Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pchła01

niby błahostka...brak prezentu pod choinką

Polecane posty

Gość gość
Albo brakiem kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście to nie chodzi o to żeby znaleźć pod choinka diamenty ale o gest i zgadzam się z autorką. Rękawiczki lub czekoladki by jej kupił i byłoby miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie autorko. Moj kupil mi prezent i zabral dzien przed wigilia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
A ja po tym wszystkim ściągnęłam obrączkę i zabieram się do pisania pozwu rozwodowego. Zrozumiałam, że skoro nie robi nic, aby naprawić swoje błędy (nie tylko brak prezentu, który świadczy przede wszystkim o tym, że ma gdzieś moje uczucia), ale wiele innych poważniejszych, to nie zależy mu ani na mnie, ani na dzieciach, ani na rodzinie. Nie jestem zaniedbaną kurą domową, jestem atrakcyjną i inteligentną kobietą, pracuję zawodowo, a do tego potrafię zadbać o dzieci, męża i dom. Wielu facetów wiele by oddało, aby taki skarb mieć przy boku (to nie moja pycha, to słowa właśnie faceta, który nie mógł przeżyć, że już jestem mężatką i nie może ze mną być). Dodam tylko, że wczoraj nie pojechałam do teściowej. Pojechał sam z córką i przywiózł mi prezent od teściowej ... uwaga...uwaga - MOPA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Do autorki, która nie daje i nie otrzymuje prezentów. To smutne. Prezenty nie muszą kosztować fortuny. Kiedyś, po zdaniu egzaminu na prawo jazdy, dostałam używany samochodzik resorak z karteczką "Jesteś wielka" . Najpiękniejszy prezent na świecie - wyraził dumę z moich osiągnięć. I to było coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam o urodzinach, rocznicach, świętach robię prezenty tez bez okazji, jak mam to się dzielę, tym co mam. I widzę radość,, nie oczekuje rekompensaty, bo wiem, że te osoby mogą nie mieć pieniążków na to, by robić prezenty. Wiem, że najbardziej cieszą dary z serca, maly drobiazg a dany z czystej dobroci, ma większą wartość dla mnie niż wydmuchany prezent dany na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jesteś konkretna babeczka, facet niech żałuje co traci. prezent mop, nono. tesciowa pewnie kupila, zebys grała jego mamusie. niech ona mu sprząta. właśnie za dobrze mial z Tobą, uprane posprzatane i tak sie właśnie opłacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko, że wczoraj nie pojechałam do teściowej. Pojechał sam z córką i przywiózł mi prezent od teściowej ... uwaga...uwaga - MOPA. xxx Hahahahahahaha z******te prowo :D bo wierzyć mi się nie chce, że jakakolwiek mądra, zaradna i atrakcyjna kobieta siedziałaby z takimi prymitywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze a to ja narzekam na swojego męża, twoj to poprostu pokazał 'klase'. My ustaliliśmy w tym roku że nie robimy sobie prezentów takich typowych leżących pod choinką tylko kupiliśmy sobie bilety na marcowy koncert EUROPE. W wigilię rano byliśmy jeszcze na zakupach ostatnich i chciałam kupić sobie jakąs sukienke ale nie mogłam się zdecydować bo dwie mi się podobały więc stwierdziłam że wystąpię w zeszłorocznej. Jakie bylo moje zdziwienie jak zobaczyłam je obie pod choinką, bo mąż tez na jedną nie mógł sie zdecydować, a ja dla niego nic nie miałam, ale nic to zaraz ma urodziny wiec dostanie super prezent bo zasłużył, jest naprawde wspaniałym ojcem i mężem ale autorko męża trzeba sobie wychować ja to robię już od prawie 20 lat i teraz zbieram śmietankę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pchła,nie dajemy sobie prezentów tylko sami kupujemy to co nam się podoba.Nie jesteśmy biedni.Wszystko zaczęło sie jeszcze zanim sie pobraliśmy -zostałam zaproszona do niego i jego rodziców w pierwszy dzień Świąt .Przyszłam z prezentami i cholernie sie wygłupiłam bo nie mieli dla mnie prezentu.Później narzeczony powiedział mi ze u nich nie ma takiej tradycji,ze prezenty dostają tylko dzieci. Gdy sie pobraliśmy przyjęłam te zasade i traktuje to normalnie.Jesteśmy 8 lat po ślubie.Dajemy prezenty tylko dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałaś przyjmować ich zwyczajów - to oznaka braku charakteru. Mogłaś wprowadzić swoją tradycję dawania prezentów sobie nawzajem z mężem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
U nas jest zwyczaj kupowania prezentów, bądź ich samodzielnego wykonywania. Nie mieliśmy umowy, że nie dajemy sobie prezentów. Brak prezentu od męża i mop od teściowej (nawet syn mi współczuł) pokazały mi gdzie jest moje miejsce. Nie godzę się na to, więc opuszczę go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, współczuję. Ten mop rzeczywiście chyba przelał czarę goryczy... Brud masz w domu? Czy ta rodzinka z kosmosu? Sama mam syna i przenigdy nie dopuściłabym do czegoś takiego. Moja synowa jest oczkiem w głowie naszej rodziny, tak samo jak syn. Jak ostatnio trochę pobrudziła buty turystyczne, to sama jej powiedziałam, że syn jej wyczyści i po problemie. Może Ty za dobra dla nich jesteś i przez to muszą Cię poniżać, pokazywać miejsce w szeregu? Może leczą kompleksy? Pisz ten pozew, niech mężuś ruszy głową żeby rodzinę ratować, a jak nie, to wiesz co dalej... Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1gość
problemów zapewne narosło powoli, ale proszę nie pozwól aby Cię poniżano bo szkoda życia ( mąż nie kupił drobiazgu i śmiał przywieźć MOP od teściowej ) to burak kompletny szkoda z nim marnować życie, bo on się nie zmieni !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ty dzieci wysłałaś do takiej hołoty co nie szanuje ich matki? A ten twój mąż to skończony idiota skoro przyniósł ci od swojej matki mopa w prezencie gwiazdkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Coraz bardziej jestem przekonana, że rozwód będzie dobrym rozwiązaniem. Mężulek udaje, że nic się nie dzieje. Nawet nie wątpię, że nie będzie walczył o rodzinę, co najwyżej będzie walczył ze mną dla przekory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mezowi ze ty juz masz swojego mopa a ten nowy bedzie dla niego bo od teraz on tez musi sprzatac razem z toba albo beda ustalone dyzury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz gdzie sie osiedlic,mieszkanie jest Twoje i to on będzie musial zabierac manatki od Ciebie, czy na odwrót? cala sytuacja rodzinna tzn wsparcie rodzinne, kwestia materialna, samochód itd przemawiają za Toba? czy wszystko musisz tak jakby jemu zwrócić? bo to jest dość istotne aby jakoś zacząć od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem mezatka od 25 lat,ale glupszego zdania"Meza trzeba sobie wychować"dawno nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to bierz ten rozwód a nie jęczysz na kafe i dzieci zostaw jemu, bo na co ci takie dzeci z debilem. głupota jest dziedziczna. dzieci trzeba mieć z mądrym mężczyzną a nie z ułomkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Dom jest wspólny, samochody są dwa. Jakoś to podzielimy. Pracuję, więc nie zostanę bez grosza przy duszy. Poza tym, na dzieciaki będzie musiał płacić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież, uświadom mu, on tego mopa dostał dla siebie, nie dla ciebie, ty już masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah, ten mop to po prostu powinien być hit roku 2014, mimo że już się kończy.. żeby nie było. oddałabym mu ten mop, aby mógł sprzątnąć swój kawałek. bądź dzielna, jesteś konkretną babką, po nowym roku złóż pozew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim trzeba być prostakiem/czką aby MOP kupować i traktować jako prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przystopujcie troche! Kobieta ma brać rozwód dlatego ze nie dostała od męża prezentu pod choinkę? Dlatego ze dostała mopa od teściowej? Czy to jest aż tak ważne?No przestańcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest między nimi źle, a ten brak prezentu to jego swoiste poniżenie zony - on pierwszy pokazuje, że ma ją w d***e i nie będzie pojednania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinakasia
dziś zalecam przeczytać wszystkie komentarze tutaj umieszczone, ponieważ cały problem nie leży tylko na braku prezentu pod choinką autorki, lecz całokształcie jej pożycia małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś zalecam przeczytać wszystkie komentarze tutaj umieszczone, ponieważ cały problem nie leży tylko na braku prezentu pod choinką autorki, lecz całokształcie jej pożycia małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet życzeń nie dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×