Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesknie za nim, spedzamy swieta osobno

Polecane posty

Gość gość
Nie wie co będziemy robić i dokąd pójdziemy, ale tak jak pisałam - chyba nie będzie nam to dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
A ja nie pójdziecie nigdzie tylko zaproponuje wspólny sylwester w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostało kilka dni do sylwestra, facet trochę sprawia wrażenie, że nie ma jaj. bo jeżeli nie macie się do kogo wkręcić, to sam powinien coś zorganizować i tyle. powtórzę, nie nalegaj ani z kontaktem teraz w święta, ani potem z decyzją do sylwestra. daj mu się wykazać, sprawdź na ile mu zależy. jeżeli wszystko będzie wychodziło zawsze z Twojej inicjatywy, to już wtedy wiesz kto ile wkłada w tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego sylwka to zależało mu żeby z siostrą też spędzić więc czekał na jej przyjazd i jakąś decyzję. Ale masz rację, od jutra cisza, jak sylwester nie wyjdzie albo zadzwoni dzień przed to z nami koniec. Znajdę sobie jakieś zajęcie na najbliższe dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem on już z kimś innym tego sylwestra spędzi. Przykro mi :( ale na to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteś jego kobietą, więc powinien powiedzieć Ci wcześniej i przede wszystkim otwarcie, jeżeli np. zostałby tam bo siostra jest i chciał z nią spędzić. wtedy Ty miałabyś czas aby wkręcić się np. do swoich znajomych, do przyjaciółek. jeżeli mielibyście gdzieś iść, to musisz mieć też czas na ogarnięcie kiecki, jakieś zakupy alkoholowe itd. zupełnie nie bierze tego pod uwagę. odkłada to w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze, twój facet już nie jest tobą zainteresowany. Kochajacy facet zawsze odzywa się pierwszy, zanim ty zdążysz się zaniepokoić czemu milczy albo rzadko się odzywa. Do niedawna też usprawiedliwiałam milczenie faceta, który bardzo mi się podobał, choć w głębi duszy czułam, że jest coś nie tak. Po jakimś czasie znajomość się rozlatywała. Przeczytałam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i utwierdziłam się w przekonaniu, że jak facetowi zależy to będzie się starał i tyle. Jak się nie stara to nic z tego. Pamiętaj, że ważne są nie tylko spotkania, ale także to, co dzieje się pomiędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 00:21 popieram! są święta, to szczególny czas w którym nie powinien o Tobie zapomnieć, gdziebyście nie byli i ile km od siebie. dodam jeszcze, że on najpierw czekał na przyjazd siostry, podjęcie decyzji, a potem poinformowanie Ciebie i Wasze dopasowanie się do planów siostry. to już jest podejrzane dosyć, bo jeżeli spędzacie razem, to powinno być ustalone od razu z góry i to siostrze powinniście powiedzieć, że spędzacie razem, a jeżeli on chce jeszcze z nią, to ona musi wiedzieć, że będziesz i Ty. zupełnie zrzucił Cię na drugi plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płakać mi się chce. Nad sobą i nad tą sytuacją. Kiedyś nabijałam się z takich nawiedzonych panienek które n pierwszym miejscu stawiają faceta i wszystko co z nim związane. A stałam się taka sama :( Chyba się po prostu zakochałam. I teraz będę nieszczęśliwa. Pewnie sama będę musiała to skończyć dla swojego dobra chociaż nie wiem czy się zdobędę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię doskonale rozumiem, bo też potrafiłam w wyjątkowe dni olać rodzinę, zamknąć się w pokoju i rozmyślać o Nim, że tam gdzieś jest. więcej się starałam niż on, a potem okazywało się, że to ja się zawodziłam, a po Nim zlatywało to jak po kaczce. dlatego jeżeli chcesz mieć zdrowe relacje w związku, to zachowaj równowagę, nie może być tak że to Ty będziesz dawała z siebie wszystko, a nawet nadnormę. teraz zajmij się sobą, naprawdę doceń wolne, to że masz niezłą wyżerkę pewnikiem w kuchni, że jesteś blisko swoich krewnych jacy by nie byli. nie martw się nim, bo facetów możesz mieć 100, a swoją rodzinę i korzenie jedne. zajmij się swoimi sprawami, nim się nie przejmuj i nie okazuj mu desperacji i go przede wszystkim nie tłumacz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miej do siebie pretensji, większość z nas to przerabiała, stąd tak wszystko wiemy. następnym razem będziesz już postępować inaczej. Jeśli zadzwoni zapytaj o konkretną odpowiedz w sprawie sylwestra. Bez ściemniania. Niech odpowie co robicie a jak nie to będziesz miała szanse z kims innym się umowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie płacz autorko nad tą znajomością, pamiętaj, że KAŻDE NIEPIELĘGNOWANE UCZUCIE PRZECHODZI, a więc nie pielęgnuj w sobie uczuć do faceta, który cię ignoruje i wkrótce skończy z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym nie pytała o sylwestra, to poniżające, zacznij sobie coś organizować, bo zostaniesz na lodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, Ty sama NIE pisz, nie kontaktuj się z nim. jeżeli on do Ciebie napisze, to nie żądaj od niego żadnych wyjaśnień, czemu nie pisał itd. bo po prostu wyjdziesz na kretynkę. spytaj wprost co z Sylwestrem, bo dostałaś już kilka propozycji, a dalej nie wiesz. pokaż mu, że nie jesteś zamknięta w czterech ścianach na niego i zapatrzona w niego jak w obrazek, że wszystko musicie robić razem. niech wie, że też masz swoje towarzystwo i jeszcze parę innych opcji. jeżeli będzie kręcił, że dalej nie wie, to powiedz, żeby został tam u rodzinki na sylwestra, z siostrą, bo pewnikiem dawno jej nie widział, a Ty szukaj sobie miejscówy u znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli mnie zaprosi na sylwestra a tak naprawdę nie będzie chciał żebym tam była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już raczej w tym nie pomożemy Kochana, w niego przecież fizycznie nie wejdziemy, w jego psychikę i w jego chęci. jedyne co, to możesz wyczuć, czy on chce czy nie. jeżeli będzie sam o tym wspominał, jeżeli coś napomni, to już jest sygnał, że mu zależy i że chce to jakoś przyzwoicie zorganizować. jeżeli zaś będzie dalej kręcił, że nie wie, że siostra jest i że w sumie dalej się nie ogarnął, to nie łudź się i szukaj miejscówy gdzie indziej. choć powiem szczerze, że osobiście nie chciałabym spędzić z nim tego sylwestra już z miejsca. potraktowałabym go tak samo jak on Ciebie, w święta w wyjątkowy czas na Ciebie zlał, co do uczczenia końca roku też zero inicjatywy, to dlaczego Ty masz skakać i spędzać czas z nim? naprawdę to już sama musisz podjąć decyzję, czy mimo wszystko chcesz spędzić z nim czas, czy jednak odstawić go na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to było na miejscu to po prostu byśmy się spotkali i albo w lewo albo w prawo. A tak na odległość to ciężko. Sylwester będzie decydujący. Przede mną kilka ciężkich dni. Dzięki katrinakasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pojechałam, on mieszka w mieście w którym ja jestem na codzień. Ale święta więc jestem z rodziną. Ja bym wracała tam na sylwestra właśnie, ale w tej chwili nie wiem na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam go zapytać o tego sylwestra jeśli zadzwoni? Czy czekać aż sam coś powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, przepraszam nie ogarnęłam. no ale nic, to nie zmienia niczego w tej sytuacji, choć zmienia jedno- wyjechałaś, a on nawet nie okazał Ci tego, że choć minimalnie tęskni. w tym przypadku w ogóle bym nie podejmowała tematu sylwestra. jeżeli się odezwie i nie wspomni nic o sylwku, to znaczy że w ogole nie tęskni i że w głębi jest mu na rękę, czy wrócisz czy nie wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic go nie pytaj, nie podejmuj tematu sylwestra. nie dzwoń nie pisz nie pytaj i nie narzucaj się. wyjechałaś, a on ma Cię gdzieś. nie ma Cię na święta, piszesz do niego, poświęcasz swój czas w gościach, a on tego nie docenia. nie tęskni za Tobą i nie brakuje mu Ciebie- przynajmniej według mnie. nie ogarnęłam na początku, myślałam, że to on wyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to dzięń przed wigilią napisał do mnie, w wigilię to on zadzwonił z życzeniami. Ja nie wykazałam żadnej inicjatywy. Ale to jednak za mało jak na ludzi w związku. Jestem ślepa, głupia i naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za przeproszeniem łaskę Ci zrobił, że złożył Ci życzenia? w końcu są święta, więc to nic nowego, że bliscy sobie je składają i to w dodatku partnerzy. nie martw się tym naprawdę, i w tej sytuacji absolutnie nie napominaj o sylwestrze. jeżeli zaś przypomni mu się o tym 30ego grudnia albo najlepiej w dzień sylwestra, to powiedz, że masz już inne plany bo będąc u rodziny spotkałaś znajomą z dawnych lat i zostajesz tam. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, idę już spać. Pewnie będę tu pisać jak coś się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, będę jutro obserwowała ten topic, także pisz w razie czego. i pamietaj, bądź silna i nie narzucaj się, nie usprawiedliwiaj go i nie pisz! choćby Cię ręka świerzbiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOLON
Tak odnośnie jak coś idzie nie tak oraz, że wszystko może się zdarzyć nawet w wieloletnich związkach. Witam. Wigilia z żoną która uważa Cię za idiotę po 20 latach małżeństwa, a kochanka z żoną i dwojgiem dzoeci za wspaniałego faceta. Czy to jest kobieca logika ? Chyba się pogubiłem w tym podręczniku. Ktoś coś powie ? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół nocy nie spałam a jak już mi się udało zasnąć to on mi się przyśnił. Oczywiście od wczoraj żadnej wiadomości. Zwariuję chyba. Brakuje mi go, chciałabym usłyszeć jego głos. Może jemu jednak w jakiś sposób na mnie zależy? Przecież mógł mnie olać i nie składać życzeń, przestać się odzywać. Skoro mnie nie chce to po co ciągnie jako taki kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to goje. Wiecie co mnie kiedyś spotkało ze strony narzeczonego? Poznał sobie inną(o cz jeszcze wtedy nie wiedziałam), jakąś nastolatkę a my mieliśmy po 26-28 lat i planowany ślub na przyszyrok. ieszkaliśmy razem, nasze rodziny się już znały. W wigilię do mnie zadzwonił, że został zatrzymany n48 godzin, ale nie może mi wytłumaczyć co i jak bo dostał możliwość wykonania tylko 1 telefonu. Ja oczywiśie tragedia, załamanie (oczywiście to była ściema, żeby świeta spedzić z tamtą). Po świetach oczywiście się zjawił, że niby go wypuścili i e t była pomyłka:O Wierzyłam, płakałam. Na sylwestra zaprosił mnie do siebie do domu (mieszkaliśmy u mnie ale on swojej garsoniery się nie pozbył), dał mi klucze, że mam tam na niego czekać, on przyjedzie i że po tym pobyie w kiciu chce sylwestra spedzic tylko zemną. Nie przyszedł, dzwoniłam, komórka poza zasięgiem. Pojechałam do lubu w którym sylwestra spędzali moi znaomi z pracy.Chciał się rozerwać, czułam że narzeczony coś kręci. I wiecie co? On w tym klubie był z nią. Jeszcze wtedy ściemniał, że wadł na chwilę, że już do mnie jechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć znowu Autorko. to ze o nim myślisz, ze spedza Ci to sen z powiek to naturalne, zadurzylas sie w nim i tego samego oczekujesa z jego strony. jemu chyba nie specjalnie zależy na Tobie. sama wiesz najlepiej jak wasze relacje sie układały. masz jakis punkt odniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×