Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaSlowik

Porodówka w Gamecie Rzgów

Polecane posty

Gość gość
Gość powyżej z 3 sierpnia jak wrazenia? Napisz prosze cos więcej. Cesarka planowana? Ja mam planowana a do gamety 100 km, ale mam przeczucia, ze nie wytrwam do terminu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak cesarka planowana wrażenia i odczucia mieszane zabieg przebiega szybko ok 20min i dzidziabjuz była później leży sie na sali pooperacyjnej ja moze lezalam Góra półtorej godziny położna w tym czasie przynosi dziecko do piersi ktos musi byc zeby sie opiekowac dzieckiem pytaja odrazu o tatusia później przewoza na sale i tam wiadomo zalezy na jakie polozne sievtrafi w 1dobie położne ok natomistbw drugiej masakra a co do lekarzy nikt nawet po cc nie zajrzal raz do rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dużo jest dziewczyn na tym forum, które mają termin na przełom sierpnia i września?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam na wizycie kwalifikacyjnej u dr Dziatosza i też trwała ona 5 min . Nie spojrzał nawet w badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na 31.08, ale im więcej czytam forum tym coraz mniej jestem przekonana do porodu w Gamecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ten dr dziatosz pacjentkom z oczu czyta co i jak skoro nie zaglada nawet do badan co to za lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej jestem po terminie w srode maja mi wywolywac porod.Cala ciaze prowadziła dr.Kubiak-Fortecka bardzo konkretna osoba i bardzo mila .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to dr.Dziatosz na urlopie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie polozne lepsze czy gorsze znajda sie w kazdym szpitalu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cc w gamecie w marcu tego roku,śledze watek nadal,widze po wpisach ze negatywnych opinii jest wiecej wynika pewnie to z wiekszej ilosc***acjetek.cc w srode,a w piatek do domu,rowne 2 doby.trafilam na slaby dyzur,lekarz odwiedzil mnie dwa razy..sama wstalam,ale meza wyprosili po 20,dziecko plakalo a ja nie moglam wstac,do tej pory mnie sciska jak przypomne sobie ten widok.na dzwonek czasami nie reagowali.sama musialam sobie dac rade.karmilam butelka bo pokarm pojawil mi sie w domu,nacisk na karmienie piersia ogromny. Teraz bym byla madrzejsza,a nie lezalam jak ta ostatnia sierota,speszona no bo,sama nie jestem,tak uslyszalam jak mialam za duzo pytan,meza bym zostawila a nie dala splawic,czekala na pania od laktacji,bo sie w koncu nie pojawila.wiem ze to nie hotel,jestem realistka ale mimo wszystko teraz bym podjela inna decyzje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej kobiety,czy położna Magda pracuje w Gamecie?nie moge na nią trafić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dr Dziatosz jest na urlopie od poniedziałku. To, że nie spogląda w czasie wizyty kwalifikacyjnej w ogóle w wyniki badań też potwierdzam. Jeśli chodzi o poród - też mam termin na koniec sierpnia. Zastanawiam się już nad różnymi opcjami łącznie z Rydgierem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
Witam,jestem już po porodzie w gamecie,jeśli któraś z Was miałaby jakieś pytania to chętnie od powiem w miarę możliwości :-) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej opisz wszystko od poczatku tj. od przyjecia do wypisu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeża mamaa
Znaczne od tego,że u mnie była zaplanowana cesarka ze względu na ułożenie dziecka.W dniu planowanego porodu kazano mi się stawić o 8.00 rano na oddziale na czczo.Po przyjęciu na izbę zrobili mi ktg,po czym udaliśmy się na oddział na drugie piętro, tam położne zaprowadziły mnie do pokoju w którym miałam leżeć po porodzie i dały swoją koszulę oraz podpisały mnie pod kroplówkę.O godz. 10.00 pojechałam na porodówkę gdzie dostałam znieczulenie w kręgosłup (położne podtrzymywały na duchu bo strasznie się bałam,anestezjolog mega miły i przyjemny,a zastrzyk w kręgosłup wcale nie jest taki straszny).Operacje przeprowadzali dr Strużycki i dr Dziatosz,blizna mała,ładnie zszyta i powoli się goi.O godz 10.15 moja cora już była na świecie i najpierw przywitanie z mamą,po czym zabrana do tatusia,kontakt skóra do skóry (tatuś musiał zdjąć koszulkę :-) ) a ja w tym czasie byłam zszywa na.0 10.40 zabrano mnie na sale poporodową,gdzie zaraz po mnie przyszedł mąż z córką i spędziliśmy tam ok 1,5h,po tym czasie mąż z dzieckiem poszli do sali a ja przez kolejne pol godz odpoczywał am i dołączyłam do męża i córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
W szpitalu spędziłam trzy doby ponieważ nie czułam sie na siłach,ale generalnie wypuszczają już w drugiej dobie jeśli wszystko jest ok.Jeśli chodzi o położne,to raczej wszystkie byly ok,przychodziły na każde wezwanie w dzień i w nocy,nie robiły problemów.Wiadomo,zejak miały pod opieka kilka pacjentek,to nie mogly się zjawić w ciągu sekundy tylko np. po 5min., ale przychodziły zawsze. Najmilej wspominam młodą położną P.Karolinę i drugą panią (niestety nie wiem jak się nazywala :( ) ok 40l,spięte blond włosy <3 zainteresowala się mną nawet gdy mialam gorszy dzień,dopytywala co się dzieje,jak może mi pomoc i wgl,ostatniego dnia jedna Pani (krótkie wlosy w okularach) sama zaglądała do nas 2x w nocy bez wzywania sprawdzić czy wszystko ok.Generalnie nie mam większych zastrzeżeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
Chyba trochę chaotycznie,ale mam nadzieję że wszystko opisałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy trzeba przejść wizytę kwalifikacyjna czy można przyjechać jak poród się już zacznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
Przepraszam,że brzydko to nazwę ale tak z ulicy nie można jak do państwowego.Musi być wizyta kw. I skierowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gameta ma coraz wiecej negatywnych opinii,ja tez mialam zamiar tam rodzic,teraz wybieram Rydygiera,opinie o lekarzach i niektorych poloznych nie sa dobre w Gamecie,pozatym system ich zatrudniania jest porazajacy,poczytajcie o tym,na pelny zespol opeiki nie ma co liczyc,ciagle w okrojeniu,nie tak wyglada dyzur szpitalny,wole rodzic tam gdzie na dyzurze jest personel-a nie gdy lekarz dzwoni do domu do poloznej,zeby dojechala..to sie w glowie nie miesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem świeżo upieczona mama poniewaz rodzilam w sierpniu i mam calkiem inna opinie na temat gamety niz mama świeżo upieczona powyżej która pisze superlatywy o gamecie nie ma normalnego skladu i zgrania w gamecie mają zaprzeproszeniem tam burdel co do opieki lekarzy nawet nie ma prawdziwego obchodu na kazda dolegliwość tak ma byc co dobpoloznych zależy na kogo sie trafi wv1dobie polozne ok pomocne w drugiej nawet raz nie zajrzeli na sale. Szybko pozbywaja sie pacjentek żeby lozek nie blokowac niecwazne czy ci cos dolega czy nie do domu wypisują koleżanka z pokoju miala komplikacje 3razy interweniowali zeby zrobic przeswietlenie oczywiście sie nie doczekala wypisali do domu z bólami bez dalszych wskazówek tam liczy sie kasa szybki wypis bo następna trzeba przyjac a nie blokowac łóżka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy ludzie opowiadacie. NFZ nie pozwolił by na dyżury poloznych na telefon . Może wiele rzeczy wam się nie podobać ,ale nie opowiadajcie farmazonow. Rodzilam też w gamecie na początku sierpnia i faktyczne się działo. Duzo pacjentek i mało miejsc. Ale nigdzie nie ma ze na 1 piegniarke przypada 5 pacjentek. A dziś NFZ bardziej nawet kontroluje prywatne szpitale niż państwowe. I nie może być ze dyżury są nieobstawione. Ja mimo zamieszania czulam się zaopiekowana . Moja znajoma ze szkoły rodzenia teraz w tyg rodziła i było mniej pacjentek i spokojnie. Może to zamieszanie na początku msca wynikało z nieobecności szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie,tez spotkalam sie z samymi zlymi opiniami,teraz wiem,ze zrezygnuje z Gamety,pozatym ciagle skargi na polozna Magde,polozne na telefon,lekarzy na obchodach brak,zgadza sie dwa dni po cc i do domu,patrza tylko,zeby w łape im dac,poczatkowo niby zainteresowanie,potem oby sie pozbyc i oby lozko zwolnic,o nie,nie ,mysle,ze powinien tam ktos zrobic porzadek ,bo wszystko pachnie tylko falszem i nastawieniem na kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domyslam sie,ze prawda jest,ze polozne sa wolane na telefon z innych swoich stalych posad,tak juz to tu bylo opisywane i chyba jednak tak jest,szkoda,bo napewno duzo straca,ale skoro wszytsko dla pieniedzy to przykre to jedynie,a mialo byc tak kolorowo ..na poczatku wszedzie tak jest,stanowczo wybiore inny szpital-dziekuje podpowiedzi swiezo upieczonych mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie jestem zapisana na wizyte kwalifikacyjna do gamety i czy moge zostac nie przyjeta i jesli tak to czy placi sie wtedy za wizyte ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw płacisz za wizytę w rejestracji, później na nią idziesz... O niepłaceniu nie ma mowy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że możesz zostać nie zakwalifikowana. Jeśli są jakieś przeciwwskazania do porodu u nich. Za wizytę i tak trzeba zabulić.. ;) Zawsze można się umówić do dr Zając, która przyjmuje na NFZ. Ja niestety mimo wizyty u dr Zając, musiałam się umówić do lekarza wykonującego cc , bo jak się okazało muszę mieć cc, a oni już są płatni.. dostałam kwalifikację do cc, mam ustaloną datę, ale jak by się coś wcześniej zaczęło, to niekoniecznie będą wolne miejsca.. ;) więc też płacenie za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokoj z ta Gameta,ani pomocy,gdy sie wzywa,ani zainteresowania,w wyniki badan nie patrza,a juz na panie polozne nie ma co liczyc,deficyt personelu jakis czy co,moze faktycznie na telefon sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość październikowa mamuśka
Witam. Właśnie dostałam telefon z Gamety że cytuję: skończyły im się punkty na NFZ więc moja wrześniowa wizyta kwalifikacyjna u dr Zając musi zostać przepisana do innego lekarza i będzie już płatna... o co chodzi bo nie bardzo rozumię :/ Miała któraś z Was taka sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jutro odwoluje planowane cc tam. A mialo byc tak pieknie. Zagladam na forum co troche z mysla, ze jednak pojawi sie jakas pozytywna opinia a tu po prostu jakas fala negatywow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×