Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaSlowik

Porodówka w Gamecie Rzgów

Polecane posty

Gość Dzn
hej, mam pytanie do dziewczyn które miały planowane cesarki. ile przed terminem porodu wyznaczali datę cięcia? jakie znieczulenie dają zewnątrzoponowe czy podpajęczynkowe? jak długo trzeba leżeć po zabiegu? czy karmiłyście piersią? jak szybko miałyście pokarm? czy w czasie zabiegu coś czułyście? ból, szarpanie itp? po zabiegu dostawałyście jszcze jakieś środki przeciwbólowe? czy zszyte rozcięcie bardzo boli? czy bolał was kręgosłup po znieczuleniu? jak długo dochodziłyście do siebie po zabiegu? Przepraszam za taką ilośc pytań ale do tej pory rodziłam naturalnie a teraz musze mieć niestety cesarkę i trochę się boję... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo odwolalam,wole isc rodzic w normalnych warunkach,a nie ,ze teraz sie okazuje ,ze ja mam za wizyte placic bo im sie skonczyly umowy czy cos na nfz-dajcie spokoj-nie zdziwie sie jak za to cc mi zaspiewaja-jednak szybko zrobil sie tam syf totalny,pacjentki podobno zbiorowo rezygnuja i ida rodzic do łodzi,tez tak zrobie,chce miec opieke jaka mi sie nalezy,nie bede czekala na telefony,az mi polozna sprowadza lub nie ,lub jakis lekarz sie pojawi..ehh chyba niedlugo zamkna ten balagan i niech zamkna,no to mamy prywatna kilinike jak zaplacimy bedziemy miec moze i nawet opieke ,ale jestem wsciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mo_niczka_84
październikowa mamusia również dostałam dziś telefon z Gamety z informacją, że limity im się skończyły i nie mogę przyjść na wizytę kwalifikacyjną w ramach NFZ...:( to chyba dodatkowy znak aby nie rodzić w Rzgowie, choć początkowo bardzo mi na tym zależało i zapłaciłabym za wizytę, ale tak jak piszecie mogą nie zakwalifikować a jeśli nawet to mogą odesłać. Niby to 150 zł ale przy obecnych wydatkach wolę sumę zainwestować w coś pewniejszego dla maleństwa :( Pozostaje mieć nadzieję, że może Pro-famila zdąży się otworzyć i na początku będzie im zależeć na dobrej opinii. Jak zaczełam czytać opinie o Gamecie to zakochałam się w tym szpitalu, ale teraz dużo się tam chyba zmieniło :( a może konkurencja robi swoje, ale jedno jest pewne ostro się zastanawiam czy warto wydać kasę na wizytę, choć mąż nalega abym się choć umówiła, bo nie chciałby abym rodziła w MP (trzeci szpital o którym myślałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ide rodzic do Rydygiera-raz juz tam rodzilam wiec wiem,ze to szpital przyjazny i matce i dziecku z prawdziwego zdarzenia nie tylko z licznych ich dyplomow-koniec jmoja noga juz w Gamecie nie postanie-mam dosc ,dziekuje Wam wszystkim,bo dzieki temu co piszecie podjelam sluszna decyzje ,a ateraz kazdemu radze sie tez zastanowic ..cwaniactwo szuka pieniazkow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćet
A ja nie słucham głupot które opowiadacie i się nakrecacie. Po tylu dobrych opiniach,jakie się pojawialy,przez tyle m-cy.., nagle cos sie,popsulo z dnia na dzień . Czy nie wydaje się to wam dziwne . Konkurencja albo ktoś chce gamecie,zaszkodzić rozprzrstrzeniajac fałszywe opinie. To nie może być prawda, byłam tam ogladac porodowke i oddział i czulam się jak gość . Wszyscy mili uśmiechnięci,empatyczni. To co przez ostatnie dwa-trzy dni się zmieniło nie wierze!!! Serce podpowiada ze mam tam urodzić i już. Termin mam na 14 września i nie mam zamiaru słuchać bzdur.,jeszcze,raz powiem widać że to Konkurencja zmiesza. Chciałam się tylko zapytać,skoro są niepochlebne zdania o pani Magdzie,jak ona wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... Mam małe pytanie z poza tematu porodówki....leczę się u doktora Grzegorza Guzowskiego i jestem ciekawa opinii na jego temat. Możecie powiedzieć coś na jego temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda z opisu tutaj jaki byl to niska blondynka ,ma krotkie wlosy,dosc szczupla ...no nie wiem co mozna jeszcze dodac o niej ,ale faktycznie nieciekawie pisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda jest bardzo niska ,dosc szczupla i ma krotkie blond wlosy -tak tu ja opisywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! zgadzam się z opinia powyżej że te wszystkie negatywne opinie są wynikiem konkurencji, nie oszukujmy się Gameta zrobiła dużą konkurencję łódzkim szpitalom przez co nie otrzymują pieniędzy z nfz za porody i pobyt pacjentek na oddziałach. jestem pacjentką Gamety od 5 lat i przez ten czas nigdy się na nich nie zawiodłam wręcz przeciwnie leczyłam się na bezpłodność dzięki Gamecie jestem w ciąży i jestem i za to wdzięczna po udanym transferze mój lekarz od leczenia bezpłodności wyznaczył mi lekarza prowadzącego ciąże dr Strużyckiego jestem bardzo zadowolona może jest trochę oschły w kontakcie z pacjentkami ale mi to akurat nie przeszkadza, nie mam odczucia że Gameta wyciąga ode mnie kasę,termin porodu mam wyznaczony na 10 październik i nie zamierzam rodzić nigdzie indziej. a co do opieki po porodzie to wszędzie jest tak samo jeśli jest dużo pacjentek to położne nie przyjdą od razu tylko trzeba troche poczekać. a co do punktów z nfz to normalne ze się kiedyś kończą i albo nie przyjmują pacjentów ale pozostaje wizyta prywatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leopardi
Niestety wypowiedzi mam o niewielkiej obsadzie na początku sierpnia w stosunku do ilośc***acjentek są prawdziwe. 4 sierpnia miałam zrobione cc 2 tygodnie przed terminem. Nikt mnie nie odesłał choć moja cesarka nie była na ten dzień planowana. Operacja, znieczulenie i opieka w dniu zabiegu była genialna. Możliwość kangurowania przez tatę w czasie gdy leży się jeszcze na sali operacyjnej jest świetnym pomysłem. Nastepnie dostawienie do piersi na sali pooperacyjnej świetnie rozbudzilo laktacje. Mnie bardzo zależało na tym by być z dzieckiem jak najszybciej po wydobyciu. Po cc warto mieć malucha w swoim łóżku, wtedy nie ma problemu ze wstawaniem do niego i można się spokojnie karmić. Bardzo szybko podjęlysmy z położna na dyżurze nocnym próbę pionizacji. To było bardzo dobrze zrobione. Nawet wyjęcie cewnika nie bolało. Personel wykonuje swoją pracę dobrze ale niestety jest ich za mało, by każda z pacjentek czuła się prawdziwie zaopiekowana. Mamy debiutantki i te które nie czują się na siłach w drugiej dobie zajmować maluchem mogą czuć się rozczarowane. Położne zajmują się zarówno poloznicami jak i dziećmi. W ICZMP były (przynajmniej w 2013) osobno położne zajmujące się tylko dziećmi i położne od mam. Tutaj wszystko robią te same osoby i nie mają zupełnie czasu na poradnictwo. Trzeba się prosic o pomoc przy karmieniu naturalnym czy przewijaniu. Nikt nie uczy kąpieli. Mnie to nie przeszkadzało ale jak pisałam debiutujaca mama może być rozczarowana. W zasadzie częściej położne pytaly czy potrzeba mm niż czy pomoc w dostawieniu. Ostatniego dnia trafiłam na położna która faktycznie miała pojęcie o kp. Reszta była taka sobie. No i obchody były faktycznie czysto symboliczne. Od progu okrzyk 'Pani jutro idzie do domu' i tyle. Przy czym faktycznie czułam się na siłach by iść do domu i mnie to tylko ucieszyło. Warto tylko mieć własny Octanisept,bo się czasem poloznym zapomina popsikac ranę... no i po cc można oddać malucha poloznym na pierwszą noc. Za to opieka neonatologiczna była super. Lekarki same umawialy wizyty specjalistyczne jeśli byla potrzeba jakiejś konsultacji ambulatoryjnej po wypisie ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialam tamta Magda jest okolo 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a może było mało położnych ze względu na sezon urlopowy. każdy chce mieć dwa tygodnie urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzadowolona
Myślę że ktoś gamecie robi zła robote i tyle . Konkurencja nigdy nie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzn
wiecie może czy w szpitalu jest jakis bufet albo restauracja tak aby tatuś też mógł coś przekąśic jak będzie musiał siedziec cały dzień żeby zaopiekować się dzieciątkiem po cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki mały bufet i można tam kupić tylko kanapki lub pączki, kawę oraz herbatę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny gdyby byla to konkurencja to by proponowali jakis inny prywatny szpital-pomyslcie same,cos musialo sie tam zmienic ,ze jest jak jest,skoro tyle osob rezygnuje z porodow no i ten brak obstawy na dyzury,ze sie nikogo o pomoc nie doprosi,,nikt by sobie z palca nie wyssal,jak tez ,ze na nfz juz cc nie ma ,czy to,ze lekarze nie patrzw w wyniki,albo ,ze obchod jest prowizorka i bezwzglednie jak sie czujesz do domu wyganiaja,czy tez te opisy poloznych..na ludzki rozum to sie tu wszedzie pokrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzn
nie ma cc na nfz? to co tylko porody naturalne? skąd te informacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rowniez mialam cc na początku sierpnia mieli tyle pacjentek ze lozek braklo lezalam na zepsutym lozku niebdostosowanym po cc zmieniono dopiero na drugi dzien, to nie zadna konkurencja tylko prawda o tych obchodach lekarzy, ze nikt dov rany przez te dwie doby pobytu w szpitalu nie zajrzal co do poloznych zależy na kogo się trafi wv1dobie byly w miare pomocne lecz w 2dobie masakra maja tam trochę brzydko mowiac burdel i zamieszanie nie dograne jest wszystko tak jak potrzeba na planowana cesarke czekalam od godz 7do 11zanim mnie przyjeli bo nie mieli pojecia ze tyle cc maja wvtym dniu.dodam ze tobbylo moje drugie podejscie bo kilkacdni wcześniej bylam juz odeslana raz do domu wiec mają troche tam zamieszanie i wszystko idzie tasmowo I aby następna moze wynika to z okresu wakacyjnego oraz z duzej ilośc***acjentek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja juz slyszalam,ze maja takie zadluzenia,ze maja ich zamknac,stad obsada jest jaka jest,a polozne niemile ,czy niezainteresowani lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja słyszałam ze na dyskont ich przerabiaja,ma tam powstać biedronka albo Lidl . Jeszcze nie wiedzą kto przetarg wygra. Położne,mają na kasie siedzieć a lekarze w ochronie pracować. Hahahajaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość32
Dokładnie zgodzę się z poprzedniczka,zaczynacie takie głupoty wypisywać ze zaczyna to być śmieszne . Ktoś ewidentnie chce namieszać. Do tej pory było wszytko ok wszyscy zadowoleni i co nagle się wydarzyło ,przestalo się podobać czy kogoś z roboty wyrzucili ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze niektore komentarze sa przesadzone to fakt ale nie sadze rowniez zeby pozostale byly wyssane z palca. Pisalam wczesniej ze odwoluje cc tam i dalej sie tego trzymam. Nie jestem z konkurencji. Kolezanka mi polecila ten szpital ale rodzila tam kilka miesiecy temu, na poczatku zawsze wszedzie sie staraja. Poniewaz gameta od poczatku miala bardzo pozytywne opinie pewnie duzo kobiet sie zdecydowalo na ten szpital i maja tych pacjentek po prostu za duzo. Na poczatku roku nie bylo mowy o tym zeby odsylali pacjentki z powodu braku miejsc a teraz sami uprzedzaja, ze moze tak byc. Jesli jest tyle pacjentek to oczywiste, ze przy takiej samej ilosc***ersonelu lub nawet mniejszej nie beda w stanie sie wszystkimi opiekowac na takim poziomie jak to bylo na poczatku. Szpital robi wrazenie wyglada jak hotel, ale chyba nie to jest najwazniejsze w wyborze gdzie bedziemy rodzic. Mnie osobiscie zniechecil lekarz na wizycie 5 minutowej, za ktora zaplacilam 150 zl, a nawet nie zajrzal w badania. Do tego dochodzi fakt, ze po cc wypuszczaja po dwoch dniach, w pierwszej dobie sie nie ruszasz a w drugiej rozumiem, ze musi byc wszystko ok,musisz nauczyc sie karmic itd. Co potem? Jesli zaczne sie gorzej czuc po powrocie do domu lub Jak dziecko w 3 czy 4 dniu dostanie zoltaczki, mam jechac znowu do gamety? Nie mieszkam w lodzi, mam do gamety jakies 100 km wiec wole rodzic blizej w swoim miescie, lezac w szpitalu 5 dni z opieka jak sie teraz okazuje na podobnym poziomie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgazam siez powyzsza opinia,ja tez zrezygnowalam z gamety,faktycznie nie ma sensu,tez ialam miec cc,wasnie w drugiej dobie do domu po cc?samo to juz ujazujeo co chodzi,to samo co do opieki poporodowej czy po cieciu,sama sobie..traca pcjentki na potege ale coz ich wina,polzne mogluby se przylozyc ,ale gdyby sie posmarowalo pwnie i by sie przylozyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo zadowolona
A ja myślę że to nie wina położnych. Sam fakt że odsylaja pacjentki świadczy o dużym oblozeniu,czyli o fakcie ze jest dużo porodów .więcej niż się spodziewali. To chyba dobrze o nich świadczy. Kwestia tego ze może za mało personelu,bo przerosła,ich liczba pacjentek. Myślę że jeżeli chcą,utrzymać,dobry poziom muszą pomyśleć o zwiększonej obsadzie . Rodzilam w lipcu i było naprawdę bardzo dobrze ,fakt że oblozenie nie było duże . Ale z całym sercem polecam,dlatego nie wierze ze te dobre położne nagle się zmieniły. A wypisy w drugiej dobie sa w każdym prywatnym szpitalu ,bo zanim wybrałam gamete ,zwiedzilam meteor,salve. I ja rodzam naturalnie więc było mi na,rękę bo w domu mam dwuletniego synka. Ale byłam swiadkiem jak ordynator,nie kazał ale zaproponował sasiadce wyjście w drugiej dobie po cesarce,powiedziała,że nie bardzo czuje się na siłach więc ja zostawili. Może trzeba dołożyć trochę łóżek i personelu żeby utrzymać gamete na dobrym poziomie. Ja jestem zachwycona opieką i nie wierze ze oprócz dużej ilośc***acjentek mogło się cos przez msc zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina_Szczera_Prawda
Dziewczyny! Ogarnijcie się. Spodziewacie się, że w szpitalu państwowym ktoś Wami się zainteresuj***ardziej niż w Gamecie, jeżeli nie zapłacicie za dodatkowe usługi? Jeśli tak - możecie się bardzo rozczarować. Fakt - w szpitalach państwowych po cesarce trzymają dłużej niż w szpitalach prywatnych. I tyle z różnic. Rodzących jest jednak tyle samo albo i więcej, a położna na oddziale jest także jedna na zmianie albo góra dwie. Też się czeka na wszystko - no chyba, że się opłaci swoją położną. W Rydgierze na przykład na OCP jak wół wisi kartka, że indywidualna opieka położnej na oddziale poporodowym kosztuje 350 zł a indywidualna opieka położnej przy porodzie 800 zł. Co do obchodów - są 2x dziennie - rano i wieczorem. Rano obchód trwa 10 sekund a wieczorem lekarz wchodzi do pokoju i rzuca hasło: wszystko okej? No dobra - to idę dalej. Prawda jest taka, że nigdzie nie ma wesoło. Mimo, że mamy XXI wiek to w Polsce mało jest miejsc, gdzie rodzi się po ludzku. Trzeba się z tym pogodzić, że idziemy urodzić a po porodzie w większości przypadków zdane jesteśmy na siebie i pomoc męża, partnera czy rodziny. Jeśli chodzi o Gametę to w część negatywnych opinii jestem w stanie uwierzyć, bo w czasie największego obłożenia dr Stróżycki był na urlopie a teraz na urlopie jest dr Dziatosz. Mogło to spowodować i pewnie spowodowało paraliż oddziału. Wydaje mi się jednak, że drugą część tych opinii trzeba cedzić przez głębokie sito. A wiecie dlaczego? Chociażby dlatego, że mimo, że żadna z nas o tym wprost nie pisze to na tym forum tak naprawdę nie komentuje się obiektywnie placówki tylko odbywa się mega walka o miejsca. Co się więc robi, żeby to miejsce sobie zapewnić? Pisze się głupoty - może kilka dziewczyn zrezygnuje i wtedy będzie mniejsze obłożenie na łóżko! Life is brutal! Wierzyłabym we wszystkie wystawione Gamecie opinie tylko wówczas, gdyby była to placówka gdzie każdy ma zapewnione miejsce na oddziale. Z uwagi na to, że tak nie jest - zastanówcie się czy warto słuchać opinii innych i się niepotrzebnie nakręcać. Gameta - jasne, że komercja. Oczywiście, że kasa. Jak wszędzie! Jeśli się spodziewałyście czegoś innego to widać, że rodzicie po raz pierwszy i nie macie doświadczenia w temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny cały czas piszecie o opiece poporodowej. Czy któraś z Was miała traumatyczne przeżycia w Gamecie podczas samego porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie,wylozcie kawa na lawe to wszystko co was bardzo przybilo w gamecie,ja juz swoje przedstawilam,nigdy wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
Ile dziewczyn,tyle opinii.W każdym szpitalu znajdzie się jakąś niedogodnosc,jakiś zly lekarz czy położna.I każdy ma prawo mieć swoje zdanie.Ja też w pewnym momencie po przeczytaniu tych złych opinii zaczęła się zastanawiać nad gameta,ale stwierdziłam że mimo wszystko będę tam mieć lepszą opiekę niż w państwówce. Nie mam żadnego porównania, to był mój pierwszy poród,ale mogę powiedzieć,że jestem zadowolona.Jedyną rzeczą która mi się nie podobała to to,że wypuszczają w drugiej dobie (jestem po cesarce) ale poprosiłamm ordynatora o możliwość zostania dobę dłużej,pokrecil nosem,ale się zgodzili.I dr.Dziatosz.. uważam że ma zbyt olewcze podejście do pacjentek.Ja akurat dobrze wspominam pobyt w Gamecie,ale jak mówił am ile pacjentek tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieżo upieczona mama
Do dziewczyny 'Dzn' u mnie na czwartkowej wizycie Dr.Strużycki wyznaczył cesarke na wtorek czyli 4dni wcześniej.Dostałam znieczulenie zewn.w kręgosłup,uczucie takie jak każdy inny zastrzyk od razu zaczyna działać.Czujesz ciepło w pośladkach i nogi zaczynają Ci drętwieć.Mnie kręgosłupa nie bolał,ale w momencie zszywania zaczęło mnie strasznie bolec ramię,tak jakby mnie ktoś uderzył z całej siły (nie każdy musi tak mieć) ja rodziłam o 10.00,a ok 21-22 byłam pionizowana.Zaraz po operacji i przewiezieniu na salę pooperacyjna dostawiono mi małą do piersi,pokarm pojawił się od razu,ale po troszku.W czasie zabiegu nie czujesz ani rozcinania,ani zszywania,czujesz jak wyciągają dzidziusia (albo raczej wyszarpują,ale nie boli :-) ).Oczywiście,ze blizna boli w końcu to operacja,masz naciętą zarówno skórę jak i mięśnie,choć mnie ta blizna bardziej szczypała i piekla.Dla mnie najgorsze były pierwsze 2-3 doby kiedy musisz zacząć się ruszać ,każda kolejna doba już lepiej,a po tygodniu od porodu 'normalnie' śmigałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelina Szczera Prawda- masz rację z Rydygierem, leżałam kilka dni na OCP przed porodem i tu masz rację, obchody symboliczne, ale z położniczym oddziałem absolutnie się nie zgodzę!! Położnych na oddziale jest kilka podczas dyżuru, osobna położna na sali pooperacyjnej dla dziewczyn po cc i bardzo przyzwoite obchody poranne. Zarówno te ginekologiczne - dwóch lekarzy, położna, często praktykantka (ZAWSZE masz możliwość zadania pytania, zgłoszenia wątpliwości) jak i pediatryczne. Kwestia cesarek- można planować poród naturalny, ale pewności, że nie skończy się cesarką nie ma żadnej. Pobyt przez dwie doby po cesarce w szpitalu jest absolutnie szalonym pomysłem! Miałam dwie cesarki, każdą przechodziłam zupełnie inaczej, ale po żadnej nie chciałabym być w domu po dwóch dobach!! Nie wiem jak w innych państwowych szpitalach, bo mam doświadczenie wyłącznie z Rydygierem i to dwukrotne: prawie doba na pooperacyjnej, zakaz wstępu odwiedzającym, dziecko pod opieką położnej, pomoc w dostawianiu i pozostałe trzy doby na sali zwykłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×