Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Eh przepłaciłam ze prezent dla faceta...

Polecane posty

Gość gość
hahahahahaha kurcze autorko jesteś boska, na moich liniach grasz, mogłabyś byc moja przyjaciółka hahhha! rozbrajasz mnie :-D powiedz, ze zbilas w rossmannie adidasa i ze musiałaś 45zaplacic to ze dalas 50 i reszty nie chcialas hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Zapach wg mnie nie powala, nie jestem dresiarą, ucieszyłabym się np. z hugo bossa, bo ta marka ma ładne zapachy, ale jak przyznał (!) wybierał z pomiędzy nike, mexx'a i jeszcze jakiejś taniochy z promocji. Po prostu urocze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba wolalabym mexxa hahah.. skoro nie mogl zdecydować się na perfumy to mogl Ci juz kupić zel pod prysznic przynajmniej bys go zuzyla.. wez opchnij to na olx serio. wystaw za 40zl i heja zarobisz na flaszkę na sylwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka dobrze mówi, olej skrupuly i sprzedaj na jakiejs stronce pod pretekstem tego ze ci sie stlukly czy cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy zaczynaliśmy się spotykać, to też tak mieliśmy - ja jak nienormalna biegam, szukam, wymyślam co dać w precencie, a mój mi jakąś tandetę daje. Chociaż wtedy zarabiał 2 razy więcej ode mnie, kiedy poznałam go bliżej i zamieszkaliśmy razem, to się okazało, że naprawdę nie miał po prostu pomysłu na dobry prezent. Teraz już dostaje od niego albo coś ze złota, albo koszyki kosmetyków drogie (czasami ponad 200 zł), więc wiem, że na pewno nie oszczędzał na mnie wtedy. Kiedy oswiadczał się, to też dał mi pierścionek drogi, ale taki brzydki, że czasami chce mi się go zgubić :) również teraz straciłam pracę i staram się za dużo na siebie nie wydawać, a mój prawie przeciw mojej woli ciagnie mnie do sklepów, abym sobie coś kupiła. Ostatnio chciałam kupić sobie sportowe buty zimowe, myślałam o zakupie w decathlonie, a mój namawiał mnie do kupna butów za 600, chociaż ja zarabiam teraz 0 zł. może wasi też tacy, ze po prostu dla nich ten prezent to tak, na odwal się, a nie dlatego ze zaluja pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem studentka i nie pracuje, wiec moje dochody sa słabe. Kupiłam mu plyte i książkę. A on mi.. . Iphona 5s :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juyrew
Dobre z tymi perfumami i szufladką ;) Ja dostałam od faceta kolczyki, a powinien wiedzieć że nigdy ich nie noszę. Nie mam dziurek i kiedyś też wygłosiłam coś na temat, że kolczyki są mi niepotrzebne. Nie znam się na takiej biżuterii, ale pokazałam ostatnio znajomej nie mówiąc skąd je mam, to się skrzywiła na ich widok :D Ja wtedy kupiłam mu kosmetyki i książkę w jego klimatach, dużo więcej nie przepłaciłam, ale starałam się przede wszystkim wypatrzeć taką, która mu się spodoba, a on kupił mi "biżuterię" z sieciówki, bo jestem dziewczyną ;) wiecie - taka schemat: dziewczynie kolczyki albo misia, facetowi krawat :D Oddam je jakiejś dziewczynce z rodziny, bo żadna z koleżanek ich nie chce, nosiły takie za czasów gimnazjalnych. Najlepsze jest to, że nie chciałam go urazić i nawet się uśmiechnęłam na widok kolczyków, obejrzałam, ładnie podziękowałam i stwierdziłam że wprawdzie nie mam dziurek, ale kiedyś założę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz te kolczyki ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juyrew
Jestem w domu u rodziców to nie mam ich tutaj. Kształt jest w miarę standardowy, elipsoidalny z "kryształkami", ale materiał i jakość kojarzą mi się z rzeczami ze sklepu typu "chińczyk" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćd
to w sumie jest urocze, że potraficie tak się grzecznie uśmiechać i udawać, że wam się podobają prezenty, które was wręcz irytują. No ale kobieta potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta potrafi i pewnie odnosisz to do relacji damsko-męskiej, tymczasem jak coś takiego dostanie się od starej ciotki to się reaguje tak samo, w końcu się nie wie ile ktoś włożył pracy i myśli w zdobycie prezentu więc marudzenie jest niegrzeczne, a porozmawiać (z partnerem, z ciotką można pominąć) można jak emocje opadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, pozatym nie ma znaczenia na plec, kazdy z grzecznosci dziekuje i udaje ze mu sie podoba mimo ze w glowie ma ;o matko boska, trzymajcie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćd
Ja np. jako facet jakbym naprawdę dał plamę z prezentem to chciałbym mieć jakoś dane do zrozumienia żeby móc następnym razem się poprawić. no oki. wybroniłaś się ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak mu to wyparsfaduje, bo kobiety są takie, ze jak opadna emocje i caly swiateczny haul, to powiedzą co mysla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze bo kolega napisał że chciałby wiedzieć co zrobił źle ;) byleby przesadnie nie wypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej przykre jest to, gdy jesteś z kimś dłuższy czas, macie wrażenie że wiecie o sobie wszystko a przychodzą urodziny imieniny dzien kobiet walentynki czy święta i stajecie się zupelnie obcymi osobami, nie wiecie co kupic i robicie wszyscy babole.. to jest tragiczne, ja sama to przerabialam ale zawsze jakos wychodzilam z tego calo, kupowalam a to kosmetyk laczony z ksiazka cos tego, zeby przynajmniej jedna rzecz sie spodobala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem wystarczy kogoś uważnie słuchać i zapamiętać. Kiedyś opowiedziałam znajomej bardzo krótką historię, że za granicą przed odjazdem widziałam poduszkę w kształcie żółwia i żałuję że nie kupiłam jej na pamiątkę, bo była naprawdę świetna. Ona odpowiedziała tylko zdziwiona "poduszka-żółw?". Za kilka miesięcy dostałam poduszkę-żółwia na urodziny. Nie była taka jak tamta, ale i tak bardzo miłe uczucie, jak zobaczyłam łepek żółwia to zaczęłam się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostałam dwa lata temu od mojego niedorbionego już ex faceta taki oto zestaw na święta: 1. płyn do kąpieli z supermarketu 2. prezerwatywy 3 szt durex classic 3. chipsy crunchips chacalaca serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same użyteczne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kupic komus kolczyki mimo ze nie ma dizurek w uszach to juz trzeba byc konkretnym dzbanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D faktycznie, albo pierścionek ,na amputowane palce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha chipsy i prezerwatywy na prezent :D dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie skreślajcie od razu tych facetów z własnego doświadczenia wiem, że faceta trzeba pewnych rzeczy nauczyć prezenty to dla nich czarna magia mi mąż po ślubie nie kupił nic na urodziny, pod choinkę nie zdążył, zamówił coś na allegro i nie przyszło :-P jakby nie mógł w dzień wigilii po coś wyskoczyć na miasto więc mnie nic nie zdziwi a jestem szczęśliwą mężatką już wiele lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby te kolczyki zachęcały do zrobienia dziurek to byłaby inna bajka, a jak za 3 dychy to zapewne nie :P czipsy chacalaca itd. zabrakło opakowania chusteczek higienicznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od chipsów koleś ma 22 lata, żeby nie było, że jesteśmy z podstawówki (chociaż on mentalnie jest). strasznie przykry człowiek, nie wiem co ja z nim robiłam te kilka miechów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam, ze facet to facet, babka to babka, nie ma znaczenia plec, ale ogarniecie zyciowe i zaradnosc to podstawa. jak ktos moze kupic jakis beznadziejny prezent komus. no blagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj partner nic nie kupil mi na imieniny, bo bylo mu szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skreśliłam za inne sprawy, także luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×