Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna2608

Starania o dziecko in vitro 2015

Polecane posty

Gość monia0323
Mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Dziewczynie która pytała o farbowanie włosów to raczej radziłabym się wstrzymać, u mnie też jutro będzie 6dpt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe forumowiczki :) Jeśli chodzi o rządowe in vitro niestety nie pomogę, robimy prywatnie. Idziemy długim protokołem, choć nie wiem do końca czym się różni od krótkiego. Moja teściowa jest pielęgniarką i w czwartek idziemy do niej na instruktaż dla męża, bo również będzie moim pielęgniarzem :) i od razu teściowa zrobi szczepienie na wzw, od Was też tego wymagali? Jutro idę na badania (morfologia, glukoza, potas+sód, APTT I PT(INR)) muszę mieć wyniki na spotkanie z anestezjologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Płakać mi się chce, tracę już nadziej, że tym razem się udało :( Rano aplikując sobię luteine na aplikatorze zobaczyłam krew (żywoczerwoną) więc pewnie w sobote nie będzie sensu testować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Monia spokojnie nigdy nic nie wiadomo. A to jest 7dpt? Ola Mi też robili badania na WZW i okazało się ze byłam już szczepiona, gdybym pewnie nie była to tez kazaliby się szczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Cookies a jak tam u Ciebie? Już miałaś pick up, bo pamiętam, że po świętach miałaś zaczynać stymulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Kasia transfer miałam 8 (środa) czyli 6dpt. Po południu jak aplikowałam luteine to nie było już takiej krwi czerwonej jak rano tylko brązowawe glutki. Na wkladce nic na szczęscie do tej pory nie ma. Już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to czekanie. Boję się tego najbardziej że nie wyjdzie nic z tego. To jest duży stres dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Może to było plamienie implantacyjne. Wiem doskonale dziewczyny co czujecie. Ja jak czekałam to myślałam ze zwariuje. Dopatrywalam się wszystkiego. Niestety tak już jest po wszystkich porażkach jakie doświadczamy, ciężko jest podejść do tego na spokojnie. Mimo wszystko trzymam za Was kciuki z cAlego serca :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
monia ale to wskazuje naplamienie implantacyjne. od 6 do 10 dnia sie pojawia. ja tez mialam nie martw sie to jest dobry znak. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia11117
Monia spokojnie. Dużo odpoczywaj, żadnego stresu i dobre jedzenie. To moja rada dla Ciebie. Tez plamilam ok 7 dnia po transferze a teraz mam obok ślicznego synka. To moze być plamienie implantacyjne. Wiem, ze każą czekać z testami ale ja nie czekałam. Testowałam od 4 dnia po transferze. Do 7 dnia druga kreseczka była coraz słabsza, po plamienie zrobiła się naprawdę wyraźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Dzięki dziewczyny pocieszyłyście mnie trochę, mam nadzieje ze to właśnie było plamienie implantacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
Monia zrob sobie test. jesli bylo to plamienie implantacyjne to powina wyjsc ci 2 jasna kreska. i daj znac. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Tylko z tym testem to cierpliwie. Ja pamiętam jak robilam pierwszy i po 3 minutach nic się nie pojawiało wiec się wkurzyłam i wrzucilam go do kosza. A mój mąż go wyjął i po następnych 2 minutach pojawila się ledwo widoczna druga kreseczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
no tak jest po implantacji pojawi sie juz blada kreska. robilam dzien po implantacji i byla jasna a kolejnego dnia juz byla gruba krecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
dziewczyny a robilyscie juz badania moczu? ja robilam wczoraj dostalam wyniki. i mam liczne bakterie i leukocyty 5-10 i bardzo sie tym denerwuje a wizyte mam dopiero w poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Wiesz ja jeszcze nie miałam robionych także ciężko mi cokolwiek powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
ok dzieki. ja ide jutro zrobic powtorke , bo moze zle zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Dziewczyny zrobiłam test i niestety :( jedna kreska tylko. Ani śladu drugiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Ale test jeżeli wogole coś ma wyjść na tym etapie to proponowałbym zrobić z porannego moczu kochana. A jeszcze coś wogole miałaś przy aplikowania luteiny czy tylko wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Ale test jeżeli wogole coś ma wyjść na tym etapie to proponowałbym zrobić z porannego moczu kochana. A jeszcze coś wogole miałaś przy aplikowania luteiny czy tylko wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Ale test jeżeli wogole coś ma wyjść na tym etapie to proponowałbym zrobić z porannego moczu kochana. A jeszcze coś wogole miałaś przy aplikowania luteiny czy tylko wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Nie tylko wtedy, rano krew a potem tylko brazowawe glutki, teraz nic. Test nie byl z porannego moczu. Ale rano nie będę robiła drugiego poczekam do soboty na betę (nie chcę widzieć jednej krechy). Kasia myślisz że ta tym etapie to nawet blada by nie wyszła? nie wydaje mi się. Po pierwszym transferze tez nie robiłam z porannego i blada była ale była. A Wy dziewczyny zawsze z porannego robilyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Ja robiłam z porannego także niewiem. Juz tylko 3 dni zostały. Kochana mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzka2015gwiazda12
ja robilam popoludniu. ale plamienie mialam dopiero 10 dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0323
Kasia nadzieja zawsze jest. Nawet jak się nie uda to trzeba iśc dalej. Jeszcze jeden mroziaczek na mnie czeka. Ten test totalnie mnie przygnębił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
najważniejsze, że jest nadzieja. Nigdy nie wolno nam jej tracić. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a po tą śnieżynkę wrócisz za jakiś czas, żeby było rodzeństwo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
Olu daj znać jak poszedł pierwszy zastrzyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jaki macie problem ze zdrowiem że zostało tylko in vitro. Bo u mnie nie ma nic wszystko w porządku i niby powinna bez problemu zajść a tu 7 lat starań i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Zastrzyk dobrze, lekko szczypało ale ja jestem straszna panikara jeśli chodzi o igły, a później jeszcze szczepienie ale jakoś dałam radę. Byłam też na wizycie lekarskiej, ponieważ ostatnio bardzo mnie boli po lewej stronie i do tego miałam luźną kupkę, więc się wystraszyłam, bo ból obudził mnie w nocy, dostałam skierowanie na badanie krwi i moczu i za tydzień mam usg jamy brzusznej. Pani doktor mówiła coś o zespole jelita drażliwego lub to na tle nerwowym.... zobaczymy. xxx monia0323 trzymam kciukaski za dwie kreseczki lub wysoką betę :) xxx ewciaewcia u mnie taki problem ,że sknocili mi cesarkę, mam pełno zrostów przez nie niedrożne jajowody, jestem po dwóch cp i in vitro to jedyna szansa na rodzeństwo dla Izabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×