mam coraz mniejszą ochotę zostać mamą po raz drugi

zawsze chcieliśmy dwójkę. warunki mieszkalne, finansowe - ok. najpierw chcieliśmy 2 lata różnicy, potem 3, teraz synek ma 3,5 i my chyba już nie chcemy :o ciaglę to odwlekamy ale boję sie ze kiedyś będę tego żałować bo mam już 30-chę na karku i zegar tyka.... jest tu jeszcze jakaś mama co tak ma?

mam to samo.... i chyba już się nie zdecyduje, niestety ale 2 pierwsze lata macierzyństwa wg mnie koszma rktóry po prostu trzeba przeżyć :o Gdyby mi dali takiego już 2 latka to chętnie i trójkę bym mogła chować ale ciąża, poród, karmienie, nieprzespane noce, non stop w płączu, ząbkowanie,..... brrrr aż słabo sie robi :o

Ja mam 3 latka i 33 lata i dokładnie to samo. W dodatku zmieniłam pracę na niebo lepszą. U mnie tylko to, że mąż bardzo nalega.

...a powiedzieć Wam dlaczego? Bo za późno zdecydowałyście się na pierwszą ciążę ! ..i teraz Wam się zwyczajnie nie chce, bo już nie te lata i nie ta energia, co kiedyś.. teraz to tylko kształcenie się studia, praca itp. i zachodzicie w ciąże w wieku 30 lat i późniejszym..zapytajcie lakarza ginekologa. Na pierwszą ciąże to jest ZA PÓŹNO !

Ja urodzilam majac 26 lat i tez nie chce mi sie miec drugiego dziecka. Maly ma 15 miesiecy i jak.pomysle o powrocie do wstawania, usypiania, kolek płaczów to mi niedobrze. A tez zawsze chcialam dwojke. Moze mi sie jeszcze odmieni :-)

ja tez mam 3,5 latka w domu... Nigdy nie chcialam miec jedynaka, ale tak chyba bedzie. W koncu maly poszedl do przedszkola, ja do pracy, nie wyobrazam sobie znowu w domu siedziec... A na nianie z moja najnizsza krajowa mnie nie stac. Poza tym- jak sobie pomysle o ciazy, tym strachu o dziecko, problemach... Noworodek mnie nie przeraza, choc z synem roznie bywalo, zwlaszcza jak sie uparlam na kp... Ale teraz bylabym madrzejsza o pare doswiadczen. Ale chyba nic z tego

Ja pierwsze urodziłam w wieku 25 lat, drugie w 39, Dziewczyny nie odkladajcie za długo decyzji o drugim dziecku, ja zaczęłam się starać w wieku 35, problemy z owulacja, leczenie i kiedy już miałam się wycofać ze starań udało się. Moje szczęścia mają teraz 14 lat i 8 miesięcy. Jest super a ja mam taki power i z pełną świadomością potwierdzam że warto.

Ja urodziłam córke mając 22 lata, teraz córa ma 5 lat, jestem w drugiej ciąży bo doszliśmy z mężem do wniosku, że jeśli chcemy więcej dzieci to czas na to najwyższy. Oczywiście te nocne pobudki, pieluchy i ogólne uwiazanie trochę mnie przerażają, ale myślę, że teraz będzie inaczej niż z pierwszym dzieckiem bo maluch będzie wychowywał się przy starszej siostrze wiec może będzie tRoche lżej.

miałam podobnie studiowałam prawo, potem aplikacja, jak już byłam niezależna miałam 29 lat, a tu dopiero zaczynałam prace "na swoim". W 3 lata pozyskałam klientów itp. (robiąc aplikacje też przecież pracowałam, ale aplikacja kosztuje). Ogólnie dochodząc do sedna - pierwsze dziecko 32 lata. Ciezko by mi było prowadzić kancelarię i mieć dwójkę, nawet mając nianię... Bo zawsze musisz wstać w nocy, to ty jesteś w ciąży, ty karmisz. Zreszta po co mi drugie dziecko żeby niania go wychowywała? No chyba po to chce mieć dzieci bo chce je wychowywać.

gość dziś hehe a co to za durnowaty wpis? W krajach skandynawskich dopiero dobrze po 30 kobiety zaczynają rodzic dzieci i maja ich 2-3 sztuki :) wiec wsadź sobie te dyrdymały w d... Ja wieku 27 lat poznalam męża a dziecko urodzilam w wieku 29 lat ktore bedzie jedynakiem .Tylko ze ja zawsze chcialam miec tylko jedno dziecko i wiek rodzenia nie ma tu zadnego znaczenia .

tak - te które maja pózno pierwsze to raczej te rozsądne, a te co "robią" szybko to często mieszkają np. na wynajmowanym, albo nie daj boże u tesciów czy rodziców, zalezne od męża, nawet kasy na swoje podpaski nie mają. masakra :o to ja już wolę mieć jedynaka z "rozsądku"

jak masz już dziecko to jest pozamiatane, nie masz odwagi np z dnia na dzień zwonic się z pracy bo ci nie odpowiada, musisz już mieć kasę bo masz dziecko. ja zaraz po studiach miałam dobrą posade ale z wielu względów nie pasowała mi ta praca. zwolniłam się z dnia na dzień, impuls i tyle. mieszkałam z chłopakiem, w razie czego on pracował, jeszcze studiowałam i mogłam zawsze "wrócić" mieszkać do rodziców. Szukałam długo pracy bo 8 miesięcy (miałam z 2 oferty ciekawsze), w końcu trafiłam na moją ukochana pracusie :) i tu pracuje do dziś, dobrze zarabiam, właśnie wróciłam po macierzyńskim, mam już pod 30stkę ;) ale teraz gdyby mi ta praca nawet nie odpowiadała to nie odważyłabym się zwolnić z dnia na dzień, teraz jestem odpowiedzialna również za tą małą istotkę i przecież nie pójde mieszkac z dzieckiem i mężem do rodziców.

Ja mialam 19. I pracowalam z mezem na zmianę. Dziecko skończyło 10 mc. Więc na podpaski moze ty bierzesz ale od teściów. Dzis mam 30 lat mam 2 letnie dziecko. Uważam ze lepiej miec w granicach 20-25 lat dziecko.

dla mnie mieć dziecko poniżej 25 roku życia to patologia, po co sobie tak skracać młodość? :o ja tam wolałabym popodróżować, pouczyć się języków i porobić jeszcze wiele innych fajnych rzeczy a dziecko tak koło 28-30 lat i tylko jedno, po co się zarabiac po łokcie? W imie czego?

"gość dziś Ja mialam 19. I pracowalam z mezem na zmianę. Dziecko skończyło 10 mc. Więc na podpaski moze ty bierzesz ale od teściów. Dzis mam 30 lat mam 2 letnie dziecko. Uważam ze lepiej miec w granicach 20-25 lat dziecko." I nie przyjdzie CI "alfo i omego "do głowy ze niektórzy poznają swoją druga polówkę np ok 30 lat ?

no własnie nie biorę na podpaski ani od męża ani od teściów ale wiele kobiet które decydują się na dziecko "za młodu" niestety musi tak żyć i ja ich nie potępiam, nie naśmiewam sie JA IM WSPÓŁCZUJE!!!! I przestrzegam kobiety że to nie takie fajne ta cala zależność od innych!!! I nie wieżę że sama zdecydowałaś się na dziekco w wieku 19 lat - na 100% wpadka. Akurat ty mogłaś pracować na zmianę z chłopakiem ale wielu facetów się na to nie godzi, nie chcą zajmowac się dzieckiem w domu.

dziś masz 30 lat i 2 letnie dziecko? to jak to możliwe że rodziłaś w wieku 19 lat :D

Ja mam 32l i 3 letnia córkę i wiem ze wiecej dzieci nie chce. Nie mam ochoty przechodzić znowu ciazy i porodu. Dobrze nam sie tak zyje i nie bedzie juz nic zmieniać.

a ja urodziłam mając 19 lat, teraz mam 35lat i z drugim jestem w ciązy , a czemu przepraszam patologia mieć dziecko przed 25 rokiem ?wcale tak nie uważam, nie ma granicy rodzenia dzieci kiedyś bardzo młodo dziewczyny rodziły i było dobrze , okres przed 25 rokiem życia na pierwsze dziecko jest świetny...

mój synek ma 18 miesięcy i mimo że nie czuje do końca instynktu macierzyńskiego to zabieram się do roboty i niech się dzieje co się ma dziać. Jak teraz sie nie zdecyduje to na 100% mój syn będzie jedynakiem. Staram się już o tym nie rozmyslać, niech życie samo płynie bo zwariuje w końcu od myślenia "czy już czas na drugie" "a może jednak mieć jedynaka" itp itd. gdzieś tam w głębi ducha wiem ze jednak chce miec dwójkę, zawsze chciałam. ale w 100% rozumiem jak ktoś świadomie chce mieć jedno dziecko.

tak jest świetny jak masz warunki mieszkalne, finansowe, jakąś pomoc babci, cioci, teścia czy kogokolwiek żeby np jeszcze móc się uczyć.

Sorry..... ale trzeba studia skoczyć, znaleźć pracę i sie ustabilizować. Wtedy jest dobry moment na pierwsze dziecko. A nie w trakcie nauki, gdzie poza oczywiście nauką korzysta się z życia.

Ja mialam podobnie i zwlekalam 6 lat.Juz bylam coraz blizsza temu by miec jedynaczke.Ale jednak sie zdecydowalam urodzilam niedawno synka i jaka ja bylam glupia ,ze tak dlugo czekalam .Wspaniale uczucie teraz nawet trzecie chce :PJak patrze sie jak rodzenstwo sie przytula ,to cos wspanialego i to tez warto przezyc.

My mamy na razie jedno i nie wiemy do konca czy bedzie drugie, czy trzecie, czy ktores tam. Jakos o tym nie myslimy. Jak bedzie to bedzie, jak nie to nie. Nie planujemy zycia z olowkiem w reku. Jednak rozbawil mnie twoj wywod na temat twojego wieku. Ty masz dopiero 30, a nie juz. W twoim wieku to nie myslalelismy jeszcze nawet o pierwszym. Strasznie przesadzasz, albo masz takie srodowisko, gdzie kazdy rodzi jak ma 20, a wiem, ze sa i takie, ale juz chyba coraz rzadziej.

mama achima ile miałaś lat jak rodzilas pierwsze dziecko?

apropo autorka ma 3,5 letnie dziecko i 30 lat czyli pierwsze rodizła w wieku 26,5 lat - ja nie uważam że to późno, raczej znajomi maj ok 29-30 teraz

a moja przyjaciółka jak miała 30 lat to narzeczony zostawił ją przed ślubem i co miała zrobić? została na lodzie, na szczęście poznała wartościowego faceta, pierwsze dziecko 33 lata, drugie 35 - i co w tym takiego? ważne że szcześliwa

jak to dobrze, ze bede miec bliznieta (dwujajowe) :) jedna ciaza, tylko raz w zyciu nieprzespane noce i z glowy bedzie ciezko, ale dwoje dzieci za jednym zamachem - w przeciwnym razie raczej nigdy bym sie na drugie nie zdecydowala

Rodzenie dzieci przed 25-tka to patologia? Wiesz co, ja już wypowiadalam się wyżej, urodziłam dziecko mając 22 lata. Po ślubie byłam już wtedy od ponad roku, ciążą nie była wpadka, chcielismy dziecka. Byłam w trakcie studiów, potrzeby wyszumienia się nie czulam nigdy, mam spokojna naturę i nie kręci mnie latanie z imprezy na imprezę. Oszałamiającej kariery nie planowałam i nie chciałam, mogę pracować gdziekolwiek bo praca to dla mnie jedynie sposób zarabiania pieniędzy, a nie możliwość spełnienia się na tym polu. Zdecydowanie bardziej wolę spędzać czas ze swoją rodziną, ugotować im coś, obejrzeć razem film w TV i to mnie w pełni satysfakcjonuje. Mam też swoje zainteresowania, które w wolnym czasie realizuje, fotografia, rysunek, planuje kupić tez maszynę do szycia i zająć się rękodziełem. Cieszę się, że mając 27 lat mam już 5 letnią córkę, a teraz będę Miała drugie dziecko. Chciałam zawsze minimum trójke i mam nadzieje, ze się uda. Nie wyzywaj ludzi od patologii nie znając ich.

ja nawet pierwszego nie chce ,i tak jest przeludnienie wole sobie żyć tak jak lubię