Temat na luzie. Jakie znacie największe przykłady bezguścia?

Nie zwróciłam nigdy uwagi na masowe koki, ale moja siostra tak się czesze zwykle, właśnie dlatego że ma cienkie włosy, w każdej innej fryzurze wygląda fatalnie, jeszcze kręcą się dość mocno ale nie w sprężynki. Nie każdy ma godzinę rano na układanie fryzury... Dla mnie paskudztwa to: - tipsy (nie widziałam jeszcze ładnych) - odrosty - widoczne logo jako element dekoracyjny, wielkie D&G ze złotej blaszki na pasku z bazaru albo brokatowe- na bluzce - makijaż kompletnie niedobrany do karnacji, koloru włosów, oczu, ubrania - buty z długimi czubkami - paradowanie z reklamówką w ręce (kurcze, to już nawet mój 60-letni tata poprosił o skórzaną torbę na któreś urodziny) - ubieranie się jak leci- zwłaszcza nagminne u dzieci (niebieskie spodnie z samolotem, pomarańczowa bluzka z bobem budowniczym i trampki w autka), u dorosłych też- spodnie dżinsowe a do tego atłasowa bluzeczka z wielkim żabotem albo guzikami z masy perłowej i do tego adidasy - błyszczące ortalionowe dresy i kurtki - ogólnie zaniedbanie, brudne paznokcie, długie połamane paznokcie wystające z sandałów, tłuste włosy, rozmazany makijaż, dziury w ubraniu w domu: - cały salon w kolorze "kawy z mlekiem", brązy, beże, każda ściana w innym kolorze, albo polecane odważne zestawienia kolorystyczne typu limonka i fuksja które nijak się mają do reszty wyposażenia domu, również pokoje pomalowane całe, łącznie z sufitem na jednolity, intensywny kolor, np. niebieski - podwieszane sufity gipsowe z oświetleniem, nie na całym suficie tylko tak punktowo, jeszcze zaznaczone innym kolorem - meblościanki, rozumiem że ktoś ma starą po babci i nie stać go na nowe meble, ale gorzej jak ktoś grubą kasę inwestuje w nowe, okleina niby dębowa na płycie mdf - deski na wc z nadrukami - gipsowe figurki w ramach ozdoby - paskudne, poliestrowe koce, nieraz jeszcze dodatkowo w konie czy inne arcydzieła, jako nakrycia kanap, wersalek - kolekcja pluszaków jako ozdoba pokoju u dorosłej dziewczyny -tiulowe firanki z lamówkami, falbanami, z elementami kolorystycznymi typu złote kwiatki bądź wstążeczka w majtkowym różu, "artystycznie" podwieszane we wszystkich pomieszczeniach - kolekcja książek z cyklu "arcydzieła literatury światowej" wyeksponowana na użytek gości, z królującym "Panem Tadeuszem" i "Zbrodnią i karą", nigdy przez domowników nie czytana - kuchnia cała udekorowana, to autentyk od sąsiadki, na lodówce obrazki dzieci i magnesy które są tylko dla ozdoby, na stole i parapecie papierowe kwiatki, na ścianach zdjęcia i obrazki- każde z innej parafii, jedne w ramkach, drugie w antyramach, do tego właśnie taka "dekoracyjna" firanka i ciężkie zasłonki, meble właśnie taki najtańszy komplecik niby-dębowy i do tego ni przypiął, ni wypiął biały, błyszczący blat, cerata na stole też kolorowa, poduszki na krzesłach różne, płytki na ścianach nijak się mają do tych na podłodze, zastawa- wszystko z innej parafii, i nie mówię tu o różnokolorowej ale jednolitej ceramice, tylko o kubku z mikołajem z zestawu prezentowego, do tego jeden kubeczek zielony, inny w róże, trzeci w kratkę, talerze białe ze złotym szlaczkiem, czerwone w białe kwiatki, białe w kolorowe maziaje... Jak jestem w tej kuchni staram się patrzeć tylko na sąsiadkę bo mi zęby cierpną, za to chętnie ją do siebie zapraszam :D- - a u innych sąsiadów, i to wcale nie w podeszłym wieku, widziałam wyeksponowany za szkłem na tej nowej meblościance taki zestaw jak u mojej babci lata temu był, karafka+kieliszki, w kształcie ryb, ze szkliwionej na ciemny brąz ceramiki

rajstopy a'la pończochy koki mocny makijaz na dzien kreska +czerwone usta (dla mnie to wiocha na co dzien, jest to makijaz na wieczor) tipsy torby na lokciu teraz wszystkie nosza koszule w krate:) paznokcie "ostry migdal" fujj wyglada tp oblesnie takie kocie szpony. no i malowane polksiezyce tez wiocha

Białe pasemka, brwi ordynarnie permanente.

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak obciach, każdy niech się nosi jak lubi, tak samo denny temat jak ten z wystrojem mieszkania, serio aż tak wam się nudzi? Rozumiem tylko wąty gdy ktoś ubiera się wulgarnie a i to nie oznacza dla mnie tak jak dla was samych białych kozaczków, ale jak kobiecie widać np. prawie całe piersi ;/ to jest obleśne, ale wszystko inne mi nie przeszkadza.

CYRKonie sa bezgusciem

ja nie wiem o jakich kokach wy mówicie Nie widuję czegoś takiego na ulicach. Dziewczyny chodzą w rozpuszczonych włosach ? Może macie jakąś fote czegoś takiego żebym zrozumiała co jest złego w tym koku bo nie wiem ? Uważam że właśnie co jak co ale osoba o rzadkich włosach najprędzej może sobie pozwolić na kok. Ja mam długie i grube włosy i jakbym miała sobie takie coś robić to pod wpływem ciężaru włosów szybko by mi opadło, żeby mi się trzymało to musiałabym sobie chyba tak ścisnąć gumą mocno żeby mi facjata jak po liftingu wyglądała. Po całym dni noszenia bym po ścianach chodziła takby mnie ta naciągnieta twarz męczyła. Dalej zapodajcie te zdjęcia tych koków bo chce wiedzieć o co chodzi. Ja tego nigdzie nie widze

" cały salon w kolorze "kawy z mlekiem", brązy, beże, każda ściana w innym kolorze, albo polecane odważne zestawienia kolorystyczne typu limonka i fuksja które nijak się mają do reszty wyposażenia domu, również pokoje pomalowane całe, łącznie z sufitem na jednolity, intensywny kolor, np. niebieski" Kawa z mlekiem źle, kolory źle... Na jaki kolor wy macie pokoje pomalowane. Na biało ? Miałam biały to wszystko sie może znudzić. Czekam na zdjęcia waszych stylowych mieszkań.

ja tez nie widuję masowych koków na ulicach. Może źle patrzę? Nie podobają mi się wystające ramiączka od staników pod koszulkami na cieniutkich ramiączkach, co masowo widać latem. U nas na fitnessie sporo dziewczyn ma koszulki tzw. bokserki, pod które należy mieć specjalne sportowe staniki, a one noszą normalne i wtedy tez ramiączka widać w całej okazałości.

Szczytem bezguścia jest nadal większość panien młodych w Polsce. beza z falbanami i draperiami na kole, gorset, sztuczny kwiat przy spódnicy rękawiczki na jeden palec, bolerko, welon z lamówką i sztuczne kwiaty we włosach, koki i loki jak u starej baby i o dziwo te dziewczyny na co dzień ubierają się spoko nie wiem czemu tak odwala do ślubu :o

Najwieksza wiocha to byc otyłym i słuchać disco polo. Amen.

strach wyjść na ulice bo mi tu d**e odrobicię, noszę kok ale tylko w domu bo mam pół długie wlosy ale strasznie gęste,noszę torbę na ręku nadgarstku czy koło łokcia i też mnie to wkurza, ale w mojej torebki nie da się zarzucić na ramię, ale nie uważam że to bezguscie, kiedyś miałam czarne włosy, teraz roZjasnilam i nie uważam że to brzydkie, pod warunkiem że kolor to czarny a nie taki co w słońcu jest fioletowy coś takiego jak fioletiwa czerń, miałam kiedyś i wyglądał tandetnie, cienkie brwi tak wyglądają kiczowato, miałam też :-p nawet na ślubie miałam takie pkemniki :-D wstydzę się teraz zdjęć że ślubu pokazywać:) solara kicz i jeszcze do tego takie siwe wlosy niby to blond ale wg mnie to siwy kolor, do tego wg mnie kiczem jest jak ktoś komuś d**e obrabia a sam robi tak samo:) i jeszcze chwalenie sie, znam taka osobę wszystkim się chwali nawet tym że kupuje kawę za 12zl, a po kilku dniach przychodzi do mnie pożyczyć kasę:)

Przecież kawa za 12 zyla to akurat najtańszy szajs,więc o co ci chodzi?

Ja też nie rozumiem o co chodzi z tymi kokami. Ma ktoś zdjęcie takiego koka?

Tez nie wiem, o jakie koki chodzi? Ja czesto spinam wlosy w kok na czubku, robie tak od kilkunastu lat :) Pewnie chodzi o te wielkie koczydla robione na takim jakby kole z gabki? Aaa i nie rozumiem, czemu trampki sa obciachowe?

tatuaże z imionami dzieci, małżonków, partnerów, datami :o masakra!

hehe mi tez sie tatuaze z imionami i datami nie podobaja, kojarza mi sie z choroba Alzheimera :P

to ją od kawy:) mała kawa za 12 zł to nie stajs, ją może mam więcej kasy od tego kogoś bo oboje pracujemy a oni oboje nie, ale się nie chwalę za ile co kupuje, a oni tak pochwalili sie o tej kawie a za 2 dni przyszli kasę pożyczyć dla mnie to głupota. Ps ją pije prime za 6 zł :):) i jest bardzo dobra:)jak ktoś nie ma kasy to oszczędnie żyje, albo chwalenie sie kapsułkami do prania za 40-50 zł, tyle te lepsze kosztują, a ją używam proszku do prania, nawet jak bym używała kapsulek to swoją nowoczesnością bym się nie chwaliła :-D

Trochę moi teściowie lubią polecieć w stronę bezguścia. Np właśnie ta udekorowana kuchnia. Ale szczytem jest zegar z kukułka masakra raz mieli dwa powieszone obok siebie!! Spać przez to dziadostwo nie moge. Mieszkają w bloku i te wybicia godzin słychać w pokojach.

dziś Szczytem bezguścia jest nadal większość panien młodych w Polsce. beza z falbanami i draperiami na kole, gorset, sztuczny kwiat przy spódnicy rękawiczki na jeden palec, bolerko, welon z lamówką i sztuczne kwiaty we włosach, koki i loki jak u starej baby i o dziwo te dziewczyny na co dzień ubierają się spoko nie wiem czemu tak odwala do ślubu xxx 100% racji, zgadzam się!

:D

wypchane bażanty, rogi zwierząt powieszone na ścianie

meble wenge w prawie każdym domu teraz bleeeeeee!!!!

Szczyt bezguścia? Alusia Trzcińska i Natalka Lipińska :) Same tu się chwaliły swoimi profilami rodem z wiocha.pl :D

Luna ,rogi ma krowa i byk,a zwierzęta leśne mają poroża tłumoku:O

jaka Natalia? bo weszlam na profil jednej ze świnoujscia i stwierdzam, ze ladna dziewczyna :)

Oczywiście dla każdego bezguście będzie oznaczało co innego. Zdarza mi się dosyć często zachwycić się kimś kogo widzę na ulicy, bo jest stylowo ubrany lub po prostu ślicznie wygląda. Zdarza mi się również 'mieć odruch wymiotny' na widok kogoś kto wygląda tragicznie. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Sama mam sobie wiele do zarzucenia. Bezguście dla mnie to: czarne rajstopy do krótkich obcisłych spodenek czarne rajstopy do sukienki bez ramion tipsy torebka z napisem prada a widać że to szmelc z tureckiego bazaru ogólnie podróby zapięcie od stanika na wysokości ramion albo szyi fałdy tłuszczu w obcisłej bluzce solara tatuaże z cyklu złote myśli lub imię dziecka/partnera tunele w uszach itd. itp.

o tak meble wenge, pomarańczowe sciany, firanki, gołe brzuchy, baby po 30tce w miniówkach tipsy solarka czarne włosy (pofarbowane) a do tego pomaranczowa buzia

uważam ze rogi,poroża i wypchane zwierzęta nie są bezguściem w domu myśliwego tak ja firanki czy obrusy w wiejskim domu z drewna,ale jak to wszystko przenosi sie do wielkiej płyty bo sie podoba to wtedy jest szczyt bezguscia

1.Imiona dzieci- nikola, dżesika, andżelika, brajan itp. 2.Wózki dziecięce z tablicami imiennymi lub z czerwoną kokardką 3.Neonowe kolory-w ubraniach dorosłych,dzieci,wózkach dziecięcych. 4.Balerinki+skarpetki 5.Resztki lakieru na paznokciach 6.Duże odrosty 7.Sztuczne blondynki gdzie blond nijak nie pasuje do karnacji 8.Sztuczna bizuteria 9.Kapy lub koce w konie/tygrysy na wersalkach 10.Wystawy wszelkich szkieł na meblach 11. Wystawy na meblach z butelek po alkoholach,puszek po piwie,póleczki z perfumami w salonie,flakony ze sztucznymi kwiatami,serwetki na meblach

facet w japonkach (zwłaszcza na ulicy ) :O facet z nieogolonymi pachami :O