Różnica wieku ponad 10 lat to obrzydliwość i patologia

"Taaa...wam lysina, miesien piwny, bruzdy na twarzy, trzydniowy zarost dodaja męskosci" Zacząłem łysieć tuż po studniówce. Zarost jest modny (nie noszę) a brzucha nie mam. Trudno aby się pojawił gdy się robi 500 pompek dziennie, 10 km spacerem po mieście i unika obżerania się. "Na Boga- wiecej pokory, dzieciaku mentalny..." Pokory? Wobec ciebie? Nie dla psa kiełbasa. "Chyba tylko w waszych oczach zaślepionych przez zbyt rozbuchane ego" Biologię.

koro kunszt seksualny nabywa się z wiekiem, to młoda dopiero rozpoczynająca przygodę z seksem dziewczyna nie będzie potrafiła zaspokoić mężczyzny doświadczonego i oczekującego jej inicjatywy w łóżku <><><> Różnica jest taka, że facet zawsze łatwo dochodzi. Nie jest wyczynem ani filozofią doprowadzić faceta do orgazmu. A weź i tak doprowadź kobietę do orgazmu ? To potrafią nieliczni i to wymaga wielkiego doświadczenia. Nawet wielu "dojrzałych" nie potrafi zaspokoić partnerki a co dopiero 20 latek, któremu dopiero miesiąc wcześniej zszedł trądzik młodzieżowy. Krótko mówiąc - łatwiej być dobrą w łóżku kobietą niż dobrym w łóżku facetem, więc w moich wywodach nie ma nic nielogicznego. Gdyby bycie dobrą w łóżku kobietą było takie łatwe, to nie byłoby tyle niezaspokojonych facetów w związkach szturmujących agencje towarzyskie...Ale jak ktoś uważa, że wystarczy leżeć jak kłoda i "oddać się" facetowi, wystarczy na uzyskanie miana dobrej kochanki, to ja wysiadam...

Znam taką jedną gościnnąwywłokę, ma 20 lat i puszcza sie z sasiadami starszymi od niej o 20 lat:-(

koro kunszt seksualny nabywa się z wiekiem, to młoda dopiero rozpoczynająca przygodę z seksem dziewczyna nie będzie potrafiła zaspokoić mężczyzny doświadczonego i oczekującego jej inicjatywy w łóżku <><><> Różnica jest taka, że facet zawsze łatwo dochodzi. Nie jest wyczynem ani filozofią doprowadzić faceta do orgazmu. A weź i tak doprowadź kobietę do orgazmu ? To potrafią nieliczni i to wymaga wielkiego doświadczenia. Nawet wielu "dojrzałych" nie potrafi zaspokoić partnerki a co dopiero 20 latek, któremu dopiero miesiąc wcześniej zszedł trądzik młodzieżowy. Krótko mówiąc - łatwiej być dobrą w łóżku kobietą niż dobrym w łóżku facetem, więc w moich wywodach nie ma nic nielogicznego. Gdyby bycie dobrą w łóżku kobietą było takie łatwe, to nie byłoby tyle niezaspokojonych facetów w związkach szturmujących agencje towarzyskie...Ale jak ktoś uważa, że wystarczy leżeć jak kłoda i "oddać się" facetowi, wystarczy na uzyskanie miana dobrej kochanki, to ja wysiadam...

"Gdyby bycie dobrą w łóżku kobietą było takie łatwe, to nie byłoby tyle niezaspokojonych facetów w związkach szturmujących agencje towarzyskie" Mogli lepiej wybrać żonę.

Darker dziś "Taaa...wam lysina, miesien piwny, bruzdy na twarzy, trzydniowy zarost dodaja męskosci" Zacząłem łysieć tuż po studniówce. Zarost jest modny (nie noszę) a brzucha nie mam. Trudno aby się pojawił gdy się robi 500 pompek dziennie, 10 km spacerem po mieście i unika obżerania się. xxxx rozumiem...zaczynaja ci sie odkladac te resztki inteligencji w miesniach:-D Nie pochlebiaj sobie- jestem od ciebie starsza wiele lat, ale nie lubie mlokosow- emocjonalnych i niedojrzalych. Meskosc , to nie cialo...seks zaczyna sie w glowie, prawdziwa inteligencja jest seksi...a piszacy a forum kobiecym facecik z takimi jak ty pogladami, jest dla mnie zwyczajnie smieszny:-D

Znam jedną wywłokę która sie puszcza z sąsiadami.

Ale jak ktoś uważa, że wystarczy leżeć jak kłoda i "oddać się" facetowi, wystarczy na uzyskanie miana dobrej kochanki, to ja wysiadam... <><><> Nie mówię, że kobieta ma leżeć jak kłoda ale nawet niedoświadczona 20 latka łatwiej doprowadzi faceta do orgazmu (to nie wyczyn obciągnąć, poskakać na penisie) niż niedoświadczony facet kobietę, choćby z tego względu, że jak facet zbyt szybko dojdzie to od razu mu mięknie i już dalej nie może a z kobietą nie ma tego problemu.

Mam 34 lata i wyglądam lepiej niż kiedykolwiek, mam większe powodzenie niż jako dwudziestolatka, czuję się także atrakcyjniej i pewnej niż wtedy, to wszystko siedzi w głowie. Współczuję kobietom, które mają zakodowaną w umyśle "datę amortyzacji" i po dojściu do mitycznej trzydziestki, czterdziestki czy pięćdziesiątki wpadają w depresję i już czują na sobie oddech młodszej konkurencji. W każdym wieku można być szczęśliwą, kochaną i zakochaną, czerpać radość z seksu i bliskości, jedyne bariery tkwią w ludzkich umysłach. Po co narzucać sobie jakieś ograniczenia, tylko dlatego że ogłupiałe społeczeństwo przeciętniaków (krzywa Gaussa nie kłamie) ogarnięte kultem młodości i piękna z photoshopa oraz konsumpcjonizmu na kredyt myśli jednowymiarowo, stereotypowo i nerwowo upycha wszystkich w swoje ramki, żeby zrównać wszystkich w dół?

"seks zaczyna sie w glowie, prawdziwa inteligencja jest seksi." Inteligencję to cenicie sobie jak już jesteście wiekowo zaawansowane a wcześniej to szkoda gadać.

"mam większe powodzenie niż jako dwudziestolatka" Gratuluję zrzucenia wagi i zapoznania się z modą. "Współczuję kobietom, które mają zakodowaną w umyśle "datę amortyzacji" i po dojściu do mitycznej trzydziestki, czterdziestki czy pięćdziesiątki wpadają w depresję i już czują na sobie oddech młodszej konkurencji." To może było trzeba wybrać sobie tego jednego mężczyznę z całej plejady kandydatów aby potem nie popadać w depresję? A skoro dla takich każdy był jakiś nie taki jak trzeba to o co teraz pretensje?

Nieprawda, inteligencja zarówno w wydaniu męskim jak i kobiecym to największy afrodyzjak. Może dlatego, że jest dobrem deficytowym...

Jakoś ci inteligentni to w młodości powodzenia nie mają. Mówię o mężczyznach.

Mają, mają, tylko do tej inteligencji muszą dojść jakieś zdolności interpersonalne, bo co komu z zamkniętego w sobie inteligenta

Darker..czy ty naprawde jestes ograniczony czy tylko udajesz? Piszesz jak naprawde malo inteligentny gowniarz, dla ktorego cyfra metrykalna to jest jedyne, o czym warto dyskutowac... Wiesz, czego ci zycze, naprawde bez zlosliwosci i szczerze : spotkania milej, sympatycznej , pelnej seksapilu kobiety starszej od ciebie o 5-6 lat, ktora pokaze ci zycie od strony, ktora dla ciebie jest niewiadomą...Nauczy cie seksu, bliskosci, namietnosci, kobiecosci i samego siebie. wszystko przed toba, czego ci zycze....bo na razie jestes zagubiony w swoich ograniczonych pogladach. by, by...koncze, bo widze, ze niewiele do ciebie dociera...

No wiadomo, że wygląd musi być :) ale on przecież nie przeczy inteligencji

Nie, nie mają. Ani powodzenia ani wielkich zdolności interpersonalnych. Najwyżej was zanudzą. Ja mogę ci godzinami opisywać budowę wahadłowców kosmicznych (2 miliony ruchomych części) i scharakteryzować działanie silników rakietowych na paliwo stałe ale... tylko cię zanudzę. Każdą z was. Macie ZUPEŁNIE co innego na myśli gdy mówicie o inteligencji. W skrócie: jak nie macie mokro na myśl o mnie to zostanę jedynie przyjacielem. I na pewno żadna nie poszła by ze mną do łóżka bo wiem tak wiele. Jak gość idzie na ryby to bierze robaki bo to lubią ryby. Sam wolałby pewnie zjeść kotleta ale nie założy go na haczyk.

Opowiadanie o częściach wahadłowców to raczej wiedza, duża wiedza, ale nie koniecznie inteligencja. Poza tym może nawet mogłabym posłuchać o wahadłowcach, ale przecież nie przez kilka godzin. Inteligentny człowiek powinien mieć jakieś umiejętności doboru tematu, prowadzenia rozmowy itd.

A ja mam 26 lat,spotykam się z 44 latkiem i mam.gdzies co myslicie

"Wiesz, czego ci zycze, naprawde bez zlosliwosci i szczerze: spotkania milej, sympatycznej , pelnej seksapilu kobiety starszej od ciebie o 5-6 lat, ktora pokaze ci zycie od strony, ktora dla ciebie jest niewiadomą...Nauczy cie seksu, bliskosci, namietnosci, kobiecosci i samego siebie." Bo nie wyszło jej z lepszymi ode mnie. 20 lat po tym jak dojrzała płciowo i dalej sama. I ja miałbym takie $#@*@ sobie brać? Na początek 27 randek zanim pozwoli mi się dotknąć bo musi być pewna, że myślę o niej poważnie i mam gest. Nie tak jak ci poprzedni z którymi chodziła do łóżka na trzeciej lub pierwszej. Obowiązkowy wywiad co robię i jaki dochód mi to przynosi bo przecież musi mieć pewność, że nie jestem gołodupcem i nie przepuszczę tego na wyścigach jak jeden z jej byłych. Jak w banku będę miał, że seks dostanę w nagrodę bo od tak to usłyszę, że boli ją głowa, że musi wcześnie wstać, że nie ma humoru bo wspominała swoich ex, zwłaszcza tego jednego który czasem do niej pisze i z którym mnie porównuje mówiąc, że wszystko robię źle, wszystko co mówię jest idiotyczne, wszystko co lubię jest głupie i powinienem się cieszyć, że w ogóle się mną zainteresował ktoś taki jak ona... chyba się porzygam.

mam tak bardzo gdzieś, że napiszę wam że mam to gdzieś, a co!

Idealny zwiazek, to kobieta z mezczyzna kilka lat mlodszym:p ;) nie ma lepszych:)!

Darker brzmi jakby kobiety go skrzywdziły. Ale nie, nie prawda, każda daje innym na pierwszej czy trzeciej randce, a jemu dopiero na 27. Każda. I każda sama w danym wieku jest mało warto bo za ten czas POWINNA żyć w wartościowym związku, a skoro tak nie jest to jakiś kobiecy odpad polujący na nieco bardziej naiwnych niż darker.

"Darker brzmi jakby kobiety go skrzywdziły." Przez pięć lat zmagałem się z depresją i myślami samobójczymi. Najgorszy okres w moim życiu. "Ale nie, nie prawda, każda daje innym na pierwszej czy trzeciej randce, a jemu dopiero na 27. Nie osądzam. Wiem, że lubicie seks ale nie podoba mi się, że tym kupczycie. Mam regułę trzech spotkań. Jeśli do niczego nie dochodzi na trzecim to czwartego już nie ma. Nie odbieram, nie odpisuję.

Co za analfabeta założył ten temat? Pisze się obrzydlistwo.

"Nie osądzam. Wiem, że lubicie seks ale nie podoba mi się, że tym kupczycie. Mam regułę trzech spotkań. Jeśli do niczego nie dochodzi na trzecim to czwartego już nie ma. Nie odbieram, nie odpisuję." xxxxx xxxxxxxxxxxx Ech, zdrowe podejście, żeby sobie podupczyć. Ja się nie dam dotknąć facetowi, którego nie znam, niezależnie od jego urody i inteligencji. Ale to lepiej, że taki któremu zależy na seksie szybko odchodzi, nieważne czy ma 20 czy 40 lat. Wtedy wszyscy szybciej będą szczęśliwsi :)

"Ja się nie dam dotknąć facetowi, którego nie znam, niezależnie od jego urody i inteligencji" I stanu konta. A tak poważnie to od tego są właśnie te trzy spotkania i jestem bardzo otwarty w tej kwestii. Nie udawajmy, że jest 18 wiek. Lubicie seks bardziej od nas.W każdym razie mogę wyjść, podejść i zapoznać codziennie 10 nowych dziewczyn podczas gdy wy będziecie się wykłócać na forum kto robi pierwszy krok.

Akurat mnie seks z obcym facetem nie kręci, nie zależnie od tego co większość kobiet według ciebie lubi bardziej. Ale mniejsza o to, bo nie o tym temat. Cieszę się, że jesteś taki przebojowy i nie marnujesz wieczoru na kafe, bo przecież można nadrobić zapoznaniem 10 kobiet w jeden dzień. Któraś na pewno akurat ma ochotę na seks i nie ma śmiesznych wątpliwości.

Ja tez pomimo "podeszłego"wieku mogę poznać codziennie 10 facetów. Zawsze mialam branie u mlodszych.Co z tego? mnie nie kręci stan posiadania,tylko stan umysłu. A spotkać naprawdę inteligentnego mężczyznę ,nie jest wcale tak łatwo.

Inteligentnego i nie wpierającego innym swojego zdania w stylu "kobiety lecą na kasę" blablabla, jestem znawcą tematu, doktorem i inżynierem, znam się na matmie i prawdopodobieństwo, że jesteś inna jest zbyt małe, więc na pewno jesteś taka jak sądzę. Podoba ci się mój żagiel? Opowiem ci z jakich składa się części, decyduj się szybko, bo jak nie to uznam, że kupczysz tyłkiem.