. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ewaaa Napisano Grudzień 11, 2014 Cześć Dziewczyny, przeczytałam cały wątek i piszę :) Mam na imię Ewa jestem tuż przed 30stką. bardzo chcę schudnąć 3 kg. idealnie byłoby 5 ale to mnie ucieszy. nie mam jakiegoś celu w stylu do Sylwestra (co i tak nie jest osiągalne za bardzo). po prostu od września przybyło mi 2 kg a było to tuż po wcześniejszych schudnięciu, kiedy to schudłam całkiem fajnie jedząc, na co tylko miałam ochotę, ale sporo ćwicząc. ja pracuję fizycznie, w sklepie z ciuchami za granicą, tam mieszkam; więc się sporo ruszam, nie mam pracy typowo siedzącej. poza tym chodzę na zajęcia fitness takie raczej lekkie, z "umiarkowanym wyciskiem" na całe ciało 1-czasem 2 razy tygodniowo, skaczę w domu ze skakanką co drugi wieczór i czasem (raz, może dwa tygodniowo) ćwiczę w domu coś w tym stylu https://www.youtube.com/watch?v=tj9d6aBOzDo. i własnie robiąc to co powyzej napisałam, pracując 4-5 dni po 8 godizn w sklepie i jedząc WSZYSTKO straciłam te 7 kg w 3 miesiące. czyli jeszcze w maju ważyłam 65 kg, we wrzesniu 58 kg, teraz ważę 60 kg :-/ przy wzroście 168 cm. to pewnie ta jesień, magazynowanie zapasów przez organizm no i moja sklonność do batoników tak poskutkowała ... potrzebuję motywacji!! nadal ćwiczę ale muszę odrzucic batoniki (kocham bounty i twixy) :O muszę przestać słodzić kawę bo herbaty nei słodzę, muszę jeść mniej smażonego a więcej surowych warzyw !! Co Wy na to? aha no chcę bardziej zwracać uwagi na kalorie, przy mojej pracy i aktywności fizycznej mam zapotrzebowanie kaloryczne całkowite ok 2300 kcal, ale chcę spożywać max 1900!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Favorita 0 Napisano Grudzień 11, 2014 parasole- chyba w taką zainwestuję, jak mówisz że faktycznie jest dokładna. Przecież o to chodzi w wadze :) Witaj Ewa :) Dzięki za ten link. Własnie szukałam czegos takiego. Znalazłam jeszcze to: https://www.youtube.com/watch?v=ZsVp7wRWG7I 1:17 fajnych ćwiczeń. Zmobilizować się tylko i nie ma po co chodzic na finess :) Zacznę na początek w domu :) Ewo motywację znajdziesz u nas :) Niestety z codziennego jedzenia batoników najlepiej zrezygnować. Raz na jakis czas wszystko można zjeść. Ja mam przy łóżku półkę ze swoimi ulubionymi słodyczami. Wieczorem wcinałam czytając książkę lub oglądając telewizję i już mnie nie kuszą. Jak chcesz ograniczyć cukier w kawie to co kilka dni zmniejszaj jego ilośc o pół łyżeczki. Może tak Ci będzie łatwiej. Ja lubię "cesarskie cięcia" więc ograniczyłam od razu z dwóch łyżeczek do 1/2, a dzisiaj jedną kawę gorzka wypiłam, bo mi się nie chciało iść po cukier do kuchni :) Podaję link do fajnej stronki: http://www.ilewazy.pl/szklanka-kukurydzy-konserwowej Można wiele produktów sprawdzić, ile mają kalorii. Obrałas dobrą taktykę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parasole 3 Napisano Grudzień 12, 2014 Zmień batoniki na proteinowe. W tym wypadku dobrze zainwestować w jakieś batony dla sportowców, żeby rzeczywiście miały dużo białka. Tylko, że trzeba lubić ten smak, ja na przykład lubię. Kaloryczność takiego batona jest podobna do zwykłego, ale po pierwsze nie skacze nam cukier aż tak bardzo, po drugie to nie same węgle, ale przede wszystkim białko. Tu macie ranking batonów: http://blog.guiltfree.pl/2013/11/12/ranking-batonow-proteinowych/ No i zjedzenie go też trzeba uwzględnić w naszym dziennym limicie kalorycznym, Tak samo zresztą ze "zwykłymi" słodyczami tylko, że te łatwo potrafią wyrwać się spod kontroli, bo powodują większe skoki cukru we krwi. :) Aha, batoniki proteinowe są stosunkowo drogie i to też sprawia, że raczej na potęgę nikt ich nie będzie jadł. :) Pozdrawiam i dobranoc :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 Cześć :) jestem nowa tym temacie, ale chciała bym się dołączyć :) mam 174cm wzrostu i 70kg, niby wagę mam prawidłową, ale ja czuje, że jestem gruba, wcześniej ważyłam 66kg..jestem 9 miesięcy po porodzie i został mi brzuszek, boczki..chce się tego pozbyć.. Powiedzcie mi jak się liczy te kalorie? Ściągnęłam sobie licznik kalorii w telefonie i okazuje się, że 2 jajka sadzone mają aż 500 kalorii?! Co jeść, żeby się w miarę najadać, a nie przekraczać 1200 kalorii ? Droga autorko! Jak wygląda Twój jadłospis na co dzień/? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
befit1994 0 Napisano Grudzień 12, 2014 Co do wagi to ja kupiłam w Tesco za jakieś 80 zł... waży z dokładnością do 0.1 kg, czasami trochę szwankuje ale czego się spodziewać po tej cenie... jak mam dziwną, podjerzaną wagę to wejde 2 czy 3 razy i wtedy sprawa się wyjaśnia, nie narzekam na nią, bo ważyłam się też u siostry na takiej lepszej, droższej wadze i było to samo. Szkoda mi było po prostu kasy na to :p Co do słodzenia kawy ja polecam po prostu odstawić... nie coraz mniej tylko po prostu przestać słodzić... pierwsze kilka dni kawa będzie ohydna, ale po czasie zacznie smakować właśnie taka. Ja wgl lubie takie drastyczne środki, nic na pół gwizdka tylko od razu brutalne zmiany, tak już mam. To samo ze słodyczami, też byłam strasznym łasuchem, mogłam cały dzień jeść TYLKO słodycze... duże opakowanie lodów plus cała czekolada to nie był dla mnie problem... i przestałam jeść słodkie z dnia na dzień, bo wiedziałam, że jak będę tak sobie troszkę pozwalać to w końcu pęknę, a tak czułam, że jestem na diecie, że nie mogę i koniec. Dopiero teraz zaczęłam sobie troszkę pozwalać, ale to takie "zdrowe słodycze" typu suszone daktyle, ciastka zbożowe, wafle ryżowe z czekoladą, ale to wszystko też z umiarem. Ja chyba muszę czuć taką presję i w ogóle, dlatego boję się świąt, że jak zacznę jeść, zjem kawałek ciasta to potem nie będę umiała wrócić do diety ... a moja waga spada teraz w przerażającym tempie, prawie nic nie jem z powodu tego bólu, wiem, że to źle ale nie potrafię się zmusić. Jem jogurty, owsianki i zmiksowane owoce, więc dieta jak dla niemowlaka, ale za to praktycznie całe dnie leżę w łóżku, więc też nic nie spalam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
befit1994 0 Napisano Grudzień 12, 2014 gość : jeść można wszystko. Ja lubię jeść dużo więc jem rzeczy niskokaloryczne, żeby ilości były większe. Dużo warzyw, owoców, mięso najlepiej gotowane albo pieczone, ciemny ryż, kasza gryczana, pełnoziarniste pieczywo. Te jajka pewnie miały tak dużo ze względu na to, że smaży się je na tłuszczu. Tłuszcz też jest potrzebny bo większość witamin się w nim rozpuszcza, ale powinny być to max 2 łyżki oliwy dziennie, z pierwszego tłoczenia, tłoczona na zimno, podobno olej lniany jest dobry podczas odchudzania, nie wiem, nie próbowałam. Ja jem też dużo ryb i to nawet te tłuste ryby jak łosoś. Nie wiem co jeszcze mogę doradzić ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 No tak, można wszystko..tylko, że jak na śniadanie zjadłam takie jajka to więcej jak 1/3 kalorii już spożyłam...a tu coś trzeba jeść cały dzień..teraz zjadłam banana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 favorita dziekuje za wypowiedz :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odido123 Napisano Grudzień 12, 2014 cześć dziewczyny,witam nowe,muszę się pochwalić:w tydzień -2 kg!,wiem że zaraz jakaś hejterka napisze że to tylko woda bla bla bla...,ale na wadze dziś rano jak byk 56,3,motywację mam teraz większą ,bo te następne 2 to będzie tłuszcz,a teraz zajadam gotowane buraczki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 przeciez kazdemu najpierw spada woda, taka jest kolejnosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 aha i gratulacje:) a ja nie wiem co zrobic jaka diete dzis sie obzarlam , ale powiedzialam dosc, jest mi niedobrez teraz chce juz od teraz jesc zdrowo i mniej moze cos schudne m choc kilo do swiat mz . i 1000 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parasole 3 Napisano Grudzień 12, 2014 Dziś 69,2. :D Mimo to mam nadzieję, że po niedzieli zobaczę wreszcie 68! :) Wychodzi na to, że chudnę ok. kilogram na tydzień, czyli ok. Jak same widzicie te 1000-1200 kalorii akurat tyle mi daje. Gdybym jadła 1800pewnie waga wskazywałaby nadal 70,1. :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 parasole- super gratki :) podaj menu z 1 dnia jka wyglada? kompletnie n ie wiem co jesc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 Cześć. Postanowiłam do Was dołączyć:) Mam 24lata,174cm wzrostu i 69kg. Chciałabym schudnąć 9kg. Liczyłam na różnych kalkulatorach i wychodzi mi,że powinnam zjadać 1400kcal żeby utrzymać prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Czy to nie za dużo? 6 dni w tygodniu ćwiczę na orbitku,póki co efektów brak,walczy drugi tydzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość darija Napisano Grudzień 12, 2014 Ja.mam.patelnia na.której jajko sądzono robie bez tłuszczu... I to.jest około 160 kalorii a.nie 400. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 jajko ma kcal ok 90 to czemu jajecznica z 1 jajka bez tluszczu ma 160 kcal, wytlumaczcie mi to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 jajko ma okolo 76 kalorii! i tyle samo jajecznica z niego bez tluszczu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 Parasole gdybys jadla 1600-1800 tez bys chudla tylko wolniej. A tak zaliczysz wielkie wielkie jojo jak tylko zaczniesz znow sie obzerac...po co sie tak meczyc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 dziewczyny nie lepiej jesc zdrowo i rozsadnie niz sie glodzic?! Dieta 1000 kalorii wyniszcza organizm. Jeszcze jak wy liczycie ze jajko ma 160 kalorii to pewnie jecie 500 dziennie. rozwalicicie metabolizm, zaczniecie jesc i przytyjecie z nawiazka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość darija Napisano Grudzień 12, 2014 Dwa jajka mają 160- dla ścisłości xd Spadek wagi maleje, na.ten tydzień 300 g,zaczyna się spalać tłuszcz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 12, 2014 jessuuuuuu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odido123 Napisano Grudzień 12, 2014 od dzis mam dodatkową motywkę:własnie usłyszałam że jestem pucka na twarzy,noż cholera ,a właśnie że schudnę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach