ON się WYCOFAŁ, możliwe?

zgadzam sie

a ja się zastanawiam, czy go nie sprawdzić. aktualnie jest w podróży i na miejscu będzie o 2 w nocy naszego czasu. powiedział, że się odezwie po przybyciu na miejsce. kusi mnie żeby coś do niego teraz napisać, aby przeczytał jak wyląduje, aczkolwiek nie chce prowokować. bardziej zależy mi na sprawdzeniu, czy faktycznie napisze jak minęła mu podróż. co sądzicie?

". Wiele razy to ja byłam tym kubłem zimnej wody, który oblewał jego entuzjazm" X no to masz odpowiedź.

Oblewałam, fakt, ale to było na początku, zaraz jak się poznaliśmy, wydawało mi się, że za szybko to się rozwija, a ja jeszcze nie umiałam tak zaufać do głębi. Potem minęło, zaufałam.

zycie jest cudowne i jestem bardzo piekna 333 www.youtube.com/watch?v=WKZKItSfrTw

up up

chyba mu sie odechcialo

jak facet nie chce to sie nie odzywa.

a może to taki typ że co 3 m-ce wpada na taką swoją jedyna miłość, a później mu mija i wpada na następną. Znałam takiego. Jak mówia facet jak kocha to choćby skały srały będzie starła się być blisko niej a jesli zaczyna unikać to nic z tego nie będzie. Coś jest nie tak , widocznie ta jego miłośc była dość płytka.

a wydawało się, że "skały srały" (:

Stary kawaler, typowy piotrus pan - tacy nie nadaja sie do zwiazku. Poszukaj prawdziwego mezczyzne.

Ja jestem kobietą i nie rozumiem, dlaczego nazywasz Kawalera Piotrusiem Panem. I ja i każdy, kogo znam, a jest w szczęśliwym, wieloletnim związku czy małżeństwie też potrzebował czasu na poznanie drugiej osoby i na przchodzenie powoli kolejnych etapów znajomości. Może właśnie dlatego te małżeństwa są takie trwałe, bo wiele innych, zwłaszcza tych zawrtych szybko, już dawno się rozpadło.

Najgłupsza jest ta rada z umówieniem się na kawę i zapytaniem, co się dzieje. Pisał to ktoś kompletnie naiwny. Uciekający, znikający facet zrobi wszystko, żeby nie odezwać się do kobiety, której nie chce. Choćby stanęła na głowie, żeby się z nim spotkać, nie zrobi tego, bo zwyczajnie nie chce się jej tłumaczyć i niczego wyjaśniać, ma w nosie ją i jej uczucia. Gdyby chciał cokolwiek wyjaśniać, to przede wszystkim nie zniknąłby bez słowa.

polskim kobietom facet sra na głowę, pluje w twarz ale one za nic nie chcą tego widzieć - żałosne!

zatem odpowiem tak: trudno mi oceniać jeszcze, czy faktycznie mnie ignoruje z jakiegoś "mojego" powodu. wiem, że czasem potrzebujemy przemyśleć coś w samotności, więc daje mu na to czas, fakt tylko, czy powinnam go zacząć podpytywać, czy mężczyźni tego nie lubią i sami się odezwą. jestem już dorosłą babą, jak nie chce być ze mną, ok rozumiem. uważam tylko, że powinien mieć odwagę mi to powiedzieć. czyż nie? przecież nie siądę i nie zacznę umierać, jeśli nie. lepiej wiedzieć to teraz niż umierać przy boku od nieporozumień resztę życia. ciekawi mnie jedynie fakt, że tak nagle może komuś się w głowie odmienić....

o matko, przecież jest w podrozy, nie wiesz co tam się dzieje , jakie ma kłopoty, wrzuc na luz, facet przyjedzie to zobaczysz co będzie. nie wymyślaj i nie przeszkadzaj , nie bądź nachalna poza ym 3 dni to nie miesiąc, wyjaśnienie będzie pewnie banalne. Możesz tez zapytać czy spotkalo go cos złego i czy potrzebuje Twojej pomocy

Dostałaś to co dałaś ... Umialaś położyć lachę na Y z dnia na dzien i dostałaś to samo od X Karma :o

Nie chcę się tłumaczyć, ale to z X szło ku gorszemu z dnia na dzień i oboje mieliśmy tego świadomość. To była tylko kwestia podjęcia decyzji, której podjęcie ułatwił mi Y.

odpisał, że jest na miejscu, wylądował i idzie spać.... heh. nothing more.

to gdzie on polecial? daleko?

Stany, USA.

jak miałam 20-21 lat miałam chłopaka, pół roku ze sobą byliśmy, urwał kontakt bez słowa, nic nie odpisywał, miał mnie głęboko w ...., twój cię do końca nie przekreśla, bo cokolwiek ci odpisuje, a wiec moze to nie koniec

Przepraszam mężczyzn za ten komentarz, ale podobno to naturalne z ich trony, że jak już nie chcą kontynuować to po prostu uciekają i milczą. Tchórze jednym słowem. Mężczyźni prawda? Przyznacie?

znów się odezwał, zadzwonił ... ale short talk.

no czyli sie odzywa - nie jest zle ;) pewnie zajety... pojechal tam sluzbowo?

on tam ma rodziców. zadzwonił, że jest na lotnisku w NY, czeka na ostatni samolot do domu. nie był specjalnie wylewny....

sytuacja jest o tyle skomplikowana, że on jest z USA i w styczniu zaczyna tam pracę.

up up

ależ mam niesamowitą ochotę napisać mu, że tęsknie, powinnam???

to pisz.