Porodówka w Gamecie Rzgów

W planie porodu macie pytanie czy chcecie lewatywę tak czy nie i to Wasza decyzja.

Ja nie miałam lewatywy i krocza nacinanego ale jak przyjechałam do gamety to miałam 5 cm rozwarcia i skurcze co 6 minut i po 20 minutach odeszły mi wody a po godzinie urodziłam więc mój poród od przyjazdu do gamety trwał półtorej godziny

Ja tam wolę sobie zrobić lewatywe jak tylko czas na to pozwoli zamiast później mieć głupią sytuację przy wypieraniu dziecka. Bleh .

Czekajaca mama i jak Twoja wczorajsza wizyta? zatrzymali Cie w szpitalu czy jestescie w domu? Kiedy kazali się zgloscic na wywołanie? Placilas za badania i czy robili ktg? Ja mam termin na jutro :) i tez nic nie wskazuje aby Synus chciał juz przyjść na swiat. Pozdrawiam

Tak to jest z chłopcami chyba im się w ogóle nie spieszy :)

Mój chłopiec też się urodził 4 dni po terminie z om. Teraz będzie dziewczynka, ciekawe czy urodzi się wcześniej.

dziewczyny, tak się zastanawiam. może wychodzicie z gabinetu niezadowolone bo same nie pytacie? To odnośnie wszystkich wizyt u lekarzy, nie tylko przed porodem. Czasem tak jest, że człowiek w nerwach zapomni pytać, a lekarz przecież się nie domyśli co tam nam w głowie siedzi. ja wszystkie pytania spisałam sobie na wszelki wypadek na kartce i dr rozwiał wszystkie moje wątpliwości. Teraz czekam aż się zacznie :)

do gość lilia - w Gamecie jest też teraz przychodnia pediatryczna, więc możesz tam chodzić z maluszkiem po porodzie i później ze starszym dzieckiem :)

dziewczyny, któraś pytała o cesarkę - jest na wskazanie lekarskie, ale nie bójcie się SN. To nawet lepiej dla Was, szybciej wraca się do formy po porodzie, nie ma blizny, a o bólu się szybko zapomina, tak mi zawsze powtarzała mama i tak rzeczywiście było. Ja chciałam cc, ale doktor mnie przekonał, że nie ma się czego bać i teraz wiem, że dobrze zrobiłam :)

Witam, Tak byłam wczoraj wieczorem ok godziny 20 w szpitalu. Zostałam przyjęta w troszkę dziwny sposób przez panie,które akurat były wtedy obecne. Na moją informację,iż dziś jest mój termin porodu i chciałabym,aby wykonano mi badania,spojrzały po sobie z niezadowolonymi minami... Powiedziały,ze to że mam termin porodu wcale nie oznacza,ze u nich zostane,na co odpowiedzialam,ze oczywiście zdaje sobie z tego sprawę,ale dla własnego spokoju chciałabym,aby wykonano mi badania. Po kilkuminutowej wymianie zdań i wielkiego zdziwienia " dlaczego ta pani tu przyjechała"zostało wykonane mi badanie ktg,które według Pani położnej było wzorowe i nie było się do czego doczepić. Dodatkowo wykonała mi badanie dopochowowe w bardzo bolesny sposób...gdyby nie obecność w sali męża,nie miałabym nawet jak sama wejść i zejść z fotela,poniewaz nie została mi udzielona w tym kierunku pomoc... tuż po badaniu miałam niewielkie plamienie krwi,ale to akurat jest normalne, tymbardziej po tak bolesnym badaniu. Kiedy się ubieralam,do gabinetu wszedł Pan Doktor,(niestety nie wiem jak się nazywal) zadajac pytanie "czemu Pani do nas przyjechała? Na kiedy termin?...po czym wyszedł z sali i juz go nie widziałam... później przyszła Pani położna,ta która mnie badała i poinformowała mnie,ze mam zrobić ktg za dwa dni,bo jestem już po terminie,a reszte mam ustalać z własnym lekarzem prowadzącym. On ma zadecydować czy bedzie chcial,abym miała indukcje czy też nie... Na razie czekam i czekam i nic...;/ Pozdrawiam wszystkie mamy ;)

Mam może głupie pytanie - czy na oddziale chodzi fotograf i robi zdjęcia maleństwu zaraz po urodzeniu? - wiem, że kiedyś tak robili w innych szpitalach, a jak to jest teraz i do tego w Gamecie, nie mam pojęcia, może wie któraś z Was?

Do Czekającej mamy. Nie bardzo wiem, co Cię tak zdziwiło? Przecież w żadnym szpitalu na porodówce nie robią kobiecie badań tylko dlatego, że ma właśnie termin porodu, od tego jest lekarz prowadzący ciąże :) PS. Ja rodziłam w Gamecie w lutym drugie dziecko i jestem bardzo zadowolona. Nie ma do czego się przyczepić :)

Pojechalam do szpitala w dniu porodu na wykonanie tych badań,wedle zaleceń Ś.P dr Podciechowskiego oraz mojego lekarza prowadzącego,nie dlatego że miałam taka ochotę ;) Dr Podciechowski na rozmowie kwalifikacyjnej kazał przyjechać mi do placówki w dniu mojego terminu,mój lekarz prowadzący ciążę również,więc tak też zrobiłam... Pozdrawiam

Do "czekająca mama", to co napisałaś zgadza się w 100% z tym jak wielki G jest z tej Gamety, większość panienek bo nie wiadomo czy mam gdyż wcześniej już ktoś pisał ,że podają się pracownicy G za rodzące mamy , wsiądzie na ciebie i zacznie kamienować. Śmiem twierdzić z cała odpowiedzialnością, że wpisy negatywne na forum są prawdziwe dot. gamety a pozytywne to 10% prawdziwych mam które tam rodziły. Tez tam rodziłam i nigdy więcej, zero profesjonalizmu i brak organizacji, zero pomocy przy jakiejkolwiek komplikacji, a na dodatek niektóre panie położne nie będę wymieniała z nazwiska wyżej ...... niż widzą. Przychodzą do gamety odpocząć po dyżurze z Madurowicza lub CZMP.

Do gość . Dlaczego nie wymieniać z nazwiska ,może wlasnie trzeba. Ja rodzilam także w lutym i zadowolona jestem . Porod odbierala mi pani Magda ,która namowila mnie na wpis na kafeterii. Nie zrobilam tego do dziś choć nie bylo źle ,bo uważam ze jak chce się cos napisać to nie trzeba namawiac ,samemu się do tego dojdzie. Poza na oddziale pani Monika pani Ewa od laktacji ,pani Ania i Madzia bardzo pomocne ,zainteresowane reszta pan jak dla mnie zależy od tego czy po czy przed dyzurem w innym szpitalu. Może jak panie pracowaly by tam n a stale a nie dorabialy mialy by inny stosunek . Nie uważam ze pozytywne wpisy pochodzą od pracowników bo sama lezalam z kobieta w sali strasznie zadowolona z porodu. I sama mówila ze jest zachwycona ja mam mieszane uczucia.wszystko zależy od tego kto jest na dyżurze . Placówka sama w sobie bardzo fajna tylko może trzeba pomyslec o przesegregowaniu personelu .

Witam ,kolejny dzień i nadal nic a jak u Ciebie gość84?

Do gość wczoraj napisz coś więcej odnośnie swojego pobytu w Gmecie. Licze na konkrety ;) nie podjęłam jeszcze decyzji a Twoja opinia będzie mi pomocna pozdrawiam.

Witajcie ja mam termin z miesiączki na 21 03, mi też Dr Dziatosz kazał się zgłosić na badania kontrolne, ciekawa jestem jak ta wizyta przebiegnie. Dziwi mnie że personel nie wie o tej praktyce. Mam nadzieję że pozytywne opinie to nie wpisy pracowników Gamety.... Będąc na wizycie kwalifikacyjnej odniosłam pozytywne wrażenie, no cóż czas zweryfikuje. Mam pytanie do mam które rodziły po terminie, bo coś czuje ze mnie to czeka. Jak wygląda wywołanie porodu, jak przebiega wizyta, jaką metodą się wywołuje najpopularniejsza to kroplówka z oksytocyną wiec przypuszczam że to to.

do gość godz. 08.53, przepraszam nie chce mi się już pisać bo żałosne jest jak siada na Ciebie póżniej stado rozwścieczonych pracowników Gamety , proszę poczytaj od początku watek na kafaterii

Witam. Gratuluję wszystkim mamusiom i trzymam kciuki za ciężarówki :) Mam parę pytań ? kto przeprowadza cc w Gamecie ? -orientujecie się czy oprócz Gamety dr Dziatosz przyjmuję gdzieś prywatnie? -czy któraś z was miała do czynienia z dr Grzegorzem Guzowskim ? Pozdrawiam.

Do Czekająca mama wczoraj jak się zgłaszałaś w terminie porodu to zgłosiłaś się najpierw na recepcję czy na izbę przyjęć. Dziwne przyjęcie otrzymałaś od położnej czy jakiś inny ludzik był zdziwiony że lekarze zalecają takie badania.

Ja mam termin na 28-ego, wczoraj byłam u swojego lekarza i również nic się nie dzieje więc pewnie jeszcze poczekam. Ja osobiście znam dziewczynę, która w połowie lutego rodziła w Gamecie. Nie znam szczegółów ale wiem, że była zadowolona, urodziła bez nacięcia, oksytocyny, znieczulenia. Miałam też już wcześniej pisać a powiększonej nerce ale wczoraj jeszcze byłam na wizycie i dopytałam swojego lekarza. Moja córeczka również ma powiększoną jedną nerkę i lekarz powiedział, że nie jest to absolutnie przeciwwskazanie do porodu w szpitalu z pierwszym stopniem referencyjności. Ta przypadłość nie wymaga natychmiastowej reakcji, spokojnie można się umówić na usg nerek już po wyjściu ze szpitala. Dlatego ja dalej jestem nastawiona na Gametę.

Olabed my dziś skończyliśmy 38tc czyli ostatnia prosta przed Nami i nic,cisza.Wypucowałam mieszkanie itd. nawet miałam się za okna brać ale mąż mnie opierdzielił że tylko się zmęczę. Syn szaleje,skóra na brzuchu rozciągnięta do granic możliwości. Kwalifikację mamy w czwartek bo dr Makula (Grzankiwska) ze środy przełożyła wizyty.

Co do cesarek to przeprowadza je dr Dziatosz, dr Hincz obaj z ICZMP a i jeszcze jak prowadzi ciąże dr.Baś-Budecka.

bawią mnie komentarze, że wypowiadają się tu pracownicy Gamety, zupełnie jakby nie mieli nic innego do roboty ;-) dziewczyny ogarnijcie się trochę, dostajecie fajny szpital, z warunkami o jakie dawno walczyłyśmy w państwowych placówkach i nadal źle. tak, ma 1 stopień referencyjności, ale chyba żadna pani z powikłaniami w ciąży świadomie takiego miejsca nie wybierze. a jak wszystko jest ok, to czemu nie? ja akurat mam blisko do Gamety, rozmowa kwalifikacyjna wypadła dobrze, jestem pozytywnie nastawiona. nie szukajmy dziury w całym, bo NIE MA idealnych szpitali. tam też pracują tylko ludzie...

do helenna, to właśnie wnikliwie pokazuje z całym szacunkiem kto pisze na forum, otóż twój wpis "kopiuj-wklej" pojawił już się kilka razy po nie pozytywnym wpisie mamy na temat Gamety , ot tak sobie ...mały zonk

Ja też wcześniej pisałam co prawda rodzilam na początku grudnia Ale polecam ten szpital i tak samo mogę polecić szpital w Pabianicach gdzie rodzilam pierwsze dziecko wydaje mi się ze to czy nam się spodoba czy nie zależy od podejścia samych nas i od tego czy są jakieś komplikacje bo moja przyjaciółka urodziła dwójkę dzieci w CZMP i też była zadowolona dziewczyny nikt nie będzie skakał nad wami ja nie potrzebowałam pomocy przy dziecku w gamecie a panie wchodziły i się pytaly czy wszystko ok czymoże chcę się wykąpać czy pomoc w przewijaniu i czas znalazły mimo że nie wolałam nikogo

A i jeszcze miałam miłą niespodziankę bo położna która potem do mnie przychodziła pracuje w gamecie i miała nocny dyżur jak leżałam. Super pomocna i powiedziała że mogę dzwonić o każdej porze.dziękujemy pani Magdo

A i jeszcze miałam miłą niespodziankę bo położna która potem do mnie przychodziła pracuje w gamecie i miała nocny dyżur jak leżałam. Super pomocna i powiedziała że mogę dzwonić o każdej porze.dziękujemy pani Magdo

dzisiaj mam termin porodu, zgodnie z zaleceniami zgłosiłam się do szpitala na badanie. Może położna była lekko zdziwiona co ja tu robię, ale zadzwoniła do lekarza dowiedziała się co i jak, zrobili mi ktg, badanie ginekologiczne (bardzo delikatne) oraz USG bo wyglądało, że dziecko jest bardzo duże. Okazało się, że mieści się w normie, w piątek mam się zgłosić na ktg i jak wszystko będzie ok to we wtorek na wywołanie. W sumie miałam kontakt z trzema lekarzami, położną i pielęgniarką nie mogę powiedzieć na razie złego słowa (i mam nadzieję, że po porodzie też tak będzie) wszyscy byli bardzo mili i uprzejmi. Pozdrawiam