Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaaasqa

facet z portalu randkowego nie powiedział mi, ze jeździ na wózku...

Polecane posty

Gość gość
A jestes swiadoma konsekwencji takiego zwiazku? Chcesz juz na starcie opiekowac sie kims , poswiecac ? Myslisz ze gdybys miala wypadek a on bylby zdrowy to by Cię nie rzucił ? No niestety ale faceci a przynajmniej 99% zostawia swoje partnerki predzej czy pozniej (chyba, ze są na tyle beznadziejni ze zadna ich nie zechce). Jest chory więc też patrzy inaczej-szuka dziewczyny na którą wczesniej by nie splunął. Wiesz co, ja pare lat temu jeszcze bylam takim wrażliwcem, opiekuńcza, samicy alfa nie przypominałam :D I normalni faceci byli zafascynowani,ale...tylko wyglądem. Nie mieli zamiaru się wiązać itp. Poznalam faceta, wydawal mi sie taki sam jak ja, no bylam zachwycona. Przed spotkaniem powiedzial mi, ze jezdzi na wozku. Wiadomo ze u kobiet normalnych są skreśleni więc szukają opiekunki poniekąd, takich kobiet o dobrym sercu. Teraz zmadrzalam i w zyciu nie wzielabym na swoj***arki niepelnosprawnego. NIGDY. Nie pakuj sie w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą nie będę dyskutować bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kto mówi o związku, oni się nawet nie spotkali, za wczesnie żeby snuć takei plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Mam wrazenie, ze rady, ktore dostajesz, sa produkowane przez jakies gimnazjalistki :O sprobuj sie wczuc w sytuacje tego chlopaka, moze nie raz i nie dwa zostal odrzucony z pwoodu swojej niepelnosprawnosci, dlatego tez boi sie sparzyc tym razem i potrzebuje nieco czasu, zeby odwazyc sie i wyjawic, ze jezdzi na wozku. To na pewno nie jest proste, wiec nie naciskaj na niego i daj mu czas - co ma byc, i tak bedzie. Bron Boze nie zaczajaj sie na niego nigdzie, jak jakas psychofanka, to gorzej niz zalosne. I nie wyskakuj z hitem 'i tak wiem o wszystkim', bo wtedy bedziesz zupelnie spalona, to brak szacunku do niego, dlaczego po prostu nie mozesz poczekac, az on sam Ci to powie? Zbawi Cie te kilka dni? Nie badz taka egoistka, na razie jest tylko "ja, ja, ja, ja chce go poznac, ja chce isc na kawe, juz, teraz, zaraz", nie cisnij go, odpusc, a sam wtedy sie odezwie. Zachowujesz sie jak jakas rozhisteryzowana małolata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gościa powyżej - to raczej ty histeryzujesz z powodu jego niepełnosprawności. on pracuje, bywa na imprezach, więc nie jest zamkniętym w domu zakompleksionym biedactwem. a ty właśnie robisz z niego kogoś gorszego - taką postawą litościwą i aż do porzygania współczującą. niepełnosprawni chcą być traktowani normalnie, to nie są upośledzone dzieci, wymagające stałej opieki. traktujmy go więc jak FACETA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to traktujcie mądralińskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Tobą AlicjaDonnikowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar77
Witajcie. Jestem facetem niepelnosprawnym i na poczatku zawierania znajomosci mowie jaki jestem.Ale wiem z autopsji, ze powiedzenie o tym ze jest sie niepelnosprawnym na samym poczatku odstrasza dziewczyny, kobiety a i tez facetow i juz sie nie odzywaja.Lub slyszy sie i czyta slowa, przykro mi nie wiedzialam/em ale przeciez mozemy byc znajomymi i na nic wiecej nie licz. A gdybym ja sie znalazl w takiej sytuacji to zrobilbym tak. "Czesc. Znamy sie juz troche, ale na poczatku o czyms Ci nie powiedzialem bo nie chcialem Cie przestraszyc i chce zrobic to teraz.Postaram sie zrozumiec jesli tego nie zaakceptujesz, wystraszysz sie, zerwiesz znajomosc i znikniesz.Ale nie bedzie to latwe bo zalezy mi na Tobie i chcialbym by z naszej znajomosci bylo cos wiecej. Jestem niepelnosprawny. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar77
AlicjaDonnikova . Dokladnie tak jak napisalas. Ja jestem niepelnosprawny i nie chce by ktos sie nademna litowal i mi wspolczul.Bo to mnie jeszcze bardziej bedzie ponizalo, i pokazywalo ze jestem nikim ze sam nic nie potrafie ze jestem gorszy.Moze nie bywam na imprezach, ale spotykam sie z ludzmi, wychodze do baru i milo spedzam czas.Jestem normalny tylko czasowo wylaczony z ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna od długich postów
AlicjaDonnikowa i mar77 dokładnie, to co pisałam w którymś z postów, że niepełnosprawni są normalnymi ludźmi, po prostu mają pewną dysfunkcję, która nie wyklucza ich z normalności człowieczeństwa, lecz mimo XXI wieku społeczeństwo tego nie rozumie. powinnaś po prostu poczekać. do świąt, to powinno zweryfikować czy jemu zależy i czy faktycznie ten czas pożytkuje na myślenie o Tobie i układaniu tego w slowa, czy po prostu zapomniał o Tobie i nie odważył się z wyznaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawelzwoli
Kasiu trafiła Ci się złota dziewczyna (dziewczyna od długich postów), która idealnie ujęła wszystko to, co chciałam napisać. i popieram, że święta powinny zbliżyć, jesli do świąt sie nie odezwie, jezeli nie wyślę chociazby życzeń to znaczy, że wymazal Cie z pamięci i ze nic dla niego nie znaczyłas i nie chce byc nawet Twoim kolega. składanie życzeń to normalna ludzka sprawa, a on jest normalnym człowiekiem tylko niepełnosprawnym. powinien sie odezwać jezeli mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,że nic nie znaczyłaś dla niego...baby są i będą głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym napisala do niego. Jezeli to bylby chlopak, ktorego poznalabym w sieci to bym nie miala zadnego problemu. Jak bylby to normalnie poznany chlopak to w zyciu bym do niego nie napisala pierwsza, ani bym sie nie odzywala gdyby mi nie odpisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasqa
Odezwał się!;-) powiedział mi... Fajnie to przebiegło jestem zadowolona z tego co powiedzialam :-) siedzialam sobie na kompie i nagle dzwoni na skype... No i na początku cześć, cześć jak dzień minął jak w pracy poopowiadałam trochę i potem on, ze był u kuzyna fajnie było i po prostu potem, ze chce mi powiedziec to co próbuje od jakiegos czasu i nie przeszlo jeszcze mu przez gardło... I tak normalnie to powiedział miałem wypadek i niestety nie udało mi sie wrócić do zdrowia poruszam się na wózku... A ja powiedzialam cos w stylu... naprawde bardzo mi przykro ze takie nieszczescie cie spotkało ale wiesz nie warto sie na tym skupiac, wazne ze zyjesz, ze mozesz pracowac, masz przyjaciół a nie wiadomo jak będzie medycyna idzie do przodu i moze sie zdrowie poprawi a naprawdę to, ze przezyles jest mega... No i on, ze tak to był grozny wypadek i mam racje i potem zaczelam mowic o ksiązce ktora czytalam "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczen" i ze super jest autorem jest mezczyzna ktory nie ma rąk i nóg i to bardzo pozytywna ksiązka a on, ze zna autora ale ksiazki nie czytal i zaczelismy gadac o ksiązkach, potem o filmach, temat niepełnosprawnosci po prostu oddaliłam i juz do niego nie wróciliśmy rozmawialiśmy długo długo niedawno skończyliśmy:-):-):-) szczerze mówiąc odniosłam wrazenie ze nie był jakis zestresowany podczas rozmowy, chyba sie do niej przygotowal szczególnie ze sie widzielismy i widziałam jak reagował to uśmiechal sie jak mówiłam ze to ze przeźyl jest najwazniejsze ;-) jestem bardzo zadowolona z tej rozmowy! Szczegolnie tez ze nic nie powiedzialam w stylu obietnicy tak mi dziewczyna od dlugich postów radziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz sie moze spotkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna od długich postów
Kasiu, jestem z Ciebie w 100% dumna! zachowałaś się jak prawdziwa dama, bez obietnic, bez słów puszczanych na wiatr, zachowałaś zimną krew w żyłach! dodatkowo rozmawialiście na skype, także widzieliście siebie i swoją mimikę, to jak zareaguje drugie na wieść o niepełnosprawności. Ty zagadałaś go, odsunęłaś temat na drugi tor, pokazałaś że dla Ciebie kalectwo nie oznacza utraty człowieczeństwa, szacun naprawdę. uważam, że fair wobec niego byłoby gdybyś to Ty napisała/zadzwoniła i zaproponowała spotkanie, tak jak radziłam- zimny, ciemny wieczór, jakaś knajpka, kawka, herbatka, ciastko- oczywiście tak, by on wybrał lokal, który będzie spełniał kryteria, żeby mógł tam wjechać, żeby czuł się komfortowo, a nie jak w piwnicznej klitce. daj mu ten wybór. i na spotkaniu też nie rzucaj obietnic, wiesz o co chodzi bo poradziłaś sobie wzorowo na moje oko. nie rozmawiajcie na temat niepełnosprawności, nie mów o swoich odczuciach, chyba że on zapyta. i swoją drogą, wiedziałam, że on napisze, że po prostu potrzebował czasu i sprawdziło się, miałam rację hehe. pewnikiem pojechał do kuzyna, może po to by zasięgnąć rady, powiedział, że poznał fajną kobietę i nie chce jej stracić, być może potraktował go jak swojego najlepszego przyjaciela, który doradził mu, że albo wóz albo przewóz no i ośmielił się wyjawić Ci prawdę. jestem z Was dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwonil na skype zeby zobaczyc twoją reakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta od dlugich postow :-) jeszcze troche a zniesiesz jajo z radosci albo napiszesz ksiazke o kasi i jaka jestes z niej dumna. chyba jestes jakas niedopieszczona i przy tym az smieszna, ale przynajmniej przestalas chwalic swoje wpisy piszac pod innymi nickami. kto ma racje ten stawia obiad i kolacje...ale ty jestes az zalosna. spuscmy zaslone milosierdzia na ludzkie slabosci !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasqa
Wez spadaj gosciu wyzej Ty jestes zalosna/y dzieki dziewczyno od dlugich postów za wszystko!:-) dzis po pracy zadzwonie do niego i zaproponuje spotkanie tak jak mowisz dam mu wybór:-) mam nadzieje, ze calkowicie uda nam sie uniknac tego tematu, ze po prostu bedziemy mogli pogadac luzno.... Odzywaj sie w tym wątku jesli bedziesz miala chwilke bardzo mi pomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknij paszcze, sama jestss niedopieszczona i po co sie udzielasz skoro nie pomagasz autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i super. że zachował się jak mężczyzna i w końcu wyznał, co go dręczy. myślę, że wszystko jest na dobrej drodze do bliższego poznania, a co będzie dalej, to już wyjdzie z czasem :) X gość dziś - jeśli cię tak boli cudze szczęście to rusz dupę i też kogoś poznaj, zamiast zazdrościć innym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna od długich postów
gościu, jeżeli wchodzisz tu tylko po to by poszukać zaczepki, to proponuję iść do lekarza. nie masz nic do powiedzenia, nie chcesz wesprzeć autorki ani jej pomóc, to nie udzielaj się, serio. bo mnie to nie rusza, Twoje nędzne wywody. ja się nie przychodzę tutaj dowartościować w porównaniu do Ciebie. Autorko, świetnie to rozegrałaś, teraz masz otwartą drogę do spotkania. myślę, że facet się zgodzi na 100%, skoro już wyjawił Ci swój ukrywany sekret to pójdzie gładko. jeżeli to pierwsze spotkanie wypali, jeśli będzie fajnie, a nie drętwo to możesz w trakcie tego pierwszego spotkania rzucić- a może pomógłbyś mi wybrać świąteczny prezent dla taty? będzie to pretekst do kolejnego spotkania :-) i oczywiście, zaglądam tu kilkanaście razy dziennie, ponieważ liczę na dobry finisz tego wątku i Waszej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez trzymam kciuki!!!:-) daj znac czy zgodzil sie spotkac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym w zyciu kaleki nie chciala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś za to kaleką w innym sensie tak brzmisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sobie laska sprawy nie zdaje, co ją czeka jak sobie kalekę weźmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie wiadomo może on nawet ma z seksem problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×