Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto tu przesadza

Tesciowa krzywo patrzy na mnie gdy dziecku czegos zakazuje

Polecane posty

Gość kto tu przesadza

Mieszkam z mężem i jego dzieckiem od kilku lat pod jednym dachem, dziecko nie ma kontaktu z matką Tesciowie w sobotę przyjechali do nas na tydzień.. Do końca niedzieli z mężem siedzieliśmy z nimi wspolnie. Dzisiaj ja prace o 15 skończyłam, mąż pojechał po 14 do pracy wcześniejszy odbierając corke ze szkoły . Jest bardzo mrozno, wiec mloda zaczela pilka kopac w salonie, mowie jej aby przestala, wie ze nie można,ale widząc ,ze dziadki sa myslala , że będę się krępować ją "strofować" i dalej walila pilką po pokoju. Po 3 razie mojego zakazu wyrwałam jej ta pilke, ona oczywiście w bunt, wyrywanie mi jej ,trzaskanie drzwiami ,kopanie w meble czego nieznosze i to wszystko przy dziadkach. Wywlekłam ja do pokoju lecz się zapierala, ale ze ona jest drobniutka to z tym problemu nie było , sama nie chciała wyjść za kare ,to ją wyniosłam . Babcia wziela ta pilke ,która na folet polozylam i wnusi zaniosła pilke mówiąc, ze swoimi pokoiku niech ja kopie. Weszam do nich i mowie ,ze ogolnie w całym domu jest ZAKAZ bawienia się pilka, z tego powodu ,ze wielokrotnie szkody narobila, sciany brudne itd. mąż tym bardziej nie pozwala corce kopac pilki w domu. Teściu wyszeld na spacer nie chcąc mieszac się w spór, a tesciowa focha strzelila, zamknela się w "swoim " pokoju udostępnionym im na czas pobytu i w jej oczach pastwie się nad wnusia, bo jej co rusz czegos zabraniam i zakazuje , że ciągłe dziecko słyszy zakazy i nakazy ode mnie- tak mi teściowa powiedziała. Powiedziałam jej ,że jeśli dziecko zachowuje się niegrzeczne i się nie słucha, a ojca nie będzie , wtenczas będę reagować dyscyplina i kropka. Nie pozwolę dziecku lamac zasad jakie w domu panują. Ja stosuje surowe wychowanie ,ale nie znęcam się nad dzieckiem, wiec nie a co się przejmowc, krzywda dziecku się nie dzieje Kto waszym zdaniem przesadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następnym razem zabierz dziecko do teściowej i ..... worek z piłkami .Niech się babcia cieszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
ooo super pomysl, tym bardziej ze u teściów tysiąc figurek porcelanowych na 1 m. kw. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi robisz, po co ustalasz zakazy typu: ogolnie w całym domu jest ZAKAZ bawienia się pilka gdzie jednocześnie dziecko ma dostęp do piłki.na co liczysz? Nie jesteś konsekwentna. Jak dajesz zaraz zabawy piłką to całościowy, małe dzieci same nie sa w stanie stopniować podczas zabawy,że piłka ale tylko do trzymania, do patrzenia, chcą się bawić tak, jak lubią. Nie nauczyłaś jak ta zabawa ma wyglądać, tylko dałaś nieczytelny zakaz. Jak dajesz zakaz zabawy piłką w domu, to chowasz piłkę i po problemie.Dajesz jak wychodzicie. Jeśli dzieko uwielbia zabawy piłką kupujesz taką z gąbki, nie dą się jej mocno pkopać, itp. Niby coś ustalasz, ale nic z tego nie wynika.Nie rozumiesz sama swoich zasad, a co dopiero mówić o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup piłka na sznurku, jak kopnie za mocno to sama nią oberwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wywlekłam ją do pokoju"- faktycznie nie znęcasz się nad dzieckiem, może spróbuj wywlec męża, skoro taka bojowa jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szarpiesz się z małym dzieckiem?Z tego co opisałaś, nie radzisz sobie z tą dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
Dzoecko szkolne NIE jest już malym dzieckiem czy ci się to podba , czy nie, zas na tyle rozumnym ,ze już zna zasady i reguly ci można a co nie, a że lamie zakazy to już inna kwestia po drugie ma dostep do pilek, bo pilki sa w JEJ pokoiku , w tym,z eona ze swojego pokoju wyniosla do glownego salonu,a miejsce pilek jest wlasnie w JEJ pokoju, w specjalnej skrzyni i tam jest ich legowisku . Może je brac na dwor, po domu kopac i walic o sciany kategorycznie zakaz!!!! Ozywiscie ,ze dziecko moglo same pojsc do swojego pokoju, nie chciała wyjść, wiec ja ją wyniosłam, miała wybor.Nie wyszla o własnych nogach,wiec jej pomogłam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się- opis troche "terrorystyczny". Coz, chyba nie masz poważania u mlodej, skoro pozwala sobie na gorsze zachowania w obecności dziadków. Takim zachowaniem tez nic nie zdzialasz, nie masz prawa jej szarpac czy karać az w tak okrutny sposob. Sama stawiasz siebie na z góry przegranej pozycji bo matka nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwię się, że twoi teściowe tak łagodnie zareagowali na przemoc, którą stosujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jednak głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko, to wszystko sprzysiegnie się przeciwko Tobie, tesciowie zaczną suszyc głowę synowi o Twoje zachowanie wobec dziecka a i ona sama będzie Cię nienawidzic, a wtedy może się to źle skończyć, ale niestety dla Ciebie. Jesteś podla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ciebie nie lubi, nie słucha, będzie tylko z czasem gorzej, czy się tobie to podoba, czy nie. Szarpać się z dzieckiem w wieku szkolnym to jest dopiero przedstawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, taka macocha jak z obrazka.Wredna, oschła, podła, wredna i głupia.No to tej roli to się nadajesz, tylko nie licz ,że ta dziewczynka będzie cie lubiła i szanowała, bo robisz wszystko aby nigdy tak się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
zakazy zakazami, ale ile lat ma to dziecko i dlaczego się tak buntuje? Skoro jak sama mówisz wprowadzasz dyscyplinę to powinno chodzi jak w zegarku, o ile jesteś konsekwentna. Jeśli dziecko jest małe i bierze piłke to mówimy wyraźnie powtarzamy za każdym razem aż do znudzenia że w domu nie wolno się bawić piłką bo.... i tutaj konkretne przykłady. Nie wyrywamy dziecku piłki i nie krzyczymy nie bo nie, nie wywlekamy z pokoju w celu ukarania, bo to w ogóle nie ma żadnego sensu, a ty robisz sobie pod górkę takim zachowaniem. Tracisz energie na niepotrzebne nerwy i w przyszłości przez takie traktowanie będziesz miała co raz gorsze problemy z tym dzieckiem. w ogóle aż mi się nie chce wierzyć jak można uważać, że to da jakiś pozytywny rezultat w przyszłości :) Coś mi się wydaje, że to prowokacja :) to dziecko traktuje Ciebie jak wroga, buntuje się i jest tego jakiś powód, coś w waszej relacji jest nie tak. Czy oprócz tych zakazów i nakazów łączy Cię z tym dzieckiem coś bardziej pozytywnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy taki problem, ale z moimi rodzicami. Uważali, że wszystkiego synowi zakazujemy i że go tresujemy (chodziło m.in. o.zakaz grania w.piłkę w domu). Takie gadanie skończyło się kiedy młody walną w meblościankę i potłukł parę rzeczy :D od teraz u babci nie uswiadczy się ani jednej piłeczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie wiedzę mają mega grzeczne dzieci które zawsze posłusznie reagują na zakazy. Puknijcie się w głowę. Większość dzieci pozwala sobie na więcej w obecności dziadków, zwłaszcza jeżeli dziadkowie podważają autorytet (co wcale nie jest rzadki zjawiskiem) rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo jebnac babke pilka to sama by jej zabrala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że Twój mąż nie wywlecze Ciebie za kłaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tutaj to wiesz kazda mamusia pozwala na wszystko dzieciom bo jak wiadomo sa najwazniejsze i nie trzeba od nich wymagac nie wiadomo czego. Wlasnie widac rezultaty pozniej w sklepach jak cyrki odstawiaja itp. Kazda matka by tak zareagowala. A jesli jest z ojcem malej a z matka nie utrzymuje kontaktow to autorka ma prawo traktowac ja jak corke, zakazywac, nakazywac - taka rola rodzicow. Przynajmniej cos wyrosnie z tego dziecka a nie takie lelum polelum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, z całą pewnością każda matka szarpie swoje dzieci z powodu nieposłuszeństwa- współczuję w takim razie twoim, skoro hołdujesz przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie wiedzę mają mega grzeczne dzieci które zawsze posłusznie reagują na zakazy. Puknijcie się w głowę. Większość dzieci pozwala sobie na więcej w obecności dziadków, zwłaszcza jeżeli dziadkowie podważają autorytet (co wcale nie jest rzadki zjawiskiem) rodziców. XX Nikt nie powie że ma grzeczne dzieci reagujace na zakazy, ale moje dzieci gdy się buntują to wiem, że coś nie gra. Z dziecmi tez trzeba spędzac czas inaczej, a nie tylko zakazywac i nakazywać a to wywlekanie z pokoju siłą? Przecież to jest dowód na to że autorka nie panuje nad dzieckiem i może sobie tę dyscyplinę wsadzic w dupę, bo problem jest z relacją i ten problem będzie się pogłębiać. Dziecko to nie zwierzątko które karami da się wytresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
e wy jesteście głupie , inaczej nie można tego nazwac Czy ja mam dzieciakowi szkolnemu 2 miliardy razy powtarzać dziennie dlaczego w domu piłką się nie wolno bawic, w tym tez abolutnie nie mam prawa jej wyrwac pilke jeśli kopie gdzie popadnie i ma w nosie moje uwagi? Czy wy siebie czytacie co wy tutaj wypisujecie ? Skąd wasz wniosek ,ze zakaz kpania pilki był oparty na argumencie " nie , bo nie"? Ludzie!!! miard razy dziennie dzieciakowi się do cholery jasnej mowilo dlaczego nie, tysiące razy widziala jakie straty przez to powstawaly i zniszczenia, no ale wasza rada nie wyrywać dziecku pilki . No opadam jak to czytam Po drugie jaka tu okrutna kara? wyjście do swojego pokoju za robienie czegos zakazanego to okrutna kara? Ja dziecka nie wlekłam po podłodze jak froterke, ja po prostu za reke ja wyprowadziłam do jej pokoiku ,gdy dbrowolnie wyjść nie chciała Kobiety wezcie trochę pomyślcie co wy tutaj wypisujecie. Wasze rady może do 2 latka mialby by zastosowanie , nie do szkolnego dziecka, a jak byk widać w temacie ,ze dziecko jest szkolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty pomyśl, bo w twoich postach bije niechęć do tego dziecka i to czuć na kilometr! skoro ty jej nie szanujesz, to ona ciebie też nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
Poza tym to i tak był czas na odrabianie lekcji i dlatego również miała isc do swojego pokoju uczyć się i dorabiać lekcje , a nie strajki odstawiać ,ze nie pójdzie, bo myślała ,że przy dziadkach lekcji nie będzie musiała odrabiać i się uczyc, a zle myslala, nie ma taryf ulgowych z powodu ich przyjazdu . Obowiązki szkolne jak wykonywać musiala tak do tej pory będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
Dziecko jak byłoby grzeczne, sluchalo się, chodzilo jak w zegarku absolutnie nie trzebabyloby zadnej dyscypliny stosować do dzieci z którymi problemów nie ma. Dyscypline się narzuca do dzieci nieposłusznych, robiących po swojemu , nie raczących z własnej woli respektować prośby i uwagi starszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego ona się Ciebie nie słucha? Masz z ni a kiłki to tutaj jest pikus i ten problem będzie się pogłębiac, macie niedobra relacje nie wiem dlaczego ale na pewno nie przez nia, bo ona jest dzieckiem a ty jesteś dorosła. Pytanie do Ciebie, czy okazujesz jej jakieś ciepło? Jakąś czułość? Czy potrafisz z nią rozmawiać? Kim ona dla Ciebie jest? Jakie są wasze relacje? Ona nie ma kontaktu z matką na pewno jest jej z tym źle, jest dzieckiem pokrzywdzonym, co robisz, żeby jej pomóc? Jak spędzasz z nią czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij ty kretynko chodzic jak w zegarku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopanie piłki to pikuś miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu przesadza
absolutnie dziecko nie szarpałam z powodu nie posłuszeństwa W ogole szarpania nie było , normalnie wzięcie za reke i zaprowadzenie do jej pokoju w tym przypomnieie ,z ema lekcje zacząc odrabiać. Tutaj nie było telepania dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×