Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaSlowik

Porodówka w Gamecie Rzgów

Polecane posty

Gość olabed
Mamah28 Czy coś czuje hm.... Brzuch mi się stawia coraz częściej i są to już silniejsze skurcze na zapisie ktg dochodziły do 100 także nie wiem ile to będzie jeszcze trwało,na pocieszenie powiem tyle że ja w nocy już praktycznie nie śpię może 3godzinki nad ranem,osobiście wolałabym żeby akcja porodowa zaczęła się tak jak podczas mojego pierwszego porodu czyli odejściem wód,bo nawet nie wiem co ile muszą występować regularne skurcze i jak muszą być silne żeby wiedzieć że już się zaczyna poród,a dodam że do Gamety mam kawałek drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamah28 nie bój się to nie takie straszne jak na filmach pokazują jest skurcz i boli ale to trwa minutę lub dwie i przechodzi na 3 minuty w końcowej fazie bo na początku to boli jak okres może to nie brzmi optymistycznie ale jak dobrze pójdzie to tego najgorszego bólu jest 5 -10 minut mnie przy pierwszym porodzie bardzo pomógł prysznic****iłka ważne jest oddychanie bo trochę mniej boli jak się dobrze oddycha no i jak będziedz miała bóle kręgosłupa to niech twój partner przy skurczach masuje ci plecy. No a jakby bardzo bolało to jest jeszcze znieczulenie choć ja rodzilam bez. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Mamy kwalifikację, jeśli do terminu porodu 31.03 nic się nie zadzieje to mamy się stawić na oddziale 07.03 i wtedy decyzja czy oksytocyna czy czekamy dalej. Dziś byłam zbadana ginekologicznie i położna mi zmierzyła ciśnienie,posłuchała serducha i zważyła no i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Oczywiście 07.04 miało być*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamah28
Dziękuje dziewczynki za wsparcie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Gość84 Fajnie,że wszystko w porządku jeśli ja będę rodzić w terminie to chyba się miniemy,no ale zobaczymy czas pokaże. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia1
gość84 i olabed - trzymam kciuki :) ja też chcę rodzić w Gamecie, mam jeszcze sporo czasu, ale moja koleżanka tam rodziła w grudniu i była bardzo zadowolona. porodu się nie boję, może jeszcze za wcześnie żeby o tym myśleć :P zacznie się bliżej terminu. a co do spania, to próbowałyście tych poduszek dla ciężarnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Spałam jakiś czas na tej poduszce było całkiem nieźle ale to chodzi o to,że mam całkiem odgnieciony lewy bok jak tylko się położę to od razu drętwieje mi całe ciało nie jest to przyjemne. Myślę już tylko o tym żeby wyspać się na brzuszku bez brzuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałyście styczność z tym lekarzem: Ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego i porodowego - dr n. med. Krzysztof Strużycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Prędzej czy później i tak miał zostać wybrany nowy ordynator oddziału więc nie sądzę żeby w naszej sytuacji coś to zmieniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Wandzia Ja kupiłam rogala do spania Motherhood i przy mniejszym brzuszku i wtedy kiedy jeszcze nie puchłam było super ale teraz jak u Olabed drętwieje mi strona na której leżę i ciężko się przekręcać z taką poduchą. Co do ordynatora nie mam zdania,nie znam Pana dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno to jaki jest oddział sporo zależy od ordynatora. Z tym że to nie państwowy szpital poziom musi trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota lodz
Rodziłam w Gamecie w grudniu ubiegłego roku. Porównania z innymi szpitalami nie mam, rodziłam tam pierwsze dziecko. Z wielkim zdziwieniem czytam negatywne komentarze na temat tego szpitala. Ja swój poród, pomimo bólu, wspominam bardzo pozytywnie. Przyjechałam tam w nocy z lekkim krwawieniem i skurczami, był to już 40 tydzień. Od razu byłam zbadana i podjęta została decyzja że zostaję. Urodziłam dnia następnego po 22. Cały czas miałam robione kontrolnie KTG, a położne same przychodziły zobaczyć jak się miewam. Do dziś jestem wdzięczna całemu personelowi Gamety. Znieczulenie na NFZ, personel sam wychodzi z inicjatywą podania znieczulenia. Mój poród przyjmowała położna Pani Jola. Cud kobieta. Każda moja prośba była uwzględniona. Nie mogłam lepiej trafić. Rodziłam z mężem (szpital zachęca do porodów z bliską osobą). Na porodówce był worek sako, radio, łazienka z wanną (w okresie kiedy ja rodziłam wanna nie była jeszcze "oddana" do użytku), nowoczesny i wygodny fotel porodowy. Każda sala na oddziale posiadała własną łazienkę z kabiną prysznicową, umywalką i wc. Dostępna była również kuchnia. Ja karmiłam piersią i szpital promuje ten sposób żywienia niemowląt. Dla mam butelkowych, mleko które było podawane noworodkom to Enfamil Premium, w plastikowych buteleczkach, bodajże o pojemności 90 ml. Położne nie dokarmiają, twierdząc że matka ma "za mało pokarmu", tylko na wyraźne życzenie matki. Jedynym zarzutem jaki mam do szpitala to brak pomocy (albo chęci) przy opiece nad noworodkiem. Każdy nieukojony płacz dziecka oznaczał dla położnych kolkę i złą dietę matki. Oczywiście dużo zależało od tego kto akurat był na zmianie. Niektóre położne wystarczyło tylko poprosić, dla innych pomoc była problemem. Jedzonko jak domowe, tylko słabo dostosowane dla karmiących. Pediatra Pani dr Szynczewska, która pracuje na oddziale to świetny specjalista. Można liczyć na pomoc nawet po wypisie ze szpitala. Może od mojego porodu coś się zmieniło, ale ja generalnie szpital oceniam bardzo dobrze. Ewentualny drugi poród na pewno też tam. Pozdrawiam, mama Amelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam doktora Strużyckiego z Salve-wielki przeciwnik cesarek, ale ogólnie dobry połoźnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównując opinie na temat nowego ordynatora z dr Podciechowskim jestem przerażona.... wychodzi na to że zamiast ,,przyciągać,, pacjentki do szpitala to będzie raczej odwrotnie ... chociaż mam ogromną nadzieję że będzie musiał zachowywać się kulturalnie przez fakt że pracuje w prywatnym szpitalu a nie jest na państwowym garnuszku gdzie nikt nikomu na ręce nie patrzy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Dziewczyny może panikuje ale nie wiem co o tym myśleć bo w ciągu godziny brzuch praktycznie nie odpuszcza i jest cały czas twardy doszedł jescze ból pleców i lekkie rozwolnienie jestem zestresowana bo nie chce panikować na zaś i jechać do szpitala żeby mnie odesłali a też nie wiem do jakiego momentu mogę zostać w domu. Ktoś wyrazi swoją opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli będziesz czuła się tak jeszcze przez 30minut i zauważysz skurcze co 20 minut to zadzwoń do gamety ale z tego co pisałaś Masz kawałek drogi więc radziłabym Ci jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamah28
Olabed,mam podobnie... od wczoraj mam ból pleców, nie regularne bóle porównywalne do okresu, na dodatek co chwila chodzę do toalety....brzuszek bardzo napięty. W szkole rodzenia mi Pani powiedziała że tak się dzieję nawet kilka dni przed porodem także mnie trochę uspokoiła. We wtorek miałam ktg a ilość skurczy 1. Także na razie obserwuję i w razie czego wybiorę się do Gamety. Plus że mam dość blisko. Jeśli masz wątpliwości lepiej zadzwoń na izbę przyjęć na pewno uzyskasz pewniejsze informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Olabed na spokojnie Jeśli masz wątpliwości dzwoń do Gamety powiedz co jest grane i Ci powiedza czy przyjeżdżać już czy nie. Kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Dziękuję Wam za wsparcie,na razie jestem po kąpieli,brzuszek trochę odpuścił,mały zaczął się wiercić:) poczekam co będzie się działo za jakiś czas,może po prostu już panikuje sama nie wiem. Podajcie mi numer na IP do Gamety bo nie wiem czy ja mam dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Dzwoń na porodówkę pod ten nr (+48) 42 279 07 55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekająca mama
Drogie mamy, Ja nadal czekam na malucha, niestety jeszcze nie chce wyjsc z brzuszka;) W niedzielę rano mam przyjechać już do szpitala i będę mieć wywoływany poród,poniewaz będzie już to równo tydzień po terminie. Przez caly tydzień co drugi dzień musiałam wykonywać ktg w szpitalu,a w czwartek zostałam dodatkowo zbadana przez przemilego dr Dziatosza,który nakazał zjawić mi się w niedzielę rano i już u nich pozostać. Dodatkowo kiedy czekałam na doktora usiadla obok mnie bardzo miła Pani położna (blondyneczka),która tłumaczyła mi jak wygląda wywoływanie porodu, namawiala aby się nie denerwować i nie martwić. Ogólnie rzecz biorąc bardzo pozytywna osoba;) Mam pytanie do mam,które już rodziły...otóż jak to wyglada tuż po narodzinach maluszka? Czy rodzina może jeszcze tego samego dnia odwiedzić mnie i zobaczyć maluszka w sali? Czy raczej jest to zakazane i odwiedziny mogą odbywać się Tylko w poczekalni Na kanapach? Czy jednak w ogóle przez pierwszy dzień,dwa nikt poza mężem nie będzie mógł mnie odwiedzić ? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janina27
Do czekającej mamy. Z odwiedzinami w gamecie nie ma problemu, odbywają się w salach. Ważne tylko, żeby w jednym momencie nie odwiedzało cię dużo osób (może to być uciążliwe dla drugiej mamy). Jak się będziesz czuła na siłach to i tego samego dnia możesz zaprosić rodzinę ( w zależności o której urodzisz). Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Olabed jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Gość84 Chyba trochę spanikowałam,wszystko nagle ustało:( już myślałam że zobaczę dzisiaj synka,kolejna bezsenna noc przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika30
Do Czekajaca mama - ta przemila blondynka to napewno opisywana już wczesniej pani Izunia. Ja tez czekając na ocenę ktg przez dr Dziatosza . Siedzialam na 2 pietrze. Pani I za,bo tak się do niej zwracaly panie pracujące na oddziale , przechodząc obok mnie ,zainteresowala się mną ,bo siedzialam wystraszona. Podeszla zapytala co się stalo,w czym może pomoc. Opowiedzialam o moim strachu dotyczącym porodu,wszystko mi wytlumaczyla . Moze nie boje się duzo mniej ,ale przynajmniej wiem ze pracują tam tam takie panie jak pani Iza. Pelne ciepla,zainteresowania tak bardzo pozytywnie ja odebralam ze chyba jednak mnie się boje. Sledze wątek od poczatku, bo wachalam sie co do wyboru miejsca urodzenia mojej coreczki i wiem ze to nie tylko moje odczucie co do osoby pani Izby. Boje się tylko ze jednak nie będę mogla rodzic w Gamecie ze wzgledu na nadciśnienie ,które mam dzięki lekom na poziomie 130/90. Moj dr prowadzący powiedzial ze jak będzie powyżej 150/100 mogą mnie nie przyjąć do Gamety. :(. Kwalifikacje mam dr Dziatosz nic takiego nie mowil. Ale ja się boje ze tak może być . Termin mam na 15 kwietnia. Jestem nastawiona na gamete ,może porozmawiam z panią Iza,mówila ze jest codzienne i w razie jakiś wątpliwości czy pytań można dzwonic lub przyjechać . Może cos doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość gość
My juz po! Porod droga CC wykonywał dr Dziatosz i nowy orydynator - podczas cięcia bardzo miła atmosfera. Lewatywy przed cc nie miałam. Personel super - większość położnych uśmiechnięta i pomocna. oczywiście są położne mniej życzliwe ale na każdy dzwonek reagowały bardzo szybko nawet w nocy. Mam porównanie z CZMP i jeśli tylko ciąża przebiega bez zarzutów i z dzidziusiem jest ok POLECAM z ręką na sercu. Warunki, atmosfera, spokój - pozytywnie wpływają na samopoczucie mam , a co za tym idzie i naszych maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość gość gość a tatus był podczas cc obecny? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×