Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Temat na luzie. Jakie znacie największe przykłady bezguścia?

Polecane posty

Gość gość
gosc wyzej:facet moze miec nie ogolone pachy, ale mężczyzna musi wygladac jak mezczyzna a nie jak pedał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 30stce w miniówie to źle? ile ty masz lat dziecko? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwala sie pewnie ta 30 co to sie nie moze pokazac w mini bo ma salcesony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
To już tłuściocha na świńskich girach może ubrać mini jak ma 22 lata ale zgrabna babeczka lat 30 nie, bo to szczyt bezguścia? Kożuchowska często miała mini w rodzince pl i na ściankach no i wyglądała bombowo, a jest już po 40stce. Myślę, że to akurat od ogólnego wyglądu, zadbania kobiety zależy nie od wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:57 pedał to twój stary, dlatego tak chętnie bierze cię od tyłu, a ty pewnie za to chętnie wtulasz twarz w jego owłosioną pachę i rozkoszujesz się wonią jego potu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no właśnie salcesony można mieć w każdym wieku przed 30stką też, a tam zostały sklasyfikowane wszystkie kobiety po 30stce tylko dlatego, że są po trzydziestce czyli nawet jak są ładne to mini jest u nich bezguściem :o dziwna logika jak dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara flądra -> twoj nick mowi sam za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"uważam ze rogi,poroża i wypchane zwierzęta nie są bezguściem w domu myśliwego tak ja firanki czy obrusy w wiejskim domu z drewna,ale jak to wszystko przenosi sie do wielkiej płyty bo sie podoba to wtedy jest szczyt bezguscia" zgadzam się całkowicie, po prostu trzeba patrzeć na całość. I właśnie o to mi chodziło jak pisałam o tych modnych połączeniach kolorystycznych- jak ktoś sobie machnie pomarańczowo- niebieski pokój, czy zielono -różowy bo w gazecie piszą że tak się teraz maluje, a do tego zostawia meblościankę, babciny dywan niby turecki i zasłonki w kwiatki to efekt jest koszmarny. A kompletnie cały pokój w jednej tonacji, i to jeszcze panele, masywne meble z mdf, do tego kremowe zasłonki, kremowo-brązowe ściany, kremowe firanki to po prostu robi się mdło i nieciekawie, można to przełamać jakimś kolorem, kupić drewniane meble albo już te ściany białe zostawić. Fakt, kwestia gustu, ale właśnie o gustach tu piszemy, prawda? A czemu szczytem bezguścia są trampki u dorosłych to nie mam pojęcia :D Sama chodzę na co dzień w trampkach za kostkę, na placu zabaw mogę przynajmniej wspinać się z dzieckiem albo biegać za nim w parku, w balerinkach ciężko. Moje siostry też w trampkach chodzą. Ewentualnie martensy jak jest chłodniej :) Jedynie jak wychodzę sama czy z mężem i lepiej się ubieram to buty na koturnie a w pracy baleriny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlkarlkarla
To znowu ja - karlkarlkarla z 22:00 ze wczoraj. Według mnie bezguściem są też: właśnie wypychane zwierzęta, włosy czarne z pasemkami różowymi, niebieskimi, zielonymi, a z tyłu taka kitka zostawiona nie obcięta, a ogólnie całość na Kożuchowską (ale jej fryzurę lubię bardzo), noszenie legginsów imitowanych na skórę węża, ale dodatkowo na nogach z cellulitem, grubych jak u słonia, adidasy z rynku z wielkim napisem SPORT :), mały koczek lub kitka na samym dole, przy szyi i najlepsze - bluzka trykotowa, oczywiście obcisła, z wycięciem w romb na samym środku dekoldu, tak, że widać linię cycków, a jeszcze cycki rozlazłe, też koce z końmi czy innymi zwierzakami na sofie (fuuu), ściany jaskrawo zielone, pomarańczowe (oprócz pokoju dziecka) i do tego stare brązowe meble oszklone, a w środku figurki, słoniki, medaliki, wszystko okurzone i jeszcze w tym samym mieszkaniu wielkie na 2 metry akwarium i ażurowe kwiatowe firanki, ochyda. No, to już wiecie, jaki mam styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz wole 22wieloryba w mini niż kozuchowska bo i tak po twarzy widać wiek,to samo z 30 takim,jak to mówią ...z tylu liceum z przodu muzeum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up ! Jak dorosła baba ubiera się jak gimbus . 30 lat powyciągane spodnie a to bojówki a to porwane jeansy , t-shirty psudosportowe bluzy dresowe na stopach trampusie wiecznie brudne typu najtańsza chińszczyzna . Kudły ostro zafarbowane nie pasującym do karnacji i oczu kolorem .Najlepsze jak do pracy takiej jednej przyszła córa koleżanki -14 latka .Wyglądały identycznie . Tyle że kobieta raptem dwa lata młodsza od matki owej 14 latki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dom w okresie świątecznym - czworo wnucząt przyjeżdżających z prezentami do babci [wnuki w przedziale 4-10 lat]. Prezenty cudowne np. szopka bożonarodzeniowa, Matka Boska wzrostem górowała nad wszystkimi zwierzętami chuchającymi na dzieciątko, a Jezus był nieco wyższy od owieczki Szopka to karton "ozdobiony" wydzierankami z kolorowych gazet, postacie ludzi i zwierząt wykonane z czarno -białych gazet, pomalowane temperą. Ale akurat to bezguście mi nie przeszkadza. Szopka stała na honorowym miejscu, obok wigilijnego stołu. I nie zamieniłabym ją na żadne klejnoty, dwóch wnuków -5 i 7 lat wykonali to specjalnie dla mnie! Dwie wnuczki uraczyły mnie też własnoręcznie wykonanymi pracami, które musiały! zawisnąć na choince. Ja jednak byłam zachwycona tymi ozdobami, a dzieci dumne, że babci tak się podobały ich prace. Przyznaję, bardzo mi się podobały, a szczególnie ich pomysłowość. Wiem, że to etap przejściowy...ale zdjęcia robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady! Ja mam 26 lat i mnóstwo koleżanek po 30. Zapewniam Was, że w większości nie dalibyście im więcej niż 24 - 25. Te komentarze piszą chyba 12 latki. Ja jak miałam tyle lat to wydawało mi się, że ktoś kto ma 30 lat jest już stary. A jak rodzice ubolewali nad ciocią, która zmarła w wieku 42lat to byłam zaskoczona bo wydawało mi się, że była stara i swoje już przeżyła. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mój mąż ma 32 lata i nie zauważyłam by czuł się staro. Kreację powinno sie dostosować głównie do swojej figury, do wieku oczywiście także natomiast moim skromnym zdaniem wyuzdana mini nie pasuje ani nastce ani czterdziestolatce. Ubierać należy się z klasą jak przystało na damę. Jeśle chcesz wyglądać seksi załóż dopasowaną spódnicę przed kolano, bluzeczkę z niekoniecznie wielkim dekoltem, żakiecik i buty na obcasie. U mnie zawsze się sprawdzało. Pozdrowienia dla hmm...gimbazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz sie,mam 35 lat,z tym ze nie mam problemu z wiekiem,nie odmladzam sie trampkami,miniowkami bo to wyglada po prostu smiesznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w Polsce panuj***adziewie okropnie się ubieracie a skarpetki do szpilek to sie teraz wlasnie nosi moje drogie. Zapraszam do Francji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w innych krajach kobiety po 50 tce noszą mini spódnice dekoltu i szpilki i nikt na to uwagi absolutnie nie zwraca W Polsce tylko dziwna zawiść plotkarstwo i wscibstwo wszechobecne Co wam do tego jak inni się ubierają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiesznie? A dlaczego? Trochę dystansu do siebie. Chodzi się w tym w czym jest wygodnie i w tym w czym się dobrze czuje. Koleżanka mojej babci, ktora niegdyś była nauczycielką wfu a dziś jest emerytką w wieku ok 70 lat po dziś dzień chodzi w dresach i trampkach. Klawa babka ;) polskie społeczeństwo jest pod tym względem bardzo zacofane. Nie chcę Cię obrazić ale domniemuję, że pochodzisz ze wsi tudzież małej mieściny, w której nie wypada ubrać się inaczej niż w klasyczną garsoneczkę, włosy ściąć na krótko bo to już ten wiek, że długie nie pasują, usiąść na werandzie i czekać na śmierć. Sorry, życie jest jak dla mnie zbyt krótkie aby mając lat 30 czy 35 zachowywać się jak moja 70 letnia babcia. Na szczęście zauważam pozytywną tendencję, w większych miastach jak Kraków czy Warszawa każdy ubiera się jak chce i nikogo nic nie dziwi. Moja niezapomniana podróż do Nowego Jorku pokazała mi jak bardzo różnimy sie od (nie boje się tego słowa) w pełni cywilizowanego świata. Mam nadzieję, ze i Polacy zdystansują się odrobinę do siebie. Polecam i Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety
ja noszę trampki ale dla mnie to nie jest forma odmładzania się no jak tak można myśleć w ogóle i postrzegać świat tak płasko, nosisz trampki tzn ze się odmładzasz?? Czego to sie człowiek nie dowie na kafe :P Nie lubię botków, balerin nie noszę szpilek i adidasów. Lubie lordsy, mokasyny, martensy i trampki nie widzę żebym wyglądała śmiesznie, do tego jakaś tam stylizacja pasująca i tyle. Nie wiedziałam, że po 30stce jest jakiś ogólny kanon co wypada, a co nie. Moje koleżanki też noszą mini, tzn zależy co to dla ciebie jest mini, bo jak tu wyżej ktoś napisał wulgarna mini nie pasuje do nikogo akurat i może skoro ty nie czułabyś się w mojej stylizacji to pewnie dobrze byś w niej nie wyglądała, podobnie jak ja w twojej też wyglądałabym komicznie, bo od razu widać kto jest ubrany, a kto przebrany. Oczywiście powiesz, ze wyglądam tragicznie i się odmładzam, choć ani razu mnie nie widziałaś to jest dopiero głupota :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha otóż to Stary :D to ja za 4 lata zaczne śmierdzieć :D a facetów też to się tyczy czy tylko babek? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja już śmierdzę ponad rok:( eehhhh...czas umierać...tylko w czym położyć się do trumny żeby było gustownie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście durne. Moja mama ma 45 lat. Nosi krótkie, ale nie wulgarne spódniczki i spodnie. Trampki też nosi. Ubiera się stosownie do wieku i swojej figury. Chciałabym tak wyglądać w jej wieku. A moja teściowa ? 53 lata, niezadbana, niewydepilowana, ubiera się jak moja 76 letnia babcia. Zawsze spódnica do kostek, starodawne bluzki z rękawem do łokcia. Ogarnijcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwielbiam ciemne meble i generalnie lubię rustykalne wnętrza. Serwetki szydełkowe, delikatne zazdrostki. Ale np. w pokoju nie mam firan. Tylko plisy. Mam 30 lat nie 70 i mieszkam w bloku z wielkiej płyty - niestety. Dla mnie bezguście to: 1. faceci w japonkach. W sandałach też mnie irytują nawet bez skarpet. 2. Dresy bez względu na płeć 3. Paprotki w domu 4. sztuczne kwiaty na ścianach 5. meblościanki 6. solara + koronkowe bluzeczki+ widoczny stanik 7. grzywka ścięta pod skosem 8. jazda autem z muzyką na maxa (z reguły jakimś gó...m) i generalnie większość, która została już napisana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście durnymi szmatami co nosa poza kraj( może własną rodzimą wiochę) nie wyścibiły i jedyne na co możecie wysilić swoje maleńkie móżdżki to obgadywanie innych. Jakże to płytkie i jak o Was świadczy? Normalny człowiek nie zwraca uwagi na strój innych, chyba że jest na prawdę wulgarny, w każdym inny przypadku ma to gdzieś. Ale Wy będziecie się oczywiście rękoma i nogami zapierać, że te Wasze denne wytyczne co jest ok a co bezguściem, jest w porządku. Jakże się ciesze, ze nie muszę przebywać z takimi pustakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy rodzaj bezguścia jest czyimś gustem ,więc zawrzyjcie dzioby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie rozumiem, co jest zlego w trampkach... Od razu pomyslalam o mojej mateczce i cioci, zawsze ubrane jak nastolatki, mimo, ze obie sa po 40... Nie sa wyuzdane, tylko ubrane wygodnie... A moze to, ze obie maja juz wnuki zobowiazuje je do ubierania sie w babcine ciuchy i ostrzyzenia wlosow na krotko? Do niedawna bylam z pewnym facetem, szczerze, malo nie parsknelam smiechem, kiedy uslyszalam, ze jego mame i moja dzieli tylko rok (na papierze, bo wizualnie przepasc min. 10 lat), pozniej sie tej babeczce przygladalam i wydaje mi sie, ze gdyby zamienila babcine spodnice, bluzki i okularki na cos innego, zmienila fryzure, od razu wygladalaby jak kobieta w swoim wieku i nie chodzi tu o wbijanie sie w trampki i leginsy... Dodam, ze moja mama mieszka na wsi, gdzie wiekszosc 40-latek wyglada jak starosciny, a tamta kobietka w jednym z wiekszych miast w Pl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem zdania, że normalny człowiek nie zwraca uwagi na ubiór innych. Czy jak idziecie ulicą, to zamykacie oczy i nie patrzycie na innych? Czy może do tego stopnia zajmujecie się wzniosłymi myślami, że nic do waszych oczu nie dociera? Logiczne jest, że skoro mam oczy, to patrzę i widzę innych, jak są ubrani i jak wyglądają. Oczywiście, nie gapię się natrętnie, ale niektórzy ludzie bardzo się rzucają w oczy. Niech każdy ubiera się, jak ma ochotę, nie moja sprawa, ale mam prawo do swojego zdania i refleksji, że pewne rzeczy mi się nie podobają. Nie jestem fanką lansowanego uparcie na kafe zachwytu Zachodem i pozy "nie widzę nic dalej własnego nosa i nie myśle o niczym, co nie dotyczy mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ma 50 lat i latem w upale zaklada krotkie spodenki (takie przed kolano) albo sukienki (o zgrozo, z dekoltem) i spodniczki rowniez dl. w kolano albo troche przed. Nogi ma szczuple, zgrabne, bez cellulitu a biust taki, ze do niektorych sukienek nie musi stanika zakladac. Sama jej zazdroszcze figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w innych krajach kobiety po 50 tce noszą mini spódnice dekoltu i szpilki i nikt na to uwagi absolutnie nie zwraca W Polsce tylko dziwna zawiść plotkarstwo i wscibstwo wszechobecne Co wam do tego jak inni się ubierają? x nie jestem ani zazdrosna ani wścibska,po prostu jak widze babke po 30-tce w krótkiej mini albo spodankach nie jest to dla mnie atrakcyjne,a wrecz obleśne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A one mają na czole wypisane ,ze są po trzydziestce,co?Niejedna dwudziestopięciolatka wygląda jakby miała grubo ponad trzydzieści i na odwrót.Ale ty wróżka chyba jesteś skoro mijając kobietę na ulicy wiesz ile ma lat:O skoro tak cię to razi to podejdź kiedyś do takiej i jej powiedz,żeby nie zakładała miniówek bo ciebie to zniesmacza,zobaczymy co ci powie:) może cię posłucha i będzie chociaż jedna mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×