Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdruzgotany

Trudne sprawy

Polecane posty

Gość Zdruzgotany

Chciałem zapytać Was kobiety o jedną sprawę,która nie daje mi spać i przez którą jestem w rozsypce od początku świąt.Mianowicie moja partnerka urodziła w Wigilię.Problem w tym,że w marcu się jeszcze nie znaliśmy,pierwszy raz spotkaliśmy się na początku kwietnia,pierwszy seks miał miejsce pod koniec kwietnia,niestety nie jestem w stanie określić kiedy dokładnie.Na pewno przed 20 kwietnia nie było żadnego kontaktu,a ten który miał miejsce (po 20 kwietnia) nie zakończył się nawet "finałem" w niej.Teraz pytanie czy dziecko może być moje?Wiem,że przede mną miała wieloletniego partnera,nie wiem tylko kiedy ostatni raz uprawiała z nim seks,a ona sama nie pamięta za bardzo,powiedziała tylko,że pod koniec lutego jeszcze tak,ale że w marcu to sobie nie przypomina.A termin porodu wskazuje na to,że dziecko musiało zostać poczęte właśnie w marcu.No chyba,że dziecko które urodziła przez cesarkę jest wcześniakiem i poród miał miejsce maksymalnie pod koniec 35/początek 36 tygodnia ciąży-czyli dzieciak musiałby być wcześniakiem.Czy jest wcześniakiem trudno określić gdyż o ciąży nikt nie wiedział.Wiem,że trudno w to uwierzyć ale ani ja,ani rodzice,ani koleżanki,ani nauczyciele nic nie zauważyli.Mimo iż wszyscy kilkakrotnie pytali to wszystkiemu zaprzeczała-mówiła że się bała powiedzieć.Samo dziecko cudem przeżyło gdyż była u ginekologa tylko raz i lekarze pytani przeze mnie nie są w stanie określić w którym miesiącu nastąpił płód,mówią tylko,że nie widzą jednak cech wcześniactwa,a raczej ektomorfika czyli,że dziecko po prostu jest małe. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Na dodatek czy dziecko urodzone przed terminem leżałoby chyba w jakimś inkubatorze i nie jadło by z piersi.A ono tylko pół dnia było w inkubatorze i od początku je z piersi.To chyba nie wcześniak? Lekarz mówił,że normalny termin to od 37 do 42 tygodni.Zazwyczaj poród ma miejsce w 39. Tak jak pisałem wcześniej dziecko jest moje,ale tylko wtedy gdy urodziło się co najmniej 2-3 tygodnie przed czasem i przy założeniu,że za pierwszym razem gdy nie było nawet wytrysku nastąpiło poczęcie. Napiszcie coś bo nawet nie mam z kim pogadać od kiedy moj przyjaciel wyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli urodziła w wigilie np 4 tyg przed terminem w 36,tyg to sobie policz jaśnie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
No własnie policzyłem i wychodzi,że moje jest tylko wtedy gdy jest wcześniakiem.Co trudno stwierdzić,lekarze mówią że nie wygląda ale też pewności nie dają.W tym rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się liczyć tygodni wstecz, ale bierzesz pod uwagę że 40 tc liczy się od daty ostatniej miesiączki? Od jej pierwszego dnia, czyli ok. 2 tyg. przed datą zapłodnienia... A jeśli według twoich obliczeń dziecko urodziło się w 36 tc to zupełnie możliwe że leży w inkubatorze tylko pół dnia, oddycha samodzielnie, jest zdrowe i je z piersi, to nie jest ekstremalny wcześniak. Nic oprócz badań DNA nie da Ci 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze nie ma oznak nie znaczy ze nie jest wcześniakiem noworodki czasem tak się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj wagę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćasiula
A podobne do Ciebie? :-) W dniu poczęcia zaczyna się już 3 tydzień ciąży, bo tak się liczy ( dodaje 14 dni), czyli jeśli powiedzmy kochaliście się 20.04 to tygodnie ciąży liczysz od 06.04 ) jako pierwszy dzień ciąży, więc raczej Twoje Sherlocku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i wytrysku nie bylo, nie musialo, ale jest sobie plyn ejakulacyjny i w nim tez sa plemniki i moze dojsc do zaplodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajmy na to że okres miała na początku kwietnia. To termin by był na początek-środek stycznia. i wszystko się zgadza bo wcale nie musiała urodzić w 40 tc. Moja znajoma miała termin na 10 stycznia a urodziła w Boże Narodzenie. Ja z kolei na 29 stycznia a urodziłam 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób test na ojcostwo inaczej cale życie będziesz się zastaNawial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
@gośćasiula Trudno powiedzieć czy podobne do mnie.Oczy ma ciemno niebieskie ja mam piwne,mama jasno niebieskie. Właśnie 20.04 się nie kochaliśmy to było drugie spotkanie na którym seksu nie było.Był przy trzecim spotkaniu,ale nie jestem w stanie sprecyzować kiedy to było,pamiętam tylko,że 20 było spotkanie drugie i liczę od tego dnia jako najbardziej pesymistyczny scenariusz. Test będzie robiony,zamówiłem test i czekam aż przyjdzie zestaw do pobrania próbek. Póki co obydwoje leżą w szpitalu co najmniej do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Waga dziecka 2500 gram. Lekarz mówił,że widywał dzieci 41 tygodniowe o tej wadzę,ale również 37 tygodniowe o wadze 4000 gram.Wiec trudno się tutaj sugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Długość 50 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Jedna lekarka w dniu porodu powiedziała,że "ciąża była donoszona" - określenie dość eufemistyczne. Inny lekarz na drugi dzień powiedział,że 39 tygodni było i cech wcześniaka nie widzi,ale pewności nigdy nie ma. Trzeci lekarz powiedział znowu,że też cech wcześniaka nie widzi i że jest on po prostu mały.Dodał jeszcze że ciąża trwa zwykle 37-42 tygodnie.A dzieci rodzą się zwykle w 39. Nerwicy za chwilę dostanę,a tu jeszcze co najmniej półtora tygodnia stresu zanim się wszystko wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie nie twoje.przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ja kochasz naprawdę to czy ma to znaczenie? Możecie być szczęśliwą rodzina a nie ten ojciec co splodzil tylko ten co wychowa . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty co wróżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie może być Twoje choćby nie wiem jak liczyć. Ona dobrze o tym wie .Dlatego udaje ze nie pamięta kiedy miała ostatnią miesiączkę.Albo sama nie wie który z Was jest ojcem. Jak przyjdzie wynik testu to daj znać na forum.Czeka sie ok.miesiaca na wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można tak powiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Ma to znaczenie czy moje czy nie moje.łatwo mówić komuś kto nie jest/nie był w takiej sytuacji. Kluczowe dla sprawy jest to co mama dziecko robiła w marcu.Mnie jeszcze nie znała(chyba,że liczy się pisanie na facebooku),a sama mówi,że ostatni seks z byłym miał miejsce na końcu lutego.Marca nie pamięta. Sama dziecko cudem przeżyło,nie chodziła do ginekologa w trakcie ciąży,nie miała żadnej diety.Lekarka mówiła,że wody płodowe przypominały gnój.Przeszła na nie jakaś infekcja łonowa. Załamać się można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona wie o teście który chcesz przeprowadzić? I jak to możliwe ze była raz u ginekologa? A jakie zdanie ma twoja partnerka? Mówiłeś jej ze to raczej mało prawdopodobne żebyś był ojcem i co ona na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się . Wychowuje synka którego nie jestem biologicznym ojcem. Mały na 4 miesiące. Jego matka rozstała się z jego ojcem jeszcze w czasie ciąży. To ja byłem obecny na usg ja byłem przy porodzie i od pierwszych chwil jego życia chciałbym go uznać za własne dziecko tylko matka się waha bo tatuś chce syna nagle zobaczyć jak się dowiedział ze przeprowadzamy sie na drugi koniec Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też nie miał cech wcześniactwa i nie leżał w inkubatorze. Urodził się w 35 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa kalkulatory na Google określające termin porodu od zapłodnienia, sprawdź co i jak wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie wiem ze to ciężkie ale powinno byc choć trochę podobne do ciebie, jak sie dobrze przyjrzysz powinieneś widzieć przebłyski raz siebie raz jej raz twojej mamy albo taty, albo jej rodziców, a jak odwiedza ja rodzina to co mowi ze do kogo podobne? Tak chociaż na moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Partnerka wie o teście.Jej rodzice też są obecni przy wszystkim gdyż ona ma 19 lat i chodzi do 4 technikum. Sprawa naprawdę zakrawa o absurd.Ale ona cały czas ukrywała ciążę i zaprzeczała wszystkim pytaniom o ciąże.Zawsze mówiła,że troszkę jej się przytyło,a sam brzuszek naprawdę był bardzo mały.Wszyscy byli zaskoczeni gdy powiedziałem,że moja dziewczyna urodziła-no bo skąd jak nie była w ciąży/Mówiła,że bała się,że ją zostawię jak mi powie oraz bała się reakcji rodziny,znajomych w szkole.Zachowywała się tak jak by żadnej ciąży nie było.Początkowo po porodzie była w kompletnej rozsypce,dziecko chciała zostawić w szpitalu. Pierwszy seks miał miejsce prawdopodobnie 22 albo 27 kwietnia. Z tym ostatnim kontaktem z byłym też jest ciężka sprawa gdyż w dniu porodu powiedziała że było to w grudniu,następnego że w styczniu,wczoraj natomiast ze pod koniec lutego?I co tu o tym myśleć?Czy to może być jakiś szok po porodowy?Nadal mocno zaprzecza by w marcu był seks z byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Skoro wody płodowego przypominały gnój to byc może ciaza byla przenoszona....i to tamten chłopak jest ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdruzgotany
Przepraszam,że używam może nie jednoznacznych określeń,ale sam byłem zdenerwowany jak pojechałem do szpitala i coś mogłem zapomnieć,trochę przekręcić.Pamiętam jednak jak lekarka powiedziała,że wyglądało to tak jakby dziecko zrobiło kupę w łonie matki i w tym żyło....cudem uratowane i z bardzo dużą chęcią do życia. Poród był przez cesarskie cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×