Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdrada męża proszę o poradę

Polecane posty

Gość gość
Gosc z 18.00 dal Ci kompleksowa, madra porade. Zreszta i inni po czesci juz Ci sugerowali jak sprawe rozwiazac. wiec teraz odpowiedz na pytania: Kochasz bylego meza? Bo to sprawa zasadnicza, bez tego nawet nie ma czego ratowac. I kolejna, rownie wazna rzecz, jak juz sie zdecydujesz dac szanse, to nie powinnas juz do tej zdrady wracac. Jestes w stanie schowac dume do kieszeni i cieszyc sie od nowa rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 05 i bardzo dobrze niech się kaja k****arz jeden! Tak trzymaj autorko, przynajmniej masz godność, nie to co te którym mężowie plują w twarz a one twierdzą że deszcz pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze i ja pozwole swoje zdanie wyrazic .Ja uwazam , ze kazdemu nalezy sie szansa .Zdrade uwazam za naganna , ale jestem pewna , ze niewiele osob moze powiedziec : nigdy nie zdradzilam /lem i nigdy tego nie zrobie . Twoj maz popelnil blad zdradzajac cie, a drugi blad -mowiac ci o tym. Sumienie , by ci powiedziec bylo egoizmem z jego strony.Jednym pociagnieciem zniszczyl swoja rodzine .Poczul sie lepiej ? Co dala Ci ta informacja poza ruina swego malzenstwa . Twoje dziecko bedzie wyrastalo w rodzinie rozbitej, bedzie nioslo wyobrazenie o niej przez cale zycie .Przeniesie je byc moze na swoje dorosle zycie . Postapilas rowniez bardzo egoistycznie od razu rozwodzac sie , odrzucajac argumenty , prosby , starania meza.Co osiagnelas ? Nic . Masz rozwalone malzenstwo , dziecko teskniace za ojcem , byc moze juz nigdy nie bedziesz gotowa byc z kims w zwiazku .Jaka twoja gwarancja , ze nowy partner nie popelni zdrady , ze zaakceptuje twoje dziecko , ze twoje dziecko nie bedzie dla niego balastem . Uwazam , ze nalezy myslec globalnie o rodzinie i spokojnie rozwiazywac problemy . Z twojej wypowiedzi nie przedstawia mi sie cynik , ktory lata za spodniczkami . Popelnil blad , odpokutowal , nalezy mu sie druga szansa .Twoje trwanie i mietoszenie "zdrady " niczemu dobremu nie sluzy .Bo ile mozna przezywac jedno w kolo ? Zgadzam sie z twoimi rodzicami , ze powinnas dac swojej rodzinie druga szanse . Jeszcze raz podkresle : uwazam zdrade za zlo . Ale to jeszcze nie koniec swiata .Jestem ateistka , ale nawet Pan Bog wybacza .Idzie Wigilia i to jest dobry czas, by zapomniec o wszystkim, wybaczyc i zrobic krok do przodu . Niezaleznie , jak postapisz zycze twojej rodzinie wszystkiego najlepszego . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak babsko zdradzi/zdradza, to tez sie glupio tlumaczy, ze maz taki bee, zaniedbuje, nic nie robi, nie stara sie.... I wtedy taka ma poklask, bo ma prawo byc szczesliwa (zyjac z mezem a na boku dajac innemu gachowi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne przydatne i trafne porady to gosci z 18.00 i 18.11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możecie mi zarzucać, że nie znam prawa ale nie to, że oglądam seriale :D nigdy żadnego nie obejrzałam bo nie znoszę tego typu "rozrywki" :P śmierdzi mi tu prowem motzno :classic_cool: czas który wy poświęcacie na m jak miłośc ( i mierzycie mnie swoją miarą :D) ja przeznaczyłam na szkolenie w odnajdywaniu prowokacji na kafełe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że trudno byłoby Ci z mężem się zejść bez wypominania mu jego zdrady, w końcu będą kłótnie, łzy i kolejny rozpad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaautorka
Ktoś pytał czy go nadal kocham. Odpowiem szczerze, że nie wiem. Na pewno coś do niego czuję, jakiś sentyment, ale te uczucia są takie mieszane. Wcześniej czułam nienawiść. Teraz tej nienawiści jest mniej, ale jest żal, ale też pamięć o tym jaki dla mnie kiedyś był ważny. Czasami ma wrażenie, że tęsknię za nim, za tym co było dobre. Nie wiem co jeszcze zrobię. Na dzień dzisiejszy mogę tylko rozważać ewentualną możliwość spędzenia wspólnie świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja Ciebie rozumiem, rozumiem Twoje wątpliwości, wiem co czujesz. Również przechodziłam przez to samo! Ja wybaczyłam i nie żałuję. Od tego momentu minęło 15 lat i ani przez chwilę nie żałowałam swojej decyzji. Musisz sama podjąć tą decyzję. Rozumiem też Twoich rodziców, ale sugeruj się tylko swoim rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z godz. 18:00. Gość z 18:15 no właśnie po to jest jedyną możliwością terapia małżeńska. Żeby zobaczyć czy da się radę wybaczyć czy nie. Terapia nie zawsze kończy się sukcesem w sensie powrotu dwojga ludzi do siebie. Terapia jest po to też aby pomóc uświadomić czy się chce i potrafi być no takich ciężkich przejściach z drugą osobą. Jedli trafi się na dobrego terapeutę to on już to widzi po kilku zdaniach wypowiedzianych, ja trafiłam do takiej osoby. U mnie akurat nie skończyło się powrotem do męża. Rozwiodlam się, ale decyzję podjęłam świadomie po długiej analizie i dzięki temu tylko dzisiaj mam szczęśliwą rodzinę, męża i dzieci. Wiem o czym mówię, wybaczyć jest ciężko. A jakie piekło można sobie z zemsty urządzić w małżeństwie to jest horror, w którym można tkwić parę lat. Ja uważam, że samemu jest prawie że niemożliwe spojrzeć w takiej sytuacji realnie na wszystko Bo człowiekiem targaja straszne emocje. Osoba postronna u fachowa bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów nigdy. To jest najważniejsza zasada w życiu. Nigdy nie wiadomo, co nam zdarzy się w życiu, co możemy zrobić. Więc nie oceniajmy faceta tak chłodno i sucho. Zdradził, przyznał się, zmienił prace, zabiega o dziecko i o byłą żoną. To o czymś świadczy. Może warto dać mu drugą szansę...? Nikt nie jest idealny. Nie usprawiedliwiam zdrady w żaden sposób. Zdrada to zdrada. Ale przyznanie się do niej, skr**** i prośba o wybaczenie i powrót to już druga sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Tobie poradzę jako trochę starsza Pani, bo prawie 60 letnia :) Jeśli go jeszcze kochasz, to daj mu szansę. A jeśli nie i bierzesz pod uwagę tylko dobra dziecka i to żeby miało pełną rodzinę, to nie wracaj do niego. On już zobaczył, że jesteś twarda babka i nie dasz sobie w kasze dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każde tu mądre radzić, a szczególnie te, które nigdy nie były mężatkami i nie mają dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze twoj byly maz zasluguje na druga szanse, ale ty tez musisz tego chciec. Mysle ze powinnas zgodzic sie na wspolne swieta, mozesz powiedziec, ze godzisz sie jedynie ze wzgledu na dziecko. Zobczysz wtedy czy jeszcze cos do niego czujesz, pobedziecie troche razem i wtedy latwiej bedzie tobie podjac jakas decyzje. Moze sie okazac ze to co was laczyli jest przeszloscia i bedziesz miala wszystko czarno na bialym. a moze poczujesz, ze nadal jest on dla ciebie wazny i warto odbudowac wasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój były to idiota, bo nie wiem po co się przyznał. W gruncie rzeczy musi być z niego dobry chłopak, pewnie sumienie nie dawało mu spokoju, ale czy sobie ulżył szczerze watpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaautorka
Też czasami myślałam sobie po co on mi to powiedział i jeśli miałabym pewność, że to się nie powtórzy, to chyba wolałabym nie wiedzieć. Tylko że się dowiedziałam, a taką pewność, że to jeden jedyny raz nikt by mi niestety nie dał, więc chyba dobrze się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co ci doradzić ale ja bym nie wybaczyła zdrady, tyle wiem na 100%, podziwiam cię, naprawdę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gości 19:26 a co Ty podziwiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bralas slub, to tez ci nikt pewnosci nie dawal, ze bedziecie ze soba zawsze, a jednak poszlas z nim pod oltarz. Nikt ci gotowej recepty na szczesliwe zycie nie da. Albo wracasz do niego, idziecie na terapie i ratujecie zwiazek albo nie.Nadziei jednak mu nie rob, jesli nie wiesz/nie jestes pewna swej decyzji, bo takim sposobem stajesz sie tak samo nieczula jak on w chwili zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,mnie maz tez zdradzil jak by lam jeszcze w ciąży w 8 miesiącu...tez zabiegal,prosil itp.Dalam szanse i wiesz co zdradzil mnie ponownie,i to jak dziecko mialo rok!Juz więcej nie dalam się,rozwiodlam się z nim,owszem dalej dzwonil,przyjeżdżal ale by lam silna.Moje zdanie jest takie ze jak facet zdradzi to zrobi to ponownie,nie wiem może twój naprawdę żaluje.Ale musisz się zastanowić,bo ja od pierwszej zdrady zylam jak w letargu,male spóźnienie a w mojej glowie klebily się mysli,non stop myslalam o tej zdradzie,dla mnie to bylo chore,teraz jestem szczęśliwa,choć zadra zostanie do końca życia.trzymaj się i myśl przede wszystkim o sobie i dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z godziny 16:08 - a skąd wiesz, ze autorka ma córkę? Hmm, chyba, ze sama jesteś autorką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaautorka
20:04 tak, mam córkę, ale nikt o 16.08 nie wspomina o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze ciebie typ zdradzil 2 razy nie oznacza, ze kazdy facet tak zrobi ! Ty widac wyszlas za meska dz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mezowi latwiej jest skomlec u ciebie niz zaczynam zwiazek na nowo- z nowa, nieznana kobieta, od nowa ja zdobywac, poznawac, wydawac na nia pieniadze i przeznaczac czas, nie wiedzac, czy to sie zwroci a ty autorko jestes troche prohblematyczna, ale znana- wiadomo, czego sie po tobie spodziewac, co lubisz, czego nie- latwiej wrocic na stare smieci. ja bym nie wyb aczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie, dla feceta wygodniejsze jest zycie kawalera, niezobowiazujace zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jezeli jego koledzy maja zony i dzieci. wtedy facet nie chce byc gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie rozbawilas, a ilu facetow majac zony i dzieci teskni za czasami kawalera i dalej zachowuje sie jak osobnik stanu wolnego? I mylisz sie po raz kolejny, np. u mojego meza w pracy wiekszosc kolegow jest jedynie w zwiazkach, a nawet ci zonaci maja obowiazki rodzinne w d***e, wola po pracy sie byczyc, grac, czy wychodzic z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilu jest facetow, ktorzy po rozwodzie bawia sie w najlepsze, dziecko widuja weekendowo albo okazjonalnie, sypna alimenty i sie dalej bawia? Lepiej bzykac co chwile inna bez zobowiazan, gdyz zobowiazania byly w czasie malzenstwa, a to sie przeciez rozpadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi. moj brat ozenil sie dlatego, ze jego najblizsi kumple wzieli slub. nie zmienilo to zanadto jego trybu zycia- dalej zachowuje sie jak kawaler (tak wiem, jest szuja), ale formalny, spoleczny status ma: MAZ. i zdziwilabys sie, jak wielu facetow mysli w ten sposob kobiety zreszta tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, teraz czaje :D ale to raczej domena bab, ze daza do slubu i dzieci, bo wszystkie kilezanki juz zaobraczkowane i zapylone, a facet? Na facecie sie wymusza a taki myslac, ze w sumie lepiej trafic nie mogl i w sumie godzac sie dla swietego spokoju, przyjmuje status meza. Ale plan na zycie i tak ma swoj. a potem jedna z druga placza, jak to maja zle, bo maz wieczny kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×