Porodówka w Gamecie Rzgów

29lipiec mam się wstawić przed 8 na izbie

To do zobaczenia na izbie :)

Do zobaczenia ale mam stresa nerwica mnie wzięła juz :) wszystko mi już przeszkadza dookoła :)

Nie stresuj się tak bo szkodzisz dziecku. Będzie wszystko dobrze. Myśl pozytywnie :)

29lipiec a ty cc masz w terminie czy wcześniej

W 39 tyg

Do gość 15.41 wczoraj. A czym według Ciebie różni się porod dziecka poczętego przez in vitro a naturalnie bo nie wiem o jakiej specjalistycznej opiece mówisz. Tak naprawdę to każdy inny szpital w lodzi ma wyższy stopień referencyjnosci ma gameta wiec to chyba tam powinny się udawać kobiety z zagrożona ciąża. Takie brednie wypisujesz ze szkoda gadać. Ile kobiet straciło ciążę naturalnie poczeta i boryka się z wielkimi problemami. Wiec przestań się nad sobą uzalac.

"Powiat łódzki wschodni, na który ogłoszono konkurs, był jedynym powiatem w Łódzkiem, w którym nie było oddziału ginekologiczno-położniczego - tłumaczy Anna Leder, rzecznik prasowy NFZ w Łodzi. Powiat łódzki wschodni ma ponad 65 tys. mieszkańców. W zeszłym roku w powiecie urodziło się 623 dzieci. Większość z nich przyszła na świat w łódzkich szpitalach. - Teraz kobiety z powiatu łódzkiego wschodniego będą miały zapewnioną opiekę położniczą na miejscu - mówi dr Michał Radwan z Gamety i dodaje, że szpital ma warunki, by przyjmować nawet 2,5 tys. porodów rocznie. Gameta liczy także na odbieranie porodów pacjentek po zapłodnieniu in vitro i leczeniu niepłodności, w czym specjalizuje się do wielu lat. To był także ważny argument dla NFZ do przyznania szpitalowi kontraktu. - W wyniku konkursu zawarliśmy umowę ze szpitalem, który ma najwyższy kontrakt na in vitro w ramach programu rządowego Ministerstwa Zdrowia w Polsce. Opieka na oddziale ginekologiczno-położniczym będzie kontynuacją leczenia w programie in vitro - mówi Leder. - Oczywiście z oddziału mogą korzystać wszystkie pacjentki. Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3658718,prywatny-szpital-gameta-w-rzgowie-ma-porodowke-i-dostal-kontrakt-z-nfz,id,t.html" http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3658718,prywatny-szpital-gameta-w-rzgowie-ma-porodowke-i-dostal-kontrakt-z-nfz,id,t.html wiec niestety ale pomimo tego ze moga korzystac wszystkie pacjetki to my po leczeniu i te z powiatu wschodniego mamy pierwszenstwo jesli chciało sie rodzic w gamecie to ciaze trzeba było prowadzic w gamecie i tyle

Dzień dobry wszystkim przyszłym mamom :) Jestem studentką Psychologii i prowadzę badania dotyczące obrazu siebie i funkcjonowania zawodowego kobiet ciężarnych. Wszystkie mamy, które są w pierwszej ciąży, w 2 lub 3 trymestrze, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim a dalej są aktywne zawodowo proszę o pomoc. https://docs.google.com/forms/d/10_Tg8fS5zHs5Xu6Hy2FdwSVsn_CtgGs-ooUF4tiyAsY/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link Każda uzupełniona ankieta jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję! :*

Do gość 12:17 rozumiem ze jesteś również za przywróceniem rejonizacji skoro kobiety z powiatu wschodniego mają mieć pierwszeństwo. Nie odpowiedziałaś również na poprzednie pytanie odnośnie różnicy w porodzie po zapłodnieniu in vitro a naturalnie. Poza tym gameta musiała mieć jakiś argument żeby dostać kontrakt czyli przedłużenie leczenia in vitro aż do porodu bo nie dostałby kontraktu.

nie odpowiem na to pytanie poniewaz nie do mnie je skierowałas-dyskutujesz z roznymi osobami. Ja natomiast uwazam ze kobiety ktore nie prowadziły ciazy w gamecie po usłyszeniu info ze moze nie byc dla nich miejsca powinny podkulic ogon i jechac gdzies indziej a nie miec roszczenia "bo mi sie nalezy".... nalezy sie nam ktore zostawiłysmy grube tysiace w tej klinice wiec odrobine HONORU drogie panie...

...ale ja odpowiem chętnie. Jak już napisała moja Poprzedniczka: "Gameta liczy także na odbieranie porodów pacjentek po zapłodnieniu in vitro i leczeniu niepłodności, w czym specjalizuje się do wielu lat." - to pierwszy kluczowy argument dlaczego dostała kontrakt z NFZ. Co oznacza, że sam NFZ przyznając kontrakt zgodził się z argumentem Gamety, że ciąże z in vitro wymagają specjalistycznego, wysoko wykwalifikowanego personelu z dużym doświadczeniem w dziedzinie niepłodności, a wiec prowadzenie ciąży, jak i poród powinien być prowadzony przez Gametę. Drugi - "Opieka na oddziale ginekologiczno-położniczym będzie kontynuacją leczenia w programie in vitro" To mam nadzieje wyjaśnia Twoje wszelkie pytania i rozwiewa wątpliwości. Kolejne argumenty: - Ciąża uzyskana przez zapłodnienie in vitro nie musi być ciąża zagrożoną (wysokiego ryzyka, powikłań) , ale stopień zagrożenia (prawdopodobieństwo) jest wyższy w porównaniu z naturalnym poczęciem o kilka %. - Przede wszystkim większe jest prawdopodobieństwo ciąży wielopłodowej o 20%, a każda taka ciąża jest ciążą wysokiego ryzyka i wiąże się z zagrożeniami i większym ryzykiem powikłań zarówno dla matki, jak i dla dzieci. - metody zapłodnienia in vitro korzystają ludzie, którzy zwykle mają już jakieś problemy zdrowotne, co niekiedy może mieć wpływ na przebieg ciąży i zwiększa ryzyko powikłań - kobiety i mężczyźni, którzy maja problemy z płodnością leczyć się mogą tylko w klinikach specjalizujących się w procesie pozaustrojowego zapłodnienia. Tylko specjaliści z tych klinik maja ogrom wiedzy jakie leki podać, jak wpływać na prawidłowy rozwój zarodka, na jego implantacje etc , a wiec wiadomym jest, ze te pary korzystają z pomocy (czy to prywatnie czy z MZ) embriologów i lekarzy specjalistów i dzięki "cudowi" jaki doświadczą, chcąc być pod opieką kliniki do porodu. Często te osoby potrzebują wsparcia psychicznego (zwłaszcza po stracie czy przy komplikacjach), które również uzyskają w tylko w klinice specjalistycznej. To chyba zrozumiałe, czemu kobiety po in vitro są "chronione", a ich pierwszeństwo wynika z prowadzenia ciąży w klinice.

Wydaje mi się, że dyskusja naprawdę jest zbędna. Dopóki sama Gameta nie przyzna takiego pierwszeństwa gwarantując to np. przy zabiegu in vitro czy "trzymając " jedno łóżko dla pacjentek po tym zabiegu bądź prowadzących u nich ciążę, to o żadnym uprzywilejowaniu mowy być nie może. Podobnie w Salve, dopiero podpisanie umowy przed porodem powoduje objęcie ochroną, w tym gwarancję miejsca, a nie samo prowadzenie ciąży u nich! Ze swojego podwórka dorzucę: całą ciążę byłam pewna, że urodzę w Gamecie, zostawiłam u nich ok.1500 zł, los chciał inaczej. Trzy dni przed terminem dowiedziałam się, że muszę rodzić przez cc, miejsce miałam w Rydygierze u swojego prowadzącego lekarza. Najpierw szok, łzy, niepogodzenie się i przeogromny strach. Teraz patrząc na swojego synka codziennie dziękuję, że sprawy przybrały taki obrót :). Nie mam żadnych zarzutów co do opieki, podejścia położnych, lekarzy w Rydygierze, było rewelacyjnie!!! ( poza jedzeniem, ale jest tani bufet na dole ;) ). Patrząc na to z perspektywy trzech tygodni (powrotu do domu) widzę, że niepotrzebnie się bałam i cc i Rydygiera, a już na pewno podejście Gameta albo nic było idiotyczne, bo ciężko w trzy dni przetłumaczyć sobie, że plany planami, ale wyszło inaczej. Przy kolejnej ciąży, nie zastanawiałabym się ani chwili. Trzymajcie się dziewczyny, łatwych porodów i szybkich powrotów do domu z Maleństwami życzę! bo o to w tym wszystkim chodzi, prawda? :)

Zdrowy rozsądek pokazuje, że należy zamknąć watek otym co komu bardziej się należy. Jeśli już ktoś porównuje kobietę do psa, który z podkulonym ogonem ma wracać skad przyszedł i uważa to za honorowe... to naprawdę nie warto z kims takim dyskutować. Lekarze w Gamecie i tak będę najpierw przyjmować "swoje pacjentki" ( nie tylko osoby leczące niepłodność ale wszystkie, które im wcześniej płacą) i skończy się to zapewne jakąś aferą, jak ktoś nagra lekkarza, który mówi, że jak będzie mało miejsc to z automatu odeśle kobietę nawet w zaawansowanym porodzie, bo miejsce zostanie zostawione dla prywatnej pacjentki. Każdy ma prawo oceniac to wedle własnej etyki. To czy mamy pieniądze czy nie- interesuje może lekarzy i niektóre pacjentki Gamety ale natury już nie, dlatego Wszystkim kobietom, życzę zdrowych dzieciaczków i szybkiego, łatwiego porodu, żeby poród odbywał sie przy jak najmniejszym steresie, w wybranej przez was pozycji, pod okiem specjalistów w atmosferze empatii.

Drogie Panie. Którego z lekarzy pracujących w Gamecie polecacie?

Tas81 co tam u ciebie dzieje się już coś czy nadal w domu jesteś?

Sad85 siedzę w domu, nic się nie dzieje :( Młodemu chyba za dobrze, a Ty już po, czy dalej czekasz?

Mam pytanie do dziewczyn które były po terminie, ile czekałyście na wywołanie porodu?Będę wdzięczna za odpowiedź, tym bardziej że moja pani dr już tam nie pracuje.

I

A

Gość- pytająca o polecanego lekarza. Ja osobiście ni epolecam dr. Dziatosza. Mam wrażenie, ze ma swoje humory, raczej mu się spieszy, patrzy na zegarek (nawet mój, żeby nie robić tego oscentacyjnie). Natomiast wiem, że niektóre kobiety sa z niego zadowolone, wiec moze musisz ocenić sama. Na mnie zrobił negatywne wrażenie. Pracuje w kilku miejscach i może dlatego taki jest "zabiegany".

Taś 81, mi na kwalifikacyjnej wizycie dr Dziatosz powiedział, że po terminie trzeba robić co 2 dni ktg + wizyta. Po 7 dniach jest decyzja, raczej unikają kładzenia do szpitala na zapas i lekrarz powiedział, że decydują co dalej. Jak pytałam kiedy mam przyjechać bo to dość mocno zaprząta mi głowę, dr. stwierdził, że nie da się opisac częstotliwiści skurczy ( np. co 10 min) tylko przyjeżdzą się wtedy kiedy przy skurczach nie da się usnąć. Nic innego się nie dowiedziałam.Lekarz poinformował także, że chce się ze mną zobaczyć w 40 tygodniu ( kilka dni przed planowanym terminem), żeby sprawdzić, że jest wszystko ok. W Medeorze mają procedurę, taką jak w Gamecie - po terminie ktg co 2 dni+ lekarz, a 7 dni po terminie z autoamtu szpiytal i wywołanie. Jesli chodzi o Medeor, na kartce po wizycie kwalifikacyjnej jest informacja o skurczach co 10 minut, ale na bloku porodowym położne poinformowały mnie, ż elepiej jeszce ppoczekać spokojnie w domu, w przyjaznym środowisku, i do szpitala pojechać później, od takiej czestotliwości skurczy jeszcze sporo czasu do rzeczywistego porodu.

Termin mialam na 1 lipca, do gamety przyjeli mnie 8 lipca, 10 lipca zrobili cc. Dr Dziatosz bardzo specyficzny czlowiek majacy swoje humory ale bardzo dobry lekarz

Tas81 ja jeszcze w domu przelozona cesarka i mojej doktor prowadzącej tezvnie będzie tak wyszło wiec teraz czekam

Dziewczyny wielkie dzięki za info :) Niepozytywnie zakoczona na kiedy masz termin?Moja kuzynka kilka miesięcy temu rodziła w Medeorze, to w dniu terminu miała wywołany poród.Zgłosiła się na wizytę i powiedziała lekarzowi,że mogłaby już dzisiaj rodzić i została. Tam na plus jest fakt, że nie płaci się za wizyty plus ktg, wszystko jest na nfz. Dziewczyny orientujecie się czy po terminie porodu (pełnych 40 tygodniach) za ktg trzeba płacić w Gamecie? Sad85 witaj w klubie, na kiedy masz przełożoną cesarkę?

O 5dni do przodu ponieważ im dłużej dzidzia w brzuchu tym dla niej lepiej moglam miec na wlasne ryzyko bo ja termin mam na 7sier tylko cc mialo byc dzisiaj ale lekarz stwierdził żeby maly pobyl dłużej w brzuchu

Sad85 Jestem w podobnej sytuacji Mialam miec wczoraj cc i zostalo przelozone na pon zeby maly pobyl dluzej w brzuchu :) Kto Cię kwalifikował do cc?

Taś81 ktg w gamecie jest za darmo dopiero jak przyjma Cie na oddzial. Ja po 40 tc bylam 3 razy i za kazdym razem placilam po 40 zl

Ewela89 a jak opieka po cc położne pomagaja jak poprosisz itd? Jak juz zrobia ktg na dole w izbie to pozniej idziesz na górę i przebierasz sie do cc w swoją. Koszule czy szpital daje swoja do zabiegu? Po ilu po zabiegu mąż może wejsc na salę?

Taś81- ja mam termin na 10 sierpnia, więc jeszcze troszkę. Chciałabym aby Maleństwo przyszło na świat już teraz i takie mam przeczucie. Natomias czytałam, że dzieciątku nie zawsze się śpieszy tak jak mamie. Sztuczne wywoływanie porodu - jak na razie nie myślę o tym, bo licze, że wszytko potoczy się zgodnie z naturą. W Medeorze rzeczywiście jest tak, że KTG jest bezpłatne. Mają tez opcję wykupienia sali jednoosobowej, tak by ktoś bliski mógł z tobą zostac na noc. Moje dzieciątko długo się nie odwracało i też miałam mieć cesarakę - czytałam wówczas, że rzeczywiście lepiej jak dzieciątko zostaje dłużej w brzuchu, bo jest w jakimś sensie bardzie przygotowane na "szybkie pojawienie się na świecie". Tas81 a wiesz moze jak Twoja kolezanka ocenia poród w Medeorze? Ostatnio pojawiło się sporo negatywnych opinii o opiece poporodowej i dobrze było by się uspokoić:>